Kazimiera Zaremba
Moderator: verysweetcherryKazimiera Zaremba
Tragiczna historia - starsza pani pojechała na pielgrzymkę na Litwę. Oddaliła się na chwilę od grupy i została tam zostawiona. Wycieczka wróciła do Polski bez niej.
-
Psotkaplotka
- TrampekLV
- Posty: 643
- Rejestracja: ndz wrz 22, 2024 9:35 pm
Zawsze mnie przeraża ta historia, współcześnie nadużywa się słowa znieczulica, ale tam znieczulica naprawdę wystąpiła i to we “wspólnocie”. Straszne!!!! To co Pani Kazimiera przeżyła to jedno, ale to co rodzina będzie przeżywać już do końca życia jest dla mnie jeszcze straszniejsze
Wg mnie mogła umrzeć na zawał, a policja potraktowała ją jako NN.
1. Dzień przed powrotem dziwnie się zachowywała i chciała wracać do domu
2. Na nagraniach na stacji benzynowej była ubrana w płaszcz, a dzień później na nagraniu nie miała już na sobie płaszcza -> są 2 mozliwości - ktoś ją okradł, albo ze stresu zrobiło sie jej bardzo gorąco, w panice się rozebrała, następnie ciało zaczęło się wychładzać, doszedł do tego bardzo duży stres, być może nie miała przy sobie swoich leków i dostała zawału lub zasłabła.
Dezorientacja i utrata poczucia realności w takiej sytuacji mogą też tłumaczyć dlaczego za wszelką cenę nie szukała pomocy na stacji benzynowej. Wystarczyło powiedzieć "Policja" albo na migi pokazać, że chce się zadzwonić. Sprzedawca powiedział, że jej zachowanie nie wzbudziło jego podejrzeń i chciała kupić rumianek. Kto w takiej sytuacji myśli o piciu rumianku? Przecież miała żywego człowieka przed sobą, który realnie mógł jej pomóc.
- berry blast
- Kciuk
- Posty: 886
- Rejestracja: śr cze 11, 2025 3:48 pm
córki były na Litwie, policja pokazała im katalog niezidentyfikowanych zmarłych osób, nie rozpoznały pani Kazimiery.Defreg56 pisze: ↑czw sie 21, 2025 10:50 pm Wg mnie mogła umrzeć na zawał, a policja potraktowała ją jako NN.
1. Dzień przed powrotem dziwnie się zachowywała i chciała wracać do domu
2. Na nagraniach na stacji benzynowej była ubrana w płaszcz, a dzień później na nagraniu nie miała już na sobie płaszcza -> są 2 mozliwości - ktoś ją okradł, albo ze stresu zrobiło sie jej bardzo gorąco, w panice się rozebrała, następnie ciało zaczęło się wychładzać, doszedł do tego bardzo duży stres, być może nie miała przy sobie swoich leków i dostała zawału lub zasłabła.
i drugie, niezależne źródło
" Na Litwie nie odnotowano, aby któraś ze zmarłych, niezidentyfikowanych osób mogła być zaginioną Kazimierą Zarembą z Bełchatowa."
ja obstawiam, że wsiadła do jakiegoś samochodu.
ona na "swój" parking wróciła już po pół godzinie, ale autokaru którym przyjechała już nie było
-
Psotkaplotka
- TrampekLV
- Posty: 643
- Rejestracja: ndz wrz 22, 2024 9:35 pm
Ja myślę, że albo pod wpływem silnego stresu albo już wcześniej (jeszcze w trakcie pobytu z grupą) doznała jakichś silnych problemów z pamięcią, czuła się zagubiona, ale nie do końca ogarniała dlaczego (przykład podany powyżej jak kupno rumianku) i po prostu działała chaotycznie, aż w końcu znacznie oddaliła się od miejsca, w którym się zagubiła. Myślę, że zmarła naturalnie, została pochowana jako NN i niekoniecznie zostało to odnotowane/ trafiła do katalogu. Niestety, ale szczerze wątpię, że służby są w tym temacie aż tak super skrupulatne, zwłaszcza w przypadku osoby starszej. Ona pod wpływem dezorientacji i braku pomocy mogła też np. żyć kilka dni (albo i znacznie dłużej) na ulicy, wyglądać na mocno zaniedbaną i to wszystko mogło złożyć się na to, że nie wzbudzała sensacji ani zainteresowania wśród policji czy innych ludzi.
To, co jest pewne to gdyby grupa poczekała to ona, by do nich wróciła i dzisiaj córki wiedziałyby co się stało z ich mamą
To, co jest pewne to gdyby grupa poczekała to ona, by do nich wróciła i dzisiaj córki wiedziałyby co się stało z ich mamą
A propo tego pochowania jako NN... Zaginięcie zostało zgłoszone. Czy w przypadku śmierci osoby niezidentyfikowanej policja sprawdza w rejestrach osób zaginionych czy to jest ktoś właśnie z takiego rejestru? Czy ot tak znajdą ciało i zlecają pochówek bez jakiegokolwiek śledztwa kto to może być?
Widziałam, że pod ogłoszeniem o zaginięciu Pani Izabeli odpalilo się kilka kobit z szemranych kont.... że rodzina winna, ze nie powinni puścić kobiety z demencją, że nie dali jej telefonu..... czyżby parafianki zagłuszały swoje wyrzuty sumienia?
- berry blast
- Kciuk
- Posty: 886
- Rejestracja: śr cze 11, 2025 3:48 pm
Poczytaj mój wpis dwa piętra wyżej. Policja nie zarejestrowała aby ktoś pochowany jako nn pasował do profilu zaginionej. Zresztą no chyba nie myślisz, że jak znajdą kogoś bez dokumentów to go chowają jako nn bez porównania z rejestrami osób zaginionychcdn345 pisze: ↑pn wrz 15, 2025 6:58 pm A propo tego pochowania jako NN... Zaginięcie zostało zgłoszone. Czy w przypadku śmierci osoby niezidentyfikowanej policja sprawdza w rejestrach osób zaginionych czy to jest ktoś właśnie z takiego rejestru? Czy ot tak znajdą ciało i zlecają pochówek bez jakiegokolwiek śledztwa kto to może być?
Naiwna wiara, że wszystko funkcjonuje w danym państwie jak należy. Polecam zapoznać się ze sprawą litewskiego motocyklisty z tego roku, który zginął na S6 a litewskie służby mimo dzisiejszej technologii i sztucznej inteligencji wysłały komunikat do polskich służb z błędem językowym, przez co Polska nie mogła odpowiednio zareagować i nawet nie wiedziała, że taki człowiek zginął. Gdyby nie ogromna presja ze strony rodziny, ta sprawa nigdy by się nie wyjaśniła. Sprawa z panią Kazimierą miała miejsce kilkanaście lat temu, więc tym bardziej jest prawdopodobne, że mogła zostać pochowana jako NN przez niedbalstwo służb.berry blast pisze: ↑pn wrz 15, 2025 7:31 pm Poczytaj mój wpis dwa piętra wyżej. Policja nie zarejestrowała aby ktoś pochowany jako nn pasował do profilu zaginionej. Zresztą no chyba nie myślisz, że jak znajdą kogoś bez dokumentów to go chowają jako nn bez porównania z rejestrami osób zaginionych![]()
Winna jest pielgrzymka, która w porę nie zareagowała, ale też nie obwiniałabym ich na 100% że zrobili to ze złej woli. Niestety, czasem starsze osoby są trudne do okiełznania, wiedzą lepiej, ciężko jest je zatrzymać, a gdy jest grupa to nie da się wszystkiego ogarnąć i przewidzieć. Każdy musi się sam pilnować, ale oczywiście reakcja była zbyt opieszała.
Powiem brutalnie, to była osoba prawie 80letnia, a nie np. młoda kobieta, która mogła zostać porwana nawet do bu*delu czy na organy. Mało prawdopodobne żeby staruszkę ktoś brutalnie zamordował, porwał, cokolwiek. Raczej po prostu nie została zidentyfikowana, prawdopodobnie opuściły ją siły w pewnym momencie i zmarła. Nie widzę innej możliwości. Jest też bardzo prawdopodobne, że błąkała się jakiś czas, mogła być mocno zaniedbana, brudna, do tego słuszny wiek więc i zniszczony organizm i wzięli ją za osobę bezdomną, pochowali jako NN i pozamiatane. Nigdy się już prawdy nie dowiemy.
- berry blast
- Kciuk
- Posty: 886
- Rejestracja: śr cze 11, 2025 3:48 pm
Co do wpisu wyżej (nie lubią cytować tak długich komentarzy bo rozjeżdżają forum) może i jestem naiwna, ale myślę po prostu że Litwa to nie jest jakiś kraj trzeciego świata i to nie było coś na zasadzie "oho stara brudna baba dawaj ją jako nn, nieważne kto to".
Dlatego dałam ci przykład z tego roku kiedy olali sprawę, wysłali pismo i pora na CSa, nawet się nie zainteresowali czy Polska dostała dobrą informację a wystarczy wrzucić tekst w tłumacza, ale komuś się nie chciało a tutaj też chodziło o śmierć człowieka. Ale do tego się nie odniosłaś. To nie jest kwestia kraju trzeciego świata tylko rutyny i zaniedbań systemowych, zbyt mało ludzi w służbach itd. U nas też to jest, choćby w ochronie zdrowia czy policji (dwóch policjantów zabitych przez więźnia przy przewożeniu go do innej placówki, to nie miało prawa się wydarzyć a jednak rutyna ich zjadła) i zdarzają się pomyłki i różne absurdalne sytuacje. Może być kilkadziesiąt przypadków dobrze rozpatrzonych a jeden się trafi błędnie bo kilku ludzi oleje sprawę bo akurat tego dnia im się nie chciało tylko chcieli szybko załatwić sprawę, skończyć zmianę i heja, a kolejni uznają że tamci sprawdzili i nie ma po co sprawdzać drugi raz. To się dzieje, po prostu.berry blast pisze: ↑pn wrz 15, 2025 8:42 pm Co do wpisu wyżej (nie lubią cytować tak długich komentarzy bo rozjeżdżają forum) może i jestem naiwna, ale myślę po prostu że Litwa to nie jest jakiś kraj trzeciego świata i to nie było coś na zasadzie "oho stara brudna baba dawaj ją jako nn, nieważne kto to".
w tej sprawie to turbo ciezko cos powiedziec czy nawet roziwzac ta sprawe, nie wiadomo gdzie teraz jest, czy żyje czy gdzieś pojechała innym autobusem, szkoda rodziny i mam nadzieje ze ci ludzie ktorzy byli w autokarze i stwierdzili ze mozna jechac teraz maja ja na sumieniu
- Daria121998
- PsychoFanka
- Posty: 94
- Rejestracja: ndz mar 17, 2024 11:08 pm
- berry blast
- Kciuk
- Posty: 886
- Rejestracja: śr cze 11, 2025 3:48 pm
tak ja wiem, że takie rzeczy się dzieją, nie wyszłam wczoraj spod kamienia. nie odniosłam się do sytuacji którą opisujesz bo jej nie znam.Kylie pisze: ↑pn wrz 15, 2025 8:52 pm Dlatego dałam ci przykład z tego roku kiedy olali sprawę, wysłali pismo i pora na CSa, nawet się nie zainteresowali czy Polska dostała dobrą informację a wystarczy wrzucić tekst w tłumacza, ale komuś się nie chciało a tutaj też chodziło o śmierć człowieka. Ale do tego się nie odniosłaś. To nie jest kwestia kraju trzeciego świata tylko rutyny i zaniedbań systemowych, zbyt mało ludzi w służbach itd. U nas też to jest, choćby w ochronie zdrowia czy policji (dwóch policjantów zabitych przez więźnia przy przewożeniu go do innej placówki, to nie miało prawa się wydarzyć a jednak rutyna ich zjadła) i zdarzają się pomyłki i różne absurdalne sytuacje. Może być kilkadziesiąt przypadków dobrze rozpatrzonych a jeden się trafi błędnie bo kilku ludzi oleje sprawę bo akurat tego dnia im się nie chciało tylko chcieli szybko załatwić sprawę, skończyć zmianę i heja, a kolejni uznają że tamci sprawdzili i nie ma po co sprawdzać drugi raz. To się dzieje, po prostu.
natomiast to co piszesz to jest dywagacja jak każda inna. chyba nie zamkniemy tematu, bo może przez czyjeś zaniechanie pochowana jako nn?
W co drugim podcaście kryminalnym jest o zaniedbaniach policji, czasem naprawdę skandalicznych. Nie jesteśmy krajem trzeciego świata, ale mamy zbyt wiele złudzeń co do naszych władz. Oczywiście, że mogła byc pochowana jako NN. Mogła też utopić się w rzece, potknąć się i wpaść. Nurt uniósł ciało daleko i mogło nigdy nie być znalezione. Mogł też zabić ją w nocy jakiś np narkoman dla paru groszy w torebce i wrzucić ciało do rzeki czy jakiejś studzienki. To też możliwe. Ludzie potrafią zabić za parę groszy na flaszkę niestety. Co do wycieczki, jestem w stanie zrozumieć, że jej uczestnicy chcieli zwiedzać dalej i wykorzystać swoj czas, ale organizatora absolutnie nie i jego postawa to skandal. Ktoś powinien bezwzglednie czekać na tę panią w umówionym miejscu, a druga osoba z organizatorów towarzyszyć reszcie wycieczki w dalszym zwiedzaniu. Po paru godzinach powinna zostać wezwana policja i powinien być obdzwoniony konsulat.
Tu jest jeszcze taki aspekt, że to nie była wycieczka z biura podróży, gdzie jest zbiór przypadkowych osób, gdzie jedziesz żeby zwiedzać i to jest główny cel. To była pielgrzymka parafialna, a te mają na celu również pogłębianie więzi między parafianami, to są ludzie którzy się znają i -w teorii- wyznają podobne wartości. Oni nie olali kogoś, kto się spóźnił tylko swoją znajomą z parafii.....
Niezależnie co było przyczyną zaginięcia, a najpierw opuszczenia samej mszy, to wycieczka nie powinna bez stosownego powiadomienia służb tamtejszych oraz rodziny, odjechać z tego miejsca. Winny zaniedbań jest organizator. Być może, szybka interwencja na miejscu z pomocą odpowiednich działań, przyczyniłaby się do odnalezienia pani Kazimiery w szybkim czasie. Tym bardziej, że była widziana przez monitoring w nocy i kolejnego dnia nad ranem. Gdyby ta informacja rozeszła się szybko po mediach to ta nocna wizyta na stacji mogłaby się skończyć sukcesem.
-
Cebula Po Polsku
- Samarka
- Posty: 694
- Rejestracja: wt kwie 27, 2021 8:31 pm
podobno wyszło, że tam oficjalnego organizatora tego wyjazdu nie było
co nie zmienia faktu, że ksiądz co się sprawą wyjazdu zajmował dobrze wiedział, że jej w autokarze brakuje, podobno dobrze go znała i mu ufała
co nie zmienia faktu, że ksiądz co się sprawą wyjazdu zajmował dobrze wiedział, że jej w autokarze brakuje, podobno dobrze go znała i mu ufała
-
Kot.Milionera
- Bransoletka50k
- Posty: 548
- Rejestracja: śr sie 03, 2022 5:55 pm
To jest chyba najsmutniejsza sprawa, jaką znam 
Ta kobieta musiala byc przerazona. W obcym kraju, zdezorientowana, nie znajac jezyka.
Ja tez mysle, ze po prostu umarla ze strachu, wyziebienia itp.
Albo moze wyszla na droge, prosto pod jakis samochod i ktos ukrył ciało?
Również mogło tak byc, ze zostala pochowana jako nn a policji ten fakt "umknął".
Zachowanie tego ksiedza, jest po prostu niewyobrażalne i jego dalsza postawa też.
Ona przeciez wrocila na miejsce zbiorki, gdyby ktoś tam na nią czekał wszytsko skonczyloby sie dobrze.
Ta sprawa okrutnie mnie bulwersuje.
Ta kobieta musiala byc przerazona. W obcym kraju, zdezorientowana, nie znajac jezyka.
Ja tez mysle, ze po prostu umarla ze strachu, wyziebienia itp.
Albo moze wyszla na droge, prosto pod jakis samochod i ktos ukrył ciało?
Również mogło tak byc, ze zostala pochowana jako nn a policji ten fakt "umknął".
Zachowanie tego ksiedza, jest po prostu niewyobrażalne i jego dalsza postawa też.
Ona przeciez wrocila na miejsce zbiorki, gdyby ktoś tam na nią czekał wszytsko skonczyloby sie dobrze.
Ta sprawa okrutnie mnie bulwersuje.
Miau :3
- berry blast
- Kciuk
- Posty: 886
- Rejestracja: śr cze 11, 2025 3:48 pm
ksiądz, który organizował wycieczkę - Piotr Kotas - kilka miesięcy po zaginięciu pani Kazimiery trafił do innej parafii, w której został proboszczem.
kawał kotasa.
kawał kotasa.