Start
Wiadomości
Ulubione
Mój profil

Kasztany marketingu

Moderatorzy: KasandraCwir, verysweetcherry
krolewna_grudka
Mokra Włoszka
Posty: 59
Rejestracja: pn maja 26, 2025 4:25 pm

Re: Kasztany marketingu

Post autor: krolewna_grudka »

Tak swoją drogą, nie macie wrażenia, że te mniejsze agencje niestety będą tak kończyć? Klientom taniej zatrudniać pracowników in-house…
watacukrowa
DamaZpowiśla
Posty: 1492
Rejestracja: wt maja 07, 2024 12:25 am

Post autor: watacukrowa »

krolewna_grudka pisze: śr wrz 10, 2025 7:12 am Tak swoją drogą, nie macie wrażenia, że te mniejsze agencje niestety będą tak kończyć? Klientom taniej zatrudniać pracowników in-house…
Trochę tak, myślę że to bardzo prawdopodobne. Zresztą mam też wrażenie że firmy zraziły się do mniejszych agencji, bo, co nawet widzę z własnego doświadczenia, praca z agencją to nie praca tylko użeranie się. Niejednokrotnie trzeba poprawiać po nich, oni swoją wizję, a firma swoją i są przepychanki, więc lepiej mieć in house'owych specjalistów, którzy znają markę, niż agencję, która nie dziala. Małe ale dobre agencje się wybronią i zostaną. Rynek weryfikuje.
Pozdrawiam serdecznie
agawal
Koczkodan
Posty: 122
Rejestracja: ndz lis 28, 2021 2:34 pm

Post autor: agawal »

Nowy post ALB i nowe fantastyczne komentarze ;)
Kasix1

Post autor: Kasix1 »

A to post, który polubiła Ania W. Na końcu jest jeszcze o braku szczerości i utracie zaufania (nie mogę dodać więcej niż jednego załącznika albo nie umiem 🤪). Przykry kontrast w porównaniu z peanami na cześć ALB.
Załączniki
fw_1758174571414.jpg
fw_1758174571414.jpg (64.02 KiB) Przejrzano 674 razy
agawal
Koczkodan
Posty: 122
Rejestracja: ndz lis 28, 2021 2:34 pm

Post autor: agawal »

Dziwi mnie to, że mimo takie złego buzzu na zewnątrz, klienci wciąż są otwarci i ma nad czym pracować. Wyglada jakby ona jedna wiedziała co się święci, zabezpieczyła się projektami żeby nie została z niczym i sobie działa.
Kasix1

Post autor: Kasix1 »

agawal pisze: czw wrz 18, 2025 8:21 am Dziwi mnie to, że mimo takie złego buzzu na zewnątrz, klienci wciąż są otwarci i ma nad czym pracować. Wyglada jakby ona jedna wiedziała co się święci, zabezpieczyła się projektami żeby nie została z niczym i sobie działa.
Klientów ABL raczej nie obchodzi los jej byłych pracowników, a jest rozpoznawalna w branży, zdecydowanie bardziej niż przeciętny etatowiec czy Ania W., więc zapytania prywatne pewnie i tak napływały/napływają cały czas. Dla mnie przykre jest zasłanianie się procedurami. Nie mamy pani wynagrodzenia i co nam pani zrobi, niech pani czeka. Niby padły przeprosiny i bicie się w pierś, a z tych postów wynika, że byli pracownicy czują się mocno poszkodowani, mentalnie też.
watacukrowa
DamaZpowiśla
Posty: 1492
Rejestracja: wt maja 07, 2024 12:25 am

Post autor: watacukrowa »

Laska kompletnie nie ma honoru a tupet jak stąd na księżyc. Wisi ludziom po kilkadziesiąt tysięcy, ale robi oczy kota ze shreka i linkedinowa yntelygencja jeszcze ją głaszcze po główce jaka to jest dzielna, bo prowadziła biznes, kóry potem sama ubiła. I ona będzie jechała na tej roli ofiary własnego postępowania, spadnie na cztery łapy, a pracownicy co? Już trzeci tydzień jak obijam się w feedzie o ich posty ws. szukania pracy.
Pozdrawiam serdecznie
Blaga
MoetGlass
Posty: 256
Rejestracja: wt wrz 05, 2023 1:47 pm

Post autor: Blaga »

watacukrowa pisze: śr paź 01, 2025 5:30 pm Laska kompletnie nie ma honoru a tupet jak stąd na księżyc. Wisi ludziom po kilkadziesiąt tysięcy, ale robi oczy kota ze shreka i linkedinowa yntelygencja jeszcze ją głaszcze po główce jaka to jest dzielna, bo prowadziła biznes, kóry potem sama ubiła. I ona będzie jechała na tej roli ofiary własnego postępowania, spadnie na cztery łapy, a pracownicy co? Już trzeci tydzień jak obijam się w feedzie o ich posty ws. szukania pracy.
Ja gdzieś w komentarzach pod poprzednim postem o tym, jak to działa, zobaczyłam komentarz AW, że ona też działa,próbując wyegzekwować zaległą kasę od More Bananas. ABL coś tam próbowala odpowiadać dyplomatycznie, no ale smród pozostał. Widać, że ludziom się ulewa lekko, a poza tym - nadal nie mogę pojąć, jak można z dnia na dzień zwolnić pracowników i jeszcze zbijać na tym kapitał wizerunkowy. Dla mnie LN to jeden wielki napompowany balon i dobrze, że trochę go nakłuwają.
watacukrowa
DamaZpowiśla
Posty: 1492
Rejestracja: wt maja 07, 2024 12:25 am

Post autor: watacukrowa »

Typiara powinna zostać skancelowana. Może to się jeszcze skończy jakimś pozwem zbiorowym? Nie takich cwaniaków sąd pracy poskromił. Ja osobiście, gdybym miała firmę, która by współpracowała z nią, albo byłaby współpraca jakaś w przyszłości, czy już na koncie, chyba bym się odcięła od niej i poparła publicznie jej pracowników. Agencji jest wiele, coś by się zawsze znalazło. A twarz ma się jedną i mając biznes dobrze jest puścić w świat komunikat, że kanciarzy nie lubimy.
I niby to jest/był jeszcze do niedawna rynek pracownika... no, na pewno nie tutaj.
Pozdrawiam serdecznie
agawal
Koczkodan
Posty: 122
Rejestracja: ndz lis 28, 2021 2:34 pm

Post autor: agawal »

A tak trochę odchodząc od wszelkich dram - jaki macie stosunek do dzisiejszego contentu? Blog to przeżytek? Wszyscy powinni iść na YouTube albo Instagrama/TikToka? Jakie macie przemyślenia w sprawie tworzenia contentu? I czy to jest dobry wątek, aby to poruszać? ;)
Ublabla
Mokra Włoszka
Posty: 59
Rejestracja: ndz sty 26, 2025 7:00 pm

Post autor: Ublabla »

Mówi się, że fora to przeżytek, a jednak.
krolewna_grudka
Mokra Włoszka
Posty: 59
Rejestracja: pn maja 26, 2025 4:25 pm

Post autor: krolewna_grudka »

ALB organizuje integracyjny wyjazd marketingowy dla kobiet… XDDD
watacukrowa
DamaZpowiśla
Posty: 1492
Rejestracja: wt maja 07, 2024 12:25 am

Post autor: watacukrowa »

krolewna_grudka pisze: pn paź 20, 2025 7:03 am ALB organizuje integracyjny wyjazd marketingowy dla kobiet… XDDD
O wow! Czyli już wypłaciła ludziom zaległe wynagrodzenia, prawda? PRAWDA? XD
Pozdrawiam serdecznie
krolewna_grudka
Mokra Włoszka
Posty: 59
Rejestracja: pn maja 26, 2025 4:25 pm

Post autor: krolewna_grudka »

watacukrowa pisze: pn paź 20, 2025 7:15 am O wow! Czyli już wypłaciła ludziom zaległe wynagrodzenia, prawda? PRAWDA? XD
Ja to się dziwię, że nikt pod tym postem z reklamą wyjazdu nie zareagował, ale wrzuciła go na dość martwą grupę… może dlatego.
watacukrowa
DamaZpowiśla
Posty: 1492
Rejestracja: wt maja 07, 2024 12:25 am

Post autor: watacukrowa »

Swoją drogą TAK BARDZO NIE ROZUMIEM celu takiego wyjazdu, że dla kobiet - ale dlaczego tylko dla kobiet? Marketing robiony przez kobiety czy dla kobiet jest jakiś inny? Jeśli tak by było, to za VS nie stałby facet, a firmy i przykłady można mnożyć. Co one tam będą robić?

Będą wzmacniać swoje kobiece cechy, omawiać jakie korzyści kobiety wnoszą do marketingu, a to wszystko w przyjaznej energii kobiecego kręgu i pełnej empatii atmosferze?

Nie mówcie tylko, że zgadlam xD

2025 rok. Z jednej strony mówi się, że kompetencje nie mają płci, z drugiej wyskakują ALB-owe twory z branżowymi wyjazdami integracyjnymi dla kobiet. Idiotyzm.
Pozdrawiam serdecznie
Kasix1

Post autor: Kasix1 »

watacukrowa pisze: pn paź 20, 2025 7:21 am Swoją drogą TAK BARDZO NIE ROZUMIEM celu takiego wyjazdu, że dla kobiet - ale dlaczego tylko dla kobiet? Marketing robiony przez kobiety czy dla kobiet jest jakiś inny? Jeśli tak by było, to za VS nie stałby facet, a firmy i przykłady można mnożyć. Co one tam będą robić?

Będą wzmacniać swoje kobiece cechy, omawiać jakie korzyści kobiety wnoszą do marketingu, a to wszystko w przyjaznej energii kobiecego kręgu i pełnej empatii atmosferze?

Nie mówcie tylko, że zgadlam xD

2025 rok. Z jednej strony mówi się, że kompetencje nie mają płci, z drugiej wyskakują ALB-owe twory z branżowymi wyjazdami integracyjnymi dla kobiet. Idiotyzm.
Brakuje jeszcze hasła Marketing jest kobietą ;) Swoją drogą dawno temu mialam w pracy (agencji marketingowej) specjalistę od komunikacji kosmetyków dla kobiet. Wymiatał, bo dobrze zrozumiał grupę docelową, mimo że był facetem. Mi się nie podoba, że wszelkie takie inicjatywy mają vibe czułych słówek, maminej troskliwości, klepania się po pleckach i podkreślania, jaka jesteś dzielna, wspaniała, inteligentna, mądra. Tak samo na Instagramie swojego czasu był wysyp kont strateżek komunikacji dla czułych (słowo kluczowe!) marek kobiecych. Wszystkie miały własną komunikację na jedno kopyto, włącznie z estetyką. To ja już wolę męskich drapieżników kapitalizmu (chociaż to też bawi), bo klimat jest bardziej biznesowy, chociaż oni znowu wpadają w kulturę zapier*olu.
watacukrowa
DamaZpowiśla
Posty: 1492
Rejestracja: wt maja 07, 2024 12:25 am

Post autor: watacukrowa »

Kasix1 pisze: wt paź 21, 2025 5:40 pm Brakuje jeszcze hasła Marketing jest kobietą ;) Swoją drogą dawno temu mialam w pracy (agencji marketingowej) specjalistę od komunikacji kosmetyków dla kobiet. Wymiatał, bo dobrze zrozumiał grupę docelową, mimo że był facetem. Mi się nie podoba, że wszelkie takie inicjatywy mają vibe czułych słówek, maminej troskliwości, klepania się po pleckach i podkreślania, jaka jesteś dzielna, wspaniała, inteligentna, mądra. Tak samo na Instagramie swojego czasu był wysyp kont strateżek komunikacji dla czułych (słowo kluczowe!) marek kobiecych. Wszystkie miały własną komunikację na jedno kopyto, włącznie z estetyką. To ja już wolę męskich drapieżników kapitalizmu (chociaż to też bawi), bo klimat jest bardziej biznesowy, chociaż oni znowu wpadają w kulturę zapier*olu.
Pov: potrzebujemy strategii dla współczesnych kobiet, feministek, robiących karierę, którym zależy na tym, żeby nie były upupiane, tylko traktowane na równi, przez swoje kompetencje a nie płeć
*czułe słówka, majtkowy róż, jesteś taka dzielna, bo wstałaś z łóżka, niech Ci będą wdzięczni za to, że jesteś, *uj z tym, że nie dowozisz, ale starasz się* 🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️
Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
Shadeu
SushiRoll
Posty: 235
Rejestracja: ndz sty 07, 2024 9:02 pm

Post autor: Shadeu »

ja x czasu temu pracowałam w zespole marketingowym u pewnego prywaciarza, dla zachowania anonimowości, postaram się bezpłciowo wypowiadać o Owner and CEO tego przybytku xd

Ta osoba po naoglądaniu się miliona postów i rolek dżejkoba whitea postanowiła zwrócić się do niego po pomoc, no więc co za tym idzie, uczestniczyłam w kilku callach z góru marketingu, który zaproponował nam właśnie nakręcanie sztucznych komentarzy na wykopie, żeby może któryś się zviralował albo żeby mlh udostępniło, jeśli będzie dobre i mocne (ale nie powiedział, co byłoby takie dobre i mocne tylko zarzucił Ci wędkę a Ty sam wymyśl i generalnie nie miałabym z tym problemu, gdyby nie fakt, ile siana sobie za te konsultacje policzył xd już bym oczekiwała mocnych konkretów, które wyj.....bią sprzedaż i rozpoznawalność marki poza skalę), generalnie miał przygotowaną prezentację z 10 pomysłami - wszystkie to były pomysły, które ktoś już zrealizował, ale skrojone pod naszą markę, czyli np firma x zrobiła to i to i zakomunikowała tak i tak, to my zróbmy tak samo, ale zakomunikujmy trochę inaczej :) nie było ani jednego oryginalnego pomysłu jego autorstwa. po prostu miał przygotowany research.

wykorzystaliśmy jedną rzecz z tego, co zaproponował, ale po prawie roku regularnego działania, ta rzecz umarła śmiercią naturalną, bo nie przynosiła żadnego odzewu.

nie pamiętam ile dokładnie mistrz marketingu liczy sobie za "godzinę kreatywnego myślenia" - tak, liczy sobie za godziny, więc nie chcę kłamać, ale włącznie z callem omawiającym pomysły itd, itd, poszła faktura na kilkadziesiąt tysięcy PLN

no jedno trzeba mu przyznać, zrobił sam sobie za*ebisty marketing! tak nabijać w balona różne firmy, od których kasuje chore pieniądze to jest naprawdę talent, bo często takie właśnie zapatrzone w niego prywaciarze myślą, że no jak White poprowadzi im jakąś kampanię to już w ogóle rynek światowy do podbicia
watacukrowa
DamaZpowiśla
Posty: 1492
Rejestracja: wt maja 07, 2024 12:25 am

Post autor: watacukrowa »

No to wracamy do kwestii, którą ktoś tu kiedyś podbił: dżejkob sam nic nie realizuje, niczym swoim się nie chwali, bo tego nie ma, fapuje tylko do cudzych projektów i zgrywa guru.
Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
Clairess
Koczkodan
Posty: 117
Rejestracja: pn gru 09, 2024 9:58 pm

Post autor: Clairess »

Shadeu pisze: śr paź 29, 2025 1:59 pm ja x czasu temu pracowałam w zespole marketingowym u pewnego prywaciarza, dla zachowania anonimowości, postaram się bezpłciowo wypowiadać o Owner and CEO tego przybytku xd

Ta osoba po naoglądaniu się miliona postów i rolek dżejkoba whitea postanowiła zwrócić się do niego po pomoc, no więc co za tym idzie, uczestniczyłam w kilku callach z góru marketingu, który zaproponował nam właśnie nakręcanie sztucznych komentarzy na wykopie, żeby może któryś się zviralował albo żeby mlh udostępniło, jeśli będzie dobre i mocne (ale nie powiedział, co byłoby takie dobre i mocne tylko zarzucił Ci wędkę a Ty sam wymyśl i generalnie nie miałabym z tym problemu, gdyby nie fakt, ile siana sobie za te konsultacje policzył xd już bym oczekiwała mocnych konkretów, które wyj.....bią sprzedaż i rozpoznawalność marki poza skalę), generalnie miał przygotowaną prezentację z 10 pomysłami - wszystkie to były pomysły, które ktoś już zrealizował, ale skrojone pod naszą markę, czyli np firma x zrobiła to i to i zakomunikowała tak i tak, to my zróbmy tak samo, ale zakomunikujmy trochę inaczej :) nie było ani jednego oryginalnego pomysłu jego autorstwa. po prostu miał przygotowany research.

wykorzystaliśmy jedną rzecz z tego, co zaproponował, ale po prawie roku regularnego działania, ta rzecz umarła śmiercią naturalną, bo nie przynosiła żadnego odzewu.

nie pamiętam ile dokładnie mistrz marketingu liczy sobie za "godzinę kreatywnego myślenia" - tak, liczy sobie za godziny, więc nie chcę kłamać, ale włącznie z callem omawiającym pomysły itd, itd, poszła faktura na kilkadziesiąt tysięcy PLN

no jedno trzeba mu przyznać, zrobił sam sobie za*ebisty marketing! tak nabijać w balona różne firmy, od których kasuje chore pieniądze to jest naprawdę talent, bo często takie właśnie zapatrzone w niego prywaciarze myślą, że no jak White poprowadzi im jakąś kampanię to już w ogóle rynek światowy do podbicia
Zastanawiam się czy traktować to jako patologię czy normę w korpo. Wiecie, kupowanie czasu jakichś specjalistów-konsultantów albo narzędzi, które/którzy może nawet mają kompetencje i coś wnoszą, ale kosztują niewspółmiernie do efektu. I przewalanie dużego % budżetu na takie rzeczy. Komu się uda wstrzelić w rynek i nawiązać taką współpracę z większymi firmami może sobie spokojnie wyżyć z takich usług (choć gdyby był zwykłym wewnętrznym etatowcem miałby może 1/10 z tego).
Awatar użytkownika
Shadeu
SushiRoll
Posty: 235
Rejestracja: ndz sty 07, 2024 9:02 pm

Post autor: Shadeu »

watacukrowa pisze: śr paź 29, 2025 2:06 pm No to wracamy do kwestii, którą ktoś tu kiedyś podbił: dżejkob sam nic nie realizuje, niczym swoim się nie chwali, bo tego nie ma, fapuje tylko do cudzych projektów i zgrywa guru.
"kreatywne reklamy robiłem już w kosmosie, telegazecie, TikToku, Tinderze, a nawet na P*rnhubie" i o tym też wspomniał podczas spotkania, ale czy miał chociażby screena, żeby pokazać co takiego ciekawego robił w tym kosmosie czy telegazecie? no nie, powoływał się na to, że nie może zdradzać jakim firmom pomaga z marketingiem, więc generalnie no żadnych dowodów na te kreacje nie ma. chyba, że ktoś jakimś cudem do nich dotarł, to w sumie chętnie bym zobaczyła jego prawdziwe portfolio.
Clairess pisze: śr paź 29, 2025 2:11 pm Zastanawiam się czy traktować to jako patologię czy normę w korpo. Wiecie, kupowanie czasu jakichś specjalistów-konsultantów albo narzędzi, które/którzy może nawet mają kompetencje i coś wnoszą, ale kosztują niewspółmiernie do efektu. I przewalanie dużego % budżetu na takie rzeczy. Komu się uda wstrzelić w rynek i nawiązać taką współpracę z większymi firmami może sobie spokojnie wyżyć z takich usług (choć gdyby był zwykłym wewnętrznym etatowcem miałby może 1/10 z tego).
no i on z takich usług żyje sobie jak pączek w maśle, co chwilę w innym kraju, raz na jakiś czas przylatuje do pl ponawijać naiwniakom makaron na uszy za grube siano i pora na csa
watacukrowa
DamaZpowiśla
Posty: 1492
Rejestracja: wt maja 07, 2024 12:25 am

Post autor: watacukrowa »

Moja kumpela miała kiedyś szkolenie w firmie z Koziełem. Przyjechał, pogadał, że prezka ma być czytelna, jasna, różne takie oczywistości (no shot sherlock), pofleksował się jaki to nie jest zabawny, gdzie bywa, kogo zna - i pyk, tyle go widzieli. Swoje kilkadziesiąt tysi przytulił, a niesmak zostawił.
Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
Clairess
Koczkodan
Posty: 117
Rejestracja: pn gru 09, 2024 9:58 pm

Post autor: Clairess »

watacukrowa pisze: śr paź 29, 2025 2:37 pm Moja kumpela miała kiedyś szkolenie w firmie z Koziełem. Przyjechał, pogadał, że prezka ma być czytelna, jasna, różne takie oczywistości (no shot sherlock), pofleksował się jaki to nie jest zabawny, gdzie bywa, kogo zna - i pyk, tyle go widzieli. Swoje kilkadziesiąt tysi przytulił, a niesmak zostawił.
Akurat z jakości szkolenia Kozieła byłam zadowolona i inni uczestnicy też, zrobił wrażenie. Nie zawsze podoba mi się to co publikuje w SM ale content szkoleniowy spoko. Pytanie tylko czy wart aż kilkanaście koła za dzień, ale skoro korpo tyle są gotowe zapłacić to na jego miejscu też bym tyle brała.
Blaga
MoetGlass
Posty: 256
Rejestracja: wt wrz 05, 2023 1:47 pm

Post autor: Blaga »

Dla mnie totalnymi kasztaniarzami ostatnio są panowie z firmy Too big types - jeden to były znanej blogerki i nazywa siebie specjalistą od story-tellingu, a drugi wykreował się na znawce biznesu i łączy model szkoly językowej z coachingiem. Wszystko pięknie, ale dla mnie to takie dwa omszałe typki, ktore biorą za szkolenie pełne frazesów grubą kasę. Oczywiście wszystko podlane sosem "masculine vulnerability"; zwłaszcza ten pierwszy lubi siebie eksponować jako orędownika męskiej depresji, przyjaźni i czego tam jeszcze. A, i każdy ostatni post jest podlany jakimś takim passive-agressivness, nie wiem, ale czuję się nieswojo jak to czytam. Z koeli ten drugi ma jakiś bałagan w oczach, próbowal tworzyć coaching dla nastolatków (już to mi zalatywało czymś dziwnym), a i wcześniej chwalił się, że u niego montażysta - nastolatek zarabia prawie 10 K za montaż rolek do neta;) LinkedIn stał się platformą do naprawdę dużego hmmm wysypu kasztanów.
Awatar użytkownika
Clairess
Koczkodan
Posty: 117
Rejestracja: pn gru 09, 2024 9:58 pm

Post autor: Clairess »

Blaga pisze: czw paź 30, 2025 12:08 pm Dla mnie totalnymi kasztaniarzami ostatnio są panowie z firmy Too big types - jeden to były znanej blogerki i nazywa siebie specjalistą od story-tellingu, a drugi wykreował się na znawce biznesu i łączy model szkoly językowej z coachingiem. Wszystko pięknie, ale dla mnie to takie dwa omszałe typki, ktore biorą za szkolenie pełne frazesów grubą kasę. Oczywiście wszystko podlane sosem "masculine vulnerability"; zwłaszcza ten pierwszy lubi siebie eksponować jako orędownika męskiej depresji, przyjaźni i czego tam jeszcze. A, i każdy ostatni post jest podlany jakimś takim passive-agressivness, nie wiem, ale czuję się nieswojo jak to czytam. Z koeli ten drugi ma jakiś bałagan w oczach, próbowal tworzyć coaching dla nastolatków (już to mi zalatywało czymś dziwnym), a i wcześniej chwalił się, że u niego montażysta - nastolatek zarabia prawie 10 K za montaż rolek do neta;) LinkedIn stał się platformą do naprawdę dużego hmmm wysypu kasztanów.
Jakiej blogerki? Kojarzę ich, jednego z nich kiedyś czytałam, ale jego posty zaczęły odpływać w jakiś coraz większy bełkot. Dodatkowo w sumie nie wiadomo co mogą zaoferować (ich oferta brzmi jak coś, co ogarnia przeciętny rozgarnięty w soft skillach team lead z killuletnim stażem w korpo), a w CV mają coś w stylu praca przez 3 miesiące jako szarak w korpo, a potem od razu wskoczenie na mega ninja experta od tematów prawie w ogóle niezwiązanych z ich wykształceniem ani doświdczeniem :D

Ale widocznie tego trzeba, żeby nabijać zasięgi i hajs, tłum obserwujących na Lnked jest i pewnie też zlecenia się trafiają.