👶 WĄTEK PARENTINGOWY 🧸

Motywacja, hobby, sposoby na spędzanie wolnego czasu, porady domowe, książki

Moderator: verysweetcherry

swietomalin
Szpilson
Posty: 620
Rejestracja: czw lis 03, 2022 7:24 am

Re: UNIWERSUM PART 2 ❤️

Post autor: swietomalin »

Oj tam włosy... Ja bym się rączkę gołego brzucha czepiala.a nie włosów
swietomalin
Szpilson
Posty: 620
Rejestracja: czw lis 03, 2022 7:24 am

Post autor: swietomalin »

Oj tam włosy... Ja bym się rączkę gołego brzucha czepiala.a nie włosów
Xyzm
Szpilson
Posty: 619
Rejestracja: wt sty 19, 2021 11:41 pm

Post autor: Xyzm »

Tejou pisze: ndz sie 06, 2023 2:59 pm
Kings123 pisze: ndz sie 06, 2023 2:16 pm
Oboziuuu pisze: ndz sie 06, 2023 2:14 pm

Takie pytanie generuje dużo odpowiedzi w stylu, mój
Bombelek miał tak i tak…
Wiec tak, to jest offtop😉
Jeśli wygeneruje to spoko, ale jak na razie tylko dziewczyna zapytała czy Wanda nie za mocno związuje włosy Ciastkowi wiec żaden offtop
Hehe chyba chodziło o to ze wanda zła matka związuje ciasiu tak mocno włosy, zamiast warkoczyki. Wanda poluzuj gumki bo dzwonię do opieki społecznej
Wtt?XDD nie mam dzieci wiec zapytałam, nie wiem jakie dzieci maja włosy i jak trzeba je zawiązywać, podałam przykład luźnego warkocza bo rozpuszczone włosy w przypadku takiego dziecka są chyba niewygodne. Zluzuj majty i hejtu doszukuj się gdzie indziej
Olina
RóżowePolo
Posty: 12
Rejestracja: sob maja 13, 2023 7:27 pm

Post autor: Olina »

Kornelia1998gorecka pisze: pn sie 07, 2023 7:40 pm Sorry. Mam pytanie. Czy jak byłyście małe, to ojciec Wam pozwalał wchodzić do łazienki gdy leżał w wannie, wy stałyście nad nią, albo patrzyłyście się w wodę, bez piany, a ojciec z Wami wtedy normalnie gadał .... a nie kazał wyjść - bo leży nago ? Mój ojciec się po prostu wtedy w łazience na klucz zamykał. Zresztą ja dziś także, przekręcam kluczyk w łazience gdy wiem, że będę w niej nago, a jest w moim mieszkaniu ktoś jeszcze poza moim partnerem. Ale co kto lubi chyba. Może to ja jestem dziwna xD Chodzi mi o story Muki nowe.
Jak byłam mała to nie wchodziłam ojcu do łazienki, natomiast moja córka chodzi często z tatą sikać albo wchodzi, gdy on się kąpie/bierze prysznic (do mnie również często przychodzi). Nie uważam tego za coś złego, ciało jak ciało.
Rozmawiałam też z córką o okresie, nazywam części ciała zgodnie z ich rzeczywistą nazwą, itd. itp.

Zaznaczę tylko, że moja córka jest w wieku Ciastka
Kornelia1998gorecka

Post autor: Kornelia1998gorecka »

Olina pisze: pn sie 07, 2023 9:14 pm
Kornelia1998gorecka pisze: pn sie 07, 2023 7:40 pm Sorry. Mam pytanie. Czy jak byłyście małe, to ojciec Wam pozwalał wchodzić do łazienki gdy leżał w wannie, wy stałyście nad nią, albo patrzyłyście się w wodę, bez piany, a ojciec z Wami wtedy normalnie gadał .... a nie kazał wyjść - bo leży nago ? Mój ojciec się po prostu wtedy w łazience na klucz zamykał. Zresztą ja dziś także, przekręcam kluczyk w łazience gdy wiem, że będę w niej nago, a jest w moim mieszkaniu ktoś jeszcze poza moim partnerem. Ale co kto lubi chyba. Może to ja jestem dziwna xD Chodzi mi o story Muki nowe.
Jak byłam mała to nie wchodziłam ojcu do łazienki, natomiast moja córka chodzi często z tatą sikać albo wchodzi, gdy on się kąpie/bierze prysznic (do mnie również często przychodzi). Nie uważam tego za coś złego, ciało jak ciało.
Rozmawiałam też z córką o okresie, nazywam części ciała zgodnie z ich rzeczywistą nazwą, itd. itp.

Zaznaczę tylko, że moja córka jest w wieku Ciastka
Twoja córka jest w wieku Ciastka, ma 3 latka, a Ty z nią o okresie gadasz?
Olina
RóżowePolo
Posty: 12
Rejestracja: sob maja 13, 2023 7:27 pm

Post autor: Olina »

Kornelia1998gorecka pisze: pn sie 07, 2023 9:18 pm
Olina pisze: pn sie 07, 2023 9:14 pm
Kornelia1998gorecka pisze: pn sie 07, 2023 7:40 pm Sorry. Mam pytanie. Czy jak byłyście małe, to ojciec Wam pozwalał wchodzić do łazienki gdy leżał w wannie, wy stałyście nad nią, albo patrzyłyście się w wodę, bez piany, a ojciec z Wami wtedy normalnie gadał .... a nie kazał wyjść - bo leży nago ? Mój ojciec się po prostu wtedy w łazience na klucz zamykał. Zresztą ja dziś także, przekręcam kluczyk w łazience gdy wiem, że będę w niej nago, a jest w moim mieszkaniu ktoś jeszcze poza moim partnerem. Ale co kto lubi chyba. Może to ja jestem dziwna xD Chodzi mi o story Muki nowe.
Jak byłam mała to nie wchodziłam ojcu do łazienki, natomiast moja córka chodzi często z tatą sikać albo wchodzi, gdy on się kąpie/bierze prysznic (do mnie również często przychodzi). Nie uważam tego za coś złego, ciało jak ciało.
Rozmawiałam też z córką o okresie, nazywam części ciała zgodnie z ich rzeczywistą nazwą, itd. itp.

Zaznaczę tylko, że moja córka jest w wieku Ciastka
Twoja córka jest w wieku Ciastka, ma 3 latka, a Ty z nią o okresie gadasz?
Nie rozumiem oburzenia, dziecko wchodzi do łazienki, gdy akurat zmieniam tampon, pyta co to itd. a ja mam się ukrywać i zbywać dziecko, bo z 3 latkiem nie można porozmawiać o okresie ( na jego poziomie i w odpowiedni sposób). No przecież nie tłumaczę jej wszystkiego jak nastalotce 🤦‍♀️

Takie tłumaczenie dla 3letniego dziecka jest ok:
W brzuszku każdej kobiety są 3 woreczki- 1 na jedzenie, 1 na mocz i 1 na domek dla dzidziusia. Każdy trzeba od czasu do czasu posprzątać. W pierwszym jedzenie się trawi i to co niepotrzebne jest usuwane jako kupka, z drugiego mocz usuwany jest kiedy robimy siku, a w trzecim- jeśli nie zamieszka dzidziuś- pojawią się okres. To jest właśnie okres kochanie.
Odpowiedź to pewnie będzie "ok", wzruszenie ramionami lub jak u mojej córki "wooooow" (ale ona tak mówi na wszystkie nowe informacje). Natomiast tyle informacji jej wystarczy.
Dorotti13
SushiRoll
Posty: 242
Rejestracja: śr maja 24, 2023 3:27 pm

Post autor: Dorotti13 »

Ja rozumiem, że ciało to ciało jak ktoś wyżej pisał, ale mimo wszystko dla mnie to trochę dziwne, że mała weszła do łazienki i mam wrażenie, że patrzyła na przyrodzenie ojca... trochę niesmaczne..
Do you wanna dance? YEEEAH.
Olina
RóżowePolo
Posty: 12
Rejestracja: sob maja 13, 2023 7:27 pm

Post autor: Olina »

Dorotti13 pisze: pn sie 07, 2023 11:01 pm Ja rozumiem, że ciało to ciało jak ktoś wyżej pisał, ale mimo wszystko dla mnie to trochę dziwne, że mała weszła do łazienki i mam wrażenie, że patrzyła na przyrodzenie ojca... trochę niesmaczne..
A może patrzyła na kolor wody, a nawet jeśli patrzyła na przyrodzenie ojca to w czym problem, przecież penis to taka sama część ciała jak ręką, dziecko nie wie przecież, że penis nie służy tylko do sikania 😄 to również dobrze karmienie piersią też jest niesmaczne.

Niesmaczne to jest całowanie dziecka w usta (również przez rodziców), a mimo wszystko to prawie nikogo nie oburza
paula9876
Willa z basenem
Posty: 6265
Rejestracja: śr lut 02, 2022 2:33 pm

Post autor: paula9876 »

Kornelia1998gorecka pisze: pn sie 07, 2023 11:47 pm
Olina pisze: pn sie 07, 2023 9:40 pm
Kornelia1998gorecka pisze: pn sie 07, 2023 9:18 pm

Twoja córka jest w wieku Ciastka, ma 3 latka, a Ty z nią o okresie gadasz?
Nie rozumiem oburzenia, dziecko wchodzi do łazienki, gdy akurat zmieniam tampon, pyta co to itd. a ja mam się ukrywać i zbywać dziecko, bo z 3 latkiem nie można porozmawiać o okresie ( na jego poziomie i w odpowiedni sposób). No przecież nie tłumaczę jej wszystkiego jak nastalotce 🤦‍♀️

Takie tłumaczenie dla 3letniego dziecka jest ok:
W brzuszku każdej kobiety są 3 woreczki- 1 na jedzenie, 1 na mocz i 1 na domek dla dzidziusia. Każdy trzeba od czasu do czasu posprzątać. W pierwszym jedzenie się trawi i to co niepotrzebne jest usuwane jako kupka, z drugiego mocz usuwany jest kiedy robimy siku, a w trzecim- jeśli nie zamieszka dzidziuś- pojawią się okres. To jest właśnie okres kochanie.
Odpowiedź to pewnie będzie "ok", wzruszenie ramionami lub jak u mojej córki "wooooow" (ale ona tak mówi na wszystkie nowe informacje). Natomiast tyle informacji jej wystarczy.
Ja wchodząc do łazienki przekręcam zawsze kluczyk,
żeby nikt mi do niej nie wszedł.
W salonie, kuchni itd spędzam czas z innymi,
no ale w łazience to zawsze jestem sama..
Może to dziwne xD
A co nas to obchodzi które z was sie zamykaja a które nie?
Dziecko wlazło mu dac red bulla, spojrzalo na wode i poszlo, no i? Moze im to nie przeszkadza widocznie.
Ciekawe czy pomyslalyscie tez, ze skoro wanda mowila ze ciasto spi z nimi w pokoju to oni prawdopodobnie uprawiaja tez s*ks przy dziecku! No chyba ze specjalnie wybieraja inne pomieszczenia niz sypialnia xD
Ostatnio zmieniony wt sie 08, 2023 12:02 am przez paula9876, łącznie zmieniany 1 raz.
Olka569
GreckieWakacje
Posty: 296
Rejestracja: ndz cze 27, 2021 9:29 pm

Post autor: Olka569 »

Dorotti13 pisze: pn sie 07, 2023 11:01 pm Ja rozumiem, że ciało to ciało jak ktoś wyżej pisał, ale mimo wszystko dla mnie to trochę dziwne, że mała weszła do łazienki i mam wrażenie, że patrzyła na przyrodzenie ojca... trochę niesmaczne..
O jasny gwint jaki zaścianek! Bardzo dobrze, niech zna męskie ciało i kobiece również. Brak świadomości własnych ciał i wstyd w odniesieniu do ciał innych ludzi jest dużym problemem i należy dzieci oswajać z tym tematem. Nic co ludzkie ! Ty pewnie z tych, że buziaki ojca w usta córki jest czymś obrazoburczym
Ostatnio zmieniony wt sie 08, 2023 9:21 am przez Olka569, łącznie zmieniany 1 raz.
Grubababa
Collagen z chlorellą
Posty: 4584
Rejestracja: pn lut 08, 2021 9:48 pm

Post autor: Grubababa »

Olina pisze: pn sie 07, 2023 11:12 pm
Dorotti13 pisze: pn sie 07, 2023 11:01 pm Ja rozumiem, że ciało to ciało jak ktoś wyżej pisał, ale mimo wszystko dla mnie to trochę dziwne, że mała weszła do łazienki i mam wrażenie, że patrzyła na przyrodzenie ojca... trochę niesmaczne..
A może patrzyła na kolor wody, a nawet jeśli patrzyła na przyrodzenie ojca to w czym problem, przecież penis to taka sama część ciała jak ręką, dziecko nie wie przecież, że penis nie służy tylko do sikania 😄 to również dobrze karmienie piersią też jest niesmaczne.

Niesmaczne to jest całowanie dziecka w usta (również przez rodziców), a mimo wszystko to prawie nikogo nie oburza
Co?
kropeczeek
Channelka
Posty: 31
Rejestracja: ndz maja 14, 2023 5:01 pm

Post autor: kropeczeek »

Paulina1992 pisze: pt sie 11, 2023 10:39 am
Herbatkaznalato pisze: pt sie 11, 2023 10:26 am
Marsylka pisze: pt sie 11, 2023 10:23 am Moja siostra była urodzona jak Kredek na w połowie ósmego miesiąca ciąży, z komplikacjami, dostała połowę skali Apgar. Wczoraj zapytałam mame, bo sama ze względu na małą różnice wieku tego nie pamiętam, ponoć w normalnym wieku, żadnym korygowanym, 6 miesięcy już siadała, próbowała raczkować. Ale rodzice wykonywali z nią masę ćwiczeń, stymulowali. Rozumiem korygowaniw wieku w poważnym wczesniactwie, kiedy dzieci rodzą się w szóstym, siódmym miesiącu, ale nie tu, kurcze. Ewa, dla własnej wygody mydli oczy nam, a może i sama sobie. Work work poczeka, nie sterujesz Orlenem czy bankiem. Jeśli teraz nie wdrozysz ćwiczeń i codziennej rehabilitacji to żadne wypasione wózki czy markowe ubranka nie pomogą w tym, że dziecko będzie miało pod górę, to właśnie teraz i tutaj trzeba działać, żeby miało szanse na życie takie jakie mają jego rówieśnicy. To do jasnej ciasnej jest mały chłopiec, a nie lalka do przebierania. Ja tu widzę dysfunkcyjna naiwna parę, która bawi się w dom
A nie dojrzalych ludzi.
To jest bardzo dobry komentarz ❤️

Moim zdaniem porod w 31 tc to nie jest wcale taki późny wcześniak.
Moja koleżanka urodziła dziecko w 30tc, 750g. I bardzo dużo czasu poświęcali sami w domu na rehabilitację, jeździli 2 razy w tygodniu do fizjoterapeuty itd i młody jak na czas w którym się urodził i z jaką wagą rozwijał się tylko odrobinę w opóźnionym tempie. Pewnie jest to indywidualna kwestia, może też nie wszystko Ewa pokazuje razem z pantoflem w necie, nie o wszystkim mówią - chociaż nie.. Mówią że chodzą po różnych specjalistach i wszyscy uważają że jest ok..

No ale Kredzio wydaje się być dzieckiem o super budowie ciała i predyspozycjach do przekręcania się i siadania więc no zaniedbanie, lenistwo rodziców.
paula9876
Willa z basenem
Posty: 6265
Rejestracja: śr lut 02, 2022 2:33 pm

Post autor: paula9876 »

kropeczeek pisze: pt sie 11, 2023 3:36 pm
Paulina1992 pisze: pt sie 11, 2023 10:39 am
Herbatkaznalato pisze: pt sie 11, 2023 10:26 am

To jest bardzo dobry komentarz ❤️

Moim zdaniem porod w 31 tc to nie jest wcale taki późny wcześniak.
Moja koleżanka urodziła dziecko w 30tc, 750g. I bardzo dużo czasu poświęcali sami w domu na rehabilitację, jeździli 2 razy w tygodniu do fizjoterapeuty itd i młody jak na czas w którym się urodził i z jaką wagą rozwijał się tylko odrobinę w opóźnionym tempie. Pewnie jest to indywidualna kwestia, może też nie wszystko Ewa pokazuje razem z pantoflem w necie, nie o wszystkim mówią - chociaż nie.. Mówią że chodzą po różnych specjalistach i wszyscy uważają że jest ok..

No ale Kredzio wydaje się być dzieckiem o super budowie ciała i predyspozycjach do przekręcania się i siadania więc no zaniedbanie, lenistwo rodziców.
Dziewczyny, ileż można wałkowac jedno i to samo o rozwoju kreda :/ ciagle przytaczane sa jakies wasze historie, po co?? Po co diagnozujecie go ciagle przez neta :/ straszny spam sie tutaj robi.
Takata
TłinkiBoss
Posty: 3020
Rejestracja: śr cze 09, 2021 9:27 pm

Post autor: Takata »

Marsylka pisze: pt sie 11, 2023 10:23 am Moja siostra była urodzona jak Kredek na w połowie ósmego miesiąca ciąży, z komplikacjami, dostała połowę skali Apgar. Wczoraj zapytałam mame, bo sama ze względu na małą różnice wieku tego nie pamiętam, ponoć w normalnym wieku, żadnym korygowanym, 6 miesięcy już siadała, próbowała raczkować. Ale rodzice wykonywali z nią masę ćwiczeń, stymulowali. Rozumiem korygowaniw wieku w poważnym wczesniactwie, kiedy dzieci rodzą się w szóstym, siódmym miesiącu, ale nie tu, kurcze. Ewa, dla własnej wygody mydli oczy nam, a może i sama sobie. Work work poczeka, nie sterujesz Orlenem czy bankiem. Jeśli teraz nie wdrozysz ćwiczeń i codziennej rehabilitacji to żadne wypasione wózki czy markowe ubranka nie pomogą w tym, że dziecko będzie miało pod górę, to właśnie teraz i tutaj trzeba działać, żeby miało szanse na życie takie jakie mają jego rówieśnicy. To do jasnej ciasnej jest mały chłopiec, a nie lalka do przebierania. Ja tu widzę dysfunkcyjna naiwna parę, która bawi się w dom
A nie dojrzalych ludzi.
Ale on się nie urodził w połowie 8 miesiąca tylko w połowie 7...miesiąc w brzuchu to dla dziecka ogrom czasu i bardzo duża przepaść w rozwoju, więc nie wiem po co to porównujesz.
Koniczynka
RoyalBaby
Posty: 24
Rejestracja: pn lip 11, 2022 1:42 pm

Post autor: Koniczynka »

Takata pisze: pt sie 11, 2023 4:37 pm
Marsylka pisze: pt sie 11, 2023 10:23 am Moja siostra była urodzona jak Kredek na w połowie ósmego miesiąca ciąży, z komplikacjami, dostała połowę skali Apgar. Wczoraj zapytałam mame, bo sama ze względu na małą różnice wieku tego nie pamiętam, ponoć w normalnym wieku, żadnym korygowanym, 6 miesięcy już siadała, próbowała raczkować. Ale rodzice wykonywali z nią masę ćwiczeń, stymulowali. Rozumiem korygowaniw wieku w poważnym wczesniactwie, kiedy dzieci rodzą się w szóstym, siódmym miesiącu, ale nie tu, kurcze. Ewa, dla własnej wygody mydli oczy nam, a może i sama sobie. Work work poczeka, nie sterujesz Orlenem czy bankiem. Jeśli teraz nie wdrozysz ćwiczeń i codziennej rehabilitacji to żadne wypasione wózki czy markowe ubranka nie pomogą w tym, że dziecko będzie miało pod górę, to właśnie teraz i tutaj trzeba działać, żeby miało szanse na życie takie jakie mają jego rówieśnicy. To do jasnej ciasnej jest mały chłopiec, a nie lalka do przebierania. Ja tu widzę dysfunkcyjna naiwna parę, która bawi się w dom
A nie dojrzalych ludzi.
Ale on się nie urodził w połowie 8 miesiąca tylko w połowie 7...miesiąc w brzuchu to dla dziecka ogrom czasu i bardzo duża przepaść w rozwoju, więc nie wiem po co to porównujesz.
Dziewczyny dobrze napisały, w połowie 8 miesiąca, tzn że do rozwiązania brakowało 1,5msc. Gdyby było tak jak mówisz w Polskę 7 to byłby bardzo wczesnym wcześniakiem.
Takata
TłinkiBoss
Posty: 3020
Rejestracja: śr cze 09, 2021 9:27 pm

Post autor: Takata »

Koniczynka pisze: pt sie 11, 2023 5:48 pm
Takata pisze: pt sie 11, 2023 4:37 pm
Marsylka pisze: pt sie 11, 2023 10:23 am Moja siostra była urodzona jak Kredek na w połowie ósmego miesiąca ciąży, z komplikacjami, dostała połowę skali Apgar. Wczoraj zapytałam mame, bo sama ze względu na małą różnice wieku tego nie pamiętam, ponoć w normalnym wieku, żadnym korygowanym, 6 miesięcy już siadała, próbowała raczkować. Ale rodzice wykonywali z nią masę ćwiczeń, stymulowali. Rozumiem korygowaniw wieku w poważnym wczesniactwie, kiedy dzieci rodzą się w szóstym, siódmym miesiącu, ale nie tu, kurcze. Ewa, dla własnej wygody mydli oczy nam, a może i sama sobie. Work work poczeka, nie sterujesz Orlenem czy bankiem. Jeśli teraz nie wdrozysz ćwiczeń i codziennej rehabilitacji to żadne wypasione wózki czy markowe ubranka nie pomogą w tym, że dziecko będzie miało pod górę, to właśnie teraz i tutaj trzeba działać, żeby miało szanse na życie takie jakie mają jego rówieśnicy. To do jasnej ciasnej jest mały chłopiec, a nie lalka do przebierania. Ja tu widzę dysfunkcyjna naiwna parę, która bawi się w dom
A nie dojrzalych ludzi.
Ale on się nie urodził w połowie 8 miesiąca tylko w połowie 7...miesiąc w brzuchu to dla dziecka ogrom czasu i bardzo duża przepaść w rozwoju, więc nie wiem po co to porównujesz.
Dziewczyny dobrze napisały, w połowie 8 miesiąca, tzn że do rozwiązania brakowało 1,5msc. Gdyby było tak jak mówisz w Polskę 7 to byłby bardzo wczesnym wcześniakiem.
Do rozwiązania brakowało 9 tygodni, czyli ponad 2 miesiące, nie 1,5
Paulina1992
Trening tenisa
Posty: 2871
Rejestracja: sob gru 03, 2022 10:06 pm

Post autor: Paulina1992 »

Wcześniej już liczyliśmy że najprawdopodobniej urodził się w 31 tc. Z tego co Ewa wstawiala kiedy Kredek skończył 6 miesięcy KORYGOWANE .
Hipokrytka
Currently:revenge
Posty: 1194
Rejestracja: pt lut 19, 2021 8:22 pm

Post autor: Hipokrytka »

Sklarie pisze: ndz sie 13, 2023 5:49 pm Ostatnie story... Ze jej nie glupio to dodawac 3 letnie dziecko jej pokazuje zeby przestala plus mala w samym stroju kapielowym a ta kamera po niej calej . Ostatnio na tik toku ogladalam dziewczyne ktora opowiada,ze takie filmiki to pozywka dla pedofili I nawet nie wiesz ze twoje dziecko jest viral na dark web'ie powstaja cale grupy ,strony poswiecone jednemu dziecku.

Ukasz Wandzia wiem ,ze tu czytacie blagam was poczytajcie o tym

WYTLUMACZCIE babci ! Takie filmiki to dla siebie.
Szalrotka pewnego dnia dorosnie a zadne z was o tymi nie mysli.
Matko aż tak grubo :o W szoku jestem, że tam foldery sobie robią, coś strasznego. Biedne dzieci...
laguna
Koczkodan
Posty: 108
Rejestracja: pt lip 02, 2021 1:10 am

Post autor: laguna »

Jutuber pisze: wt sie 29, 2023 11:45 pm
asman98 pisze: wt sie 29, 2023 11:34 pm Co sądzicie o wychowaniu Ciastka przez Wandę i Mukę? Nie mam dzieci więc może się nie znam, ale dla mnie to niepojęte, abym mówiła dziecku, że nie wolno wchodzić do basenu, a ono się śmieje i wchodzi. Przecież tutaj aż się prosi o nieszczęście. Nauczą dziecko że można nie słuchać rodziców, a potem powiedzą żeby nie biegła po ulicy, Ciasto z uśmiechem zacznie biec i wpadnie pod samochód. Zero dyscypliny z ich strony, patrzę na te vlogi z lekkim niedowierzaniem i aż się boje, co może się stać przez taką niekonsekwencję i lekkomyślność :(
Dla mnie to przerażające. Dziecko nie słucha i nie będzie słuchać bo konsekwentnie nie trzymają się zakazów. Jak czegoś nie wolno to nie wolno, albo od razu niech pozwalają, a tak Mała będzie patrzeć na reakcję rodziców i robić swoje. I w ten sposób pozwalać sobie na więcej.
A swoją drogą, Wanda mówi, że to łobuz jak ona była. Ciężko miała z nią Pani Mama, niedługo Wanda pozna to wszystko.
To jako matka wsadzę kij w mrowisko i napisze że właśnie tak powinno reagować dziecko . Jak wszystkie potrzeby są zaspokojone i czuje się bezpiecznie to jest to normalne. Dziecko celowo przekracza granice a rodzice muszą je cały czas kontrować.
W rodzinach patologicznych dzieci są grzeczne i posłuszne aby nie dostarczać np. matce dodatkowego stresu.
Kokardeczka
KlasaBiznes
Posty: 593
Rejestracja: sob maja 22, 2021 4:19 pm

Post autor: Kokardeczka »

laguna pisze: śr sie 30, 2023 3:28 am
Jutuber pisze: wt sie 29, 2023 11:45 pm
asman98 pisze: wt sie 29, 2023 11:34 pm Co sądzicie o wychowaniu Ciastka przez Wandę i Mukę? Nie mam dzieci więc może się nie znam, ale dla mnie to niepojęte, abym mówiła dziecku, że nie wolno wchodzić do basenu, a ono się śmieje i wchodzi. Przecież tutaj aż się prosi o nieszczęście. Nauczą dziecko że można nie słuchać rodziców, a potem powiedzą żeby nie biegła po ulicy, Ciasto z uśmiechem zacznie biec i wpadnie pod samochód. Zero dyscypliny z ich strony, patrzę na te vlogi z lekkim niedowierzaniem i aż się boje, co może się stać przez taką niekonsekwencję i lekkomyślność :(
Dla mnie to przerażające. Dziecko nie słucha i nie będzie słuchać bo konsekwentnie nie trzymają się zakazów. Jak czegoś nie wolno to nie wolno, albo od razu niech pozwalają, a tak Mała będzie patrzeć na reakcję rodziców i robić swoje. I w ten sposób pozwalać sobie na więcej.
A swoją drogą, Wanda mówi, że to łobuz jak ona była. Ciężko miała z nią Pani Mama, niedługo Wanda pozna to wszystko.
To jako matka wsadzę kij w mrowisko i napisze że właśnie tak powinno reagować dziecko . Jak wszystkie potrzeby są zaspokojone i czuje się bezpiecznie to jest to normalne. Dziecko celowo przekracza granice a rodzice muszą je cały czas kontrować.
W rodzinach patologicznych dzieci są grzeczne i posłuszne aby nie dostarczać np. matce dodatkowego stresu.
Co rozumiesz przez ''wszystkie potrzeby''? Jest roznica pomiedzy ''potrzebuje milosci, uwagi i wsparcia rodzicow'', a ''widze - podoba mi sie - chce to - biore!''. Baklazan placi dziecku bibelotami za wystep przed kamera. Cistko uczone jest, ze im bardziej sie popisze, tym lepiej zostanie nagrodzona. Walczy rowniez w ten sposob o uwage rodzicow.
Z tego co odserwuje, to w rodzinach patologicznych dzieci albo sa agresywne i rozchwiane emocjonalnie, albo wycofane i zastraszone. Dzieci ze zdrowych rodzin nie musza walczyc o uwage rodzicow. Testowanie granic to etap rozwoju dziecka, ale rodzice powinni mowic dziecku o konsekwencjach jego dzialan i tlumaczyc dlaczego czegos zabraniaja.
Wnadziaksy wiedza, ze ludzie lubia show i slodkie male urwisy, ktorych psoty sie ciekawie oglada na ekranie. Dla mnie Ciastko jest pelnoetatowym dzieciecym aktorem. Jestem pewna, ze Baklazan ja podpuszcza dla contentu.
Kings123
GrzaneWino
Posty: 1431
Rejestracja: pn sty 02, 2023 12:45 am

Post autor: Kings123 »

laguna pisze: śr sie 30, 2023 3:28 am
Jutuber pisze: wt sie 29, 2023 11:45 pm
asman98 pisze: wt sie 29, 2023 11:34 pm Co sądzicie o wychowaniu Ciastka przez Wandę i Mukę? Nie mam dzieci więc może się nie znam, ale dla mnie to niepojęte, abym mówiła dziecku, że nie wolno wchodzić do basenu, a ono się śmieje i wchodzi. Przecież tutaj aż się prosi o nieszczęście. Nauczą dziecko że można nie słuchać rodziców, a potem powiedzą żeby nie biegła po ulicy, Ciasto z uśmiechem zacznie biec i wpadnie pod samochód. Zero dyscypliny z ich strony, patrzę na te vlogi z lekkim niedowierzaniem i aż się boje, co może się stać przez taką niekonsekwencję i lekkomyślność :(
Dla mnie to przerażające. Dziecko nie słucha i nie będzie słuchać bo konsekwentnie nie trzymają się zakazów. Jak czegoś nie wolno to nie wolno, albo od razu niech pozwalają, a tak Mała będzie patrzeć na reakcję rodziców i robić swoje. I w ten sposób pozwalać sobie na więcej.
A swoją drogą, Wanda mówi, że to łobuz jak ona była. Ciężko miała z nią Pani Mama, niedługo Wanda pozna to wszystko.
To jako matka wsadzę kij w mrowisko i napisze że właśnie tak powinno reagować dziecko . Jak wszystkie potrzeby są zaspokojone i czuje się bezpiecznie to jest to normalne. Dziecko celowo przekracza granice a rodzice muszą je cały czas kontrować.
W rodzinach patologicznych dzieci są grzeczne i posłuszne aby nie dostarczać np. matce dodatkowego stresu.
Dziecko może czuć się bezpiecznie i mieć zaspokojone wszystkie potrzeby a jednocześnie słuchać rodziców. To, ze dziecko ma jakiś respekt do rodzica nie znaczy, ze się go boi bo jest bite czy ktoś na nie krzyczy. Ciacho ma dopiero 3 lata i myśle, ze póki co nie jest to jakiś wielki problem bo jest żywym dzieckiem ale jak Muka nie będzie stawiał dalej granic to za pare lat mogą mieć z nią jazdę 😛 dziecko testuje granice i jak zobaczy, ze może sobie pozwolić na dużo to sobie pozwoli i z wiekiem się to pogłębi. Póki co, myśle, ze Ciacho nie odstaje jakos BARDZO od rówieśników jeśli chodzi o zachowanie.
Herbatkaznalato

Post autor: Herbatkaznalato »

Kings123 pisze: śr sie 30, 2023 9:48 am
laguna pisze: śr sie 30, 2023 3:28 am
Jutuber pisze: wt sie 29, 2023 11:45 pm

Dla mnie to przerażające. Dziecko nie słucha i nie będzie słuchać bo konsekwentnie nie trzymają się zakazów. Jak czegoś nie wolno to nie wolno, albo od razu niech pozwalają, a tak Mała będzie patrzeć na reakcję rodziców i robić swoje. I w ten sposób pozwalać sobie na więcej.
A swoją drogą, Wanda mówi, że to łobuz jak ona była. Ciężko miała z nią Pani Mama, niedługo Wanda pozna to wszystko.
To jako matka wsadzę kij w mrowisko i napisze że właśnie tak powinno reagować dziecko . Jak wszystkie potrzeby są zaspokojone i czuje się bezpiecznie to jest to normalne. Dziecko celowo przekracza granice a rodzice muszą je cały czas kontrować.
W rodzinach patologicznych dzieci są grzeczne i posłuszne aby nie dostarczać np. matce dodatkowego stresu.
Dziecko może czuć się bezpiecznie i mieć zaspokojone wszystkie potrzeby a jednocześnie słuchać rodziców. To, ze dziecko ma jakiś respekt do rodzica nie znaczy, ze się go boi bo jest bite czy ktoś na nie krzyczy. Ciacho ma dopiero 3 lata i myśle, ze póki co nie jest to jakiś wielki problem bo jest żywym dzieckiem ale jak Muka nie będzie stawiał dalej granic to za pare lat mogą mieć z nią jazdę 😛 dziecko testuje granice i jak zobaczy, ze może sobie pozwolić na dużo to sobie pozwoli i z wiekiem się to pogłębi. Póki co, myśle, ze Ciacho nie odstaje jakos BARDZO od rówieśników jeśli chodzi o zachowanie.
Dla mnie byłoby już problemem gdy mowie do dziecka by nie wchodziło do basenu 5 razy a ono wejdzie i musze wracać z nim do pokoju i je przebierać. Podobnie jakby mi dziecki wyniosło rzeczy ze sklepu bo ono to chciało. Już w ogóle pominę to jak wysmarowała całe mieszkanie szminką i nikt z dorosłych nie zareagował.
Ostatnio siedziałam w restauracji i nasłuchałam się jak matka wolała 50 razy syna do stolika a ten biegał nadal. Miałam wrażenie że zaraz pol restauracji wstanie i przyprowadzi tego bombelka do stołu matce bo ileż można sluchac „szymonku chodź tutaj”🤣 podobnie widzę ciastko.
mrk

Post autor: mrk »

Herbatkaznalato pisze: śr sie 30, 2023 9:59 am
Kings123 pisze: śr sie 30, 2023 9:48 am
laguna pisze: śr sie 30, 2023 3:28 am
To jako matka wsadzę kij w mrowisko i napisze że właśnie tak powinno reagować dziecko . Jak wszystkie potrzeby są zaspokojone i czuje się bezpiecznie to jest to normalne. Dziecko celowo przekracza granice a rodzice muszą je cały czas kontrować.
W rodzinach patologicznych dzieci są grzeczne i posłuszne aby nie dostarczać np. matce dodatkowego stresu.
Dziecko może czuć się bezpiecznie i mieć zaspokojone wszystkie potrzeby a jednocześnie słuchać rodziców. To, ze dziecko ma jakiś respekt do rodzica nie znaczy, ze się go boi bo jest bite czy ktoś na nie krzyczy. Ciacho ma dopiero 3 lata i myśle, ze póki co nie jest to jakiś wielki problem bo jest żywym dzieckiem ale jak Muka nie będzie stawiał dalej granic to za pare lat mogą mieć z nią jazdę 😛 dziecko testuje granice i jak zobaczy, ze może sobie pozwolić na dużo to sobie pozwoli i z wiekiem się to pogłębi. Póki co, myśle, ze Ciacho nie odstaje jakos BARDZO od rówieśników jeśli chodzi o zachowanie.
Dla mnie byłoby już problemem gdy mowie do dziecka by nie wchodziło do basenu 5 razy a ono wejdzie i musze wracać z nim do pokoju i je przebierać. Podobnie jakby mi dziecki wyniosło rzeczy ze sklepu bo ono to chciało. Już w ogóle pominę to jak wysmarowała całe mieszkanie szminką i nikt z dorosłych nie zareagował.
Ostatnio siedziałam w restauracji i nasłuchałam się jak matka wolała 50 razy syna do stolika a ten biegał nadal. Miałam wrażenie że zaraz pol restauracji wstanie i przyprowadzi tego bombelka do stołu matce bo ileż można sluchac „szymonku chodź tutaj”🤣 podobnie widzę ciastko.
A tak bez ironii, to co jest skutecznym sposobem na takiego szymonka? Nie mam dzieci to nie wiem, ale co można zrobić skutecznie, bez afery i nie każąc siebie jednocześnie? (No bo można po prostu wziąć szymonka za łapę i opuścić lokal, ale to zostajemy nadal z problemem, za to tracimy posiedzenie w lokalu).
Mommy123
Currently:Dominicana
Posty: 1728
Rejestracja: pt sie 18, 2023 9:35 pm

Post autor: Mommy123 »

Xdaeaa pisze: śr sie 30, 2023 9:06 am Ja tam widzę że Wanda jest bardziej rygorystyczna. Sama kiedyś mówiła, że ona zabrania jak trzeba to krzyknie itp. Tylko że ona próbuje stawiać granice, a Muka od razu pozwala je Ciastku przekraczać przez co wychodzi na to że mamy wcale nie trzeba się słuchać bo tata mówi że można. Tylko też nie popadałabym w skrajności że ona jest jakoś nie wiadomo jak nieposłuszna. Normalne, żywiołowe dziecko. Mam wrażenie, że niektóre komentarze to piszą osoby, które dzieci to widziały tylko na imprezach rodzinnych. Dziecko ma różne etapy i to że akurat Ciastko nie potrafi usiedzieć w miejscu to nie jest jakaś nie wiadomo jaka patologia. Ale zdecydowanie uważam, że jeśli Wanda już stawia jakąś granice to Muka powinien się dostosować, a nie sprzeciwiać :)
Dokładnie. Sama jak byłam "bezdzietną lambadziarą" (xD) to myślałam że te wszystkie bombelki biegające po restauracjach i naruszające mój spokój w samolocie, na plaży czy w hotelu to kwestia złego wychowania. Teraz wiem, że nic nie wiem ;P Różne są dzieci, różne są etapy, a i tak mówię tu tylko o neurotypowych dzieciakach, a co jeszcze gdy dochodzą jakieś zaburzenia (nie Ciastko, tylko tak ogólnie). Ciastko to normalnie rozwijające się dziecko, żywiołowe, ale w granicach normy. A co do stawiania granic przez obojga rodziców - jasne, warto by to było spójne, ale wiadomo że różnie w życiu wychodzi.
Herbatkaznalato

Post autor: Herbatkaznalato »

mrk pisze: śr sie 30, 2023 10:24 am
Herbatkaznalato pisze: śr sie 30, 2023 9:59 am
Kings123 pisze: śr sie 30, 2023 9:48 am
Dziecko może czuć się bezpiecznie i mieć zaspokojone wszystkie potrzeby a jednocześnie słuchać rodziców. To, ze dziecko ma jakiś respekt do rodzica nie znaczy, ze się go boi bo jest bite czy ktoś na nie krzyczy. Ciacho ma dopiero 3 lata i myśle, ze póki co nie jest to jakiś wielki problem bo jest żywym dzieckiem ale jak Muka nie będzie stawiał dalej granic to za pare lat mogą mieć z nią jazdę 😛 dziecko testuje granice i jak zobaczy, ze może sobie pozwolić na dużo to sobie pozwoli i z wiekiem się to pogłębi. Póki co, myśle, ze Ciacho nie odstaje jakos BARDZO od rówieśników jeśli chodzi o zachowanie.
Dla mnie byłoby już problemem gdy mowie do dziecka by nie wchodziło do basenu 5 razy a ono wejdzie i musze wracać z nim do pokoju i je przebierać. Podobnie jakby mi dziecki wyniosło rzeczy ze sklepu bo ono to chciało. Już w ogóle pominę to jak wysmarowała całe mieszkanie szminką i nikt z dorosłych nie zareagował.
Ostatnio siedziałam w restauracji i nasłuchałam się jak matka wolała 50 razy syna do stolika a ten biegał nadal. Miałam wrażenie że zaraz pol restauracji wstanie i przyprowadzi tego bombelka do stołu matce bo ileż można sluchac „szymonku chodź tutaj”🤣 podobnie widzę ciastko.
A tak bez ironii, to co jest skutecznym sposobem na takiego szymonka? Nie mam dzieci to nie wiem, ale co można zrobić skutecznie, bez afery i nie każąc siebie jednocześnie? (No bo można po prostu wziąć szymonka za łapę i opuścić lokal, ale to zostajemy nadal z problemem, za to tracimy posiedzenie w lokalu).
Nie wiem co jest sposobem. Tak na prawdę nie obchodzi mnie to bo to nie moje dziecko. Wydaje mi się jednak że jakieś sposoby są i nie trzeba dzieciaka katować. No chyba w domu je normalnie obiad a nie biega wokół stołu? A jak nie potrafisz zapanować nad własnym dzieckiem to może nie idź z nim do restauracji jak się tam nudzi? Są tez miejsca specjalnie przeznaczone dla dzieci i wtedy raczej tam nikt nie jest zmęczony Szymonkiem i jego rodzicami.
Zaraz będzie że dyskryminuje rodziców i dzieci ale przecież chyba o szacunek do wszytskich? Bo jak narazie, z tego co obserwuje, nastawienie że to przecież tylko dziecko to się nikomu nie sprawdza.