Olga Herring

[sloniamozna]

Lubię programy i podcasty, które poruszają tematykę true crime. Ostatnio włączyłam najnowszy podcast Olgi i miałam wrażenie, że czyta to lektor Ivona z 2003 roku. Dziewczyna bardzo się przykłada do researchu i ogólnie do całokształtu, ale naprawdę miałam problem z wysłuchaniem i przerwałam w 1/3. Czy tylko ja mam takie wrażenie?

[Ava Adore]

Nie lubie jej. Znam ja trochę ze strony prywatnej, bo udzielała się na wykop.pl. Była spoko dopóki nie zaszła w ciąże i nie wypchała gowniaka. potem stała się taka zarozumiała madka.

[sloniamozna]

O, nie miałam pojęcia, że to wykopowiczka. Na szczęście nie wtrąca nic o bombelku do podcastów.

[Grzywka1993]

A ja ją bardzo lubię, słucham podcastów kryminalnych od lat, a teraz słucham z przyjemnością już chyba tylko jej

[MalaCzarna]

Na początku mnie trochę drażniła ale teraz jest zdecydowanie moim nr 1 jeśli chodzi o twórców true crime

[sloniamozna]

A ja ją bardzo lubię, słucham podcastów kryminalnych od lat, a teraz słucham z przyjemnością już chyba tylko jej

No właśnie i tak mi się wydaje, że jest jedną z lepszych. Wszystko jest poukładane, tylko ta sztuczna intonacja mnie zniechęciła ostatnio. Wiem, że Monika z KH bierze lekcje dykcji, może to by było rozwiązanie.

[Okaaa]

Nie lubię. Czyta za głośno i za szybko. Próbowałam słuchać ale nie daję rady.

[MartazDanii]

Dla mnie Olga jest okej, jak już nie mam czego słuchać to czasem sobie włączę. Nie jest moim ulubionym twórca, ale tez nie jest najsłabszym.

Jest taka podcasterka tworząca kanał „nagle, ostatniej nocy”. Nieczęsto dodaje nowe materiały, ale są one najwyższej jakości i serio dopracowane. Przyjemnie się jej słucha.

[animal]

Olga czyta i przez to nie mogę jej słuchać, często używa patetycznego języka.

Ale czasami włączę - i nawet jeśli nie jest w moim guście, to podziwiam ogrom pracy, który wkłada w rozwój kanału. Zaczynała od jakichś śmiesznych cateringów, ale teraz miała współpracę z Gutek film, piszą o niej w czasopismach itd. Robi bardzo staranny research, kontaktuje się nawet z rodzinami. Można jej nie lubić, ale wydaje mi się, że warto to wszystko docenić.

Ja wolę po prostu naturalniejsze podcasty. Jak kryminalne na taśmach, ciemno wszędzie, Agę Rojek. Zapewne korzystają z notatek, a Olga wydaje mi się, że cały tekst sobie pisze do odcinków i cóż, są fani tego rozwiązania, ale ja do nich nie należę.

[Fou]

Tez lubię jej podcast true crime ;-)

[Paperplanes91]

Ja mam pewien problem. Bo z jednej strony odcinki Olgi są zawsze super dopracowane. Z drugiej…moim zdaniem są trochę za długie i w połowie zauważam, ze się wyłączam, bo zaczynaja mnie nudzić. Np sprawa Tomka Jaworskiego była tak rozwleczona jakby najważniejsze było to, ze ma 2,5h i tym się trzeba chwalić. Inna kwestia to właśnie to czytanie ciagle takim samym tonem. A ostatnie zastrzeżenie to ciagle idealizowanie ofiar. Każdy był wspaniały, super madry, PRZEPIĘKNY (to jest przecież najważniejsze, nawet jak potem pojawiaja się zdjęcia, które totalnie temu przeczą), ofiary nigdy w życiu nie zrobiły niczego czego nie da się pochwalic itp…

[Paperplanes91]

Ah jeszcze niektóre współprace. Tu odcinek o jakimś zabójstwie/zaginieciu, a tu nagle proszę bardzo, reklama czekoladek alkoholowych…

[animal]

Te reklamy czasami były niezręczne, fakt, ale mam tutaj mieszane odczucia. Olga zarabiała tylko kanałem i podejmowała takie współprace, jakie miała. Obecnie to już jest Gutek film, jakieś księgarnie bodajże itd. Choć są osoby, które tego nie robią - np. A.ga Rojek - ale ona się nie utrzymuje tylko z kanału. Średnia była ta reklama brokuła czy czekolady, ale rozumiem po prostu trochę, że chciała coś zarobić.

A idealizowanie ofiar też z jednej strony irytuje, z drugiej - o niektórych podobało mi się, jak opowiadała, np. o Kasi Zowadzie, Hani (świetnie zarysowała tło przemocowego związku), Darii Reludze. Szczerze, to już chyba wolę tak niż jak Justyna prawie obwinia czasami ofiary o zbrodnie, poza tym jak się nagrywa o polskich sprawach, to też rodziny mogą tego słuchać itd.

[Paperplanes91]

No ale co kiedy ofiara wcale nie była taka niewinna? Po co wtedy na siłę idealizować. Nie każda ofiara była idealna.

[animal]

No ale co kiedy ofiara wcale nie była taka niewinna? Po co wtedy na siłę idealizować. Nie każda ofiara była idealna.

To fakt, może po prostu powinna mniej idylliczny obrazek rysować, mówić mniej patetycznie. Ale nie jestem za tym, co zrobiła Justyna w niektórych odcinkach - np. o Sylwii i Bradleyu czy Danucie Orzechowskiej. Ofiary się nie mogą bronić, a często trudno dojść do prawdy, ale w przypadku tego pierwszego podcastu bodajże siostra ofiary się nawet zwróciła do Justyny, a w drugim też nie było tak, że Danuta była jakimś szatanem, też czytałam, że po prostu chorowała na depresję. Żadna z nich na smierć nie zasłużyła.

Olga - nie słuchałam wszystkich odcinków - często nagrywa o młodych osobach, po studiach bądź w trakcie, tragicznie zamordowanych. Trudno żeby te osoby sobie zasłużyły, żeby mówić o nich źle, nawet nie zdążyły czegoś karygodnego zapewne zrobić. Ale oczywiście ogólnie się zgadzam, że czasami jest tego za dużo i za bardzo to dominuje w narracji.

[xxxsearcher]

Ja bardzo lubie jej glos i dykcje, wyroznia sie dla mnie na tle innych takim żywym glosem. Kogo innego nie poslucham to mowi jak flegmatyk albo ma wady wymowy. Ale tez nie rozumiem tego mowienia, o doslownie kazdej ofierze, ze byla przepiekna

[atramfolko]

Olga czyta i przez to nie mogę jej słuchać, często używa patetycznego języka.

Ale czasami włączę - i nawet jeśli nie jest w moim guście, to podziwiam ogrom pracy, który wkłada w rozwój kanału. Zaczynała od jakichś śmiesznych cateringów, ale teraz miała współpracę z Gutek film, piszą o niej w czasopismach itd. Robi bardzo staranny research, kontaktuje się nawet z rodzinami. Można jej nie lubić, ale wydaje mi się, że warto to wszystko docenić.

Ja wolę po prostu naturalniejsze podcasty. Jak kryminalne na taśmach, ciemno wszędzie, Agę Rojek. Zapewne korzystają z notatek, a Olga wydaje mi się, że cały tekst sobie pisze do odcinków i cóż, są fani tego rozwiązania, ale ja do nich nie należę.

Mało tego, ktoś inny jej to pisze, ona tylko czyta. Potwierdzone info

[animal]

Olga czyta i przez to nie mogę jej słuchać, często używa patetycznego języka.

Ale czasami włączę - i nawet jeśli nie jest w moim guście, to podziwiam ogrom pracy, który wkłada w rozwój kanału. Zaczynała od jakichś śmiesznych cateringów, ale teraz miała współpracę z Gutek film, piszą o niej w czasopismach itd. Robi bardzo staranny research, kontaktuje się nawet z rodzinami. Można jej nie lubić, ale wydaje mi się, że warto to wszystko docenić.

Ja wolę po prostu naturalniejsze podcasty. Jak kryminalne na taśmach, ciemno wszędzie, Agę Rojek. Zapewne korzystają z notatek, a Olga wydaje mi się, że cały tekst sobie pisze do odcinków i cóż, są fani tego rozwiązania, ale ja do nich nie należę.

Mało tego, ktoś inny jej to pisze, ona tylko czyta. Potwierdzone info

A to jej mąż? Skąd masz te informacje, jeśli chcesz i możesz się tym podzielić?

Myślałam, że teksty do odcinków akurat opracowuje sama, a mąż pomaga jej z obróbką, sprzętem itd.

[DuchSushi]

Jak dla mnie numer 1 True Crime w Polsce. Chociaż zgadzam się z idealizowaniem ofiar

[Kasiaaa91]

Lubię ją słuchać, wszystko wydaje sie być takie płynne i spójne
. Bo np Karolina A…. Katastrofa, ten jej głos próbujący być dramatyczny

[Paperplanes91]

Dla mnie ogólnie nr 1 to nadal Justyna, ale uwielbiam też Zbrodnie Prowincjonalne, rewelacja

[Arina]

Strasznie oklepane, przegadane sprawy bierze. Zero naturalności. Kiepska. Wolę Jaśmin czy Agę Rojek.

[Nynas1010]

A ja hulaj dusze ;-)

[[email protected]]

Jak dla mnie Morderstwo Niedoskonałe Tomasza Ławnickiego ostatnio wygrywa. Choć do podcastów kryminalnych Justyny Mazur też mam sentyment.

[Anita94]

Dla mnie idealnym połączeniem było by research Olgi i głos Justyny Justyna świetnie opowiada ale niestety często bledy merytoryczne a Olga super dopracowane ale to czytanie trochę nudzi przy dluzszym słuchaniu