Hej Drogie Wandy . Aktualnie na stronie Anki Krystyniak są spoko promocje na jej naszyjnik Lunula. Już dawno na niego chorowałam ale zastanawiam się czy jest sens inwestować w jej biżuterię. Wiem, że jest pozłacana itd, ale czytałam opinie (było ich kilka) że naszyjnik słabej jakości że się ściera i zrywa. Że na żywo wygląda bazarowo itd. Może macie jakieś doświadczenia z jej biżuterią. Proszę, pomóżcie