Hej, kiedy mówiłyście/planujecie mówić o tym że spodziewacie się maleństwa? Chodzi głównie o bliską rodzinę - rodziców, teściów, rodzeństwo. Czy czekacie te 3 miesiące czy od razu albo po 1. badaniu u lekarza? Słyszałam różne opinie, podobno teraz odchodzi się od tego czekania do 2. trymestru.
Pytam z ciekawości, na przyszłość:)
Ps. A w pracy kiedy powiedziałyscie? Ja mam taką szefową że czuję że będzie niepocieszona, że odchodzę. Tak zakładam, dlatego jestem też ciekawa jak u Was to wyglądało.
Kiedy mówicie o ciąży?
Moderatorzy: KasandraCwir, verysweetcherry- sleep token
- Koczkodan
- Posty: 103
- Rejestracja: ndz cze 22, 2025 11:32 am
Dość szybko wiedzieliśmy z lubym, miałam czekać do minimum pierwszego prenatalnego. On by dał radę.
Tak mnie hormony odkleiły, że po miesiącu non stop ryczenia ze szczęśliwej odklejki oraz kłamania, że znów mam alergię, bo ile można ryczeć, jak byliśmy po usg, ale nie prenatalnym jeszcze, jak wiedzieliśmy, że beta rośnie - wymyśliliśmy sposób na zebranie rodziców i rodzeństwa, żeby wszystkim powiedzieć razem.
Dużo zależy w jakim będziesz wtedy wieku, jaką będziesz mieć historię z ew. wcześniejszymi ciążami. Znam ludzi, co mówili późno z racji historii poronnych albo chorób wcześniej czy ogólnie długiego procesu starania się. I w takich przypadkach nie dziwię się, że byli powściągliwi.
W pracy powiedziałam, jak miałam względnie pewną sprawę, że się rozwija wszystko ok, czyli po pierwszym prenatalnym. Wszyscy cieszyli się moim szczęściem, przynajmniej oficjalnie;)
Dużo zależy w jakim będziesz wtedy wieku, jaką będziesz mieć historię z ew. wcześniejszymi ciążami. Znam ludzi, co mówili późno z racji historii poronnych albo chorób wcześniej czy ogólnie długiego procesu starania się. I w takich przypadkach nie dziwię się, że byli powściągliwi.
W pracy powiedziałam, jak miałam względnie pewną sprawę, że się rozwija wszystko ok, czyli po pierwszym prenatalnym. Wszyscy cieszyli się moim szczęściem, przynajmniej oficjalnie;)
-
Rzeka.chaosu
- Currently:Vienna
- Posty: 1140
- Rejestracja: śr lut 26, 2025 4:56 pm
Ja mówiłam chyba po drugim prenatalnym. Chciałam mieć spokój.
Ale teściowa sama zgadła wcześniej, bo jej syn pierwszy raz w życiu nie pozwolił mi dźwigać. :D
-
Damulka123
- Srebrna Kropeczka
- Posty: 157
- Rejestracja: pt sty 10, 2025 11:24 pm
My powiedzieliśmy jakoś w 6 tygodniu bo ciężko nam to było utrzymać w tajemnicy. Ot po prostu.
W pracy jakoś w 8 tygodniu bo miałam okropne mdłości i nie byłam w stanie pracować. Ale miałam tez pełne zaufanie do szefa i wiedziałam, ze ucieszy sie z mojej ciąży. Jako człowiek jest bardzo rodzinny więc nie miałam żadnych obaw co do swojej pozycji w pracy po powrocie.
W pracy jakoś w 8 tygodniu bo miałam okropne mdłości i nie byłam w stanie pracować. Ale miałam tez pełne zaufanie do szefa i wiedziałam, ze ucieszy sie z mojej ciąży. Jako człowiek jest bardzo rodzinny więc nie miałam żadnych obaw co do swojej pozycji w pracy po powrocie.
u mnie 22 tydzień, nie widujemy się często z rodziną także jeszcze nie wiedzą, nie czuję potrzeby szybkiego ogłaszania im tego, miałam tak też w 1 i 2 ciąży, i ciągle słyszałam nie rób tego tamtego te złote rady także tak mi lepiejMeduza pisze: ↑pn lip 21, 2025 12:20 pm Hej, kiedy mówiłyście/planujecie mówić o tym że spodziewacie się maleństwa? Chodzi głównie o bliską rodzinę - rodziców, teściów, rodzeństwo. Czy czekacie te 3 miesiące czy od razu albo po 1. badaniu u lekarza? Słyszałam różne opinie, podobno teraz odchodzi się od tego czekania do 2. trymestru.
Pytam z ciekawości, na przyszłość:)
Ps. A w pracy kiedy powiedziałyscie? Ja mam taką szefową że czuję że będzie niepocieszona, że odchodzę. Tak zakładam, dlatego jestem też ciekawa jak u Was to wyglądało.