ZoZo Design

Inspiracje modowe, promocje, błędy cenowe, Wasze ulubione style

Moderator: verysweetcherry

Olzky
Mokra Włoszka
Posty: 53
Rejestracja: pn wrz 25, 2023 5:51 pm

ZoZo Design

Post autor: Olzky »

Hej Wandy, czy zakupy w ZoZo Design mają sens, czy lepiej odpuścić sobie wydanie 500 zł za pozłacany łańcuszek z dmuchaną literka? 😅 trochę mnie odstrasza rozreklamowanie przez influ i słabe opinie na Google.
gwiazkaznieba

Post autor: gwiazkaznieba »

Nie wydałabym 500 zł na pozłacany łańcuszek. Biżuteria z tego sklepu wygląda bardzo bazarowo.
Olzky
Mokra Włoszka
Posty: 53
Rejestracja: pn wrz 25, 2023 5:51 pm

Post autor: Olzky »

gwiazkaznieba pisze: pn lip 01, 2024 11:45 pm Nie wydałabym 500 zł na pozłacany łańcuszek. Biżuteria z tego sklepu wygląda bardzo bazarowo.
Dzięki za odpowiedź, ale proszę o wypowiedzenie się przez osoby, które miały styczność z ich produktami ❤️
algonat
FejkTiffany
Posty: 671
Rejestracja: ndz mar 17, 2024 10:14 pm

Post autor: algonat »

Miałam kilka podejść, bo uległam presji influ. Ostatecznie nic nie kupiłam. Według mnie te rzeczy wyglądają trochę tanio. Babki, które nosza ich biżuterię zwykle są w określonym typie. Jestem ciekawa skąd ją sprowadzają. W innej polskiej marce kilka lat temu była afera, bo ta sama biżuteria była na aliexpress.
Martyna2904
Koczkodan
Posty: 100
Rejestracja: śr lip 17, 2024 3:42 pm

Post autor: Martyna2904 »

Ja miałam łańcuszek i bransoletkę, powiem tak, jak za tą cenę to nie polecam 🥲 w takiej samej jakości i stylu można kupić taniej.
Takaciekawska
GreckieWakacje
Posty: 287
Rejestracja: sob kwie 20, 2024 8:33 pm

Post autor: Takaciekawska »

Nie polecam. Chiński badziew. Miałam od nich kilka rzeczy, bransoletki się pozrywały, a łańcuszki ciemnialy, oczywiście nic reklamacji nie podlega. To samo znajdziesz na aliexpress za 1/10 cen. Poczytaj o nich opinie w googlach, to mówi samo za siebie.
PEONIA
Jesa
Posty: 1402
Rejestracja: wt sty 18, 2022 6:37 pm

Post autor: PEONIA »

Ja nie kupiłam bo to nie moja estetyka, że tak to ujmijmy delikatnie ale bardzo bliska koleżanka miała z nimi przeboje. Wydała u nich kilka tysięcy na jakieś spersonalizowane zamówienie, czekała ponad rok. Kasę wzięli i ani widu ani słychu. Dzwoniła, pisała, bywała w salonie - za każdym razem ta sama śpiewka - 1.shik shak shok - "to się u nas nie zdarza, to niedopuszczalne" 2. sprawdzimy i się odezwiemy w ciągu kilku dni 3. cisza 4. ponowny kontakt 5.shik shak shok "to się u nas nie zdarza.pierwsze słyszę o czymś takim........... w końcu oddali jej po ponad roku kasę po piśmie od prawnika....