Baby która strona powinna zapłacić za notariusza? Najem okazjonalny.
Wynajmujący czy najemca ?
Najem okazjonalny
Moderatorzy: KasandraCwir, verysweetcherryZależy jak się umówią strony, prawo tego nie nakazuje. My się dogadaliśmy tak, że płaciliśmy za notariusza ale Wlascicielka obniżyła nam czynsz. Notariusz nam się zwrócił w kilka miesięcy, a umowa podpisana na 2 lata więc było warto.
https://notariuszkrakowski.pl/najem-oka ... -wiedziec/
Więcej informacji w tym temacie znajdziesz na tej stronie
https://notariuszkrakowski.pl/najem-oka ... -wiedziec/
Więcej informacji w tym temacie znajdziesz na tej stronie
-
Rzeka.chaosu
- Currently:Vienna
- Posty: 1140
- Rejestracja: śr lut 26, 2025 4:56 pm
U mnie pół na pół.
-
Rzeka.chaosu
- Currently:Vienna
- Posty: 1140
- Rejestracja: śr lut 26, 2025 4:56 pm
Bez najmu okazjonalnego też by miałRzeka.chaosu pisze: ↑wt paź 28, 2025 4:53 pm Znam przypadki, w których jednak dało. Najemca ma komornika. Nie wiem jak ze ściągalnością, ale sądowo szybko poszło. A komornik wiadomo - problem.
-
Rzeka.chaosu
- Currently:Vienna
- Posty: 1140
- Rejestracja: śr lut 26, 2025 4:56 pm
Nie daje a wiem to od prawniczki, od której wynajmuje mieszkanie od kilku lat. Zapytałam się jej kiedyś, jak się dowiedziałam się, ze jest prawnikiem, czemu nie chciała najmu okazjonalnego i mi wytłumaczyła jak to działa i, że w praktyce to zarobek dla notariusza,. Najem okazjonalny nie przyspieszy egzekucji komorniczej ani eksmisji lokatora. Jak cwaniak wie jak to obejść to ten papierek można zanieść do toalety a obejść jest banalnie prosto....
-
Rzeka.chaosu
- Currently:Vienna
- Posty: 1140
- Rejestracja: śr lut 26, 2025 4:56 pm
Każdy wie swoje. Każdy robi research na swoje potrzeby. Ja wiem od osób, które doświadczyły niepłacenia i całość ze wszystkimi procedurami to były np. 3 miechy. W sieci mnóstwo osób pisze o niepłaceniu latami na zwykłym najmie. Dla państwa to korzyść, bo ludzie zaczęli rejestrować umowy najmu i płacić podatki. I to skokowo, jak o tym najmie zrobiło się głośno. Dodatkowo najem okazjonalny odstrasza osoby, które nie do końca mają czyste intencje, co wiem z doświadczenia. Podejrzane typki chętne na mieszkanie rezygnują po info o takiej umowie. Już sam fakt, że weryfikowana jest zgoda właściciela lokalu zastępczego dużo daje. Zbam przypadek, kuedy ktoś sobie wpisał byle co. U mnie to też było poświadczane notarialnie.PEONIA pisze: ↑wt paź 28, 2025 7:31 pm Nie daje a wiem to od prawniczki, od której wynajmuje mieszkanie od kilku lat. Zapytałam się jej kiedyś, jak się dowiedziałam się, ze jest prawnikiem, czemu nie chciała najmu okazjonalnego i mi wytłumaczyła jak to działa i, że w praktyce to zarobek dla notariusza,. Najem okazjonalny nie przyspieszy egzekucji komorniczej ani eksmisji lokatora. Jak cwaniak wie jak to obejść to ten papierek można zanieść do toalety a obejść jest banalnie prosto....
Zresztą serio chyba słaba ta prawniczka, skoro nie wie czym różni się w sądzie umowa z i bez najmu okazjonalnego. Moi znajomi powoływali się na klauzulę wykonalności i właściwie wszystkie formalności sądowe mięli od ręki. A to ważne, bo nie mieszkali tam gdzie wynajmowane mieszkanie. Potem od razu komornik bez bujania się w sądzie. Ściągalność długu to już inna sprawa, podobnie jak zniszczenie wyposażenia przewyższające kaucję.
Podsumowując - dużo to nie kosztuje, a w razie czego jest sprawniej w sądzie. Bajki o nieodbieraniu listów możesz zapomnieć - masz dowód nadania, a awizo ma moc doręczenia. Poza tym można zbierać inne dowody korespondencji / smsy itp.
Nie chodzi o nieodbieranie listów. Inaczej się to obchodzi :p rzeka cytuje Ci co prawnik powiedział ale Ty wiesz lepiej bo „syn koleżanki sąsiadki”. Z resztą - w każdej sprawie jest ten problem z Tobą. Czy to kwestia dzietności czy czegokolwiek- nic do Ciebie nie trafia bo „moi znajomi” „moja rodzina”Rzeka.chaosu pisze: ↑śr paź 29, 2025 10:10 am Każdy wie swoje. Każdy robi research na swoje potrzeby. Ja wiem od osób, które doświadczyły niepłacenia i całość ze wszystkimi procedurami to były np. 3 miechy. W sieci mnóstwo osób pisze o niepłaceniu latami na zwykłym najmie. Dla państwa to korzyść, bo ludzie zaczęli rejestrować umowy najmu i płacić podatki. I to skokowo, jak o tym najmie zrobiło się głośno. Dodatkowo najem okazjonalny odstrasza osoby, które nie do końca mają czyste intencje, co wiem z doświadczenia. Podejrzane typki chętne na mieszkanie rezygnują po info o takiej umowie. Już sam fakt, że weryfikowana jest zgoda właściciela lokalu zastępczego dużo daje. Zbam przypadek, kuedy ktoś sobie wpisał byle co. U mnie to też było poświadczane notarialnie.
Zresztą serio chyba słaba ta prawniczka, skoro nie wie czym różni się w sądzie umowa z i bez najmu okazjonalnego. Moi znajomi powoływali się na klauzulę wykonalności i właściwie wszystkie formalności sądowe mięli od ręki. A to ważne, bo nie mieszkali tam gdzie wynajmowane mieszkanie. Potem od razu komornik bez bujania się w sądzie. Ściągalność długu to już inna sprawa, podobnie jak zniszczenie wyposażenia przewyższające kaucję.
Podsumowując - dużo to nie kosztuje, a w razie czego jest sprawniej w sądzie. Bajki o nieodbieraniu listów możesz zapomnieć - masz dowód nadania, a awizo ma moc doręczenia. Poza tym można zbierać inne dowody korespondencji / smsy itp.
-
Rzeka.chaosu
- Currently:Vienna
- Posty: 1140
- Rejestracja: śr lut 26, 2025 4:56 pm
Ja wręcz przeciwnie widzę, że nie do mnie nie trafia. Bo problemem w najmie nie jest same egzekucja - o czym chyba obie puszemy, tylko bujanie się w sądzie. Eksmisję możesz sobie ogarnąć z komornikiem.PEONIA pisze: ↑śr paź 29, 2025 10:50 am Nie chodzi o nieodbieranie listów. Inaczej się to obchodzi :p rzeka cytuje Ci co prawnik powiedział ale Ty wiesz lepiej bo „syn koleżanki sąsiadki”. Z resztą - w każdej sprawie jest ten problem z Tobą. Czy to kwestia dzietności czy czegokolwiek- nic do Ciebie nie trafia bo „moi znajomi” „moja rodzina”
Czyli masz wybór - szybciej w sadzie za 400 zl, lub procesy sądowe. Dla mnie wybór jest prosty.
A co do dzietności - przytaczałam statystyki i fakty. Nie interesująmnie czyjeś indywidualne decyzje, ale pisanie głupot, jak to mamy straszne czasy, beznadziejny system opieki zdrowotnej, itp. jako argument przeciw dzietności to delikatnie mówiąc przesada. Możesz sobie fałszować fakty i zakłamywać rzeczywistość. Twoja sprawa.
I zauważ, że czasem piszą to wszystko osoby, które mają kasę na kosmetyczki, drogie buty czy torebki i wypominają influ, że posiadanie mieszkania po 30. to żaden sukces. Normalnie rozdwojenie jaźni.