tego akurat nie byłabym taka pewna, mieszkam pod czestochową i do tej wsi mam może z 20km. różne rzeczy już słyszałam
Bogdańscy
Moderator: verysweetcherry- adziuuulkax3
- TrampekLV
- Posty: 638
- Rejestracja: pn cze 24, 2024 12:18 pm
Re: Bogdańscy
łiiłaaałiii
Córka miała chyba 16 lat. Teraz to babeczka w średnim wieku. Już sama może mieć prawie dorosłe dzieci....adziuuulkax3 pisze: ↑pn lip 21, 2025 5:50 pm no wlasniea od chwili ucieczki wyglądają już na 100% jak inni ludzie. dzieci z nastolatków są już dorosłe, rodzice z 'młodych' rodziców są już w wieku dziadków.
- adziuuulkax3
- TrampekLV
- Posty: 638
- Rejestracja: pn cze 24, 2024 12:18 pm
To też jest jakaś opcja. Pochowani pod zmienionymi danymi lub jako bezimienni gdzieś w Polsce, chyba że wyjechali faktycznie za granicę to tam też nie ma problemu z pochówkami osób bez tożsamości (w USA np mówi się na to Joe/Jane Doe)adziuuulkax3 pisze: ↑pn lip 21, 2025 6:53 pm w zasadzie to bogdańscy mogą już nie żyć. bo babcia to nie zyje na bank
Dzieci są po 30stce ledwo więc wątpię że nie żyją o ile nic złego się nie stało, ale starsza część rodziny jak najbardziej może
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Dlaczego bez tożsamości? Na bank mieli lewe dokumenty, w 2003 roku z kupą kasy to żaden problem.ELLI3 pisze: ↑pn lip 21, 2025 7:32 pm To też jest jakaś opcja. Pochowani pod zmienionymi danymi lub jako bezimienni gdzieś w Polsce, chyba że wyjechali faktycznie za granicę to tam też nie ma problemu z pochówkami osób bez tożsamości (w USA np mówi się na to Joe/Jane Doe)
Dzieci są po 30stce ledwo więc wątpię że nie żyją o ile nic złego się nie stało, ale starsza część rodziny jak najbardziej może
- berry blast
- Kciuk
- Posty: 885
- Rejestracja: śr cze 11, 2025 3:48 pm
To tylko jedna z opcji, można brać pod uwagę utratę dokumentów czy inne wypadki losowe. Nie wiemy czy żyją czy nie, jeśli nie to jedynym pewnikiem jest to że nie zostali pochowani jako Bogdanscy bo w mediach by było o tym głośno. Wiec opcje są dwie, no name albo zmienione nazwisko i nikt nie ma pojęcia że przykładowy Jan Nowak to Krzysztof Bogdański itd
Dla mnie to jeat niewiarygodne ze niby oaoby ktore zajmuja sie ich domem totalnie nie wiedza co sie z nimi dzieje, to jakbyscie znikneli jak bogdanscy i nagle ktos by aie waszym domem zajmowal z rodziny, to nie jest mozliwe by oni nie wieezieli, to co oni im powiedzieli ej my zwijamy sie, dom jest pusty ale nie wracamy jak cos to nic nie wiesz?
Tak samo myślę. Jakby mi 5 osób z rodziny zniknęło nagle to bym chodziła po telewizjach, publikowała ich zdjęcia, ziemię drapała żeby tylko była jakaś szansa na dojście do prawdy. A tu chyba tylko po jednym zdjęciu każdego z członków rodziny pokazali. Sprawa mało rozpowszechniona poza kilkoma artykułami i podcastami. Nie było ich ani w Uwadze, w Interwencji czy w innych programach (wiem, że to było dawno, ale jakieś programy już były). Jak jedna osoba zaginie to jest tragedia, a pięć... Spać bym w nocy nie mogła jakby się tak rozpłynęli i żadnych informacji co się mogło stać. Śledziowa podnosi stare sprawy, akurat w przypadku zaginięć te reportaże mają sens, ale rodzina od początku wygląda jakby nie była zainteresowana ich odnalezieniem.dejwor pisze: ↑wt lip 22, 2025 1:16 am Dla mnie to jeat niewiarygodne ze niby oaoby ktore zajmuja sie ich domem totalnie nie wiedza co sie z nimi dzieje, to jakbyscie znikneli jak bogdanscy i nagle ktos by aie waszym domem zajmowal z rodziny, to nie jest mozliwe by oni nie wieezieli, to co oni im powiedzieli ej my zwijamy sie, dom jest pusty ale nie wracamy jak cos to nic nie wiesz?
- berry blast
- Kciuk
- Posty: 885
- Rejestracja: śr cze 11, 2025 3:48 pm
Progresja wiekowa, znalazłam tylko to
Nieszczególnie się ktoś wysilił tworząc te progresje, Jaworkowi to przynajmniej wąsy i brodę dorabiali.
To że dalsza rodzina nie pchała się nigdy do telewizji, programów typu ktokolwiek widział ktokolwiek wie też jest dość znamienne. Bardziej jest to temat nagłaśniany przez internautów.
- laura_bunko
- Tritonotti
- Posty: 192
- Rejestracja: śr lut 26, 2025 12:49 pm
Jestem prawie pewna, że uciekli. W jednym podcascie była informacja, że Bogdan chwilę przed zniknięciem tłumaczył komuś z rodziny, jak działa ich nowy piec (mimo że była wiosna i nikt nie planował uruchamiać pieca przed zimą) Wybrali termin okołoświąteczny, żeby mieć więcej czasu - dzieci miały wolne od szkoły (nikt nie zgłosi, że nagle dwójka rodzeństwa nie przychodzi na lekcje, a to była jak dobrze pamiętam szkoła prywatna) a rodzinie powiedzieli, że święta spędzają z kimś innym, żeby nikt ich czasem nie odwiedził, ani nie zaprosił. Zastanawiałam się długo, dlaczego Bogdan nie zostawił swojej matki, może byli bardzo związani, może czuł się za nią odpowiedzialny..
Noo gdyby zabił swoją rodzinę a sam uciekł, to na bank znalazłyby się na to jakieś dowody, jak nie ciało to chociaż ślady krwi itd. nie pamiętam, czy ich auto zostało pod domem, czy może nim się poruszali i go nie znaleźli (?)
W tamtych czasach kupić nową tożsamość było super proste, bo paszporty unijne weszły dwa lata później, nie było jako takiego rejestru danych. To samo, jeśli chodzi o przekroczenie granicy z Niemcami. Mogli powiedzieć, że jadą w odwiedziny na święta (nie mieli bagaży co świadczyłoby o dłuższym pobycie)
Mieszkam w woj. lubuskim i w tamtych czasach, mimo że kontrole były, to nie raz zdarzyło się że strażnik tylko machnął ręką i kazał jechać dalej.
Dlatego obstawiam, że oni żyją sobie gdzieś spokojnie w Ameryce południowej, mają zmienione imiona i mało prawdopodobne że dowiemy się kiedyś prawdy.
Noo gdyby zabił swoją rodzinę a sam uciekł, to na bank znalazłyby się na to jakieś dowody, jak nie ciało to chociaż ślady krwi itd. nie pamiętam, czy ich auto zostało pod domem, czy może nim się poruszali i go nie znaleźli (?)
W tamtych czasach kupić nową tożsamość było super proste, bo paszporty unijne weszły dwa lata później, nie było jako takiego rejestru danych. To samo, jeśli chodzi o przekroczenie granicy z Niemcami. Mogli powiedzieć, że jadą w odwiedziny na święta (nie mieli bagaży co świadczyłoby o dłuższym pobycie)
Mieszkam w woj. lubuskim i w tamtych czasach, mimo że kontrole były, to nie raz zdarzyło się że strażnik tylko machnął ręką i kazał jechać dalej.
Dlatego obstawiam, że oni żyją sobie gdzieś spokojnie w Ameryce południowej, mają zmienione imiona i mało prawdopodobne że dowiemy się kiedyś prawdy.
- dzudidzetson
- LouiBag
- Posty: 332
- Rejestracja: ndz mar 17, 2024 3:50 pm
Wszystko spoko, tylko on ma/miał na imie Krzysztof ;)laura_bunko pisze: ↑wt lip 22, 2025 12:30 pm Jestem prawie pewna, że uciekli. W jednym podcascie była informacja, że Bogdan chwilę przed zniknięciem tłumaczył komuś z rodziny, jak działa ich nowy piec (mimo że była wiosna i nikt nie planował uruchamiać pieca przed zimą) Wybrali termin okołoświąteczny, żeby mieć więcej czasu - dzieci miały wolne od szkoły (nikt nie zgłosi, że nagle dwójka rodzeństwa nie przychodzi na lekcje, a to była jak dobrze pamiętam szkoła prywatna) a rodzinie powiedzieli, że święta spędzają z kimś innym, żeby nikt ich czasem nie odwiedził, ani nie zaprosił. Zastanawiałam się długo, dlaczego Bogdan nie zostawił swojej matki, może byli bardzo związani, może czuł się za nią odpowiedzialny..
Noo gdyby zabił swoją rodzinę a sam uciekł, to na bank znalazłyby się na to jakieś dowody, jak nie ciało to chociaż ślady krwi itd. nie pamiętam, czy ich auto zostało pod domem, czy może nim się poruszali i go nie znaleźli (?)
W tamtych czasach kupić nową tożsamość było super proste, bo paszporty unijne weszły dwa lata później, nie było jako takiego rejestru danych. To samo, jeśli chodzi o przekroczenie granicy z Niemcami. Mogli powiedzieć, że jadą w odwiedziny na święta (nie mieli bagaży co świadczyłoby o dłuższym pobycie)
Mieszkam w woj. lubuskim i w tamtych czasach, mimo że kontrole były, to nie raz zdarzyło się że strażnik tylko machnął ręką i kazał jechać dalej.
Dlatego obstawiam, że oni żyją sobie gdzieś spokojnie w Ameryce południowej, mają zmienione imiona i mało prawdopodobne że dowiemy się kiedyś prawdy.
To, że rodzina po latach nie szuka nie musi absolutnie mieć drugiego dna. Ludzie są różni, niekoniecznie nawet w niewielkim stopniu uczuciowi, wylewni i związani nawet z bliskimi krewnymi. Obserwujemy to sobie z dystansu, przez pryzmat plotek, a w takich sprawach na pewno zawsze jest jakiś efekt głuchego telefonu, poza tym nie wiemy, czy ci ludzie w ogóle żyli dobrze z rodziną, czy może się izolowali. To, co dla nas oczywiste, wcale nie musi być oczywiste dla kogoś innego. Możliwe też, że starsze pokolenie nie bardzo wie, jak obsłużyć internet, gdzie się udać, nie wie nic o żadnych podcastach, z kolei młodsze tych ludzi nie pamięta i generalnie niezbyt się tym interesuje? Nie wiemy. Zauważmy, ze w sprawach głośnych zaginięć często w telewizji czy programach występuje jakaś jedna osoba, która szczególnie się angażuje, np ciocia Andżeliki Rutkowskiej czy brat Ani Jałowiczor. A przecież jest jakaś jeszcze rodzina, oni mimo to stoją z boku. Oczywiście mają do tego prawo.
- laura_bunko
- Tritonotti
- Posty: 192
- Rejestracja: śr lut 26, 2025 12:49 pm
Faaaktycznie
To samo chciałam napisać. Każdy ma w rodzinie jakiegoś wujka/ciotke/siostrę itd którego wszyscy mają w dupie. Rodzina się nie wypowiadała o ich relacjach, ale oczywiście osoba wyżej też może mieć racie i oni ich nie szukają bo dobrze wiedzą gdzie są i że są bezpieczni. Albo jeśli nie wiedzą to po latach odpuścili temat bo przestali mieć nadzieję. Tu jest tyle opcji że ciężko się nawet domyślaćzzz pisze: ↑wt lip 22, 2025 12:43 pm To, że rodzina po latach nie szuka nie musi absolutnie mieć drugiego dna. Ludzie są różni, niekoniecznie nawet w niewielkim stopniu uczuciowi, wylewni i związani nawet z bliskimi krewnymi. Obserwujemy to sobie z dystansu, przez pryzmat plotek, a w takich sprawach na pewno zawsze jest jakiś efekt głuchego telefonu, poza tym nie wiemy, czy ci ludzie w ogóle żyli dobrze z rodziną, czy może się izolowali. To, co dla nas oczywiste, wcale nie musi być oczywiste dla kogoś innego. Możliwe też, że starsze pokolenie nie bardzo wie, jak obsłużyć internet, gdzie się udać, nie wie nic o żadnych podcastach, z kolei młodsze tych ludzi nie pamięta i generalnie niezbyt się tym interesuje? Nie wiemy. Zauważmy, ze w sprawach głośnych zaginięć często w telewizji czy programach występuje jakaś jedna osoba, która szczególnie się angażuje, np ciocia Andżeliki Rutkowskiej czy brat Ani Jałowiczor. A przecież jest jakaś jeszcze rodzina, oni mimo to stoją z boku. Oczywiście mają do tego prawo.
Offtopem ale te progresje wiekowe policji to jedno wielkieberry blast pisze: ↑wt lip 22, 2025 11:01 am Progresja wiekowa, znalazłam tylko to
![]()
Nieszczególnie się ktoś wysilił tworząc te progresje, Jaworkowi to przynajmniej wąsy i brodę dorabiali.
To że dalsza rodzina nie pchała się nigdy do telewizji, programów typu ktokolwiek widział ktokolwiek wie też jest dość znamienne. Bardziej jest to temat nagłaśniany przez internautów.
Nieraz jak oglądam te progresje, zwłaszcza jeśli chodzi o zaginione dzieci, to jestem załamana np. dziewczynka miałaby dziś 20-30 lat a na progresji wygląd jak baba pod 50 i to jeszcze w latach 90....
Czasami mam wrażenie, że filtry na tik toku zrobiłyby lepszą robotę
Hmm to by aie kupy nie trzymalo, masz rodzinie kogos kogo masz w dupie i nagle jego nakazujesz zajmowanie sie domem? Jezeli jest osoba ktora masz w dupie/gdziea to musi byc ta osoba mieszkajaca dalej od cieibs, bo jak blisko to trudno bo no stycznosc mavie duzo wiec chyba to by sie wyklucxalo ze obojetnej osobie by dali caly dom no wlasnie jak do tego doszlo ze ktos tam urzeduje w tym domu?zzz pisze: ↑wt lip 22, 2025 12:43 pm To, że rodzina po latach nie szuka nie musi absolutnie mieć drugiego dna. Ludzie są różni, niekoniecznie nawet w niewielkim stopniu uczuciowi, wylewni i związani nawet z bliskimi krewnymi. Obserwujemy to sobie z dystansu, przez pryzmat plotek, a w takich sprawach na pewno zawsze jest jakiś efekt głuchego telefonu, poza tym nie wiemy, czy ci ludzie w ogóle żyli dobrze z rodziną, czy może się izolowali. To, co dla nas oczywiste, wcale nie musi być oczywiste dla kogoś innego. Możliwe też, że starsze pokolenie nie bardzo wie, jak obsłużyć internet, gdzie się udać, nie wie nic o żadnych podcastach, z kolei młodsze tych ludzi nie pamięta i generalnie niezbyt się tym interesuje? Nie wiemy. Zauważmy, ze w sprawach głośnych zaginięć często w telewizji czy programach występuje jakaś jedna osoba, która szczególnie się angażuje, np ciocia Andżeliki Rutkowskiej czy brat Ani Jałowiczor. A przecież jest jakaś jeszcze rodzina, oni mimo to stoją z boku. Oczywiście mają do tego prawo.
Chyba nie tyle co urzęduje co dba o niego. Co w sumie nie jest dziwne bo zniszczony dom=mniej warty dom.dejwor pisze: ↑śr lip 23, 2025 12:54 am Hmm to by aie kupy nie trzymalo, masz rodzinie kogos kogo masz w dupie i nagle jego nakazujesz zajmowanie sie domem? Jezeli jest osoba ktora masz w dupie/gdziea to musi byc ta osoba mieszkajaca dalej od cieibs, bo jak blisko to trudno bo no stycznosc mavie duzo wiec chyba to by sie wyklucxalo ze obojetnej osobie by dali caly dom no wlasnie jak do tego doszlo ze ktos tam urzeduje w tym domu?
A niewiadomo jak to się potoczy. Na razie należy do rodziny bo banki się awanturują co do tego, któremu się należy zająć tego nie idzie a póki nie są uznani za zmarłych to rodzina tego nie dziedziczy bo niby jak......
- sosczosnkowy
- Currently:Greece
- Posty: 1290
- Rejestracja: wt cze 03, 2025 11:19 am
berry blast pisze: ↑wt lip 22, 2025 11:01 am Progresja wiekowa, znalazłam tylko to
![]()
Nieszczególnie się ktoś wysilił tworząc te progresje, Jaworkowi to przynajmniej wąsy i brodę dorabiali.
To że dalsza rodzina nie pchała się nigdy do telewizji, programów typu ktokolwiek widział ktokolwiek wie też jest dość znamienne. Bardziej jest to temat nagłaśniany przez internautów.
Offtop, ale te progresję są tak do dupy, że chłopak wygląda jak typek prowadzący kanał "kocham gotowac'
myślicie, że wam powiem?
Może to on xD. Prawda może być bliżej niż ktokolwiek się spodziewał.sosczosnkowy pisze: ↑śr lip 23, 2025 8:12 pm Offtop, ale te progresję są tak do dupy, że chłopak wygląda jak typek prowadzący kanał "kocham gotowac'
