Olga Herring

Agadou pisze: ↑wt sie 19, 2025 9:30 pm Ja widzialam komentarze (nie od Ciebie), i to wlasnie takie sa dla mnie objawami buractwa:
“Ja już nie odzobacze, że ona po operacji nosa w mojej opinii wygląda jak świnka Piggy :D”
“A wg mnie jak Diabeł Piszczałka”
Inne osoby to podlapaly i w inny sposob skomentowaly.
Chodzi mi po prostu o to, ze nie na miejscu sa takie komentarze. Takie opinie mozna zachowac dla siebie i nie usprawiedliwiac sie prawem do komentowania itd. I nie chodzi mi o Ciebie, tylko o takie zachowanie.

okej, w takim razie uważam, że powinnaś cytować konkretne komentarze o które ci chodzi i do nich się odnosić.

Agadou pisze: ↑wt sie 19, 2025 9:30 pm Ja widzialam komentarze (nie od Ciebie), i to wlasnie takie sa dla mnie objawami buractwa:
“Ja już nie odzobacze, że ona po operacji nosa w mojej opinii wygląda jak świnka Piggy :D”
“A wg mnie jak Diabeł Piszczałka”
Inne osoby to podlapaly i w inny sposob skomentowaly.
Chodzi mi po prostu o to, ze nie na miejscu sa takie komentarze. Takie opinie mozna zachowac dla siebie i nie usprawiedliwiac sie prawem do komentowania itd. I nie chodzi mi o Ciebie, tylko o takie zachowanie.

Myśle, że szkoda pisać. Niektórzy tego nie pojmą.
I tak, takie komentarze nie świadczą o Oldze, ale o ich autorach.

Co innego pogaduchy o jej warsztacie czy stylu narrcacji.

To ja napisałam kobieta -kobiecie , ale chyba źle pojmuje jedna z drugą te słowa
Nie ma to nic wspolnegno z tym, ze kobieta miałaby mieć inne zasady wobec mężczyzn... To nie jest przyzwolenie na krytykę facetów, tylko apel o większą życzliwość i wsparcie między samymi kobietami..
Czego tu brak na każdym kroku....
Można byc na forum plotkarskim i pisać o czyjejś pracy ,
Itd itp ale w ten sposób oceniać wygląd, no słabe w ch....

Przecież ta kobieta stoi przed kamerą i żeruje na czyjejś krzywdzie, strojąc miny jak kot ucieśniony złą karmą. Jej twarz jest porobiona, ciężko tego nie skomentować, ona nie robi nic co realnie miałoby pomóc w kwestii rozwiązania spraw, mało tego niemalże to po niej widać jak ją to wszystko męczy, udawanie współczucia, zadawanie pytań. Nie ma żadnego wykształcenia czy nawet zainteresowania sprawami kryminalnymi, sądownictwem, dlatego tak ciężko się ją ogląda i słucha, ona się zatrzymała lub nawet cofa w kwestii zdobywania wiedzy kryminalistycznej, tej osoby w ogóle nie powinno tam być bo zna się chyba tylko na wychowywaniu swojej wyczekanej córeczki.

Olga chyba zapomniała, że już miała odcinek o takim tytule, jak ten najnowszy.
Nizej - 2023.

Katoshi pisze: ↑śr sie 20, 2025 4:36 pm Przecież ta kobieta stoi przed kamerą i żeruje na czyjejś krzywdzie, strojąc miny jak kot ucieśniony złą karmą. Jej twarz jest porobiona, ciężko tego nie skomentować, ona nie robi nic co realnie miało'by pomóc w kwestii rozwiązania spraw, mało tego niemalże to po niej widać jak ją to wszystko męczy, udawanie współczucia, zadawanie pytań. Nie ma żadnego wykształcenia czy nawet zainteresowania sprawami kryminalnymi, sądownictwem, dlatego tak ciężko się ją ogląda i słucha, ona się zatrzymała lub nawet cofa w kwestii zdobywania wiedzy kryminalistycznej, tej osoby w ogóle nie powinno tam być bo zna się chyba tylko na wychowywaniu swojej wyczekanej córeczki.

Od pierwszych śladów miałam poczucie, że czuje się niekomfortowo i przede wszystkim merytorycznie nieprzygotowana do spraw. W pierwszych odcinkach "śladów' mocno było czuć jej nieobycie z kamerą, brak scenariusza, brak reakcji na odpowiedzi ofiar. Dałam czas, bo to był nowy projekt. Z czasem jednak doszło, a już najbardziej przy sprawie O.Leczyckiej, że jest stronnicza, niedociekliwa, brak kunsztu dziennikarskiego i wszystko robi po łebkach, byleby rodzina ofiary nie zagroziła pozwem lub nie ściągła odcinka.
Kiedyś, gdy jakiś podcaster/ka mówił, że opracował swój materiał we współpracy z rodziną, to miałam wrażenie, że sięgał źródeł, a nie tylko internetowego researchu. Po opracowaniach Olgi mam teraz uraz, bo zaczynam odnosić wrażenie, że podcasterzy współpracujący z rodzinami muszą przyjmować ich narrację, inaczej ich filmy zostaną usunięte.

Katoshi pisze: ↑śr sie 20, 2025 4:36 pm Przecież ta kobieta stoi przed kamerą i żeruje na czyjejś krzywdzie, strojąc miny jak kot ucieśniony złą karmą. Jej twarz jest porobiona, ciężko tego nie skomentować, ona nie robi nic co realnie miałoby pomóc w kwestii rozwiązania spraw, mało tego niemalże to po niej widać jak ją to wszystko męczy, udawanie współczucia, zadawanie pytań. Nie ma żadnego wykształcenia czy nawet zainteresowania sprawami kryminalnymi, sądownictwem, dlatego tak ciężko się ją ogląda i słucha, ona się zatrzymała lub nawet cofa w kwestii zdobywania wiedzy kryminalistycznej, tej osoby w ogóle nie powinno tam być bo zna się chyba tylko na wychowywaniu swojej wyczekanej córeczki.

Taka jest kiepska , ze zatrudnili ją w ktokolwiek widział, ktokolwiek wie.ojejjj.
Jestescie obrzydliwe.ilość jadu i żółci ,ktora wylewa sie z waszych ust jest niewyobrażalna dla mnie. Moze ty zacznij swoj podkast prowadzić - chętnie cie ocenie. Bez odbioru

Maximus1111 pisze: ↑śr sie 20, 2025 9:01 pm Taka jest kiepska , ze zatrudnili ją w ktokolwiek widział, ktokolwiek wie.ojejjj.
Jestescie obrzydliwe.ilość jadu i żółci ,ktora wylewa sie z waszych ust jest niewyobrażalna dla mnie. Moze ty zacznij swoj podkast prowadzić - chętnie cie ocenie. Bez odbioru

Gdzie ten jad? Gdzie ta żółć? Poza niepotrzebnym czepianiem się wyglądu, niczego takiego nie widzę. Widzę za to merytoryczne oceny działalności Olgi Śledź, które Ty nazywasz obrzydliwością, a które ona powinna przeczytać i wyciągnąć z nich wnioski.

Maximus1111 pisze: ↑śr sie 20, 2025 9:01 pm Taka jest kiepska , ze zatrudnili ją w ktokolwiek widział, ktokolwiek wie.ojejjj.
Jestescie obrzydliwe.ilość jadu i żółci ,ktora wylewa sie z waszych ust jest niewyobrażalna dla mnie. Moze ty zacznij swoj podkast prowadzić - chętnie cie ocenie. Bez odbioru

idź sobie diplo

Maximus1111 pisze: ↑śr sie 20, 2025 9:01 pm Taka jest kiepska , ze zatrudnili ją w ktokolwiek widział, ktokolwiek wie.ojejjj.
Jestescie obrzydliwe.ilość jadu i żółci ,ktora wylewa sie z waszych ust jest niewyobrażalna dla mnie. Moze ty zacznij swoj podkast prowadzić - chętnie cie ocenie. Bez odbioru

Skoro współczesna telewizja dla ciebie równa się jakość i kompetencje to nie mamy o czym rozmawiać , wracaj oglądać pytanie na śniadanie i sędzię marię srarię wesołowską.

Katoshi pisze: ↑czw sie 21, 2025 12:29 am Skoro współczesna telewizja dla ciebie równa się jakość i kompetencje to nie mamy o czym rozmawiać , wracaj oglądać pytanie na śniadanie i sędzię marię srarię wesołowską.

Nie oglądam tv dla twojej wiedzy , jedynie widzialam zajawki w necie- wredoto

Próbowałam obejrzeć najnowszy reportaż ale nie dałam rady. Te podśmiechujki pod nosem Olgi, gdzie nie było żadnego powodu do śmiania ani do uśmiechu to dramat. Istny dramat. Ojciec ledwo co się trzyma a ta: hihi lubiła paznokcie co, hihi ładna była hihi. Matkę tak samo wypytuje: o widzę tatuaże. Co to ma do sprawy? W ogóle chciałabym dowiedzieć się jaki cel mają te jej reportaże.

tasteoftruth97 pisze: ↑czw sie 21, 2025 9:01 am Próbowałam obejrzeć najnowszy reportaż ale nie dałam rady. Te podśmiechujki pod nosem Olgi, gdzie nie było żadnego powodu do śmiania ani do uśmiechu to dramat. Istny dramat. Ojciec ledwo co się trzyma a ta: hihi lubiła paznokcie co, hihi ładna była hihi. Matkę tak samo wypytuje: o widzę tatuaże. Co to ma do sprawy? W ogóle chciałabym dowiedzieć się jaki cel mają te jej reportaże.

Ja mam dokladnie to samo, mi sie plakac chcialo jak sluchalam jej bliskich, a ta heheszki na calego, poza tym z niej taka redaktorka i kij co tam jeszcze jak z koziej…bardzo slabe sa te slady zbrodni, ktore totalnie nic nie wnosza.

lolav pisze: ↑śr sie 20, 2025 7:57 pm Od pierwszych śladów miałam poczucie, że czuje się niekomfortowo i przede wszystkim merytorycznie nieprzygotowana do spraw. W pierwszych odcinkach "śladów' mocno było czuć jej nieobycie z kamerą, brak scenariusza, brak reakcji na odpowiedzi ofiar. Dałam czas, bo to był nowy projekt. Z czasem jednak doszło, a już najbardziej przy sprawie O.Leczyckiej, że jest stronnicza, niedociekliwa, brak kunsztu dziennikarskiego i wszystko robi po łebkach, byleby rodzina ofiary nie zagroziła pozwem lub nie ściągła odcinka.
Kiedyś, gdy jakiś podcaster/ka mówił, że opracował swój materiał we współpracy z rodziną, to miałam wrażenie, że sięgał źródeł, a nie tylko internetowego researchu. Po opracowaniach Olgi mam teraz uraz, bo zaczynam odnosić wrażenie, że podcasterzy współpracujący z rodzinami muszą przyjmować ich narrację, inaczej ich filmy zostaną usunięte.

To kwestia człowieka - Olga zapewne robi to dlatego, żeby post-factum rodzina napisała "dziękujemy za super materiał", wszystko po to, by potem mówić, jak rodzina podziękowała i była wdzięczna (gdybam). Sam robiłem materiał odnośnie zaginięcia Moniki Kobyłki i skontaktowała się ze mną rodzina (sama, nie ja z nią) - wymieniliśmy zdania, jednak zaznaczyłem że analizę całą robię w oparciu o fakty, dodatkowo wskazałem, że może ona być nieco odmienna niż dotychczasowe schematy - przytaknęła i nie miała z tym problemu. Dokumentalistyka tych spraw wymaga obiektywizmu, którego niektórym zdecydowanie brakuje.

kryminopedia pisze: ↑pt sie 22, 2025 2:42 pm To kwestia człowieka - Olga zapewne robi to dlatego, żeby post-factum rodzina napisała "dziękujemy za super materiał", wszystko po to, by potem mówić, jak rodzina podziękowała i była wdzięczna (gdybam). Sam robiłem materiał odnośnie zaginięcia Moniki Kobyłki i skontaktowała się ze mną rodzina (sama, nie ja z nią) - wymieniliśmy zdania, jednak zaznaczyłem że analizę całą robię w oparciu o fakty, dodatkowo wskazałem, że może ona być nieco odmienna niż dotychczasowe schematy - przytaknęła i nie miała z tym problemu. Dokumentalistyka tych spraw wymaga obiektywizmu, którego niektórym zdecydowanie brakuje.

Mógłbyś napisać, z kim z rodziny rozmawiałeś? Interesuje mnie ta sprawa, ale znam ją tylko z mediów i forów.

zzz pisze: ↑pt sie 22, 2025 7:32 pm Mógłbyś napisać, z kim z rodziny rozmawiałeś? Interesuje mnie ta sprawa, ale znam ją tylko z mediów i forów.

Z siostrą. Pełna analiza jest na moim kanale, myślę że odnalazłem ciekawe wątki o których nikt w swoich podcastach nawet nie wspominał.

kryminopedia pisze: ↑pt sie 22, 2025 9:05 pm Z siostrą. Pełna analiza jest na moim kanale, myślę że odnalazłem ciekawe wątki o których nikt w swoich podcastach nawet nie wspominał.

Przesłuchałam z zaciekawieniem, jest trochę nowości, zwłaszcza ten festyn i Sylwia Grzeszczak plus logowanie w Nowym Mieście nad Pilicą - jeśli to prawda, to stawia sprawę w nowym świetle. Widać, że włożyłeś w to dużo pracy i pasji i to najważniejsze, ale błagam, popracuj nad polszczyzną. Zawsze mnie wkurza czepianie się takich rzeczy, ale naprawdę robisz sporo błędów językowych. Najlepiej pisz sobie scenariusz, może niech ktoś z tobą nad tym popracuje? Nie mówię tego złośliwie.

I zgadzam się z finalnym wnioskiem, że zabrali ją autem w parę osób, a potem sprawy przybrały tragiczny obrót. Niemniej według mnie to były osoby znane Monice, przynajmniej jedna. Mogli powiedzieć jej, że podwiozą ją do domu z tego przystanku, a potem tylko wcisnąć gaz do dechy.

zzz pisze: ↑sob sie 23, 2025 9:49 am Przesłuchałam z zaciekawieniem, jest trochę nowości, zwłaszcza ten festyn i Sylwia Grzeszczak plus logowanie w Nowym Mieście nad Pilicą - jeśli to prawda, to stawia sprawę w nowym świetle. Widać, że włożyłeś w to dużo pracy i pasji i to najważniejsze, ale błagam, popracuj nad polszczyzną. Zawsze mnie wkurza czepianie się takich rzeczy, ale naprawdę robisz sporo błędów językowych. Najlepiej pisz sobie scenariusz, może niech ktoś z tobą nad tym popracuje? Nie mówię tego złośliwie.

To analiza podczas live, nie ma tam scenariusza. Sam nie lubię podcastów pełnych "scenerii" i robienia wstawek "ta sprawa jest mi bliska bo (milion powód)". Są tam zapiski z analizy podczas wspólnego badania tej sprawy z widzami i uważam, że tego typu analizy w formie podcastu to coś świeżego na naszym podwórku, bo osobiście nie spotkałem się by ktoś w takiej formie prezentował sprawy. Czy są błędy językowe? Tak dwa, które sam wyłapałem w post-produkcji, więcej ich nie złapiesz, tak więc czy dwa błędy językowe to coś, co przekreśla wartość merytoryczną? Jak dla mnie nie, to tak jakbyś podczas rozmowy z drugą osobą zamiast skupiać się na tym co ona mówi, próbowałbyś wyłapywać jej błędy stylistyczne - trochę radykalne. Nie biorę tego jako złość, absolutnie. Biorę to jako fakt tego, że nigdy tworzę nową formę analiz na naszym "podwórku true-crime", spokojnie w przyszłości będę mówić bardziej prostym językiem.

Co do sprawy, to są wszystko fakty. Logowanie telefonu w Nowym Mieście nad Pilicą to informacja z materiału dowodowego sprawy. Zafascynowanie Sylwią Grzeszczak jest potwierdzone przez stylizację na wzór wokalistki i potwierdzone również przez siostrę, że Monika akurat lubiła jej twórczość.

zzz pisze: ↑sob sie 23, 2025 9:51 am I zgadzam się z finalnym wnioskiem, że zabrali ją autem w parę osób, a potem sprawy przybrały tragiczny obrót. Niemniej według mnie to były osoby znane Monice, przynajmniej jedna. Mogli powiedzieć jej, że podwiozą ją do domu z tego przystanku, a potem tylko wcisnąć gaz do dechy.

Podwieźć 200 metrów z przystanku? Absurd. Raczej zabrali ją na przejażdżkę autem po okolicy, która skończyła się tragicznie - co zgadzałoby się z logowaniem telefonu (BTS).

Słuchał ktoś najnowszego odcinka? Bardzo mało evergreenów, ale z kolei pan Sławomir był zrozpaczony i zamroczony rozpaczą

Limonene pisze: ↑sob sie 23, 2025 10:22 pm Słuchał ktoś najnowszego odcinka? Bardzo mało evergreenów, ale z kolei pan Sławomir był zrozpaczony i zamroczony rozpaczą

Tak i to cierpienie tej rodziny jest tak ogromne, tak namacalne, że .. brak słów. Morderca Izy zabił jednocześnie praktycznie całą rodzinę. Jej mama odeszła razem z nią już wtedy, a na ziemi była tylko ciałem przez te kolejne lata zanim umarła z żalu. Ojciec mimo upływu lat nigdy (co zrozumiałe) się z tym nie pogodził, brat też całe życie zmarnowane - rodziców przygniotła tragedia, a on sam żyje w poczuciu winy (wspominał że miał odprowadzić siostrę do domu ale w końcu poszła sama). Dla mnie ta sprawa niepojęta, to się stało jakieś 200 metrów od domu, jeszcze w biały dzień i co, nikt nic nie widział, nie słyszał.. Na takich osiedlach wszyscy się znają, to nie było nowe zamknięte osiedle gdzie nie znasz sąsiadów. Naprawdę nikt nic nie wie? Nie kojarzy? Zresztą tata Izy w tym wywiadzie mówił, że mogło być tak że to jakiś przyjezdny, ale co jeśli to ktoś kogo znali? Niby był tam jakiś wątek który podniosła babcia (o facecie z którym spotykała się na spacerach z psem) ale rzekomo wszystko zostało sprawdzone i to fałszywy trop. Obawiam się że ta sprawa już nigdy się nie rozwiąże.. ale ten który jej, im to zrobił nie zasługuje na dożywotnie więzienie tylko zasypanie w dole z wapnem. Ludzki opad. Do utylizacji.

Limonene pisze: ↑sob sie 23, 2025 10:22 pm Słuchał ktoś najnowszego odcinka? Bardzo mało evergreenów, ale z kolei pan Sławomir był zrozpaczony i zamroczony rozpaczą

Nie lubię Olgi, jej udawanego współczucia i profesjonalizmu, ale ten odcinek obejrzałam bo nie znałam sprawy. Bardzo mnie poruszył, bardzo zal mi brata Izy, widać ze ma żal do zabójcy, do matki, do siebie i całego świata za to co sie stalo. Okropne ze żyją tak blisko miejsca zbrodni, to jest ciagle z nimi, nie wiem skad bierze sie siła zeby żyć po czymś takim. Ten wątek podnoszony przez babcie nie wydaje sie do konca sprawdzony, nie bylo powiedziane chyba ze sprawdzili jego dna, wiec moze Archiwum X to zbada, życzę im tego.

Czy ja przegapiłam wątek, że nasza gwiazda świeci na firmamencie RMFowym? Co tam się zadziało? Jaki jest sens skracania jej opowiedzianych historii? Tyle pytań...

Sadunia pisze: ↑ndz sie 24, 2025 8:28 pm Czy ja przegapiłam wątek, że nasza gwiazda świeci na firmamencie RMFowym? Co tam się zadziało? Jaki jest sens skracania jej opowiedzianych historii? Tyle pytań...

lepszy jest udział w ''jaka to melodia'' i ten tekst ''czy da sie połączyć muzykę ze zbrodnią'' :>