Nieruchomości

[Mommy123]

Ciekawe czy to wszystko z kasy za sm i torebeczki, czy może do końca nie wiedziała czy będzie remontować czy kupować nowe, bo np czekała na decyzje kredytowa… pożyjemy, zobaczymy

Przeprowadzam się do Lublina… Zerknęłam na szybko, w tej samej cenie co kawalerka w Warszawie, w Lublinie mieszkanie 70m. Mówię o stanie deweloperskim

Hahahaha chyba ta kawalerka to na jakimś Mokotowie albo innym Wilanowie a mieszkanie na Tatarach lubelskich xD Akurat ceny nieruchomości w Lu są bardzo wysokie w stosunku do zarobków. Dla przykładu w normalnej dzielnicy kawalerka w starym budownictwie w stanie do totalnego remontu (PRL; babcia sobie zmarła i nier remotnowala od 40 lat; brak płytek w łazience rury ma wierzchu czaicie klimat) to ok 350 tysięcy obecnie (wiem bo szukam pod inwestycje i ten rok odpuszczam).

[Illa]

Ciekawe czy to wszystko z kasy za sm i torebeczki, czy może do końca nie wiedziała czy będzie remontować czy kupować nowe, bo np czekała na decyzje kredytowa… pożyjemy, zobaczymy

Przeprowadzam się do Lublina… Zerknęłam na szybko, w tej samej cenie co kawalerka w Warszawie, w Lublinie mieszkanie 70m. Mówię o stanie deweloperskim

Hahahaha chyba ta kawalerka to na jakimś Mokotowie albo innym Wilanowie a mieszkanie na Tatarach lubelskich xD Akurat ceny nieruchomości w Lu są bardzo wysokie w stosunku do zarobków. Dla przykładu w normalnej dzielnicy kawalerka w starym budownictwie w stanie do totalnego remontu (PRL; babcia sobie zmarła i nier remotnowala od 40 lat; brak płytek w łazience rury ma wierzchu czaicie klimat) to ok 350 tysięcy obecnie (wiem bo szukam pod inwestycje i ten rok odpuszczam).

A ja z kolei niedawno wystartowałam jako pośrednik nieruchomości w Wawie i jest istny szał na rynku nieruchomości. Jak uważasz ceny będą tylko rosnąć?

Wybaczcie offtop

[Mommy123]

Przeprowadzam się do Lublina… Zerknęłam na szybko, w tej samej cenie co kawalerka w Warszawie, w Lublinie mieszkanie 70m. Mówię o stanie deweloperskim

Hahahaha chyba ta kawalerka to na jakimś Mokotowie albo innym Wilanowie a mieszkanie na Tatarach lubelskich xD Akurat ceny nieruchomości w Lu są bardzo wysokie w stosunku do zarobków. Dla przykładu w normalnej dzielnicy kawalerka w starym budownictwie w stanie do totalnego remontu (PRL; babcia sobie zmarła i nier remotnowala od 40 lat; brak płytek w łazience rury ma wierzchu czaicie klimat) to ok 350 tysięcy obecnie (wiem bo szukam pod inwestycje i ten rok odpuszczam).

A ja z kolei niedawno wystartowałam jako pośrednik nieruchomości w Wawie i jest istny szał na rynku nieruchomości. Jak uważasz ceny będą tylko rosnąć?

Wybaczcie offtop

Osobiście uważam że ten rok to będzie istne szaleństwo i tak ceny będą tylko rosnąć.. dopóki temat 2 procentowych kredytów nie okrzepnie. To się będzie tylko nakręcać no ale do pewnego momentu aż ci co mają wziąć ten kredyt go wezmą

[cancri]

Hahahaha chyba ta kawalerka to na jakimś Mokotowie albo innym Wilanowie a mieszkanie na Tatarach lubelskich xD Akurat ceny nieruchomości w Lu są bardzo wysokie w stosunku do zarobków. Dla przykładu w normalnej dzielnicy kawalerka w starym budownictwie w stanie do totalnego remontu (PRL; babcia sobie zmarła i nier remotnowala od 40 lat; brak płytek w łazience rury ma wierzchu czaicie klimat) to ok 350 tysięcy obecnie (wiem bo szukam pod inwestycje i ten rok odpuszczam).

A ja z kolei niedawno wystartowałam jako pośrednik nieruchomości w Wawie i jest istny szał na rynku nieruchomości. Jak uważasz ceny będą tylko rosnąć?

Wybaczcie offtop

Osobiście uważam że ten rok to będzie istne szaleństwo i tak ceny będą tylko rosnąć.. dopóki temat 2 procentowych kredytów nie okrzepnie. To się będzie tylko nakręcać no ale do pewnego momentu aż ci co mają wziąć ten kredyt go wezmą

Też szukałam ostatnio mieszkania pod inwestycje w Warszawie i cena za metr kwadratowy zmieniła się z 12 na 14 tysięcy. Stwierdziłam, że na razie odpuszczam

[gwiazkaznieba]

Przeprowadzam się do Lublina… Zerknęłam na szybko, w tej samej cenie co kawalerka w Warszawie, w Lublinie mieszkanie 70m. Mówię o stanie deweloperskim

Hahahaha chyba ta kawalerka to na jakimś Mokotowie albo innym Wilanowie a mieszkanie na Tatarach lubelskich xD Akurat ceny nieruchomości w Lu są bardzo wysokie w stosunku do zarobków. Dla przykładu w normalnej dzielnicy kawalerka w starym budownictwie w stanie do totalnego remontu (PRL; babcia sobie zmarła i nier remotnowala od 40 lat; brak płytek w łazience rury ma wierzchu czaicie klimat) to ok 350 tysięcy obecnie (wiem bo szukam pod inwestycje i ten rok odpuszczam).

A ja z kolei niedawno wystartowałam jako pośrednik nieruchomości w Wawie i jest istny szał na rynku nieruchomości. Jak uważasz ceny będą tylko rosnąć?

Wybaczcie offtop

A masz info o oczekiwaniu na decyzję o przyznaniu kredytu? Przy bk2% ponoć czeka się dłużej niż ustawowe 21 dni. My będziemy brać zwykły kredyt hipoteczny i mam mętlik w głowie z terminami…

[Illa]

Hahahaha chyba ta kawalerka to na jakimś Mokotowie albo innym Wilanowie a mieszkanie na Tatarach lubelskich xD Akurat ceny nieruchomości w Lu są bardzo wysokie w stosunku do zarobków. Dla przykładu w normalnej dzielnicy kawalerka w starym budownictwie w stanie do totalnego remontu (PRL; babcia sobie zmarła i nier remotnowala od 40 lat; brak płytek w łazience rury ma wierzchu czaicie klimat) to ok 350 tysięcy obecnie (wiem bo szukam pod inwestycje i ten rok odpuszczam).

A ja z kolei niedawno wystartowałam jako pośrednik nieruchomości w Wawie i jest istny szał na rynku nieruchomości. Jak uważasz ceny będą tylko rosnąć?

Wybaczcie offtop

A masz info o oczekiwaniu na decyzję o przyznaniu kredytu? Przy bk2% ponoć czeka się dłużej niż ustawowe 21 dni. My będziemy brać zwykły kredyt hipoteczny i mam mętlik w głowie z terminami…

Banki te 21 dni obchodzą w taki sposób że nagle wymyślają że brakuje jakiegoś dokumentu, coś się w papierach nie zgadza i znów liczą sobie kolejne 21 dni od dnia dostarczenia dokumentów. Niezależnie czy starasz się o kredyt 2% czy inny, wszystkie wnioski trafiają na tę samą kupkę w banku. Klientom mówimy by w umowach przedwstępnych walczyć o min. 3 miesiące na decyzję banku.

[gwiazkaznieba]

A ja z kolei niedawno wystartowałam jako pośrednik nieruchomości w Wawie i jest istny szał na rynku nieruchomości. Jak uważasz ceny będą tylko rosnąć?

Wybaczcie offtop

A masz info o oczekiwaniu na decyzję o przyznaniu kredytu? Przy bk2% ponoć czeka się dłużej niż ustawowe 21 dni. My będziemy brać zwykły kredyt hipoteczny i mam mętlik w głowie z terminami…

Banki te 21 dni obchodzą w taki sposób że nagle wymyślają że brakuje jakiegoś dokumentu, coś się w papierach nie zgadza i znów liczą sobie kolejne 21 dni od dnia dostarczenia dokumentów. Niezależnie czy starasz się o kredyt 2% czy inny, wszystkie wnioski trafiają na tę samą kupkę w banku. Klientom mówimy by w umowach przedwstępnych walczyć o min. 3 miesiące na decyzję banku.

Dziękuję za info teraz dopiero zaczęłam się stresować

[Illa]

A masz info o oczekiwaniu na decyzję o przyznaniu kredytu? Przy bk2% ponoć czeka się dłużej niż ustawowe 21 dni. My będziemy brać zwykły kredyt hipoteczny i mam mętlik w głowie z terminami…

Banki te 21 dni obchodzą w taki sposób że nagle wymyślają że brakuje jakiegoś dokumentu, coś się w papierach nie zgadza i znów liczą sobie kolejne 21 dni od dnia dostarczenia dokumentów. Niezależnie czy starasz się o kredyt 2% czy inny, wszystkie wnioski trafiają na tę samą kupkę w banku. Klientom mówimy by w umowach przedwstępnych walczyć o min. 3 miesiące na decyzję banku.

Dziękuję za info teraz dopiero zaczęłam się stresować

Jestem w grupach nieruchomościowych i historie są skrajnie różne, nie ma żadnej reguły, dziki kraj.

[Mommy123]

A ja z kolei niedawno wystartowałam jako pośrednik nieruchomości w Wawie i jest istny szał na rynku nieruchomości. Jak uważasz ceny będą tylko rosnąć?

Wybaczcie offtop

A masz info o oczekiwaniu na decyzję o przyznaniu kredytu? Przy bk2% ponoć czeka się dłużej niż ustawowe 21 dni. My będziemy brać zwykły kredyt hipoteczny i mam mętlik w głowie z terminami…

Banki te 21 dni obchodzą w taki sposób że nagle wymyślają że brakuje jakiegoś dokumentu, coś się w papierach nie zgadza i znów liczą sobie kolejne 21 dni od dnia dostarczenia dokumentów. Niezależnie czy starasz się o kredyt 2% czy inny, wszystkie wnioski trafiają na tę samą kupkę w banku. Klientom mówimy by w umowach przedwstępnych walczyć o min. 3 miesiące na decyzję banku.

Porażka. Przez najbliższe kilka miesiecy na serio jeśli to już nie jest wyższa konieczność to nie ma co się pakować w kredyt hipoteczny inny niż te nieszczęsne 2% . Ja jeszcze dalej wierzę że już abstrahujac od kredytów to ta bańka nieruchomościowa w końcu pęknie i ceny spadną xD

[Illa]

A masz info o oczekiwaniu na decyzję o przyznaniu kredytu? Przy bk2% ponoć czeka się dłużej niż ustawowe 21 dni. My będziemy brać zwykły kredyt hipoteczny i mam mętlik w głowie z terminami…

Banki te 21 dni obchodzą w taki sposób że nagle wymyślają że brakuje jakiegoś dokumentu, coś się w papierach nie zgadza i znów liczą sobie kolejne 21 dni od dnia dostarczenia dokumentów. Niezależnie czy starasz się o kredyt 2% czy inny, wszystkie wnioski trafiają na tę samą kupkę w banku. Klientom mówimy by w umowach przedwstępnych walczyć o min. 3 miesiące na decyzję banku.

Porażka. Przez najbliższe kilka miesiecy na serio jeśli to już nie jest wyższa konieczność to nie ma co się pakować w kredyt hipoteczny inny niż te nieszczęsne 2% . Ja jeszcze dalej wierzę że już abstrahujac od kredytów to ta bańka nieruchomościowa w końcu pęknie i ceny spadną xD

Przeprowadziłam się do Wawy lata temu właśnie z Lublina i tak się od lat łudzę że spadną Mieszkania dotąd nie kupiłam. I pewnie by spadły gdyby rząd nie wyskoczył z tym kredytem 2% który kompletnie rozwalił rynek tych tańszych mieszkań. Ale to trudno było wcześniej przewidzieć. Prawa ekonomii swoje a kampania wyborcza swoje...

[gwiazkaznieba]

A masz info o oczekiwaniu na decyzję o przyznaniu kredytu? Przy bk2% ponoć czeka się dłużej niż ustawowe 21 dni. My będziemy brać zwykły kredyt hipoteczny i mam mętlik w głowie z terminami…

Banki te 21 dni obchodzą w taki sposób że nagle wymyślają że brakuje jakiegoś dokumentu, coś się w papierach nie zgadza i znów liczą sobie kolejne 21 dni od dnia dostarczenia dokumentów. Niezależnie czy starasz się o kredyt 2% czy inny, wszystkie wnioski trafiają na tę samą kupkę w banku. Klientom mówimy by w umowach przedwstępnych walczyć o min. 3 miesiące na decyzję banku.

Porażka. Przez najbliższe kilka miesiecy na serio jeśli to już nie jest wyższa konieczność to nie ma co się pakować w kredyt hipoteczny inny niż te nieszczęsne 2% . Ja jeszcze dalej wierzę że już abstrahujac od kredytów to ta bańka nieruchomościowa w końcu pęknie i ceny spadną xD

My jesteśmy zdesperowani, więc i tak musimy coś wziąć. Na szczęście możemy sobie pozwolić na to, żeby za jakiś czas kupić drugą nieruchomość, która spełni nasze wymagania.

[Illa]

Banki te 21 dni obchodzą w taki sposób że nagle wymyślają że brakuje jakiegoś dokumentu, coś się w papierach nie zgadza i znów liczą sobie kolejne 21 dni od dnia dostarczenia dokumentów. Niezależnie czy starasz się o kredyt 2% czy inny, wszystkie wnioski trafiają na tę samą kupkę w banku. Klientom mówimy by w umowach przedwstępnych walczyć o min. 3 miesiące na decyzję banku.

Porażka. Przez najbliższe kilka miesiecy na serio jeśli to już nie jest wyższa konieczność to nie ma co się pakować w kredyt hipoteczny inny niż te nieszczęsne 2% . Ja jeszcze dalej wierzę że już abstrahujac od kredytów to ta bańka nieruchomościowa w końcu pęknie i ceny spadną xD

My jesteśmy zdesperowani, więc i tak musimy coś wziąć. Na szczęście możemy sobie pozwolić na to, żeby za jakiś czas kupić drugą nieruchomość, która spełni nasze wymagania.

Trzymam kciuki żeby wszystko poszło po Waszej myśli

[luksusowa_pomidorowa]

Bardzo często pojawiają się offtopy nieruchomościowe, tutaj będą przekierowywane. Dodatkowo sam temat ciekawy. Na spostrzeżenia, porady itp.

[mrk]

A masz info o oczekiwaniu na decyzję o przyznaniu kredytu? Przy bk2% ponoć czeka się dłużej niż ustawowe 21 dni. My będziemy brać zwykły kredyt hipoteczny i mam mętlik w głowie z terminami…

Banki te 21 dni obchodzą w taki sposób że nagle wymyślają że brakuje jakiegoś dokumentu, coś się w papierach nie zgadza i znów liczą sobie kolejne 21 dni od dnia dostarczenia dokumentów. Niezależnie czy starasz się o kredyt 2% czy inny, wszystkie wnioski trafiają na tę samą kupkę w banku. Klientom mówimy by w umowach przedwstępnych walczyć o min. 3 miesiące na decyzję banku.

Porażka. Przez najbliższe kilka miesiecy na serio jeśli to już nie jest wyższa konieczność to nie ma co się pakować w kredyt hipoteczny inny niż te nieszczęsne 2% . Ja jeszcze dalej wierzę że już abstrahujac od kredytów to ta bańka nieruchomościowa w końcu pęknie i ceny spadną xD

Nie spadną, na przestrzeni 10 lat średnia cena w Wawie wzrosła lekko dwukrotnie. Patrz tak daleko do przodu, bo kredyt to na ogół 20 lat minimum (terminowo spłacany). Może się co najwyżej na chwilę zatrzymać albo spaść zaledwie kosmetycznie, tak że różnicy się raczej nie odczuje i szkoda czasu, żeby na nią czekać, a długofalowo będzie rosnąć, bo ludzi przybywa, ale gruntu nie, społeczeństwo się coraz mocniej polaryzuje, biedni nie mają gdzie mieszkać, a bogatych stać wykupować za gotówkę całe bloki, trzymać i nie spuszczać z ceny, bo biednych będzie tylko więcej, a bogatsi będą tylko bogatsi.

[Mommy123]

Banki te 21 dni obchodzą w taki sposób że nagle wymyślają że brakuje jakiegoś dokumentu, coś się w papierach nie zgadza i znów liczą sobie kolejne 21 dni od dnia dostarczenia dokumentów. Niezależnie czy starasz się o kredyt 2% czy inny, wszystkie wnioski trafiają na tę samą kupkę w banku. Klientom mówimy by w umowach przedwstępnych walczyć o min. 3 miesiące na decyzję banku.

Porażka. Przez najbliższe kilka miesiecy na serio jeśli to już nie jest wyższa konieczność to nie ma co się pakować w kredyt hipoteczny inny niż te nieszczęsne 2% . Ja jeszcze dalej wierzę że już abstrahujac od kredytów to ta bańka nieruchomościowa w końcu pęknie i ceny spadną xD

Nie spadną, na przestrzeni 10 lat średnia cena w Wawie wzrosła lekko dwukrotnie. Patrz tak daleko do przodu, bo kredyt to na ogół 20 lat minimum (terminowo spłacany). Może się co najwyżej na chwilę zatrzymać albo spaść zaledwie kosmetycznie, tak że różnicy się raczej nie odczuje i szkoda czasu, żeby na nią czekać, a długofalowo będzie rosnąć, bo ludzi przybywa, ale gruntu nie, społeczeństwo się coraz mocniej polaryzuje, biedni nie mają gdzie mieszkać, a bogatych stać wykupować za gotówkę całe bloki, trzymać i nie spuszczać z ceny, bo biednych będzie tylko więcej, a bogatsi będą tylko bogatsi.

Generalnie masz racje, ale mnie osobiście interesuje kredyt hipoteczny na mieszkanie w ramach inwestycji i docelowo spłacenie go w 5-7 lat. Więc każde zatrzymanie/spadek to dla mnie plus.

[hejo]

Chata od roku kupiona, a jedyne co mają to projekty.
Jakoś nie widzę zakończenia remontu do świąt

Według mnie są zbyt pewni siebie i z wielkim przekonaniem opowiadają, że na bank zdążą. Prawa jest jednak taka, że nawet z dwoma ekipami i idealnie wyliczonym czasem dostawy opóźnienia mogą się zdarzyć. Zawsze.

A ja do samego końca będę powtarzać, że przede wszystkim trafili na świetną projektantkę. Opóźnienia owszem mogą się zdarzyć tylko że Patrycja naprawdę ma mnóstwo kontaktów, zamienników, dziewczyna bardzo dużo przewiduje. To nie są wykończenia jak w większości polskich domów, u Okrutnej to jest kilka leveli wyżej. Ale fakt faktem gdyby Wandziaksy mieli sami to wszystko ogarniać to z ich zapałem ten dom by ich prędzej wykończył niż oni jego

A byłabyś skłonna podzielić się informacją ile ona mniej więcej bierze za m2 przy projektowaniu domu?

[Xdaeaa]

Według mnie są zbyt pewni siebie i z wielkim przekonaniem opowiadają, że na bank zdążą. Prawa jest jednak taka, że nawet z dwoma ekipami i idealnie wyliczonym czasem dostawy opóźnienia mogą się zdarzyć. Zawsze.

A ja do samego końca będę powtarzać, że przede wszystkim trafili na świetną projektantkę. Opóźnienia owszem mogą się zdarzyć tylko że Patrycja naprawdę ma mnóstwo kontaktów, zamienników, dziewczyna bardzo dużo przewiduje. To nie są wykończenia jak w większości polskich domów, u Okrutnej to jest kilka leveli wyżej. Ale fakt faktem gdyby Wandziaksy mieli sami to wszystko ogarniać to z ich zapałem ten dom by ich prędzej wykończył niż oni jego

A byłabyś skłonna podzielić się informacją ile ona mniej więcej bierze za m2 przy projektowaniu domu?

Przy podpisaniu umowy mieliśmy zapis o zakazie wypuszczania informacji o stawkach do internetu. Aczkolwiek jest to też mocno indywidualne, zależy od projektu i od tego czy chcecie dozór Patrycji na budowie. Powiem tylko, że nas 2 lata temu projekt+dozór kosztował kilkadziesiąt tysięcy, ale obstawiam, że obecnie stawka poszła do góry.

[hejo]

A ja do samego końca będę powtarzać, że przede wszystkim trafili na świetną projektantkę. Opóźnienia owszem mogą się zdarzyć tylko że Patrycja naprawdę ma mnóstwo kontaktów, zamienników, dziewczyna bardzo dużo przewiduje. To nie są wykończenia jak w większości polskich domów, u Okrutnej to jest kilka leveli wyżej. Ale fakt faktem gdyby Wandziaksy mieli sami to wszystko ogarniać to z ich zapałem ten dom by ich prędzej wykończył niż oni jego

A byłabyś skłonna podzielić się informacją ile ona mniej więcej bierze za m2 przy projektowaniu domu?

Przy podpisaniu umowy mieliśmy zapis o zakazie wypuszczania informacji o stawkach do internetu. Aczkolwiek jest to też mocno indywidualne, zależy od projektu i od tego czy chcecie dozór Patrycji na budowie. Powiem tylko, że nas 2 lata temu projekt+dozór kosztował kilkadziesiąt tysięcy, ale obstawiam, że obecnie stawka poszła do góry.

Dzięki, to jakoś mi sprawę nakreśliło, a zaskoczyłaś mnie tym zapisem. Inne duże i znane biura czasami publikują na instagramie informacje o stawkach i byłam ciekawa jakiego rzędu to koszty u niej. Z Twoich wpisów rozumiem, że jesteś zadowolona ze współpracy, więc na pewno taka inwestycja była opłacalna

[Marsylka]

A ja do samego końca będę powtarzać, że przede wszystkim trafili na świetną projektantkę. Opóźnienia owszem mogą się zdarzyć tylko że Patrycja naprawdę ma mnóstwo kontaktów, zamienników, dziewczyna bardzo dużo przewiduje. To nie są wykończenia jak w większości polskich domów, u Okrutnej to jest kilka leveli wyżej. Ale fakt faktem gdyby Wandziaksy mieli sami to wszystko ogarniać to z ich zapałem ten dom by ich prędzej wykończył niż oni jego

A byłabyś skłonna podzielić się informacją ile ona mniej więcej bierze za m2 przy projektowaniu domu?

Przy podpisaniu umowy mieliśmy zapis o zakazie wypuszczania informacji o stawkach do internetu. Aczkolwiek jest to też mocno indywidualne, zależy od projektu i od tego czy chcecie dozór Patrycji na budowie. Powiem tylko, że nas 2 lata temu projekt+dozór kosztował kilkadziesiąt tysięcy, ale obstawiam, że obecnie stawka poszła do góry.

Z tego co pamiętam Patryk kilka miesięcy temu wspomniał że mieszkanie i standardzie plus plus kosztuje w wykończeniu min 5 tys za metr, że to absolutne minimum. Wanda wybiera materiały powyżej wyszszej klasy, już za same marmury lekka ręka da 200 tys, o reszcie nie ma co wspominać, wanna od projektanta potrafi kosztować kilkadziesiąt tysięcy, armatura po kilka. Spokojnie kilka milionów za wykończenie, bez robocizny

[Herbatkaznalato]

A byłabyś skłonna podzielić się informacją ile ona mniej więcej bierze za m2 przy projektowaniu domu?

Przy podpisaniu umowy mieliśmy zapis o zakazie wypuszczania informacji o stawkach do internetu. Aczkolwiek jest to też mocno indywidualne, zależy od projektu i od tego czy chcecie dozór Patrycji na budowie. Powiem tylko, że nas 2 lata temu projekt+dozór kosztował kilkadziesiąt tysięcy, ale obstawiam, że obecnie stawka poszła do góry.

Z tego co pamiętam Patryk kilka miesięcy temu wspomniał że mieszkanie i standardzie plus plus kosztuje w wykończeniu min 5 tys za metr, że to absolutne minimum. Wanda wybiera materiały powyżej wyszszej klasy, już za same marmury lekka ręka da 200 tys, o reszcie nie ma co wspominać, wanna od projektanta potrafi kosztować kilkadziesiąt tysięcy, armatura po kilka. Spokojnie kilka milionów za wykończenie, bez robocizny

Właśnie jestem w trakcie remontu i powiem Wam że na małe mieszkanie tylko robiąc łazienkę, kuchnie i podłogę można lekka ręka razem wydać 100 k i to bez żadnych luksusów. Myśle ze u Wandy może pyknac spokojnie milion albo więcej.

[Lolekju]

Przy podpisaniu umowy mieliśmy zapis o zakazie wypuszczania informacji o stawkach do internetu. Aczkolwiek jest to też mocno indywidualne, zależy od projektu i od tego czy chcecie dozór Patrycji na budowie. Powiem tylko, że nas 2 lata temu projekt+dozór kosztował kilkadziesiąt tysięcy, ale obstawiam, że obecnie stawka poszła do góry.

Z tego co pamiętam Patryk kilka miesięcy temu wspomniał że mieszkanie i standardzie plus plus kosztuje w wykończeniu min 5 tys za metr, że to absolutne minimum. Wanda wybiera materiały powyżej wyszszej klasy, już za same marmury lekka ręka da 200 tys, o reszcie nie ma co wspominać, wanna od projektanta potrafi kosztować kilkadziesiąt tysięcy, armatura po kilka. Spokojnie kilka milionów za wykończenie, bez robocizny

Właśnie jestem w trakcie remontu i powiem Wam że na małe mieszkanie tylko robiąc łazienkę, kuchnie i podłogę można lekka ręka razem wydać 100 k i to bez żadnych luksusów. Myśle ze u Wandy może pyknac spokojnie milion albo więcej.

Ja wiosną skończyłam remontować kawalerkę 33 m. kw. Od stanu surowego. Wyniosło mnie to właśnie ~ 100k, gdzie jeszcze często miałam argument, że jak się na coś nie zdecyduje w danej chwili to za moment będzie kilka tys. drożej… z samym narożnikiem miałam sytuacje, że zdecydowałam się miesiąc później i zapłaciłam 700 zł. Więcej :D

[hasztag]

Z tego co pamiętam Patryk kilka miesięcy temu wspomniał że mieszkanie i standardzie plus plus kosztuje w wykończeniu min 5 tys za metr, że to absolutne minimum. Wanda wybiera materiały powyżej wyszszej klasy, już za same marmury lekka ręka da 200 tys, o reszcie nie ma co wspominać, wanna od projektanta potrafi kosztować kilkadziesiąt tysięcy, armatura po kilka. Spokojnie kilka milionów za wykończenie, bez robocizny

Właśnie jestem w trakcie remontu i powiem Wam że na małe mieszkanie tylko robiąc łazienkę, kuchnie i podłogę można lekka ręka razem wydać 100 k i to bez żadnych luksusów. Myśle ze u Wandy może pyknac spokojnie milion albo więcej.

Ja wiosną skończyłam remontować kawalerkę 33 m. kw. Od stanu surowego. Wyniosło mnie to właśnie ~ 100k, gdzie jeszcze często miałam argument, że jak się na coś nie zdecyduje w danej chwili to za moment będzie kilka tys. drożej… z samym narożnikiem miałam sytuacje, że zdecydowałam się miesiąc później i zapłaciłam 700 zł. Więcej :D

Za 100k pewnie u Wandy wjedzie sama armatura
Ale gratuluję własnego gniazdka

[mrk]

No tak, to właśnie ta spółka.Haha !!! A tak na poważnie ,to koleżanka,która zaczęła o tym kredycie,to powinna się doszkolić w temacie . KREDYTU UDZIELA WYŁACZNIE BANK .Natomiast spółki,instytucje i osoby prywatne mogą udzielać pożyczki. Kurtyna.

Jest taka fraza w pkd jak
64.92.Z - Pozostałe formy udzielania kredytów
Możecie mieć ból pupy do rządzących że takie są używane sformułowania a nie do mnie ;)
Cokolwiek to znaczy w ich słowniku.

Zgodnie z prawem w Polsce kredytów hipotecznych mogą udzielać tylko banki.
To, ze ktoś wziął kredyt za pomocą np. Expandera czy innej firmy „doradztwa” finansowego / pośrednika to finalnie kredytu udzielił Bank a nie ten pośrednik.

Ludzie mogą sobie pożyczać pieniądze między sobą i nie muszą być do tego celu bankami. To, że taki obrót pieniędzmi nie jest kredytem, a zwłaszcza kredytem hipotecznym, nie zmienia faktu, że ktoś sobie mógł z kimś zawrzeć umowę, że pożyczy mu pieniądze na jakichś warunkach, a ten je wyda na kupno czy też urządzenie domu. Na pewno udało im się w ten sposób ogarnąć lepszy deal niż by mieli teraz w banku. Nie mówię tu o Expanderze ani tym podobnych pośrednikach.

[Retti]

Czy są tutaj osoby, które zdecydowały się na pomoc architekta wnętrz? Czy warto jest się na takie usługi decydować? Czy jesteście zadowoleni?

Nie, dla mnie szkoda kasy, sama działałam w tym temacie, oglądałam inspiracje i rozrysowalam sobie jak to widzę, czytałam o zasadach, które warto wziąć pod uwagę. Zresztą zauważyłam, że większość architektów wnętrz, których mam wrażenie jest mnóstwo, ślepo podąża za trendami i nie zawsze są oni w stanie wczuć się w gust klienta, a ja bielą i beżami jestem już zmęczona.