Start
Wiadomości
Ulubione
Mój profil

Bogdańscy

Moderator: verysweetcherry
agave
GreckieWakacje
Posty: 275
Rejestracja: czw sie 15, 2024 5:35 am

Re: Bogdańscy

Post autor: agave »

Villagegirl pisze: pn paź 13, 2025 9:58 am Kiedyś na pudelku w komentarzach pod artykułem o ich zaginięciu (ale na tik toku tez;)) czytałam że mieszkają w Meksyku i prowadzą knajpę na plaży 😁 i ktoś miał rozmawiać z Małgosią która rzekomo nie ukrywała kim jest i że niby Małgosia jest po ślubie z miejscowym chłopakiem a wszyscy oprócz babci żyją.
Tak o tym Meksyku też czytałam. Ja tam nadal stawiam, że Krzychu to polski Dupont de Ligonnès tylko ciała dobrze ukrył…
W każdym razie wrzucam screeny tych komentarzy w ramach ciekawostki.
Obrazek
Obrazek
wiederhoeft
Migocząca Świeczka
Posty: 361
Rejestracja: pn paź 21, 2024 11:07 am

Post autor: wiederhoeft »

agave pisze: pn paź 13, 2025 12:33 pm Tak o tym Meksyku też czytałam. Ja tam nadal stawiam, że Krzychu to polski Dupont de Ligonnès tylko ciała dobrze ukrył…
W każdym razie wrzucam screeny tych komentarzy w ramach ciekawostki.
Obrazek
Obrazek
Aha, no komedia po prostu. Właściciele sobie tego nie życzą, jeszcze jakieś pytania?
aonb
RoyalBaby
Posty: 28
Rejestracja: wt lut 18, 2025 10:31 am

Post autor: aonb »

agave pisze: pn paź 13, 2025 12:33 pm Tak o tym Meksyku też czytałam. Ja tam nadal stawiam, że Krzychu to polski Dupont de Ligonnès tylko ciała dobrze ukrył…
W każdym razie wrzucam screeny tych komentarzy w ramach ciekawostki.
Obrazek
Obrazek
xDD
NAZYWAM SIĘ KRZYSZTOF BOGDAŃSKI, PROWADZĘ NAPRZEMIENNIE KNAJPĘ W MEKSYKU I WŁOSZECH, JESTEM POSZUKIWANY EUROPEJSKIM NAKAZEM ARESZTOWANIA, W MOJĄ SPRAWĘ BYŁ RÓWNIEŻ ZAANGAŻOWANY INTERPOL I NIE ŻYCZĘ SOBIE UJAWNIANIA NAZWY KNAJPY PONIEWAŻ NIE CHCĘ TEGO PONOWNIE PRZECHODZIĆ. WRAZ Z MAŁŻONKĄ I DZIEĆMI DZIĘKUJEMY ZA WYROZUMIAŁOŚĆ

nie wiem czy większym durniem jest ten kto utrzymuje tę narrację, czy ludzie którzy mu z zaciekawieniem odpisują xD tak jak pisałem, ani Meksyk, ani Włochy, tylko Węgry i buda z langoszami. Ma nawet zniżkę drugi langosz za 50% ceny dla aktywnych użytkowników forum wanda (trzeba pokazać ekran telefonu z aktywnym logowaniem aby naliczył zniżkę na kasie)
PEONIA
Licówka
Posty: 3305
Rejestracja: wt sty 18, 2022 6:37 pm

Post autor: PEONIA »

agave pisze: pn paź 13, 2025 12:33 pm Tak o tym Meksyku też czytałam. Ja tam nadal stawiam, że Krzychu to polski Dupont de Ligonnès tylko ciała dobrze ukrył…
W każdym razie wrzucam screeny tych komentarzy w ramach ciekawostki.
Obrazek
Obrazek
Tak a ja ich widziałam w Radomiu na rynku jak tańcowali z bukietami kwiatów w dupie - więcej nie powiem bo sobie nie życzą
Martynakacprzak21
Mokra Włoszka
Posty: 53
Rejestracja: wt gru 31, 2024 9:32 am

Post autor: Martynakacprzak21 »

Limonene pisze: pt paź 10, 2025 11:51 pm Nie jest ci znany, ale wiedziałeś kim jest mama pani Bożeny?
Nie jest mi obcy miało być xd
Parowki
LouiBag
Posty: 339
Rejestracja: czw wrz 04, 2025 4:16 pm

Post autor: Parowki »

desperadosse123 pisze: pt paź 31, 2025 9:11 pm Od lat interesuje się tym tematem; to jest nieprawdopodobne by tyle osób i bez śladu zniknęło, chyba że gruba sprawa i zamieszane inne tematy są jeszcze i mamy odpowiedź

No otóż to ;) moim zdaniem są dwie opcje. Albo on zabił wszystkich i gdzieś ukrył ciała a potem popełnił samob*, albo za jakieś długi porwali/ zabili mu rodzinę a potem jego, ewentualnie on zabił ich i zwiał. No i może się gdzieś ukrywać.
Już dokładnie nie pamiętam, ale to nie było jakoś tak, że jak on był widziany po raz ostatni to całej rodziny już nie było a on intensywnie sprzątał? ;) czy tam malował ?
Niby istnieją takie zniknięcia, ale oni mieliby uciec ze straszą Panią. Wątpię, że udałoby im się tyle lat pod zmienioną tożsamością bez żadnej wpadki.
Ten co zabił swoją rodzinę i ukrywał się u ciotki też w końcu nie wytrzymał psychicznie i popełnił samob*. Wg mnie to jest ogromne obciążenie psychiczne jak wiesz, że wciąż Cię ktoś może szukać.
Parowki
LouiBag
Posty: 339
Rejestracja: czw wrz 04, 2025 4:16 pm

Post autor: Parowki »

gunernialne pisze: czw paź 02, 2025 8:57 pm Mnie osobiście nie dziwi jakoś baaaaardzo, że rodzina nie jest tak "widocznie zainteresowana" sprawą. W końcu nie jest to zwykle zaginięcie osoby tylko najprawdopodobniej ucieczka przed osobistymi problemami.
Dla nas jest to po prostu ciekawa sprawa a dla nich pranie rodzinnych brudów przez dekady.
Tym bardziej nie dziwię się, że mogą chcieć dystansować się od tej sprawy, gdy ciągle zakłada się właśnie, że "muszą coś wiedzieć". Domyślam się, że jakieś rocznicowe posty generowałyby dokładnie takie komentarze.
Ostatecznie aktywność rodziny lub jej brak nie ma dla nich większego znaczenia w tym sensie, że i tak nie są w stanie uwolnić się od tej sprawy. A żyć jakoś muszą

A mnie brak zainteresowania nie dziwi, bo jak niby ocenić zainteresowanie? To, że nie latają do mediów?
Znam rodzinę jednej zaginionej ( bardzo głośna sprawa) od wielu lat i też pojawiają się w tej sprawie informacje, że rodzina mało się interesuje czy, że nie zrobiła wszystkiego żeby tą osobę odnaleźć, ale to są starsi ludzie, na przestrzeni lat spotkały ich różne osobiste tragedie, typu choroby członków rodziny, śmierci itp . Nie ma co oceniać, że po 15-20 latach od zaginięcia ktoś już stracił nadzieję. To wcale nie oznacza, że los zaginionego jest im obojętny i mają to gdzieś.
Dbają o ten dom Bogdańskich, mogli to olać i mógł popaść w totalną ruderę. Wg mnie oni nie mają istotnych informacji w tej sprawie.
imwssa
Koczkodan
Posty: 104
Rejestracja: sob paź 12, 2024 3:47 pm

Post autor: imwssa »

Parowki pisze: sob lis 01, 2025 7:33 pm A mnie brak zainteresowania nie dziwi, bo jak niby ocenić zainteresowanie? To, że nie latają do mediów?
Znam rodzinę jednej zaginionej ( bardzo głośna sprawa) od wielu lat i też pojawiają się w tej sprawie informacje, że rodzina mało się interesuje czy, że nie zrobiła wszystkiego żeby tą osobę odnaleźć, ale to są starsi ludzie, na przestrzeni lat spotkały ich różne osobiste tragedie, typu choroby członków rodziny, śmierci itp . Nie ma co oceniać, że po 15-20 latach od zaginięcia ktoś już stracił nadzieję. To wcale nie oznacza, że los zaginionego jest im obojętny i mają to gdzieś.
Dbają o ten dom Bogdańskich, mogli to olać i mógł popaść w totalną ruderę. Wg mnie oni nie mają istotnych informacji w tej sprawie.
Właśnie to histeryczne dbanie jest dziwne, nikt już nie wierzy że wróci, jak żyją ale uciekli to nie wrócą bo po co a jak nie żyją to.. no wiadomo.
Więc w sumie po co oni to robią, dom utknął w szuwarach sprzecznych ustaw i banków więc i tak poza naszymi "gwiazdami" to nikt nie może go przejąć i w nim mieszkać. I jak mówiłam wcześniej, widać że elewacja już zaczyna się sypać więc wystarczy tylko czekać co będzie dalej. Zwłaszcza że ten dom ponoć zbudował sam Bogdański z małą pomocą robotników, więc też w sumie cud że jeszcze jakoś się trzyma.
Parowki
LouiBag
Posty: 339
Rejestracja: czw wrz 04, 2025 4:16 pm

Post autor: Parowki »

imwssa pisze: śr lis 05, 2025 5:41 pm Właśnie to histeryczne dbanie jest dziwne, nikt już nie wierzy że wróci, jak żyją ale uciekli to nie wrócą bo po co a jak nie żyją to.. no wiadomo.
Więc w sumie po co oni to robią, dom utknął w szuwarach sprzecznych ustaw i banków więc i tak poza naszymi "gwiazdami" to nikt nie może go przejąć i w nim mieszkać. I jak mówiłam wcześniej, widać że elewacja już zaczyna się sypać więc wystarczy tylko czekać co będzie dalej. Zwłaszcza że ten dom ponoć zbudował sam Bogdański z małą pomocą robotników, więc też w sumie cud że jeszcze jakoś się trzyma.
Wg mnie oni coś tam próbują robić żeby tam się nie zamieszkali jacyś bezdomni i żeby to nie zostało rozkradzione a nie występują o uznanie ich zmarłymi żeby nie zlicytowano tego domu i wtedy też trzeba się chyba szybko zrzekać spadku i długów? Poprawcie mnie, bo nie znam się na prawie spadkowym.
A kiedyś to się często budowało domy właśnie samemu. Nie brano ekip tak jak teraz, tylko w kilka osób ludzie to ogarniali i takie domy stoją do dziś. To mnie akurat nie dziwi.
Psotkaplotka
TrampekLV
Posty: 643
Rejestracja: ndz wrz 22, 2024 9:35 pm

Post autor: Psotkaplotka »

imwssa pisze: śr lis 05, 2025 5:41 pm Właśnie to histeryczne dbanie jest dziwne, nikt już nie wierzy że wróci, jak żyją ale uciekli to nie wrócą bo po co a jak nie żyją to.. no wiadomo.
Więc w sumie po co oni to robią, dom utknął w szuwarach sprzecznych ustaw i banków więc i tak poza naszymi "gwiazdami" to nikt nie może go przejąć i w nim mieszkać. I jak mówiłam wcześniej, widać że elewacja już zaczyna się sypać więc wystarczy tylko czekać co będzie dalej. Zwłaszcza że ten dom ponoć zbudował sam Bogdański z małą pomocą robotników, więc też w sumie cud że jeszcze jakoś się trzyma.
Myślę, że początkowo mogli mieć jakiś konkretny powód: to, że wiedzieli, że Bogdańscy uciekli i żyją i może ktoś kiedyś wróci (na przykład dzieci) i będzie tam mieszkał albo wręcz przeciwnie nie wiedzieli co się stało i dbali, bo nie wiedzieli co właściwie mają robić, a żal żeby dom popadł w ruinę. Później z biegiem lat pewnie to dbanie o dom weszło im w nawyk. Wielu ludzi pielęgnuje np domy po rodzicach na wioskach itp.

A to, że sam budował? Znam tylko kilka osób, które miały jakieś ekipy do całości lub części budowy domu, a zdecydowana większość budowała i buduje domy sama i wszystkie stoją, nieraz porządniej wykonane niż te przez ekipy. Myślę, że w Polsce samodzielna budowa i trwałość budynku to norma
Lirilirila
Tritonotti
Posty: 179
Rejestracja: sob sie 16, 2025 9:04 pm

Post autor: Lirilirila »

Strasznie duzo uwagi poswiecono w tym watku losom domu i dziwi mnie to, bo dbanie o posiadlosc kogos, kogo juz nie ma (wszystko jedno, czy ktos umarl czy wyjechal) jest normalne, zwlaszcza jesli zajmuja sie tym osoby z najblizszej rodziny. Gdyby moja corka zniknela (obojetne, czy dlatego, bo miala dlugi czy umarla), to na pewno tez bym "dogladala" domu, bo zwyczajnie szkoda. Moi rodzice to by nawet dalekim kuzynom dbali o posiadlosc, bo "co ma tak stac i niszczec", takze to kompletnie nieistotne dla sledztwa.

Uwazam, ze wiekszosc spraw kryminalnych jest prostszych, niz myslimy. Mamy sklonnosc do "rozkminiania" rzeczy, ale tu sprawa moim zdaniem prosta - rodzina z dlugami nie ma mozliwosci splacic zaleznosci, wiec ucieka do innego kraju, koniec. "Uciec za granice" to utarty zreszta frazes. Policja w Polsce nie szuka, bo priorytetyzuje inne sprawy, albo wiedza, co sie stalo i dostali cynk, by juz tego nie tykac. Ot tyle.
marta.marta
MoetGlass
Posty: 266
Rejestracja: wt sty 14, 2025 7:24 pm

Post autor: marta.marta »

Lirilirila pisze: sob lis 08, 2025 4:53 pm Strasznie duzo uwagi poswiecono w tym watku losom domu i dziwi mnie to, bo dbanie o posiadlosc kogos, kogo juz nie ma (wszystko jedno, czy ktos umarl czy wyjechal) jest normalne, zwlaszcza jesli zajmuja sie tym osoby z najblizszej rodziny. Gdyby moja corka zniknela (obojetne, czy dlatego, bo miala dlugi czy umarla), to na pewno tez bym "dogladala" domu, bo zwyczajnie szkoda. Moi rodzice to by nawet dalekim kuzynom dbali o posiadlosc, bo "co ma tak stac i niszczec", takze to kompletnie nieistotne dla sledztwa.

Uwazam, ze wiekszosc spraw kryminalnych jest prostszych, niz myslimy. Mamy sklonnosc do "rozkminiania" rzeczy, ale tu sprawa moim zdaniem prosta - rodzina z dlugami nie ma mozliwosci splacic zaleznosci, wiec ucieka do innego kraju, koniec. "Uciec za granice" to utarty zreszta frazes. Policja w Polsce nie szuka, bo priorytetyzuje inne sprawy, albo wiedza, co sie stalo i dostali cynk, by juz tego nie tykac. Ot tyle.
A mnie nie dziwi, że domowi jest poświęcane tyle miejsca. Sprawa Bogdanskich to nie jest zwykła śmierć, czy wyjazd. Ludzie wyparowali, pozostały duże długi i duża posesja, której wierzyciele nie mogą ruszyć na poczet spłaty zaległości.
dejwor
Srebrna Kropeczka
Posty: 157
Rejestracja: śr gru 04, 2024 8:56 pm

Post autor: dejwor »

marta.marta pisze: pn lis 10, 2025 7:43 am A mnie nie dziwi, że domowi jest poświęcane tyle miejsca. Sprawa Bogdanskich to nie jest zwykła śmierć, czy wyjazd. Ludzie wyparowali, pozostały duże długi i duża posesja, której wierzyciele nie mogą ruszyć na poczet spłaty zaległości.
Nie no, jak minie termin jakis to beda uznawani w taka kategorie by mozna bylo ten dom przejac chyba, w sumie to nie wiem jak wyglada taka procedura jak ktos ucieka i wyparuje to jak jego dom przejac ktory byc zadluzony i w kredycie
Awatar użytkownika
berry blast
Kciuk
Posty: 883
Rejestracja: śr cze 11, 2025 3:48 pm

Post autor: berry blast »

dejwor pisze: pt lis 14, 2025 12:00 pm Nie no, jak minie termin jakis to beda uznawani w taka kategorie by mozna bylo ten dom przejac chyba, w sumie to nie wiem jak wyglada taka procedura jak ktos ucieka i wyparuje to jak jego dom przejac ktory byc zadluzony i w kredycie
u dejwora po staremu - nie znam się ale się wypowiem
dejwor
Srebrna Kropeczka
Posty: 157
Rejestracja: śr gru 04, 2024 8:56 pm

Post autor: dejwor »

berry blast pisze: pt lis 14, 2025 12:28 pm u dejwora po staremu - nie znam się ale się wypowiem
dla szarego człowieka ciężko by wiedział co się stanie jak druga osoba zniknie to po jakim czasie jego dom ktory za zadluzony moze zostac przejety
Limonene
RealDiamond
Posty: 791
Rejestracja: ndz cze 30, 2024 2:41 pm

Post autor: Limonene »

dejwor pisze: pt lis 14, 2025 5:29 pm dla szarego człowieka ciężko by wiedział co się stanie jak druga osoba zniknie to po jakim czasie jego dom ktory za zadluzony moze zostac przejety
Nawet jak nie zaginiesz a masz hipotekę na domu to dom może zostać przejęty. Sęk w tym że banki nie mogą się dogadać bo dług jest wielokrotnie wyższy niż wartość domu. Już była o tym dyskusja kilka stron temu
Jknw
Gacie z oceanu
Posty: 41
Rejestracja: czw mar 09, 2023 2:16 pm

Post autor: Jknw »

zzz pisze: wt lip 22, 2025 12:43 pm To, że rodzina po latach nie szuka nie musi absolutnie mieć drugiego dna. Ludzie są różni, niekoniecznie nawet w niewielkim stopniu uczuciowi, wylewni i związani nawet z bliskimi krewnymi. Obserwujemy to sobie z dystansu, przez pryzmat plotek, a w takich sprawach na pewno zawsze jest jakiś efekt głuchego telefonu, poza tym nie wiemy, czy ci ludzie w ogóle żyli dobrze z rodziną, czy może się izolowali. To, co dla nas oczywiste, wcale nie musi być oczywiste dla kogoś innego. Możliwe też, że starsze pokolenie nie bardzo wie, jak obsłużyć internet, gdzie się udać, nie wie nic o żadnych podcastach, z kolei młodsze tych ludzi nie pamięta i generalnie niezbyt się tym interesuje? Nie wiemy. Zauważmy, ze w sprawach głośnych zaginięć często w telewizji czy programach występuje jakaś jedna osoba, która szczególnie się angażuje, np ciocia Andżeliki Rutkowskiej czy brat Ani Jałowiczor. A przecież jest jakaś jeszcze rodzina, oni mimo to stoją z boku. Oczywiście mają do tego prawo.
Jest jeszcze jedna rzecz, której nikt tu nie bierze pod uwagę. Ta rodzina, a przynajmniej jej część jest poszukiwana listem gończym. Nawet jeśli ich krewni nie wiedzą nic o ich losie, mogą się bać intensywnie ich szukać. Może wolą myśleć, że ułożyli sobie gdzieś życie. Przecież ich odnalezienie będzie wiązało się z odpowiedzialnością karną. Poza tym dbanie o dom i ogród wygląda mi raczej na karmienie nadziei na ich powrót. Nie sądzę, że jeśli uciekli, pozwolą sobie kiedykolwiek na powrót do tego domu. Nie wyjluczam, że ich krewni wiedzą cis na temat ich losu, ale nie zdziwiłoby mnie, gdyby było inaczej...
ghostenough
RoyalBaby
Posty: 20
Rejestracja: wt sty 09, 2024 12:41 pm

Post autor: ghostenough »

Koleżanka z liceum mieszkała w Starowej Górze i bywałem przejazdem w okolicy domu Bogdańskich parę razy.
To było 6-7 lat po zaginieciu. I nadal wioska tym żyła.
Zgadzam się z tym co tu piszecie, że z twarzy podobny do nikogo.
Prawie za każdym razem jak wracałem od tamtej koleżanki to średnio 2 takich Bogdańskich widziałem na ulicy.
To jest tak jak z konkretnym autem.
Nie widzisz tego modelu, ale jak skupisz na konkretnym to tylko takie same zaczniesz dostrzegać.

Co do samego zaginięcia to pamiętajcie, że to był początek lat '00
Internet raczkował, cyfryzacja którą znamy dopiero powstawała. A social-media to były “złote myśli”.
W dzisiejszych czasach 4chan czy wykop był ich znalazł szybciej niż służby. Więcej śladów cyfrowych by po sobie pozostawili. A do tego monitoring na każdym kroku.
Nonnie
MolieraDress
Posty: 1157
Rejestracja: śr mar 15, 2023 3:19 am

Post autor: Nonnie »

imwssa pisze: śr lis 05, 2025 5:41 pm Właśnie to histeryczne dbanie jest dziwne, nikt już nie wierzy że wróci, jak żyją ale uciekli to nie wrócą bo po co a jak nie żyją to.. no wiadomo.
Więc w sumie po co oni to robią, dom utknął w szuwarach sprzecznych ustaw i banków więc i tak poza naszymi "gwiazdami" to nikt nie może go przejąć i w nim mieszkać. I jak mówiłam wcześniej, widać że elewacja już zaczyna się sypać więc wystarczy tylko czekać co będzie dalej. Zwłaszcza że ten dom ponoć zbudował sam Bogdański z małą pomocą robotników, więc też w sumie cud że jeszcze jakoś się trzyma.
Jak to po co? Gdyby nikt nie dbał o ten dom, to zamieniłby się w melinę, jak wszystkie opuszczone domy.

Mój ojciec też zbudował dom, w którym część mojej rodziny mieszka do dziś. Wszystkie PRL-owskie kostki zostały zbudowane prywatnie. W latach 70-tych brało się jednego budowniczego. W budowie pomagali znajomi i rodzina. Piszesz tak, jakbyś kompletnie nie znała polskich realiów. Dodam jeszcze, że te domy często trzymają się lepiej niż niektóre bloki wybudowane po roku 2000.
marta.marta
MoetGlass
Posty: 266
Rejestracja: wt sty 14, 2025 7:24 pm

Post autor: marta.marta »

Nonnie pisze: wt lis 18, 2025 12:37 am Jak to po co? Gdyby nikt nie dbał o ten dom, to zamieniłby się w melinę, jak wszystkie opuszczone domy.

Mój ojciec też zbudował dom, w którym część mojej rodziny mieszka do dziś. Wszystkie PRL-owskie kostki zostały zbudowane prywatnie. W latach 70-tych brało się jednego budowniczego. W budowie pomagali znajomi i rodzina. Piszesz tak, jakbyś kompletnie nie znała polskich realiów. Dodam jeszcze, że te domy często trzymają się lepiej niż niektóre bloki wybudowane po roku 2000.
Czy to jest aż tak histeryczne dbanie? Na początku na pewno tak było. Ale czy teraz? Ojciec Bożeny od dawna nie żyje, mama jest mocno starsza więc nie ma siły już tak robić przy domu. Ktoś tu pisał, że tym się już sypie.
Awatar użytkownika
JagodAgata
Channelka
Posty: 31
Rejestracja: sob mar 30, 2024 9:12 pm

Post autor: JagodAgata »

mnie ciekawi brak licytacji komorniczej - z zasady "kto pierwszy ten lepszy" który komornik był pierwszy i dokonał zajęcia nieruchomości na wniosek wierzyciela tj. banku to licytuje (zwłaszcza że prawdopodobnie każdy z komorników jest "właściwy" terytorialnie)... ma kilka spraw to robi plan podziału... chata powinna być już dawno zlicytowana, pokryłaby chociaż część zobowiązań

według mnie zwiali i się dobrze bawią, szkoda mi tylko jej matki
malyslonik
WhiteParty
Posty: 1081
Rejestracja: śr sty 03, 2024 12:04 pm

Post autor: malyslonik »

JagodAgata pisze: pt lis 21, 2025 8:04 am mnie ciekawi brak licytacji komorniczej - z zasady "kto pierwszy ten lepszy" który komornik był pierwszy i dokonał zajęcia nieruchomości na wniosek wierzyciela tj. banku to licytuje (zwłaszcza że prawdopodobnie każdy z komorników jest "właściwy" terytorialnie)... ma kilka spraw to robi plan podziału... chata powinna być już dawno zlicytowana, pokryłaby chociaż część zobowiązań

według mnie zwiali i się dobrze bawią, szkoda mi tylko jej matki
Gdyby to było takie oczywiste i proste to myślisz, że banki by odpuściły?
Awatar użytkownika
JagodAgata
Channelka
Posty: 31
Rejestracja: sob mar 30, 2024 9:12 pm

Post autor: JagodAgata »

malyslonik pisze: pt lis 21, 2025 8:30 am Gdyby to było takie oczywiste i proste to myślisz, że banki by odpuściły?
dlatego napisałam że mnie to ciekawi :) miałam wiele licytacji w kancelarii w której pracuję, sytuacje bywały równie mocno pokręcone
marta.marta
MoetGlass
Posty: 266
Rejestracja: wt sty 14, 2025 7:24 pm

Post autor: marta.marta »

JagodAgata pisze: pt lis 21, 2025 11:38 am dlatego napisałam że mnie to ciekawi :) miałam wiele licytacji w kancelarii w której pracuję, sytuacje bywały równie mocno pokręcone
W grę wchodzą dziesiątki niuansów: czyją własnością jest ziemia na której stoi dom (mowa jest,że bogdanskim matka podarowała ziemię ale czy uczyniła to formalnie? U notariusza?), kto jest właścicielem domu, kuratorzy do doręczeń, czy dom nie był obciążony hipoteka, w jakiej części banki partycypują w długu (banki również zmieniały właścicieli) itd.
Limonene
RealDiamond
Posty: 791
Rejestracja: ndz cze 30, 2024 2:41 pm

Post autor: Limonene »

marta.marta pisze: pt lis 21, 2025 11:53 am W grę wchodzą dziesiątki niuansów: czyją własnością jest ziemia na której stoi dom (mowa jest,że bogdanskim matka podarowała ziemię ale czy uczyniła to formalnie? U notariusza?), kto jest właścicielem domu, kuratorzy do doręczeń, czy dom nie był obciążony hipoteka, w jakiej części banki partycypują w długu (banki również zmieniały właścicieli) itd.
No właśnie tu jest sęk że był obciążony kilkoma hipotekami przekraczającymi jego wartość bo oszukali banki