Faktycznie, tak na poczatku też zakładałem ale pozniej nie zgadzało mi sie że to nie bylo powtarzane słowo w słowo tylko jakby parafrazowane. A teraz po twojej celnej uwadze widze fragment : 1:16m;10s gdzie akurat kamera pokazuje twarz dziennikarki jak słychać trzeci głos i to faktycznie ona, tylko mechanizm modulujacy głos łapie jej zdanie i wrzuca jej męski głos hahagossipgirlxox pisze: ↑sob sie 23, 2025 9:45 pm Nikt jej nie podpowiada podczas wywiaduDobrze się wsłuchaj, kiedy wchodzą sobie w słowo to nakładają się dwa głosy. Ten głos w tle powtarza to samo co oni mówią. To problem techniczny.
iwona wieczorek
Moderator: verysweetcherry-
tancerze999
- RóżowePolo
- Posty: 12
- Rejestracja: śr lip 16, 2025 11:55 am
Re: iwona wieczorek
-
cogoho1917
- SushiRoll
- Posty: 233
- Rejestracja: sob sie 09, 2025 3:57 pm
Ok, czyli tak jak pisałam - nie masz na tę tezę żadnych dowodów związanych ze sprawą (zeznania, wypowiedzi kogokolwiek, choćby wzmianka), więc sobie to wymyśliłeś "z życia" i idziesz w zaparte byle tylko nie przyznać się do błędu.
Ach, czyli cofnięcie w logomachię, bo tak nazywa się zabawa w kłótnię o znaczenie słówek. Fajnie. Budujesz swoją argumentację na grząskim gruncie i zamiast przejść na bardziej stabilne podłoże musisz uciekać się do różnych chwytów erystycznych żeby tylko utrzymać ten wątły pierwotny argument w swoich pozorach. Podziwiam że ci się chce!
-
krowienarowie
- Tritonotti
- Posty: 190
- Rejestracja: ndz kwie 13, 2025 4:11 am
Sprawą Iwony interesowałam się kiedyś, a teraz powróciłam do tego po obejrzeniu serialu na Netflixie. Podzielę się moimi hipotezami, choć oczywiście to tylko hipotezy, wiem, że nie mamy wszystkich danych, a śledztwo w kluczowych godzinach po zaginięciu było źle prowadzone. Ogólnie przez te lata zawsze podejrzewałam kogoś bliskiego, i co ciekawe prawie wszyscy albo kłamali w zeznaniach, albo mają powiązania z półświatkiem, więc łatwo ich podejrzewać. Mało wiem o policjancie absztyfikancie, natomiast obecnie nie daje mi spokoju zachowanie Pawła i Anny, właścicielki numeru tożsamego. Dlaczego? Po pierwsze, właściciel telefonu z NT pojawiał się w tych samych miejscach co IW, począwszy od klub po jej dom. Dziwnym trafem Anna jest związana z Pawłem, plus też kłamała, że to nie jej numer. I to akurat ich zatrzymała policja w 2022 r. Myślę, że są głównymi podejrzanymi. Wiadomo, że między numerem Pawła a Anny były połączenia przed zaginięciem, w nocy zaginięcia i za każdym razem, kiedy było przesłuchanie lub media o sprawie IW pisały. To typowe zachowanie winnych. Pomoc w śledztwie? Jak najbardziej też. A wejście do domu zaginionej bez niczyjej wiedzy.. Myślę jednak, że Paweł jako że ma alibi (nagranie z kamery, logi i dziadek wskazują, że był w domu), to nie on bezpośrednio to zrobił, ale dużo wie. Myślę też, że może być tak, że szła za Iwoną Anka, może poszło o Pawła, może to było związane z tym, że Iwona miała być jedną z pszczółek. Po godzinie 4 wyłącza telefon na godzinę, czemu? Być może wchodzi do kogoś, przecież na tej trasie były jakieś podejrzane wille, domy. Być może jest w klubie, w każdym razie wydaje mi się że ona i Paweł mogli też wiedzieć, jak działa śledzenie telefonu i dlatego go wyłączają, w ogóle tam były jakieś takie akcje wymieniania się telefonami. Myślę że ona może już później nie sama spotkała się z Iwoną niedaleko jej domu. Podjechała białym fiatem? I być może krzyki Iwona, Iwona wcale nie były Adrii, tylko właśnie Anka zawołała Iwonę. Ojczym czy sąsiedzi pomyśleli o Adrii, bo tam mieszkała i to było bardziej logiczne. I myślę, że Iwona została wywieziona. Ale najpierw dobrowolnie weszła do samochodu. Inaczej ktoś coś by zauważył lub usłyszał. A teraz jeszcze jedna refleksja odnośnie innej sprawy, dla porównania. Sprawa dwóch przyjaciółek, które w 2000 r. poszły na imprezę i z niej nie wróciły. Po 24 latach archiwum X aresztowało podejrzanych. Czemu o tym piszę? Sprawa trochę podobna, dziewczyny zaginęły, nie ma ciał do dzisiaj. Ale okazuje się, że te dwie niewinne nastolatki wylądowały na imprezie, gdzie połowa ludzi to gangusy z Wołomina. Relacje świadków są niespójne, sprzeczne wręcz. Po latach ktoś zaczyna sypać. Okazuje się, że może nie tyle była to zmowa milczenia, tylko ludzie się po prostu bali mówić. Ale jak spojrzymy z perspektywy czasu, to te dziewczyny zostają wywiezione przez 3 typów, logiczne że to byli oni. Tylko dowodów brakowało. W przypadku Iwony brakuje też tego elementu pt. kto ją widział ostatni, ale myślę że ktoś prędzej czy później zacznie mówić. I myślę, że to jej towarzystwo jest powiązane z gangusami i to nie przypadek. Co do Partyka, tak, on kłamał, i nie będę go wybielać, bo nie mam w tym interesu, ale myślę że on tej nocy rozwoził dragi po znajomych i nie chciał, aby to wyszło. Zauważcie, że mama Iwony bardzo go broni, a Pawła w ogóle. Tutaj by się to zgadzało z moją hipotezą. Co do ciała, myślę że ktoś ją wywiózł, w Polsce jest mnóstwo lasów. Zwykły psychol idący lasem po ataku na kobietę tak łatwo się nie pozbędzie zwłok, ale już kilku typów z półświatka z samochodem tak. Podsumowując, myślę że nie był to ktoś przypadkowy, bo ktoś inny by coś zauważył, może wypadły but, cokolwiek, byłaby walka. Takie sytuacje że jakiś psychol wychodzi i chce kogoś zabić lub zgwałcić, lub jedno i drugie, się zdarzają, ale przeważnie ciało jest pozostawione, bo taki człowiek ma w głowie tylko chorą chęć zaspokojenia żądzy, a nie planuje jak się pozbyć ciała. Takie sprawy przeważnie na początku trudno rozwiązać, bo nie ma powiązań ofiary z przestępcą, ale potem łatwo dojść po matierale DNA. Czy coś więcej wiadomo o tej Ance z NT? i w ogóle o tych połączeniach?
-
krowienarowie
- Tritonotti
- Posty: 190
- Rejestracja: ndz kwie 13, 2025 4:11 am
A, jeszcze co do sms "o g..no się mnie czepiają"..moim zdaniem nie chodziło o ludzi, których Iwona spotkała po drodze, tylko odnosiła się do swoich znajomych. Słowo czepiać się to nie zaczepiać, zaczepiać może ktoś przypadkowy, bez sensu, owszem. Ale tu chodziło o czepianie się, o coś bardziej stałego, czyli że znajomi bez sensu mnie krytykują, czepiają się mnie. Myślę, że dziewczyny przez telefon jeszcze analizowały kłótnię i potem ona się odniosła do tego.
-
Hankabezpudla
- Gacie z oceanu
- Posty: 43
- Rejestracja: sob lut 01, 2025 8:51 am
Ja wszędzie widziałam/czytałam, że ten SMS brzmiał: "o g...no mnie zaczepiają" - a wtedy moim zdaniem teoria, że odnosił się do znajomych nie ma sensu.krowienarowie pisze: ↑pn wrz 01, 2025 12:00 pm A, jeszcze co do sms "o g..no się mnie czepiają"..moim zdaniem nie chodziło o ludzi, których Iwona spotkała po drodze, tylko odnosiła się do swoich znajomych. Słowo czepiać się to nie zaczepiać, zaczepiać może ktoś przypadkowy, bez sensu, owszem. Ale tu chodziło o czepianie się, o coś bardziej stałego, czyli że znajomi bez sensu mnie krytykują, czepiają się mnie. Myślę, że dziewczyny przez telefon jeszcze analizowały kłótnię i potem ona się odniosła do tego.
SMS Iwony Wieczorek do koleżanki Adrii, wysłany o godzinie 3:33 w nocy jej zaginięcia, brzmiał: „O gó*no mnie zaczepiają”.
Taką wersję przytoczył dziennikarz Janusz Szostak w swojej książce opisującej ostatnie chwile przed zaginięciem Iwony. Wiadomość ta była jednym z ostatnich kontaktów, jakie miała z bliskimi tamtej nocy.
Taką wersję przytoczył dziennikarz Janusz Szostak w swojej książce opisującej ostatnie chwile przed zaginięciem Iwony. Wiadomość ta była jednym z ostatnich kontaktów, jakie miała z bliskimi tamtej nocy.
dobra, w ogóle ktoś kiedyś pomyślał nad tym co oznaczało to co ona napisała SMS'em? bo „O gó*no mnie zaczepiają”. to chyba znaczy że o nic mnie zaczepiają, że ona nic nie robiła i ktoś ją zaczepiał? a "o g..no się mnie czepiają" to by oznaczało że ktoś się jej czepia o nic? w takim razie gdyby 2 było prawdziwe to ona musiała coś robić o według niej o nic się ją czepiają?
- smiechuwarteok
- Migocząca Świeczka
- Posty: 359
- Rejestracja: ndz sty 05, 2025 8:44 pm
Wydaje mi się, że to musieli być policjanci albo strażnicy miejscy, bo gdyby zaczepiali ją cywile, to by raczej zaczęła wzywać pomocy...
- smiechuwarteok
- Migocząca Świeczka
- Posty: 359
- Rejestracja: ndz sty 05, 2025 8:44 pm
Przepraszam że tak post po poście, ale właściwie dopiero teraz trafiłam na ten materiał
https://www.youtube.com/watch?v=LSnY9Tj6f7w
Z tego wynika, że Iwonę zamordowali panowie z ekipy sprzątającej i potem wyrzucili jej ciało do kanału burzowego. Ale nie daje mi spokoju, że jechaliby tak z opusczoną plandeką. I szczerze mówiąc ja tam nie umiem dostrzec twarzy kobiety ani mężczyzny, po prostu ufam że rzetelnie nałożyli te filtry
https://www.youtube.com/watch?v=LSnY9Tj6f7w
Z tego wynika, że Iwonę zamordowali panowie z ekipy sprzątającej i potem wyrzucili jej ciało do kanału burzowego. Ale nie daje mi spokoju, że jechaliby tak z opusczoną plandeką. I szczerze mówiąc ja tam nie umiem dostrzec twarzy kobiety ani mężczyzny, po prostu ufam że rzetelnie nałożyli te filtry
Widać że jesteś facetem. Kobiety są zaczepiane nieustannie. To jest norma. Żadna nie wzywa od razu pomocy chyba ze ktoś za nią by biegł czy cos juz bardzo agresywnego. Ten sms był ponad pół godziny przed tym jak ja uchwyciła kamera ostatni raz i tam szla sama i nic nie wskazywało na to ze ucieka boi się. Szla atrakcyjna dziewczyna w nocy w Sopocie pełnym pijanych ludzi. Co druga grupa facetów mogla do niej cos mówić, krzyczeć.smiechuwarteok pisze: ↑śr wrz 03, 2025 12:02 am Wydaje mi się, że to musieli być policjanci albo strażnicy miejscy, bo gdyby zaczepiali ją cywile, to by raczej zaczęła wzywać pomocy...
- smiechuwarteok
- Migocząca Świeczka
- Posty: 359
- Rejestracja: ndz sty 05, 2025 8:44 pm
No nie trafiłaś. Mój sposób myślenia był, że owszem to jest norma, ale czemu akurat o TEJ zaczepce pisała?
Godzina wysłania tego smsa rzeczywiście oddala jego znaczenie. Wstyd przyznać, ale miałam nieuporządkowane ostatnie wiadome minuty Iwony. Teraz najbardziej zastanawia mnie ten filmik agencji detektywistycznej. To co? Już wszystko wiadomo? Tam naprawdę widać twarz kobiety na tych workach? Ja przyznam, że nie nie widzę tam nic konkretnego w momencie, gdzie narrator twierdzi, że to twarz.
Osoby w temacie powtarzają, że morderca jest w pierwszym tomie akt. O kogo chodzi?
Godzina wysłania tego smsa rzeczywiście oddala jego znaczenie. Wstyd przyznać, ale miałam nieuporządkowane ostatnie wiadome minuty Iwony. Teraz najbardziej zastanawia mnie ten filmik agencji detektywistycznej. To co? Już wszystko wiadomo? Tam naprawdę widać twarz kobiety na tych workach? Ja przyznam, że nie nie widzę tam nic konkretnego w momencie, gdzie narrator twierdzi, że to twarz.
Osoby w temacie powtarzają, że morderca jest w pierwszym tomie akt. O kogo chodzi?
Ta sprawa to jedna z najbardziej pokręconych spraw, mimo że powinna być prosta. Sprawcą jest na pierwszych stronach akt - często tak właśnie jest, bo często zamieszany jest ktoś bliski. Przy całym szacunku do mamy Iwony (nie uważam, żeby ona to zrobiła), na pewno też ją musieli „sprawdzić”. Ale co ciekawe - tu każdy podejrzewa kogoś innego. Biuro Lampart, śmieciarzy. Dziennikarze od tej książki nowej - Krystka i ekipę. Siewert - Patryka. A policja Pawła i Annę. Chyba rzadko można spotkać aż takie rozbieżności i powalająca jest liczba osób, które kłamały w zeznaniach.
Co do śmieciarki - hm, tak by wieźli ciało odkryte? Nikt by nie słyszał kłótni, szarpaniny? Iwona raczej by się broniła. Nie wiemy, gdzie skręciła, więc skąd wersja że spotkali się w parku? Nie wiem, ale ja już nic w tej sprawie nie wiem, chociaż ciągle myślę, że się wyjaśni.
I z jednej strony dobrze, że wciąż jest o tym zaginięciu głośno. Sprawca na pewno nie śpi spokojnie. Z drugiej podawanie tylu szczegółów sprawy, moim zdaniem jej szkodzi. Może też dlatego udaje się sprawcy tyle lat uciec od odpowiedzialności.
Co do śmieciarki - hm, tak by wieźli ciało odkryte? Nikt by nie słyszał kłótni, szarpaniny? Iwona raczej by się broniła. Nie wiemy, gdzie skręciła, więc skąd wersja że spotkali się w parku? Nie wiem, ale ja już nic w tej sprawie nie wiem, chociaż ciągle myślę, że się wyjaśni.
I z jednej strony dobrze, że wciąż jest o tym zaginięciu głośno. Sprawca na pewno nie śpi spokojnie. Z drugiej podawanie tylu szczegółów sprawy, moim zdaniem jej szkodzi. Może też dlatego udaje się sprawcy tyle lat uciec od odpowiedzialności.
- smiechuwarteok
- Migocząca Świeczka
- Posty: 359
- Rejestracja: ndz sty 05, 2025 8:44 pm
Istnienie wielu prawdopodobnych narracji to typowa cecha dezinformacji i wydaje mi się, że ona jest w tej sprawie stosowana. Takie metody rzucają podejrzenie jednak na osoby wyżej postawione niż pracownicy firmy sprzątającej deptaki.
Nigdy nie slyszalam o tej teorii. Ale patrzac na mapke przejazdu to faktycznie interesujacy watek.smiechuwarteok pisze: ↑śr wrz 03, 2025 11:43 am Przepraszam że tak post po poście, ale właściwie dopiero teraz trafiłam na ten materiał
https://www.youtube.com/watch?v=LSnY9Tj6f7w
Z tego wynika, że Iwonę zamordowali panowie z ekipy sprzątającej i potem wyrzucili jej ciało do kanału burzowego. Ale nie daje mi spokoju, że jechaliby tak z opusczoną plandeką. I szczerze mówiąc ja tam nie umiem dostrzec twarzy kobiety ani mężczyzny, po prostu ufam że rzetelnie nałożyli te filtry
Co mi nie pasuje, to jednak trzy osoby biorace udzial w przypadkowej zbrodni, i to w pracy, i nikt sie nie wygadal przez tyle lat. Wszyscy byli na tyle zgodni do ataku na przypadkowa kobiete?
Tak poza tematem, slyszalyscie kiedys o jakies zbrodni w czasie pracy? Ale nie mowie tutaj o ludziach , ktorzy seryjnie zabijali.
Widze tez w komentarzach pod filmem, ze ktos pisze, ze mogli ja przypadkowo potracic. No ale wciaz, kto by chcial nadstawiac glowe dla kolegi (kierowcy) z pracy?
-
iksde12345
- Skarpeta Rakieta
- Posty: 75
- Rejestracja: pn mar 18, 2024 11:18 pm
Ten komentarz to fake. Na serio w tej sprawie jest tyle dezinformacji że ja też myślę, że przynajmniej część to celowe działanie.
Nie kupuję wersji o śmieciarce, ona jedzie 5 km na godzinę, raczej trudno jest kogoś potrącić. I że pracownicy by wieźli to ciało przez miasto ot tak. Ten koleś na filmiku nawet nie wygląda na zdenerwowanego. Wygląda jakby jechał ze śmieciami i tyle, nawet nie stara się zakryć rzekomego ciała. Nie pasuje mi to w ogóle.
Nie kupuję wersji o śmieciarce, ona jedzie 5 km na godzinę, raczej trudno jest kogoś potrącić. I że pracownicy by wieźli to ciało przez miasto ot tak. Ten koleś na filmiku nawet nie wygląda na zdenerwowanego. Wygląda jakby jechał ze śmieciami i tyle, nawet nie stara się zakryć rzekomego ciała. Nie pasuje mi to w ogóle.
- smiechuwarteok
- Migocząca Świeczka
- Posty: 359
- Rejestracja: ndz sty 05, 2025 8:44 pm
Komentarz prawdopodobnie pisany przez Polaka, na co wskazują kalki: "I discovered everything that happened completely", "Mother Iwona", "I found the resolution".
Też się obawiam, że Iwona nie żyje. Mówi się, że nie ma zbrodni doskonałych, ale jak służby śledcze pozwolą na błędy, to można się wymknąć. W Bałtyku w porze letniej ciało przepadnie w ciągu kilku tygodni, a jeszcze szybciej można je rozłożyć z użyciem stosunkowo łatwo dostępnych chemikaliów.
Też się obawiam, że Iwona nie żyje. Mówi się, że nie ma zbrodni doskonałych, ale jak służby śledcze pozwolą na błędy, to można się wymknąć. W Bałtyku w porze letniej ciało przepadnie w ciągu kilku tygodni, a jeszcze szybciej można je rozłożyć z użyciem stosunkowo łatwo dostępnych chemikaliów.
-
krowienarowie
- Tritonotti
- Posty: 190
- Rejestracja: ndz kwie 13, 2025 4:11 am
Rzeczywiście pomyliłam z tym smsem, dzięki za sprostowanie.
IMO teoria ze śmieciarką kupy się nie trzyma, a te komentarze w sieci, to często ktoś chce potem wyciągnać hajs, albo odwrocić uwagę, nie brałabym tego na poważnie.
IMO teoria ze śmieciarką kupy się nie trzyma, a te komentarze w sieci, to często ktoś chce potem wyciągnać hajs, albo odwrocić uwagę, nie brałabym tego na poważnie.