Matka jego jest rownie nienormalna w tej chwili jak siostra Nicholasa Barlay. Boze, ten chlop ma wylane w jakas stuknieta Polke, jego zona tez.
Nie ma zadnego 'case' i nigdy nie bylo. Dzieciak nie zyje, occam's razor ludzie.
Tomasz Cichowicz
Moderator: verysweetcherry- pieczonyziemniak.
- Currently:revenge
- Posty: 1184
- Rejestracja: śr sie 28, 2024 1:24 pm
Lola, dzięki za rozwiązanie sprawy. To teraz może Iwona Wieczorek?
-
Lirilirila
- Tritonotti
- Posty: 179
- Rejestracja: sob sie 16, 2025 9:04 pm
Kilka osob rozbawila moja wypowiedz, ale jak ktos czesto sledzi sprawy kryminalne to wie, jak mnostwo bylo przypadkow morderstwa dla zysku, np. dla ubezpieczenia malzonka.Lirilirila pisze: ↑pn lis 10, 2025 3:55 pm Mogl miec dlugi, ktore ukrywal przed zona i tak je 'splacil'
Ostatnio zmieniony wt lis 11, 2025 3:02 pm przez Lirilirila, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Lirilirila
- Tritonotti
- Posty: 179
- Rejestracja: sob sie 16, 2025 9:04 pm
Skoro pomagala jej fundacja zajmujaca sie zaginieciami oraz Interpol, to raczej nie jest to wyssane z palca.
Dokładnie.Lirilirila pisze: ↑wt lis 11, 2025 2:59 pm Kilka osob rozbawila moja wypowiedz, ale jak ktos czesto sledzi sprawy kryminalne to wie, jak mnostwo bylo przypadkow morderstwa dla zysku, np. dla ubezpieczenia malzonka.
Garski, ratownik medyczny Jacek Ch., Małgorzata Śnieguła, Eliza Łopacińska, Dariusz Perzyński, Weronika Karwatka.
I przede wszystkim Monika Bielawska, którą "sprzedał" ojciec.
Nie wiem, co tak ludzi śmieszy.
Jak pierwszy raz czytałam o tej historii to mi się wydawało to absolutnie absurdalne, bardziej naciągane niż scenariusz trudnych spraw. Ale z drugiej strony.. kto w latach 80 spodziewałby się takiego rozwoju techniki? Że możesz mieć zdjęcie randomowego gościa w telefonie z szybkim internetem? No nikt. Jeśli ktoś porwał dzieciaka z biednego kraju za żelazną kurtyną to szansa że kiedykolwiek ktokolwiek wpadnie na jego ślad za oceanem była mniejsza niż zero. Oczywiście nie twierdzę że ten facet to zaginiony Tomek, rozpoznawanie go po zestawieniu zdjęć domniemanych rodziców jest subiektywne jeśli zna się tło (mózg będzie dopasowywał na siłę np podobieństwo do matki/ojca). Mnie w tej sprawie trochę zastanawia, że całkiem przypadkiem to nie jest jakaś zwykła amerykańska rodzina, która wyjmie zdjęcie z albumu i powie zobacz, tego dnia kiedy porwano Tomka Ryan akurat miał występ w szkole, tylko tam są same niewiadome. A to adopcja, a to prywatne nauczanie.. Oczywiście nie dziwię sie, że dla tego typa to musi być jakiś matrix i wolał uciąć te spekulacje, bo brzmi to nieprawdopodobnie, a z drugiej strony.. nawet ostatnio jakaś Chinka porwana i wywieziona jako dwulatka po 20 latach spotkała się z biologiczną matką. Takie rzeczy się dzieją. Szkoda że nigdy nie dowiemy się jaka jest prawda.
-
Powrocilamtuznowu
- ZdalnaFanka
- Posty: 477
- Rejestracja: ndz mar 17, 2024 1:55 pm
Dzieja sie dzieja. Ja sie spotkalam historia dziewczyny adoptowanej z rumunii do stanow. Teraz znalazla rodzine biol. Historia byla taka ze gdy byla mala byla chora i byla w szpitalu, skad ja zabrano i wyslano do adopcji. Te agencje adopcyjne w stanach robia na tym kase, to nie tak jak w Polsce. Ale swoja droga to rzeczywiście kto moglby pomyslec ze ktos sie natknie na zdjecie Ryana, akurat tak wyszlo ze dostal jakis medal i jego zdjecia sa online. Ktos przypadkiem sie na to natknal i akurat znal sprawe Tomka i skojarzyl fakty ze podobny. Przeciez to jest ogromny przypadek.