Iza Strzałkowska i Daria Reluga - dwie podobne sprawy z Trójmiasta
Moderator: verysweetcherryRe: Iza Strzałkowska i Daria Reluga - dwie podobne sprawy z Trójmiasta
Jeśli chodzi o Izę Strzałkowską, to wydawać by się mogło, że musiała być to osoba jednak bądź co bądź obca, bo tak blisko zamieszkania ofiary doszło do tego ataku. Zatem osobie świadomej zbyt duże ryzyko. Było wiele głosów, że na giełdzie byli mężczyźni na ogół różnego pochodzenia, więc to mógł być jakiś trop.
Z innej strony, jeśli Iza często tam bywała w tych okolicach, to faktycznie mógł to być ktoś znany, może planował atak już dłużej i dalej od domu, ale dopiero udało się właśnie w tak bliskiej odległości. Zastanawiający jest fakt, tego człowieka, którego widywała babcia z psem, który zachowywał się dziwnie podczas rozmowy o Izie, po czym po jakimś czasie właśnie ogolił się na łyso i zniknął. Nie udało mi się znaleźć informacji, czy faktycznie zostało z nim porównane dna.
Swoją drogą dlaczego akurat wtedy Iza nie zdecydowała się na powrót autobusem z koleżanką, tylko na powrót przez giełdę i lasek i skłamała mamie? Czy to był przypadek czy planowała jakieś spotkanie?
Jeszcze jedna kwestia w reportażu, tato mówi, że tam niedaleko w tym samym czasie była grupka dzieci, których głosy słyszał . Czy oni zupełnie nic nie widzieli, słyszeli? To też dowodzi, że sprawca czuł się pewnie.
Z innej strony, jeśli Iza często tam bywała w tych okolicach, to faktycznie mógł to być ktoś znany, może planował atak już dłużej i dalej od domu, ale dopiero udało się właśnie w tak bliskiej odległości. Zastanawiający jest fakt, tego człowieka, którego widywała babcia z psem, który zachowywał się dziwnie podczas rozmowy o Izie, po czym po jakimś czasie właśnie ogolił się na łyso i zniknął. Nie udało mi się znaleźć informacji, czy faktycznie zostało z nim porównane dna.
Swoją drogą dlaczego akurat wtedy Iza nie zdecydowała się na powrót autobusem z koleżanką, tylko na powrót przez giełdę i lasek i skłamała mamie? Czy to był przypadek czy planowała jakieś spotkanie?
Jeszcze jedna kwestia w reportażu, tato mówi, że tam niedaleko w tym samym czasie była grupka dzieci, których głosy słyszał . Czy oni zupełnie nic nie widzieli, słyszeli? To też dowodzi, że sprawca czuł się pewnie.
Często tamtędy chodziła. Myślę, że po prostu czuła się pewnie. To było lato, wakacje, wracała w okolicach godziny 19:00 zatem wtedy było jeszcze jasno. Mogła nawet w ostatniej chwili zmienić zdanie i wybrać inną ścieżkę. Myślę, że planowanie spotkania z kimś jest tu mało prawdopodobne zważywszy na fakt, że sprawca zostawił tuż obok jej ciała jej telefon. Gdyby z kimś się kontaktowała to by coś znaleźli albo sam zabójca by go zabrał nawet po to, żeby zniszczyć.graka pisze: ↑pn sie 25, 2025 2:51 pm Jeśli chodzi o Izę Strzałkowską, to wydawać by się mogło, że musiała być to osoba jednak bądź co bądź obca, bo tak blisko zamieszkania ofiary doszło do tego ataku. Zatem osobie świadomej zbyt duże ryzyko. Było wiele głosów, że na giełdzie byli mężczyźni na ogół różnego pochodzenia, więc to mógł być jakiś trop.
Z innej strony, jeśli Iza często tam bywała w tych okolicach, to faktycznie mógł to być ktoś znany, może planował atak już dłużej i dalej od domu, ale dopiero udało się właśnie w tak bliskiej odległości. Zastanawiający jest fakt, tego człowieka, którego widywała babcia z psem, który zachowywał się dziwnie podczas rozmowy o Izie, po czym po jakimś czasie właśnie ogolił się na łyso i zniknął. Nie udało mi się znaleźć informacji, czy faktycznie zostało z nim porównane dna.
Swoją drogą dlaczego akurat wtedy Iza nie zdecydowała się na powrót autobusem z koleżanką, tylko na powrót przez giełdę i lasek i skłamała mamie? Czy to był przypadek czy planowała jakieś spotkanie?
Jeszcze jedna kwestia w reportażu, tato mówi, że tam niedaleko w tym samym czasie była grupka dzieci, których głosy słyszał . Czy oni zupełnie nic nie widzieli, słyszeli? To też dowodzi, że sprawca czuł się pewnie.
Myślę, że kręcił się tam i to był impuls.
-
Psotkaplotka
- TrampekLV
- Posty: 643
- Rejestracja: ndz wrz 22, 2024 9:35 pm
Sprawę Izy poznałam dosłownie kilka dni temu, mimo tego, że od lat słucham różnych kryminalnych podcastów i jejku jak bardzo siedzi mi to teraz w głowie! Każda taka sprawa musi być straszna dla rodziny, ale żyć tuż obok miejsca, gdzie zginęło własne dziecko, co więcej w chwili, kiedy właściwie było się tuż obok… niewyobrażalne!!!
A co do sprawcy to ja myślę, że był to ktoś z tej giełdy, czyli osoba, która nie znała się z Izą, ale mogła ją obserwować, znać zwyczaje itp. Jako nastolatka pracowałam w sklepie i nie znałam ludzi, a jednak wiedziałam o Pani w tej kurtce codziennie o 16 kupuję tu chleb, ten Pan tu przechodzi itp, więc ktoś mógł pod wpływem impulsu nawet zobaczyć Izę, pójść za nią, bo wiedział, że tamtędy przechodzi, że są krzaki itp
A co do sprawcy to ja myślę, że był to ktoś z tej giełdy, czyli osoba, która nie znała się z Izą, ale mogła ją obserwować, znać zwyczaje itp. Jako nastolatka pracowałam w sklepie i nie znałam ludzi, a jednak wiedziałam o Pani w tej kurtce codziennie o 16 kupuję tu chleb, ten Pan tu przechodzi itp, więc ktoś mógł pod wpływem impulsu nawet zobaczyć Izę, pójść za nią, bo wiedział, że tamtędy przechodzi, że są krzaki itp
Jak w ogole nawet mialoby wygladac zaginiecie akt? Przeciez akta sa w teczkachArzena pisze: ↑pn sie 25, 2025 12:27 pm To byl sierpień, ok 7 rano,wiec powinno byc jasno. Mnie najbardziej przeraża ten fakt tego pozostawionego krzyża. Służby tam dały D. po całości. Nie wierzę w zaginięcie akt. Rozmawiałam z pisarka,ktora inspirowała sie ta historia przy pisaniu i mówi,ze uslyszala,ze moze te akta sie podczepily pod inne i moze juz dawno poszły do zniszczenia. Nie kupuje tej wersji,akta takiej brutalnej sprawy by wyparowały? Dla mnie bardzo dziwne
Byłam kiedyś przesłuchiwana jako świadek,policjantka powiedziała mi że dowody lepiej kopiować i nie dawać oryginałów bo mogą zaginąć xd -jesli to mi mówi policjant to chyba wszystko jasne -nie takie sprawy były już tuszowane.
Może w sprawę jej zabójstwa zamieszany był ktoś ze służb ?
Ale moze byc kilka tomów akt,wtedy mogą np byc przewiązane,ale ogolem jest to raczej nadzwyczajna sytuacja ,bo w dziwnych okolicznosciach ginie mloda dziewczyna i bardzo mnie dziwi,ze w takiej sprawie akurat te akta sie zgubiły. W sądzie zdarzało sie,ze nagle jakiś brakowało,bo np inny sąd sobie je zażyczył i wtedy się po nich dzwoniło,żeby oddawali prędko
Słuchałam wczoraj historii Izy będąc w pracy, a że pracuje niedaleko to mega dziwnie czułam się siedząc w pracy do wieczora i potem wracając do domu po 22. To jest nieciekawa okolica i nawet jadąc samochodem w okolicach Rdestowej o tak późnej porze czuję niepokój. Szkoda tej rodziny, szkoda ojca, który stracił córkę i żonę, szkoda brata Izy, który przynajmniej z opowieści Olgi wydawał się w tym wszystkim trochę pominięty. Swoją drogą widziałam, że mam z nim trochę wspólnych znajomych na fb i z tego co on dodaje to wygląda na to, że stara się żyć normalnie.
w ogóle morderca izy (jeżeli wiemy ile miał lat mniej więcej) to żyje jeszcze, jak tak to chyba jest na wieku emerytalnym bardziej? ciekawe czy oni w ogóle maja z tylu glowy co zrobili, obySuszaraz pisze: ↑śr sie 27, 2025 9:24 pm Słuchałam wczoraj historii Izy będąc w pracy, a że pracuje niedaleko to mega dziwnie czułam się siedząc w pracy do wieczora i potem wracając do domu po 22. To jest nieciekawa okolica i nawet jadąc samochodem w okolicach Rdestowej o tak późnej porze czuję niepokój. Szkoda tej rodziny, szkoda ojca, który stracił córkę i żonę, szkoda brata Izy, który przynajmniej z opowieści Olgi wydawał się w tym wszystkim trochę pominięty. Swoją drogą widziałam, że mam z nim trochę wspólnych znajomych na fb i z tego co on dodaje to wygląda na to, że stara się żyć normalnie.
Szczerze mówiąc, to niekoniecznie musi być w tym wieku. Zakładając oczywiście, że to nie jest ten sam mężczyzna, którego widziała mama Izy. Ja bywam tam prawie codziennie i nawet teraz gdy pobudowały się tam nowe osiedla kręci się tam sporo dziwnych typów, to jest serio taka dziwna okolica, szczególnie w stronę starego Polifarbu (to akurat ciut dalej) ale też też te okolice Nowej Rdestowej w stronę Webera i Hamiltona. No ja się czuje tam niepewnie po zmroku. Ale nie wiem też jak tam było to kilkanaście lat temu.
Obejrzałam materiał KKE o Darii, w którym wypowiada się ojciec oraz wspomniana tu Anna Strzałkowska. Bardzo współczuję i nie dziwię się, ale jednak muszę to napisać, ojciec nie poradził sobie i jak widać jest osobą podatną na manipulacje, kręcąca się wokół tych samych teorii, ciężko się tego słuchało. Nie chcę myśleć jak wyglądało nękanie AS. Dla niej ta sprawą też ciągle żywa, jestem nawet w stanie uwierzyć, że to nie była tylko przyjaźń . Obraz Darii nie taki lukrowany, była zasadnicza, cokolwiek to znaczy, darła koty z niektórymi...(niedaleko pada jabłko....), może ta zbrodnia.jednak nie była taka przypadkowa? Przerażające, że mimo zabezpieczenia materiału dna nic się nie ruszyło w tej sprawie. Mam nadzieję, że sprawdzili najbliższe otoczenie, sąsiadów na przykład....
Dlaczego dziwna? Przecież giełdy już tam nie ma, z tego co wiem, powinno to ograniczać liczbę podejrzanych typów. Do tego z tego co zauważyłam w internecie, to okolica się zabudowuje, więc nowe osiedla - nowi mieszkańcy powinny ją czynić bardziej bezpieczną. Coś tam się dzieje? To nie jest chyba biedną okolica, co mogłoby sprzyjać kryminogennosci?Suszaraz pisze: ↑czw sie 28, 2025 10:45 am Szczerze mówiąc, to niekoniecznie musi być w tym wieku. Zakładając oczywiście, że to nie jest ten sam mężczyzna, którego widziała mama Izy. Ja bywam tam prawie codziennie i nawet teraz gdy pobudowały się tam nowe osiedla kręci się tam sporo dziwnych typów, to jest serio taka dziwna okolica, szczególnie w stronę starego Polifarbu (to akurat ciut dalej) ale też też te okolice Nowej Rdestowej w stronę Webera i Hamiltona. No ja się czuje tam niepewnie po zmroku. Ale nie wiem też jak tam było to kilkanaście lat temu.
Co to jest KKE? Też chciałabym obejrzeć.Treflik pisze: ↑czw sie 28, 2025 5:06 pm Obejrzałam materiał KKE o Darii, w którym wypowiada się ojciec oraz wspomniana tu Anna Strzałkowska. Bardzo współczuję i nie dziwię się, ale jednak muszę to napisać, ojciec nie poradził sobie i jak widać jest osobą podatną na manipulacje, kręcąca się wokół tych samych teorii, ciężko się tego słuchało. Nie chcę myśleć jak wyglądało nękanie AS. Dla niej ta sprawą też ciągle żywa, jestem nawet w stanie uwierzyć, że to nie była tylko przyjaźń . Obraz Darii nie taki lukrowany, była zasadnicza, cokolwiek to znaczy, darła koty z niektórymi...(niedaleko pada jabłko....), może ta zbrodnia.jednak nie była taka przypadkowa? Przerażające, że mimo zabezpieczenia materiału dna nic się nie ruszyło w tej sprawie. Mam nadzieję, że sprawdzili najbliższe otoczenie, sąsiadów na przykład....
-
ZielonyGarniturek
- RoyalBaby
- Posty: 22
- Rejestracja: wt sty 14, 2025 11:38 pm
Ja czytałam że ta tabliczka została powieszona w dokładnym miejscu odnalezienia zwłok które było znane tylko policji ojcu no i zabójcyKrwawaMary pisze: ↑śr lis 20, 2024 11:11 am Ale co w tym słowie jest takiego, że miałoby być zarezerwowane tylko dla sprawcy?
Miałam możliwość regularnego oglądania tego od środka w sądzie, ale w wydziale cywilnym. Akta są w teczkach, z których wypadają, czasem te teczki się rozwalają, akta bywają źle skatalogowane, często brakuje załączników, które niby powinny w nich być. Niestety, taka jest rzeczywistość.
-
Lenny373737
- Siatkarka
- Posty: 1
- Rejestracja: czw sie 22, 2024 8:16 am
Dokładnie. Mieszkam tam całe życie czyli ponad 30 lat i poza tą straszną historią, która poruszyła i wciąż porusza mieszkańców to raczej spokojna okolica. A wzdluż Rdestowej ruch samochodowy, spacerowicze, rowerzyści, rolkarze, place zabaw, sklepy...Push pisze: ↑pt sie 29, 2025 10:59 pm Dlaczego dziwna? Przecież giełdy już tam nie ma, z tego co wiem, powinno to ograniczać liczbę podejrzanych typów. Do tego z tego co zauważyłam w internecie, to okolica się zabudowuje, więc nowe osiedla - nowi mieszkańcy powinny ją czynić bardziej bezpieczną. Coś tam się dzieje? To nie jest chyba biedną okolica, co mogłoby sprzyjać kryminogennosci?
-
TerraBicicletta
- Modna
- Posty: 402
- Rejestracja: śr lis 06, 2024 11:20 am
Nie wiem czy ja o czymś nie wiem czy ty czegoś nie mylisz? Skąd ty masz informacje o jakimś facecie, którego widywała babcia, a potem ogolił się na łyso? I kto z nim niby o niej rozmawial? Policja czy babcia? Ja wiem tylko o facecie, który zachowywał się podejrzanie, którego widziała matka, kiedy wyszła z psem na spacer tego samego dnia i w niej więcej w tym samym czasie, w ktorym doszło do zabójstwa.graka pisze: ↑pn sie 25, 2025 2:51 pm
Z innej strony, jeśli Iza często tam bywała w tych okolicach, to faktycznie mógł to być ktoś znany, może planował atak już dłużej i dalej od domu, ale dopiero udało się właśnie w tak bliskiej odległości. Zastanawiający jest fakt, tego człowieka, którego widywała babcia z psem, który zachowywał się dziwnie podczas rozmowy o Izie, po czym po jakimś czasie właśnie ogolił się na łyso i zniknął. Nie udało mi się znaleźć informacji, czy faktycznie zostało z nim porównane dna.
Plus policja zabezpieczyła materiał genetyczny sprawcy, więc jeżeli to byłby on, to bardzo łatwo byłoby to sprawdzić. Czy policja zatrzymała tego faceta czy ogolił głowę i zniknął? Tak jak mówię, pierwsze słyszę o kimś takim w tej sprawie.
W Śladach Olgi Herring babcia sama o tym opowiada. Spotykała go na spacerach z psem jakis tam czas po zabójstwie juz. Podobno ogolił sie na łyso i wyjechał, po rozmowach z babcia o Izie. Ale nie przypominam sobie zeby bylo mówione czy sprawdzili jego DNA. Policja chyba wiedziała o tym, bo tez jego portret, taki prosty, tez byl zrobiony.TerraBicicletta pisze: ↑wt wrz 09, 2025 1:25 pm Nie wiem czy ja o czymś nie wiem czy ty czegoś nie mylisz? Skąd ty masz informacje o jakimś facecie, którego widywała babcia, a potem ogolił się na łyso? I kto z nim niby o niej rozmawial? Policja czy babcia? Ja wiem tylko o facecie, który zachowywał się podejrzanie, którego widziała matka, kiedy wyszła z psem na spacer tego samego dnia i w niej więcej w tym samym czasie, w ktorym doszło do zabójstwa.
Plus policja zabezpieczyła materiał genetyczny sprawcy, więc jeżeli to byłby on, to bardzo łatwo byłoby to sprawdzić. Czy policja zatrzymała tego faceta czy ogolił głowę i zniknął? Tak jak mówię, pierwsze słyszę o kimś takim w tej sprawie.
-
TerraBicicletta
- Modna
- Posty: 402
- Rejestracja: śr lis 06, 2024 11:20 am
O musze nadrobić ten podkast w takim razieydnaa_ pisze: ↑wt wrz 09, 2025 3:55 pm W Śladach Olgi Herring babcia sama o tym opowiada. Spotykała go na spacerach z psem jakis tam czas po zabójstwie juz. Podobno ogolił sie na łyso i wyjechał, po rozmowach z babcia o Izie. Ale nie przypominam sobie zeby bylo mówione czy sprawdzili jego DNA. Policja chyba wiedziała o tym, bo tez jego portret, taki prosty, tez byl zrobiony.
Zerknęłam sama jeszcze raz, babcia nie wie czy policja go sprawdziła, bo on podobno wyjeżdżał za granicę i nie mogli go namierzyć, sprawdzili ponoć tylko jego matkę.
Województwo pomorskie to jest w ogóle jakaś porażka jeśli chodzi o liczbę nierozwiązanych spraw. Daria, Iza, Justyna Węsierska, Ewa Miotk, Alicja Baran, Patrycja Przygodzińska (wszystkie te zabójstwa miały miejsce w latach 90., do tego zwłoki Justyny i Ewy odnaleziono w takich samych workach jutowych) oraz oczywiście Iwona WIeczorek. Nie wiem, czy pomorska prokuratura i policja jest tak nieudolna, czy w te zbrodnie umoczony jest ktoś wysoko postawiony. A może jedno i drugie.
i am a god
-
Ratatuj123
- Ciastko
- Posty: 7
- Rejestracja: wt lis 12, 2024 11:33 pm
Przecież się powszechnie mówi, że Trójmiasto to polska Sycylia.