A co zrobił?katarzynarmong pisze: ↑pt sie 22, 2025 7:51 pm To dla mnie jeden z najpodlejszych oblicz Tuska, jakie widziałam niestety...
Katastrofa Smoleńska
Moderator: verysweetcherryRe: Katastrofa Smoleńska
- berry blast
- Kciuk
- Posty: 885
- Rejestracja: śr cze 11, 2025 3:48 pm
- SmokAnalog
- 120mkw
- Posty: 1620
- Rejestracja: czw lut 29, 2024 2:45 pm
Polski burdel+ ruski burdel= katastrofa. Nie tylko ta, również ta np. w lesie kabackim.
-
esmeraldaxd
- SushiRoll
- Posty: 247
- Rejestracja: sob sie 10, 2024 11:16 am
Ciekawe, czy chociaz te rzadowe samoloty od poczatku byly pasazerskie, czy tak jak w przypadku z lasu kabackiego byl to przerobiony cargo na pasazaerski...SmokAnalog pisze: ↑pt sie 22, 2025 9:01 pm Polski burdel+ ruski burdel= katastrofa. Nie tylko ta, również ta np. w lesie kabackim.
- SmokAnalog
- 120mkw
- Posty: 1620
- Rejestracja: czw lut 29, 2024 2:45 pm
To niezupełnie tak.esmeraldaxd pisze: ↑pn sie 25, 2025 2:26 pm Ciekawe, czy chociaz te rzadowe samoloty od poczatku byly pasazerskie, czy tak jak w przypadku z lasu kabackiego byl to przerobiony cargo na pasazaerski...
Często mówi się o tym, że Ił-62 był nielegalną kopią Vickersa VC-10, ale jedyne, co te samoloty łączy, to wąski kadłub, nietypowe umieszczenie silników (po 2 z tyłu na obu stronach), no i może jeszcze zasięg. W przypadku Iła to umieszczenie okazało się być fatalne, natomiast VC-10 był dosyć niezawodnym samolotem i istniała również wersja pasażerska. Tu-154 był zupełnie inną maszyną, ale Tu-154M miał te same silniki, które miał Ił-62M, który rozbił się w lesie kabackim w 1987 roku. Silniki, jak to ruskie, były dosyć zawodne, ale miały swoje resursy, które polskie linie lotnicze notorycznie przekraczały i producent nie mógł brać za to odpowiedzialności, dlatego doszło do katastrofy w 1987 roku. Tu-154 był samolotem pasażerskim, nie był to żaden bombowiec ani cargo czy latający potwór Spaghetti.
Moim zdaniem katastrofa smoleńska to wypadek, nie zamach, choć też bardzo dobrze pamiętam ten dzień i pierwsze, o czym pomyślałem, to zamach. No niestety, to, co później wypłynęło rzuca na to wszystko takie światło, że Putin nie musiał nawet palcem kiwnąć, żeby ten samolot się rozbił.
Na zamach nie ma dosłownie żadnych dowodów + przypominam, że to nie była pierwsza taka sytuacja. W Gruzji Kaczyński naciskał na pilota, żeby ten wylądował w niebezpiecznych warunkach, a tamten wykazał się odwagą i mu odmówił, z powodu czego miał później wiele nieprzyjemności:
Przyznaje, że miał trudności podczas sporu w 2008 roku. - Miałem wrażenie, że walę głową w mur. Bo na moje racjonalne argumenty nie było żadnej merytorycznej argumentacji. Żadnej. Była tylko argumentacja polityczna, że musimy wylądować przed prezydentem Sarkozym - mówi Pietruczuk
Pomyślmy, co jest bardziej prawdopodobne: to, że taka sytuacja się powtórzyła, a pilot się ugiął, czy że ruska prymitywna małpa zaaranżowała zamach idealny, nie pozostawiając żadnych śladów? No trudne pytanie.
Przyznaje, że miał trudności podczas sporu w 2008 roku. - Miałem wrażenie, że walę głową w mur. Bo na moje racjonalne argumenty nie było żadnej merytorycznej argumentacji. Żadnej. Była tylko argumentacja polityczna, że musimy wylądować przed prezydentem Sarkozym - mówi Pietruczuk
Pomyślmy, co jest bardziej prawdopodobne: to, że taka sytuacja się powtórzyła, a pilot się ugiął, czy że ruska prymitywna małpa zaaranżowała zamach idealny, nie pozostawiając żadnych śladów? No trudne pytanie.
- berry blast
- Kciuk
- Posty: 885
- Rejestracja: śr cze 11, 2025 3:48 pm
no i Pietruczuk żyje, odmówił Kaczyńskiemu lądowania i żyje. A Protasiuk bał się odmówić i wiemy jak się skończyło.PatkaKFC pisze: ↑pt sie 29, 2025 11:54 am Na zamach nie ma dosłownie żadnych dowodów + przypominam, że to nie była pierwsza taka sytuacja. W Gruzji Kaczyński naciskał na pilota, żeby ten wylądował w niebezpiecznych warunkach, a tamten wykazał się odwagą i mu odmówił, z powodu czego miał później wiele nieprzyjemności:
Przyznaje, że miał trudności podczas sporu w 2008 roku. - Miałem wrażenie, że walę głową w mur. Bo na moje racjonalne argumenty nie było żadnej merytorycznej argumentacji. Żadnej. Była tylko argumentacja polityczna, że musimy wylądować przed prezydentem Sarkozym - mówi Pietruczuk
Pomyślmy, co jest bardziej prawdopodobne: to, że taka sytuacja się powtórzyła, a pilot się ugiął, czy że ruska prymitywna małpa zaaranżowała zamach idealny, nie pozostawiając żadnych śladów? No trudne pytanie.
-
KasiaBasia56
- Modna
- Posty: 406
- Rejestracja: pt mar 22, 2024 11:35 am
Ok skoro Uważasz że to nie był zamach mam tylko jedno małe pytanie. Jak wytłumaczyć słowa Bronisława Komorowskiego kilka miesięcy przed katastrofą „ prezydent może gdzieś poleci i wszystko się jeszcze może zmienić „ .. dla mnie to jest jednoznaczne , a zabili go właśnie za Gruzję 2008PatkaKFC pisze: ↑pt sie 29, 2025 11:54 am Na zamach nie ma dosłownie żadnych dowodów + przypominam, że to nie była pierwsza taka sytuacja. W Gruzji Kaczyński naciskał na pilota, żeby ten wylądował w niebezpiecznych warunkach, a tamten wykazał się odwagą i mu odmówił, z powodu czego miał później wiele nieprzyjemności:
Przyznaje, że miał trudności podczas sporu w 2008 roku. - Miałem wrażenie, że walę głową w mur. Bo na moje racjonalne argumenty nie było żadnej merytorycznej argumentacji. Żadnej. Była tylko argumentacja polityczna, że musimy wylądować przed prezydentem Sarkozym - mówi Pietruczuk
Pomyślmy, co jest bardziej prawdopodobne: to, że taka sytuacja się powtórzyła, a pilot się ugiął, czy że ruska prymitywna małpa zaaranżowała zamach idealny, nie pozostawiając żadnych śladów? No trudne pytanie.
Proszę, wystarczą dwie sekundy i działający internet:KasiaBasia56 pisze: ↑pt sie 29, 2025 3:18 pm Ok skoro Uważasz że to nie był zamach mam tylko jedno małe pytanie. Jak wytłumaczyć słowa Bronisława Komorowskiego kilka miesięcy przed katastrofą „ prezydent może gdzieś poleci i wszystko się jeszcze może zmienić „ .. dla mnie to jest jednoznaczne , a zabili go właśnie za Gruzję 2008
https://demagog.org.pl/fake_news/nie-br ... olenskiej/
Powiedziane to było w kontekście relacji międzynarodowych i nominacji ambasadorskich, a nie tego, że Komorowski już wtedy wiedział, że będzie zamach xD
Ok, ale ciekawsze jest zachowanie Tuska i Komorowskiego, zamiast powściągliwość i powaga to śmieszki heheszki z prezydentem (xD) Putinem i resztą ryskiej ekipy brak dbałości o zabezpieczenie dowodów i ogólny tumiwisizm. W zasadzie to bardziej ruskie ogarniali teren i całą tę katastrofę a polski rząd tylko im towarzyszył. Przez to skandaliczne zachowanie moim zdaniem nigdy nie będziemy mieli pewności czy nie było zamachu, nie da się wykluczyć tego scenariusza a wykluczają go najczęściej ci którzy po prostu nienawidzą "Kaczorów" i na tym opierają swoją teorię, że to oni są winni a nie ruskie którzy na sumieniu w ciągu ostatnich 25 lat mają wieeeele zbrodni, nie tylko Ukrainę.PatkaKFC pisze: ↑pt sie 29, 2025 3:24 pm Proszę, wystarczą dwie sekundy i działający internet:
https://demagog.org.pl/fake_news/nie-br ... olenskiej/
Powiedziane to było w kontekście relacji międzynarodowych i nominacji ambasadorskich, a nie tego, że Komorowski już wtedy wiedział, że będzie zamach xD
- SmokAnalog
- 120mkw
- Posty: 1620
- Rejestracja: czw lut 29, 2024 2:45 pm
To po co Lech tam leciał, skoro wiedział, że się naraził, a ruscy w sprzątaniu ludzi za pomocą zwykłych samolotów mają akurat wprawę? Paranoik Macierewicz pojechał pociągiem, wszyscy, którzy wybrali pociąg wrócili cali i zdrowi.KasiaBasia56 pisze: ↑pt sie 29, 2025 3:18 pm Ok skoro Uważasz że to nie był zamach mam tylko jedno małe pytanie. Jak wytłumaczyć słowa Bronisława Komorowskiego kilka miesięcy przed katastrofą „ prezydent może gdzieś poleci i wszystko się jeszcze może zmienić „ .. dla mnie to jest jednoznaczne , a zabili go właśnie za Gruzję 2008
No niestety, ale znacznie bardziej prawdopodobne jest ląduj dziadu niż zamach. A że ruskim ten samolot spadł z nieba, dosłownie i w przenośni to inna sprawa.
Dokładnie, Kaczyński słynął z tego że rozkazywał lądować pilotom wg swojego widzimisięSmokAnalog pisze: ↑pt sie 29, 2025 4:24 pm To po co Lech tam leciał, skoro wiedział, że się naraził, a ruscy w sprzątaniu ludzi za pomocą zwykłych samolotów mają akurat wprawę? Paranoik Macierewicz pojechał pociągiem, wszyscy, którzy wybrali pociąg wrócili cali i zdrowi.
No niestety, ale znacznie bardziej prawdopodobne jest ląduj dziadu niż zamach. A że ruskim ten samolot spadł z nieba, dosłownie i w przenośni to inna sprawa.
Wtedy kapitan ze Smoleńska leciał jako pierwszy oficer co zdaniem niektórych mogło mieć wpływ na decyzję o lądowaniu we mglePatkaKFC pisze: ↑pt sie 29, 2025 11:54 am Na zamach nie ma dosłownie żadnych dowodów + przypominam, że to nie była pierwsza taka sytuacja. W Gruzji Kaczyński naciskał na pilota, żeby ten wylądował w niebezpiecznych warunkach, a tamten wykazał się odwagą i mu odmówił, z powodu czego miał później wiele nieprzyjemności:
Przyznaje, że miał trudności podczas sporu w 2008 roku. - Miałem wrażenie, że walę głową w mur. Bo na moje racjonalne argumenty nie było żadnej merytorycznej argumentacji. Żadnej. Była tylko argumentacja polityczna, że musimy wylądować przed prezydentem Sarkozym - mówi Pietruczuk
Pomyślmy, co jest bardziej prawdopodobne: to, że taka sytuacja się powtórzyła, a pilot się ugiął, czy że ruska prymitywna małpa zaaranżowała zamach idealny, nie pozostawiając żadnych śladów? No trudne pytanie.
No niestety tutaj wchodzą w grę międzynarodowe przepisy Lotnicze, których Rosja jest sygnatariuszem (przynajmniej wtedy była). Przepisy mówią jasno, że państwo na którego terenie doszło do wypadku zajmuje się jego badaniem. To nie było z naszej strony żadne zaniechanie.Kylie pisze: ↑pt sie 29, 2025 3:30 pm Ok, ale ciekawsze jest zachowanie Tuska i Komorowskiego, zamiast powściągliwość i powaga to śmieszki heheszki z prezydentem (xD) Putinem i resztą ryskiej ekipy brak dbałości o zabezpieczenie dowodów i ogólny tumiwisizm. W zasadzie to bardziej ruskie ogarniali teren i całą tę katastrofę a polski rząd tylko im towarzyszył. Przez to skandaliczne zachowanie moim zdaniem nigdy nie będziemy mieli pewności czy nie było zamachu, nie da się wykluczyć tego scenariusza a wykluczają go najczęściej ci którzy po prostu nienawidzą "Kaczorów" i na tym opierają swoją teorię, że to oni są winni a nie ruskie którzy na sumieniu w ciągu ostatnich 25 lat mają wieeeele zbrodni, nie tylko Ukrainę.
-
zaczarowana111
- LouiBag
- Posty: 316
- Rejestracja: pn sie 29, 2022 1:09 pm
A Komorowski ? Nie słyszeliście co powiedział w wywiadzie u Rymanowskiego o dwóch kaczkach,które zostały zestrzelone?katarzynarmong pisze: ↑pt sie 22, 2025 7:51 pm To dla mnie jeden z najpodlejszych oblicz Tuska, jakie widziałam niestety...
"Pomyślmy, co jest bardziej prawdopodobne: to, że taka sytuacja się powtórzyła, a pilot się ugiął, czy że ruska prymitywna małpa zaaranżowała zamach idealny, nie pozostawiając żadnych śladów?"
Jaka "ruska prymitywna małpa"? Rosyjskie służby są prawdopodobnie najlepsze na świecie, a na pewno w ścisłej czołówce. To nie jest żadna prymitywna małpa. Żeby nie było - nie mam w kwestii Smoleńska zdania, mógł być wypadek albo zamach. W przeciwieństwie do 90 proc. komentujących gdziekolwiek tę sprawę ja akurat nie jestem jasnowidzem i ekspertem lotniczym w jednym. Za wersją o wypadku przemawia ogólny pierdolnik panujący tam wówczas plus warunki pogodowe, a za wersją o tym, że coś jednak było nie halo, seria ewidentnie tajemniczych zgonów osób związanych w jakiś sposób z wyjaśnianiem tej sprawy. Na przykład pan Muś. Moim zdaniem tam ktoś mógł zacierać ślady, ale niekoniecznie zamachu, może czegoś zupełnie innego, na przykład grubego zaniedbania. Nie wiem, nie mam pojęcia, powinniśmy podchodzić do tego dziś z dystansem, ale i dociekliwością.
Jaka "ruska prymitywna małpa"? Rosyjskie służby są prawdopodobnie najlepsze na świecie, a na pewno w ścisłej czołówce. To nie jest żadna prymitywna małpa. Żeby nie było - nie mam w kwestii Smoleńska zdania, mógł być wypadek albo zamach. W przeciwieństwie do 90 proc. komentujących gdziekolwiek tę sprawę ja akurat nie jestem jasnowidzem i ekspertem lotniczym w jednym. Za wersją o wypadku przemawia ogólny pierdolnik panujący tam wówczas plus warunki pogodowe, a za wersją o tym, że coś jednak było nie halo, seria ewidentnie tajemniczych zgonów osób związanych w jakiś sposób z wyjaśnianiem tej sprawy. Na przykład pan Muś. Moim zdaniem tam ktoś mógł zacierać ślady, ale niekoniecznie zamachu, może czegoś zupełnie innego, na przykład grubego zaniedbania. Nie wiem, nie mam pojęcia, powinniśmy podchodzić do tego dziś z dystansem, ale i dociekliwością.
Bronisław Komorowski powiedział coś trochę innego u Bogdana Rymanowskiego w Radiu ZET, choć oczywiście komentarze wokół tego były oczywiste. Odpowiadał na pytania słuchaczy i ktoś zapytał, z czego jest najbardziej dumny jako myśliwy. "Z dubleta do kaczorów. Bach i spadają dwa kaczory". - tak powiedział, no oczywiście ludziom sie to kojarzyło, koniec historii.zaczarowana111 pisze: ↑wt wrz 02, 2025 7:43 am A Komorowski ? Nie słyszeliście co powiedział w wywiadzie u Rymanowskiego o dwóch kaczkach,które zostały zestrzelone?![]()
-
rwakulszowa
- ZdalnaFanka
- Posty: 452
- Rejestracja: sob sie 10, 2024 5:31 pm
serio w 2025 są jeszcze dyskusje czy to był zamach czy nie?
posłuchajcie sobie, od 9:30 jak się komuś nie chce całości, od razu wam sie odechce pitolenia o zamachach
https://youtu.be/v2rWsoa3_eg?si=B6U2hFMqtCTXk-52
-
LobuzKochany
- Gacie z oceanu
- Posty: 42
- Rejestracja: pt lip 18, 2025 4:32 pm
Posłuchajcie logicznych argumentów za tym, dlaczego "śledztwo" Macierewicza jest wbrew logice:
https://www.youtube.com/watch?v=K_nDVmA ... IJAYcqIYzv

https://www.youtube.com/watch?v=K_nDVmA ... IJAYcqIYzv
-
rwakulszowa
- ZdalnaFanka
- Posty: 452
- Rejestracja: sob sie 10, 2024 5:31 pm
ale pal sześć to śledztwo tak naprawdę, jest nagranie w którym jest wszystko - cały proces decyzyjny, wymuszenie na załodze lądowania w paskudnych warunkach (7 razy za mała widocznosc), chaos w kabinie, doradzanie załodze przez postronnych, ostrzeżenia od innego samolotu ze jest mgła i nic nie widać, aż w końcu ostatnie chwile, piloci mówiący w zartach "przygotuj sie na do widzenia", "ktoś za to beknie" i panika że mają sie natychmiast poderwać na drugi krąg bo nie wyrobią jednak - sie nie poderwali i nie wyrobiliLobuzKochany pisze: ↑pn wrz 15, 2025 12:16 am Posłuchajcie logicznych argumentów za tym, dlaczego "śledztwo" Macierewicza jest wbrew logice:
https://www.youtube.com/watch?v=K_nDVmA ... IJAYcqIYzv
![]()
-
Spagettidzem
- FejkTiffany
- Posty: 672
- Rejestracja: pn gru 16, 2024 3:57 pm
Jeżeli to był zamach to musiał mieć cel, kto na tej katastrofie tak naprawdę zyskał? I co? Wg mnie tylko Jarek.
Dokładnie, i dlatego jak tylko ktoś przeciwko małpie coś powie, to wypada przez okno, albo dostaje kawkę z nowiczokiem. Czy są skuteczni? No jasne. Czy są subtelni? Ani trochę, a o to się wszystko rozbija, pun not intended.zzz pisze: ↑śr wrz 03, 2025 11:52 am "Pomyślmy, co jest bardziej prawdopodobne: to, że taka sytuacja się powtórzyła, a pilot się ugiął, czy że ruska prymitywna małpa zaaranżowała zamach idealny, nie pozostawiając żadnych śladów?"
Jaka "ruska prymitywna małpa"? Rosyjskie służby są prawdopodobnie najlepsze na świecie, a na pewno w ścisłej czołówce. To nie jest żadna prymitywna małpa. Żeby nie było - nie mam w kwestii Smoleńska zdania, mógł być wypadek albo zamach. W przeciwieństwie do 90 proc. komentujących gdziekolwiek tę sprawę ja akurat nie jestem jasnowidzem i ekspertem lotniczym w jednym. Za wersją o wypadku przemawia ogólny pierdolnik panujący tam wówczas plus warunki pogodowe, a za wersją o tym, że coś jednak było nie halo, seria ewidentnie tajemniczych zgonów osób związanych w jakiś sposób z wyjaśnianiem tej sprawy. Na przykład pan Muś. Moim zdaniem tam ktoś mógł zacierać ślady, ale niekoniecznie zamachu, może czegoś zupełnie innego, na przykład grubego zaniedbania. Nie wiem, nie mam pojęcia, powinniśmy podchodzić do tego dziś z dystansem, ale i dociekliwością.
- smiechuwarteok
- Migocząca Świeczka
- Posty: 359
- Rejestracja: ndz sty 05, 2025 8:44 pm
Z upływem lat zaczynam obawiać się, że to co lotna brygada opozycji zapisuje na wstęgach wieńca jest prawdą. Żyjemy w bantustanie, gdzie partyjne głupki są w stanie zagiąć parol na kapitana statku powietrznego. A połowa wyborców uważa, że temu człowiekowi należy się nazwa wielkiej ulicy w Warszawie. Najgorsze jest to, że oni są wyraźnie chronieni przez obecną obsadę Białego Domu.
- SmokAnalog
- 120mkw
- Posty: 1620
- Rejestracja: czw lut 29, 2024 2:45 pm
No gdyby się zastanawiać cui bono i jednocześnie obstawać przy wersji o zamachu, to trzeba by było obwinić JarkaSpagettidzem pisze: ↑pn wrz 15, 2025 12:44 pm Jeżeli to był zamach to musiał mieć cel, kto na tej katastrofie tak naprawdę zyskał? I co? Wg mnie tylko Jarek.
Dokładnie tak samo myślę, na pewno to nie był zamach, ale niektórzy są tak zdeprawowani, że spokojnie są w stanie wykorzystać tragedię na własną korzyść. Nawet jeśli to dotyczy ich najbliższych - spoko, dajcie mi kilka minut na otrząśnięcie się i jedziemy dalej.SmokAnalog pisze: ↑pn wrz 15, 2025 2:59 pm No gdyby się zastanawiać cui bono i jednocześnie obstawać przy wersji o zamachu, to trzeba by było obwinić Jarkaosobiście tak nie uważam, według mnie to był wypadek spowodowany m.in. niedbalstwem. Dużo politycznie zyskał też Antoni, właściwie PiS przetrwał dzięki odgrzewaniu tej katastrofy. Jarek może i wierzy w zamach uknuty wspólnie przez Tuska i Putina, lud pisowski jak wyżej (wszystko zaplanowali na molo xD), ale główne twarze sekty smoleńskiej ani trochę - po prostu cynicznie wykorzystali i wykorzystują to nieszczęście zbijając na tym kapitał polityczny. Przyznać trzeba jednak, że idąc tokiem myślenia "kto zyskał" nie da się zapomnieć o Rosji, która chce Polski skłóconej, wewnętrznie podzielonej, bo na taką łatwiej wpływać. Co nie oznacza, że stoją za tym "oni", bo akurat w tamtej chwili wzajemne stosunki polsko-rosyjskie były całkiem dobre i obydwie strony na nich korzystały.
Z jednej strony spoko, bo Jarek jest, jaki jest, ale przynajmniej konsekwentnie wali w Rosję (no czasami też w Ukraińców, znowu dla politycznego zysku), a z drugiej, po ludzku - obrzydliwość.
I tak jak było z ruskimi dronami, nie trzeba było rozwalić całego osiedla, wystarczyło kilka zawalonych dachów, a z resztą podziałać w internecie.