Sprawdź teraz. Jak dalej nie pójdzie spróbuj z kompa. Musisz kliknąć w link do artykułu i wówczas zejść na dół w sekcje komentarzy. Powinny ci się wszystkie rozwinąć chociaż osobiście nie sprawdzałam czy tak faktycznie jest.
Dodajmy, że to był 2010 rok, a więc - jak sprawdziłam w kalkulatorze inflacji - dziś to byłoby jakieś 36 tysięcy złotych. Gdzieś czytałam, może nawet u Podolskiego i Bilskiej, ale głowy nie dam, że matka tłumaczyła, że to były jej pieniądze na salon, ale czy trzymałaby taką kasę w pokoju nastolatki? Ja bym raczej na to nie wpadła...heeheegypt pisze: ↑śr sie 06, 2025 9:03 am Właśnie ja też spotykałam się z informacjami, że to chodziło o 2 lub 3 tys. a tu nagle 20 tys... Albo się pomylił, albo po prostu ukrywano z jakiegoś powodu, że to chodzi o taką sumę pieniędzy
niestety nie działa nawet na kompie...anka_89 pisze: ↑śr sie 06, 2025 7:03 pm Sprawdź teraz. Jak dalej nie pójdzie spróbuj z kompa. Musisz kliknąć w link do artykułu i wówczas zejść na dół w sekcje komentarzy. Powinny ci się wszystkie rozwinąć chociaż osobiście nie sprawdzałam czy tak faktycznie jest.
https://web.archive.org/web/20130813233 ... ka-t46351/
Ja szczerze mówiąc nie wierzę w to co mówi matka - gdyby to były jej pieniądze to by trzymała u siebie, a nie w pokoju córki - przynajmniej ja tak uważam patrząc na to z logicznego punktu widzenia. Gdybym ja np. miała taką sumę pieniędzy, to bym trzymała je u siebie, a nie w pokoju siostryHankabezpudla pisze: ↑śr sie 06, 2025 7:27 pm Dodajmy, że to był 2010 rok, a więc - jak sprawdziłam w kalkulatorze inflacji - dziś to byłoby jakieś 36 tysięcy złotych. Gdzieś czytałam, może nawet u Podolskiego i Bilskiej, ale głowy nie dam, że matka tłumaczyła, że to były jej pieniądze na salon, ale czy trzymałaby taką kasę w pokoju nastolatki? Ja bym raczej na to nie wpadła...
Ale to znaczy jakie konkretnie osoby? Ten Paweł z Adrią? I kogo nazywasz gangusami? Iwona w dzień zaginięcia była na meczu faceta, który dopiero co wyszedł z więzienia. I chyba jej się podobał, bo z opowieści znajomych wynika, że po to na ten mecz poszła. I planowała iść następnego dnia. Na ognisku, na którym miała być i na którym właśnie była jej regularna paczka znajomych, było też kilku gości, którzy mieli za sobą pobyt w więzieniu i mieli wracać dokładnie tą samą trasą, która wracała Iwona. Ci "gangusi" to nie były dla niej żadne typy spod ciemnej gwiazdy, tylko jej koledzy, z którymi imprezowała co tydzień. Właśnie jej znajomi. Paradoksalnie, to tego Pawła znała słabiej niż tych "gangusów".babycowboy pisze: ↑ndz sie 03, 2025 11:06 pm No według mnie za jej zaginięcie nie odpowiadają gangusy tylko osoby z którymi się tej nocy bawiła. Do kogo się zgłosili po pomoc w ukryciu ciała to już druga sprawa (chociaż wiek wcale nie świadczy o tym, że sami nie mogli załatwić sprawy. Desperacja aby uniknąć więzienia jest taka sama w wieku 19, 30 czy 50 lat i w adrenalinie człowiek jest w stanie nie jedno rozwiązanie wymyśleć) Te czasem wręcz żenujące teorie spiskowe o jej matce, zatoce sztuki, hakerach i innych rzeczach to jest tylko i wyłącznie nuda internautów. Nie ma żadnych poszlak to zaczyna się tworzenie sensacji. Przecież same osoby pracujące obecnie przy tej sprawie mówią, że to śledztwo było proste do rozwiązania, tylko tradycyjnie policja dała dupy i teraz weź po tylu latach to rozwiąż jak ci idioci nawet sąsiadów nie przesłuchali czy wróciła pod blok. Po tym jak dowiedzieli się, że jej znajomi kłamią w zeznaniach też ich nie przycisnęli. Przecież jeżeli ktoś przestanie czytać książki szarlatanów, internetowe wypociny i serio spojrzy na sprawę, posłucha osób, które przy niej pracują to tam absolutnie wszystko prowadzi do jej przyjaciół.
Ciezko ta sprawe doprowadzic do konca jezeli wszyscy jej znajomi nie chca powiedziec prawdy a policja nie ma punktu zaczepienia, jak juz jej mama dala sobie spokoj i wybaczyla za to co sie stalo to wiele wyjasniatuurystaaa pisze: ↑śr sie 06, 2025 9:40 pm Sprawa, która od wielu lat mnie zastanawia.
Iwona nie była święta jak to przedstawia jej rodzina.
Paczka znajomych też mocno specyficzna.
W jej wieku kto normalny trzyma się z ludźmi po wyrokach, osobami z bojówki klubu piłkarskiego.
Jej charakter też nie był za dobry.
Układ trójmiejski.
Za dużo osób musiało być powiązanych w proceder handlu ludźmi, sponsoringiem, handlem dragami.
Czyt. Służby, prokuratorzy, adwokaci, gangsterzy, biznesmeni.
Co do jednego mam pewność. Nie została zamordowana podczas powrotu.
Wydaje mi się, że opcji jest kilka.
Została wywieziona do agencji do Niemiec.
Znana że swojego krnąbrnego i patusuarskiego charakteru wdała się w pyskówkę z odobą/osobami i doszło do nieumyślnej śmierci.
samob*.
Oddaliła się samowolnie na kilka dni i coś w tym czasie się stało.
Patryk. Otoczenie jego.
Tutaj bym szukał.
Paweł czuję, że zaraz mogą go oskarżyć, a to jest ślepy trop i może być politycznie poświęcony, by odtrąbić sukces.
Znajomi Iwony podczas rozpytań czy przesłuchań nagle przestali pamiętać imion, nazwisk, godzin, miejsc, okoliczności. Strach.
Oznacza to, że wiedzą co groziłoby im za powiedzenie prawdy.
Czy się dowiemy co się z nią stało? Bardzo wątpliwe.
Matka Iwony nie dała dobrego wzorca, brak opieki i kontroli. Potem kłamstwa za kłamstwem.
Co do nowego filmiku z tym niby policjantem uważam, że jest to specjalnie wyprowadzony ślepy strzał.
https://youtu.be/-TfH_qXQNj4?si=wZWB6ApM1V2JmyiP - tu jest link do tego wywiadu
Iwona była pełnoletnia. Mieszkała z mamą, ale była już dorosła. Dlatego między innymi policjanci w Sopocie zbagatelizowali sprawę na początku śledztwa, bo nie chodziło o małoletnią. A niestety to zbagatelizowanie spowodowało, że sprawa jest w martwym punkcie.tuurystaaa pisze: ↑śr sie 06, 2025 9:40 pm Sprawa, która od wielu lat mnie zastanawia.
Iwona nie była święta jak to przedstawia jej rodzina.
Paczka znajomych też mocno specyficzna.
W jej wieku kto normalny trzyma się z ludźmi po wyrokach, osobami z bojówki klubu piłkarskiego.
Jej charakter też nie był za dobry.
Układ trójmiejski.
Za dużo osób musiało być powiązanych w proceder handlu ludźmi, sponsoringiem, handlem dragami.
Czyt. Służby, prokuratorzy, adwokaci, gangsterzy, biznesmeni.
Co do jednego mam pewność. Nie została zamordowana podczas powrotu.
Wydaje mi się, że opcji jest kilka.
Została wywieziona do agencji do Niemiec.
Znana że swojego krnąbrnego i patusuarskiego charakteru wdała się w pyskówkę z odobą/osobami i doszło do nieumyślnej śmierci.
samob*.
Oddaliła się samowolnie na kilka dni i coś w tym czasie się stało.
Patryk. Otoczenie jego.
Tutaj bym szukał.
Paweł czuję, że zaraz mogą go oskarżyć, a to jest ślepy trop i może być politycznie poświęcony, by odtrąbić sukces.
Znajomi Iwony podczas rozpytań czy przesłuchań nagle przestali pamiętać imion, nazwisk, godzin, miejsc, okoliczności. Strach.
Oznacza to, że wiedzą co groziłoby im za powiedzenie prawdy.
Czy się dowiemy co się z nią stało? Bardzo wątpliwe.
Matka Iwony nie dała dobrego wzorca, brak opieki i kontroli. Potem kłamstwa za kłamstwem.
Co do nowego filmiku z tym niby policjantem uważam, że jest to specjalnie wyprowadzony ślepy strzał.
No a ja się nie skupiam na gangusach z którymi się zadawała tylko wyraźnie mówię, że jak się posłucha osób, które rzeczywiście mają wgląd do sprawy i do informacji, które nie zostały upublicznione, a nie jakiś internetowych trolli to wszystko sprowadza się do osób z którymi była na imprezie. Było mówione, że podczas przesłuchania dostali zbiorowej amnezji, a potem pojawiały się sprzeczności między ich relacjami, zmiany wersji wydarzeń i inne niejasności w tym, co mówili policji. Oprócz tego to wejście do mieszkania Iwony pod nieobecność jej rodziny. To nie jest tak skomplikowane i nikczemne jak niektórzy tutaj by chcieli. Sami detektywi to wielokrotnie mówili - to była łatwa sprawa.Nonnie pisze: ↑czw sie 07, 2025 7:42 pm Ale to znaczy jakie konkretnie osoby? Ten Paweł z Adrią? I kogo nazywasz gangusami? Iwona w dzień zaginięcia była na meczu faceta, który dopiero co wyszedł z więzienia. I chyba jej się podobał, bo z opowieści znajomych wynika, że po to na ten mecz poszła. I planowała iść następnego dnia. Na ognisku, na którym miała być i na którym właśnie była jej regularna paczka znajomych, było też kilku gości, którzy mieli za sobą pobyt w więzieniu i mieli wracać dokładnie tą samą trasą, która wracała Iwona. Ci "gangusi" to nie były dla niej żadne typy spod ciemnej gwiazdy, tylko jej koledzy, z którymi imprezowała co tydzień. Właśnie jej znajomi. Paradoksalnie, to tego Pawła znała słabiej niż tych "gangusów".
Osoba ktora wtargnela do jej domu juz powinna byc nonstop na swieczniku i jako najwazniejszy podejrzany, w ogole ktos sie wytlumaczyl po co wtargnal do mieszkania?babycowboy pisze: ↑pt sie 08, 2025 5:47 pm No a ja się nie skupiam na gangusach z którymi się zadawała tylko wyraźnie mówię, że jak się posłucha osób, które rzeczywiście mają wgląd do sprawy i do informacji, które nie zostały upublicznione, a nie jakiś internetowych trolli to wszystko sprowadza się do osób z którymi była na imprezie. Było mówione, że podczas przesłuchania dostali zbiorowej amnezji, a potem pojawiały się sprzeczności między ich relacjami, zmiany wersji wydarzeń i inne niejasności w tym, co mówili policji. Oprócz tego to wejście do mieszkania Iwony pod nieobecność jej rodziny. To nie jest tak skomplikowane i nikczemne jak niektórzy tutaj by chcieli. Sami detektywi to wielokrotnie mówili - to była łatwa sprawa.
Szczerze to właśnie sprawia moim zdaniem, że nikt nie chce nic powiedzieć, bo z tego szemranego towarzystwa każdy ma coś grubego za uszamiKasiaBasia56 pisze: ↑czw lip 10, 2025 10:01 am Paweł zachowuje się dziwnie bo chyba miał powiązania z n.. Ami w 2010. Przecież nawet ostatnio znaleźli u niego brokuły, i za to miał zarzut jakiś.
Chlopie to jest ten sam Krystek, Krystian W. ktory pochodzi z Pucka, byl wingmenem i poniekad Pracownikiem Turka, ktory to byl wlascicielem (wraz z siostra) klubow Kongo, Organika, Dream Club i potem zatoka sztukki.tuurystaaa pisze: ↑sob sie 09, 2025 12:35 pm Ktoś napisał latwa sprawa.
Nikt z tych śmiesznych detektywów nie dotarł do prawdy.
Tylko się chcieli ogrzać w blasku sprawy W.
Dość dużo wiem o działaniu służb i to fakt policja mało zainteresowała się sprawą, gdy matka zgłosiła zaginięcie.
Po pierwsze braki kadrowe, nie ma ktoś się tym zbytnio zająć, a interwencji w sezonie urlopowym pełno.
Po drugie 3/4zaginięć to są właśnie sprawy typu poszła w balet i przypomni sobie o domu w niedzielę lub poniedziałek czy uciekła z domu.
Po trzecie nie wiemy czy Iwonie zdarzało się wcześniej nie odzywać do matki Po imprezie. Bo jak już wiemy Iwona wg mamy była za życia święta.
Nikt dotychczas głośno nie powiedział kto za tym może stać. Nikt z prowadzących sprawę czy też tych śmiesznych detektywów.
To musi mieć związek z wpływowymi ludźmi. Inaczej faktycznie by dość szybko znaleziono ciało.
Z drugiej strony mało to ludzi w Polsce zostaje zamordowanych lub zaginionych i nie odnajduje się ich. Rocznie pokuszę się jest 10tys zaginięć, w tym z 100-200osób się nie odnajduje.
Ciekawe jest, że tą sprawą tak żyła i żyje cała Polska. Wiele innych dramatów nie przykuło tyle uwagi co IW.
Co do Krystka ale nie mylić z Krystkiem z Zatoki Sztuki to był ten cytat w książce najnowszej.
Rozmawiano z nim jak dobrze pamiętam i nic nie wyszło w związku z tym.
dokładnie. Albo ten Dyjasz palnął w tym video w 2025 glupote bo "pomylilo mu sie o jedno zero" co jest bardzo mozliwa bo on wyglada i gada jakby mu sie demencja zaczynała juz...heeheegypt pisze: ↑śr sie 06, 2025 9:03 am Właśnie ja też spotykałam się z informacjami, że to chodziło o 2 lub 3 tys. a tu nagle 20 tys... Albo się pomylił, albo po prostu ukrywano z jakiegoś powodu, że to chodzi o taką sumę pieniędzy
Inaczej - lubiła spotykać się, imprezować z ludźmi z kasą. Robiła tak żeby nie musiała za nic płacić, faceci stawiali jej, a ona skrzętnie z tego korzystała. Postawa zaszczepiona przez matkę. Jeśli chodzi o sponsoring to czegoś takiego pewnie nie było.gossipgirlxox pisze: ↑sob sie 09, 2025 10:31 pm Ja do tych relacji "znajomych" z książki, którzy twierdzą, że Iwona spotykała się ze starszymi facetami dla kasy podchodzę sceptycznie. Ona nie miała kasy na taksówkę tej nocy, pożyczyła telefon od Pawła bo jej był zepsuty. W klubie podobno wypiła jednego drinka na pół z Adrią. Nastolatka mając pieniądze nie kupiłaby sobie nowego telefonu, nie miałaby przy sobie kasy?
To nie była dysfunkcyjna rodzina, ojczym był normalnym i przyzwoitym facetem.gossipgirlxox pisze: ↑sob sie 09, 2025 10:31 pm Druga rzecz, nie wiem jak naprawdę było z tą kasą w biurku, ale podobno Matka z ojczymem nie mieli najlepszych relacji. Matka mogła więc trzymać pieniądze w pokoju Iwony, bo może ojczym pił/ zabierał pieniądze. Może wiedziała, że w pokoju Iwony będą bezpieczne. Wiem, że niektóre rodziny dysfunkcyjne tak żyją.
Po prostu się martwił, bo to zachowanie nie było do niej podobne. Jeśli chodzi o to, że określone wiadomości z gadu gadu zniknęły to wcale nie udowadnia żadnego kasowania przez osobę trzecią. Jeśli ktoś pamięta z dawnych czasów to będzie wiedział, że można sobie było ustalić po ilu dniach wiadomości z archiwum mają znikać (lub nie).gossipgirlxox pisze: ↑sob sie 09, 2025 10:31 pm Ostatnia rzecz, która nie daje mi spokoju. Dlaczego z samego rana Paweł poszukiwał Iwony i dlaczego kasował treści z jej komputera. Dla mnie to jest w 100% pewne, że miał wiedzę co się stało i, że Iwona prędko nie wróci. Przecież jeśli rano nadal nie odbierała telefonu to mógł założyć, że śpi u Adrii czy u innego znajomego, zmęczona po imprezie i odezwie się po kilku godzinach.
Świetnie napisane i w tak fajny i śmieszny (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) sposób, że się cały czas uśmiechałam, gdy czytałam Twoją wypowiedźtancerze999 pisze: ↑sob sie 09, 2025 3:54 pm dokładnie. Albo ten Dyjasz palnął w tym video w 2025 glupote bo "pomylilo mu sie o jedno zero" co jest bardzo mozliwa bo on wyglada i gada jakby mu sie demencja zaczynała juz...
ALBO TO RZECZYWIŚCIE BYŁO 20 Tyś zł co wiele zmienia w całej układance bo
AKURAT MATCE za grosz (hehe przysłowiowy grosz, nie Patryk Grosz) to BYM NI HU HU NIE WIERZYŁ BO KŁAMAŁA WIELOKROTNIE, ZATAJAŁA JESZCZE WIECEJ RAZY.
Kłamała np o tym jaka to IW byla Świnta, jakimy były psialsami, o tym że corka pierwszy raz na taka "impreze dla dorosłych" do DC idzie , bo ona zna to miejsce prestizowa dyskoteka, byla tam raz z mężem Kindą XDDD
A OKAZAŁO SIE, ZE IWONKA i wypila, i zapalila i nawet wciagnela czasami, potestowala wszystkiego mimo ze miala 19 lat i ledwo zdaną mature.
Zdjecia z Organiki z psiapsiółką dalej lata po necie, spotyka sie i smsuje ze starszymi non stop, wielokrotnie imprezowala do południa dnia nastepnego [pewnie zalatwiala to tak, ze mowila Matce ze spi u Adrii , Kasi etc, a impreza byla do obiadu w sobote xD.
Ale PRZEZ pierwszy miesiac czy rok po zaginieciu, to Matka non stop łatke najspokojniejszej prymuski jej przypinala, i opowiadala jak byly blisko. a sie okazuje, ze mloda miala wild-life a tamta nie wiedziala do konca a raczej wolala udawac ze nie wie
Dlaczego mamy jej wierzyc post factum, ze jakies znalezione 20k (dawniej ta kasa byla warta pewnie dwa razy tyle biorac pod uwage siłę nabywcza pieniadza) ze to ONA TRZYMALA U CÓRKI W KOMODZIE KASE NA ZAKUPY DO SALONU.
Pewnie nawet nie wiedziala co to za pieniadze, ale zeby czasem do śledztwa nikt nie zarekwirował całej kwoty i nie oskarżał zaginionej 19 latki o cienne sprawki, od razu chlapnęła: TO MOYE ;)
Nie napisałam, że to była dysfunkcyjna rodzina. Sama matka przyznała, że miała swoje powody dlaczego te pieniądze były w pokoju Iwony, więc można się domyślić jakie tam panowały relacje.cogoho1917 pisze: ↑sob sie 09, 2025 10:47 pm Inaczej - lubiła spotykać się, imprezować z ludźmi z kasą. Robiła tak żeby nie musiała za nic płacić, faceci stawiali jej, a ona skrzętnie z tego korzystała. Postawa zaszczepiona przez matkę. Jeśli chodzi o sponsoring to czegoś takiego pewnie nie było.
To nie była dysfunkcyjna rodzina, ojczym był normalnym i przyzwoitym facetem.
Po prostu się martwił, bo to zachowanie nie było do niej podobne. Jeśli chodzi o to, że określone wiadomości z gadu gadu zniknęły to wcale nie udowadnia żadnego kasowania przez osobę trzecią. Jeśli ktoś pamięta z dawnych czasów to będzie wiedział, że można sobie było ustalić po ilu dniach wiadomości z archiwum mają znikać (lub nie).
