To byl ten nowy radisson na grzybowskiej z tego co pamietam.PEONIA pisze: ↑czw lip 17, 2025 12:46 pm Mnie dziwi też to, ze tak długo jej szukali.
Jeżeli ona okłamała męża, że jedzie do rodziców a rodzicom nic nie powiedziała to moim zdaniem świadczy to o tym, ze to miało byś spotkanie na weekend z kochankiem - w końcu wyjechała w piątek a kontakt urwał się w niedzielę... bo gdyby było dłuższe to wymyśliła inne alibi bo sprawa się rypła dość szybko i głosili jej zaginiecie.....
Tylko skoro na weekend noc to moim zdaniem dziwne jest to, ze przez trzy - cztery dni nikt się nie pokapował w hotelu że pokój jest zajęty i nieopłacony? Serwis sprzątający przychodzi na życzenie albo po wymeldowaniu by przygotować pokój na następnych gości.....Chyba, ze morderca przedłużył rezerwacje by mieć więcej czasu i opóźnić znalezienie ciała. Jeżeli tak to zapewne w Warszawie ani w Polsce go w czwartek gdy znaleźli ciało już nie było.
Ją chyba znaleźli w Royal Tulip - tam są kamery na każdym rogu bo to niemal centrum i wszystko tam jest nowo zbudowane i naszpikowane monitoringiem, nie chce mi się wierzyć, ze nie mają wizerunku tego chłopa....Przyjechała w piątek, zginęła w niedzielę - być może siedzieli całe dwa dni w pokoju ale nie chce mi się w to wierzyć też - nie wyszli by na jakaś kolację czy drinka. Też mi się nie chce wierzyć.....
Co się stało z Izą, znalezioną w hotelu?
Moderator: verysweetcherryRe: Co się stało z Izą, znalezioną w hotelu?
-
Rzeka.chaosu
- Currently:Vienna
- Posty: 1140
- Rejestracja: śr lut 26, 2025 4:56 pm
Rodzina pewnie tego nie nagłaśnia ze względu na pamięć o niej. No średnio to o niej świadczy. Moim zdaniem to zrozumiałe. Życzę im spokoju w żałobie i dyskrecji.
Mam nadzieję, że typa znajdą.
Mam nadzieję, że typa znajdą.
-
Carolina_96
- Gacie z oceanu
- Posty: 40
- Rejestracja: sob cze 29, 2024 9:04 pm
Pewnie masz rację. Rodzina i tak dużo wycierpiała, a ludzie potrafią być bezlitośni i bezwzględni (widziałam naprawdę ohydne komentarze pod artykułami o tej sprawie).Rzeka.chaosu pisze: ↑czw lip 17, 2025 3:45 pm Rodzina pewnie tego nie nagłaśnia ze względu na pamięć o niej. No średnio to o niej świadczy. Moim zdaniem to zrozumiałe. Życzę im spokoju w żałobie i dyskrecji.
Mam nadzieję, że typa znajdą.
Nie interesuje mnie wgle, co tam robiła. Nie znamy ani jej, ani okoliczności jej pobytu tam. Być może jestem naiwna, ale nie wszystko musiało być takie, na jakie wygląda. A jeśli nawet był to jakiś romans, to wcale nie tłumaczy tego, co jej zrobiono (chociaż wielu komentujących pod artykułami na jej temat chyba uważa inaczej - pozostawię to bez dalszego komentarza).
Po prostu zginęła młoda kobieta, mająca całe życie przed sobą. A sprawca (wg info, które mamy) wciąż przebywa na wolności. I dziwi mnie, że nie udostępniono jego wizerunku (bo faktycznie, aż ciężko uwierzyć, że go nie ustalono) w celu poszukiwań.
Również życzę rodzinie spokojnego przeżycia żałoby oraz tego, żeby sprawca został odnaleziony i ukarany.
-
PrzemoKondratowicz
- Dieta 600 kcal
- Posty: 2215
- Rejestracja: wt sty 07, 2025 8:47 pm
Według mnie szkoda że nie nagłaśniają - ja osobiście podejrzewam jakiegoś tinderowego mordercę lub gwałciciela, który może dalej szukać ofiar
-
PrzemoKondratowicz
- Dieta 600 kcal
- Posty: 2215
- Rejestracja: wt sty 07, 2025 8:47 pm
Dziwne, że zadbali by zamazać jej twarz wszędzie (nie ma takiego obowiązku co do zmarłych więc ewidentnie interwencja rodziny, choć i tak jak wpiszesz jej imię i nazwisko to normalnie wyskakują zdjęcia) ale profil na fb zostawiony in memoriam ze zdjęciami - a przecież można zgłosić do usunięcia tak samo jak się zgłasza im memoriam.
Tylko dziwne, że nie ma innych przypadków. Gdyby policja podejrzewała seryjniaka i powiedzieli, ze to łączą z jakimiś prawami to wybuchła by sensacja z takim tematem w mediach. Z mordercami staruszek jaka była wrzawa a co dopiero polski seryjny oszust morderca z tindera mordujący piękne młode dziewczyny.....PrzemoKondratowicz pisze: ↑czw lip 17, 2025 6:26 pm No wiem, pewnie tak, ale ostatecznie była ofiara. Nie wiemy kto to był. Może to jakiś zawodowy tinderowy oszust który tego razu przesadził ale działa dalej. Był już jeden tindler swindler
-
Rzeka.chaosu
- Currently:Vienna
- Posty: 1140
- Rejestracja: śr lut 26, 2025 4:56 pm
Moim zdaniem nie musiała zdradzać. Mogła chcieć zakończyć jakąś przelotną lub dawną znajomość i gość nie zniósł odrzucenia. Różnie mogło być. Nic o speawie nie wiemy. Najważniejsze, żeby projuratura działała i znalazła go.
pracowała w firmie z branży IT, która ma wiele oddziałów w różnych miastach Polski i Europy, dodatkowo takie firmy często organizują duże konferencje/meetupy, IT przewaga mężczyzn, może w takim miejscu kogoś poznała, nie musiała szukać na tinderze, były najpierw ogłoszenia, że zaginęła, później już o tym znalezieniu ciała i nie widziałam komentarzy, żeby ktoś pisał „o widziałem ją, mieliśmy matcha”, również mam nadzieję, że uda się znaleźć zabójcę 
-
chicachica
- Mokra Włoszka
- Posty: 52
- Rejestracja: czw mar 16, 2023 5:32 pm
Tylko po co wtedy iść z kimś do pokoju hotelowego? Wystarczy to załatwić w kawiarni na kawie. Jeśli to facet, którego słabo znała, raczej nie poszłaby z nim sama do hotelu.Rzeka.chaosu pisze: ↑czw lip 17, 2025 6:56 pm Moim zdaniem nie musiała zdradzać. Mogła chcieć zakończyć jakąś przelotną lub dawną znajomość i gość nie zniósł odrzucenia. Różnie mogło być. Nic o speawie nie wiemy. Najważniejsze, żeby projuratura działała i znalazła go.
I nie siedziała tam dwa dni w pokoju hotelowym nim by mu wyjaśnić, ze to koniec - w końcu pojechała w piątek a zginęła w niedzielę. Raczej było tak jak wygląda bo w jednym artykule znalazłam zdanie, że śledczy ustalili już przebieg zdarzeń ale ze względu na dobro rodziny nie zostanie on ujawniony do mediów.chicachica pisze: ↑pt lip 18, 2025 8:31 am Tylko po co wtedy iść z kimś do pokoju hotelowego? Wystarczy to załatwić w kawiarni na kawie. Jeśli to facet, którego słabo znała, raczej nie poszłaby z nim sama do hotelu.
Oczywiście, to, ze zdradzała męża nie znaczy, że można ją zabić. Chociaż moim zdaniem gdyby to był ktoś z bliskiego kręgu typu pracownik z jednej firmy czy znajomy to przecież szybciutko by dotarli do niego a sprawcy nie ma (muszą mieć wizerunek, nie wierze, ze nie)...chyba, że to drugi Majtczak, że uciekł do jakieś Emiratów czy innej Etiopii i ściągnąć go nie mogą....
-
Rzeka.chaosu
- Currently:Vienna
- Posty: 1140
- Rejestracja: śr lut 26, 2025 4:56 pm
Ona mogła wynając sobie nicleg w Warszawie. On mógł ją odprowadzić / odwiedzić. Niewiele wiemy - milion opcji.chicachica pisze: ↑pt lip 18, 2025 8:31 am Tylko po co wtedy iść z kimś do pokoju hotelowego? Wystarczy to załatwić w kawiarni na kawie. Jeśli to facet, którego słabo znała, raczej nie poszłaby z nim sama do hotelu.
-
Jarekkolarek
- Mokra Włoszka
- Posty: 51
- Rejestracja: pn kwie 10, 2023 2:24 pm
Jakiś czas temu plotki mówiły o dodatkowym źródle zarobku zamordowanej. Dodając dwa do dwóch można się domyślać czemu bliscy nie nagłaśniają sprawy i raczej starają się ją wyciszyć. Oczywiście to nie znaczy że ktokolwiek miał prawo ją zamordowac, liczę że znajdą zabójcę. Nie mogę uwierzyć że nie złapali się na żadnych kamerach i jest taki problem z odnalezieniem go
A co jeśli na monitoringu była osoba o ciemniejszej karnacji albo czarnoskóra i dlatego nie ujawniają monitoringu bo boją się, że zaraz ludzie by wszystkich "nie-białych" podejrzewali i w obecnej sytuacji z migrantami mogłoby to doprowadzić do ogromnego poruszenia w naszym społeczeństwie, zwłaszcza po sytuacji z Wenezuelczykiem.
Oczywiście mógł się również monitoring zepsuć i policja będąc w czarnej d., nic nie wiedząc, stara się nie podnosić tego tematu.
Oczywiście mógł się również monitoring zepsuć i policja będąc w czarnej d., nic nie wiedząc, stara się nie podnosić tego tematu.
W sumie to w Comarchu pensje nie porywają więc jest to jakaś opcjaJarekkolarek pisze: ↑pt lip 18, 2025 4:47 pm Jakiś czas temu plotki mówiły o dodatkowym źródle zarobku zamordowanej. Dodając dwa do dwóch można się domyślać czemu bliscy nie nagłaśniają sprawy i raczej starają się ją wyciszyć. Oczywiście to nie znaczy że ktokolwiek miał prawo ją zamordowac, liczę że znajdą zabójcę. Nie mogę uwierzyć że nie złapali się na żadnych kamerach i jest taki problem z odnalezieniem go
Mi się trochę nie klei "timing" tego wszystkiego. Zgodnie z informacjami w Internecie i na podstawie jej nekrologu:
13 października 2023 r. (piątek) - wyrusza do Warszawy (informuje męża, że jedzie do Tomic, do rodziców - czy rodzice o tym wiedzieli? Czy ją kryli?)
16 października (poniedziałek) - ostatni kontakt z mężem przez Messengera
18 października (środa) - zgodnie z informacjami o jej zaginięciu do tego dnia miała być u rodziców (więc pewnie i do tego dnia był wynajęty hotel, a nie do poniedziałku, więc upada teoria, że obsługa hotelu późno się zorientowała, po prostu cały czas była rezerwacja) i jednocześnie:
18 października (środa) - data jej śmierci (w oparciu o nekrolog)
Co się działo między poniedziałkiem a środą? Czemu już w poniedziałek wieczorem rozpoczęto jej poszukiwania, a kontakt na Messengerze się urwał? Czy ktoś, kto zrobił jej krzywdę, zabrał jej telefon / uniemożliwił jej kontakt z rodziną już dwa dni wcześniej, a zabił dopiero w środę? Może była np. odurzona i pisała coś dziwnego na Messengerze, stąd jej poszukiwania już od poniedziałku? A może sama napisała np. do męża, że ma kłopoty, a on ją zaczął jej szukać?
W ogóle mąż Izy na początku, po jej pogrzebie napisał pięknego posta na FB o tym, że będzie ją zawsze kochał, nigdy jej nie zapomni itd... Jakiś czas później post zniknął, jak i wspólne zdjęcia na jego profilu. To też zastanawia - tuż po pogrzebie wierzył w jej niewinność (na jakiej podstawie?), a później coś zmieniło jego podejście.
13 października 2023 r. (piątek) - wyrusza do Warszawy (informuje męża, że jedzie do Tomic, do rodziców - czy rodzice o tym wiedzieli? Czy ją kryli?)
16 października (poniedziałek) - ostatni kontakt z mężem przez Messengera
18 października (środa) - zgodnie z informacjami o jej zaginięciu do tego dnia miała być u rodziców (więc pewnie i do tego dnia był wynajęty hotel, a nie do poniedziałku, więc upada teoria, że obsługa hotelu późno się zorientowała, po prostu cały czas była rezerwacja) i jednocześnie:
18 października (środa) - data jej śmierci (w oparciu o nekrolog)
Co się działo między poniedziałkiem a środą? Czemu już w poniedziałek wieczorem rozpoczęto jej poszukiwania, a kontakt na Messengerze się urwał? Czy ktoś, kto zrobił jej krzywdę, zabrał jej telefon / uniemożliwił jej kontakt z rodziną już dwa dni wcześniej, a zabił dopiero w środę? Może była np. odurzona i pisała coś dziwnego na Messengerze, stąd jej poszukiwania już od poniedziałku? A może sama napisała np. do męża, że ma kłopoty, a on ją zaczął jej szukać?
W ogóle mąż Izy na początku, po jej pogrzebie napisał pięknego posta na FB o tym, że będzie ją zawsze kochał, nigdy jej nie zapomni itd... Jakiś czas później post zniknął, jak i wspólne zdjęcia na jego profilu. To też zastanawia - tuż po pogrzebie wierzył w jej niewinność (na jakiej podstawie?), a później coś zmieniło jego podejście.
To mi się inaczej timing układa, pozwoliłam sobie dopisać do Twojego to co ja czytałamanimalia pisze: ↑pt lip 18, 2025 7:23 pm Mi się trochę nie klei "timing" tego wszystkiego. Zgodnie z informacjami w Internecie i na podstawie jej nekrologu:
13 października 2023 r. (piątek) - wyrusza do Warszawy (informuje męża, że jedzie do Tomic, do rodziców - czy rodzice o tym wiedzieli? Czy ją kryli?)
16 października (poniedziałek) - ostatni kontakt z mężem przez Messengera
18 października (środa) - zgodnie z informacjami o jej zaginięciu do tego dnia miała być u rodziców (więc pewnie i do tego dnia był wynajęty hotel, a nie do poniedziałku, więc upada teoria, że obsługa hotelu późno się zorientowała, po prostu cały czas była rezerwacja) i jednocześnie:
18 października (środa) - data jej śmierci (w oparciu o nekrolog)
Co się działo między poniedziałkiem a środą? Czemu już w poniedziałek wieczorem rozpoczęto jej poszukiwania, a kontakt na Messengerze się urwał? Czy ktoś, kto zrobił jej krzywdę, zabrał jej telefon / uniemożliwił jej kontakt z rodziną już dwa dni wcześniej, a zabił dopiero w środę? Może była np. odurzona i pisała coś dziwnego na Messengerze, stąd jej poszukiwania już od poniedziałku? A może sama napisała np. do męża, że ma kłopoty, a on ją zaczął jej szukać?
W ogóle mąż Izy na początku, po jej pogrzebie napisał pięknego posta na FB o tym, że będzie ją zawsze kochał, nigdy jej nie zapomni itd... Jakiś czas później post zniknął, jak i wspólne zdjęcia na jego profilu. To też zastanawia - tuż po pogrzebie wierzył w jej niewinność (na jakiej podstawie?), a później coś zmieniło jego podejście.
13 października 2023 r. (piątek) - wyrusza do Warszawy (informuje męża, że jedzie do Tomic, do rodziców - czy rodzice o tym wiedzieli? Czy ją kryli?)
15 października (niedziela ) - ostatni kontakt z mężem przez Messengera, zgłaszają zaginiecie - chłop się orientuje, że nie ma jej u rodziców a rodzice mówią że miała przyjechać w poniedziałek - swoją drogą mega dziwne, ze laska nie odpisuje na messengerze a ten już aferę robi na całą rodzinę
19 października (czwartek ) -zostaje rano znalezione ciało jednocześnie:
18 października (środa) - data jej śmierci (w oparciu o nekrolog)
Rzeczywiście, masz rację, miała do rodziców przyjechać w poniedziałek, pokręciłam to.PEONIA pisze: ↑pt lip 18, 2025 8:19 pm To mi się inaczej timing układa, pozwoliłam sobie dopisać do Twojego to co ja czytałam
13 października 2023 r. (piątek) - wyrusza do Warszawy (informuje męża, że jedzie do Tomic, do rodziców - czy rodzice o tym wiedzieli? Czy ją kryli?)
15 października (niedziela ) - ostatni kontakt z mężem przez Messengera, zgłaszają zaginiecie - chłop się orientuje, że nie ma jej u rodziców a rodzice mówią że miała przyjechać w poniedziałek - swoją drogą mega dziwne, ze laska nie odpisuje na messengerze a ten już aferę robi na całą rodzinę
19 października (czwartek ) -zostaje rano znalezione ciało jednocześnie:
18 października (środa) - data jej śmierci (w oparciu o nekrolog)
Właśnie też mocno mnie zastanawia kwestia, którą wyboldowałam.
a według mnie normalne, znał teściów to skoro żona miała być u nich, a nie odpisywała i nie oddzwaniała to zadzwonił do któregoś z nich i wtedy sprawa się rypła, bo według wersji dla męża miała być w rodzinnym domu już od piątku
Co do postu, może go ukrył tak że widzą to tylko znajomi bo nie chciał komentarzy i reakcji od obcych ludzianimalia pisze: ↑pt lip 18, 2025 7:23 pm Mi się trochę nie klei "timing" tego wszystkiego. Zgodnie z informacjami w Internecie i na podstawie jej nekrologu:
13 października 2023 r. (piątek) - wyrusza do Warszawy (informuje męża, że jedzie do Tomic, do rodziców - czy rodzice o tym wiedzieli? Czy ją kryli?)
16 października (poniedziałek) - ostatni kontakt z mężem przez Messengera
18 października (środa) - zgodnie z informacjami o jej zaginięciu do tego dnia miała być u rodziców (więc pewnie i do tego dnia był wynajęty hotel, a nie do poniedziałku, więc upada teoria, że obsługa hotelu późno się zorientowała, po prostu cały czas była rezerwacja) i jednocześnie:
18 października (środa) - data jej śmierci (w oparciu o nekrolog)
Co się działo między poniedziałkiem a środą? Czemu już w poniedziałek wieczorem rozpoczęto jej poszukiwania, a kontakt na Messengerze się urwał? Czy ktoś, kto zrobił jej krzywdę, zabrał jej telefon / uniemożliwił jej kontakt z rodziną już dwa dni wcześniej, a zabił dopiero w środę? Może była np. odurzona i pisała coś dziwnego na Messengerze, stąd jej poszukiwania już od poniedziałku? A może sama napisała np. do męża, że ma kłopoty, a on ją zaczął jej szukać?
W ogóle mąż Izy na początku, po jej pogrzebie napisał pięknego posta na FB o tym, że będzie ją zawsze kochał, nigdy jej nie zapomni itd... Jakiś czas później post zniknął, jak i wspólne zdjęcia na jego profilu. To też zastanawia - tuż po pogrzebie wierzył w jej niewinność (na jakiej podstawie?), a później coś zmieniło jego podejście.
-
WiktoriaMisior
- Mokra Włoszka
- Posty: 51
- Rejestracja: śr mar 20, 2024 7:14 am
Dziś pojawił się artykuł na Onecie. Jest list gończy za jakimś Białorusinem w związku z morderstwem Izabeli. Spotkanie w celu „biznesowym”. Księgowa pracująca w Krakowie spotyka się biznesowo w Wa-wie z Białorusinem, rodzinie i mężowi nic nie mówi. Ciekawe to.
-
PrzemoKondratowicz
- Dieta 600 kcal
- Posty: 2215
- Rejestracja: wt sty 07, 2025 8:47 pm
Przedziwna sytuacja. Może chciał od niej kreatywnej księgowości?