Start
Wiadomości
Ulubione
Mój profil

Duchy, śmierć - historie z życia

Moderatorzy: KasandraCwir, verysweetcherry
mariaow
LouiBag
Posty: 300
Rejestracja: ndz lip 07, 2024 10:39 am

Duchy, śmierć - historie z życia

Post autor: mariaow »

Słyszeliście jakieś historie np. o wywoływaniu duchów/kontaktowaniu się ze zmarłymi albo sami doświadczyliście, braliście udział? Wierzycie w takie rzeczy? Np. sytuacje typu ktoś w rodzinie zmarł i zegar zatrzymał się na jego godzinie śmierci, itp.
Awatar użytkownika
SmokAnalog
120mkw
Posty: 1620
Rejestracja: czw lut 29, 2024 2:45 pm

Post autor: SmokAnalog »

Ja się często spotykam z tym, że ktoś mówi: przyszła do mnie babcia we śnie/przyszedł dziadek, tata, mama, ciocia itd. Osobiście nie widzę tu interwencji "z góry", to raczej normalne, że śnią się nam bliskie osoby, również po ich śmierci.
ZuzannaB27

Post autor: ZuzannaB27 »

Kiedyś kilka lat temu śniła mi się mama mojej byłej przyjaciółki która niestety zmarła na poważną chorobę. Nic do mnie nie mówiła tylko się uśmiechała. Tak jakby mi wybaczyła co zrobiłam jej córce przez własną głupotę.
Z kolei moja mama (będąc w ciąży) przed śmiercią swojego ojca widziała jak ktoś wyciera ręką okno co potem się okazało że dziadek zmarł.
Kiedyś widziałam również złego ducha w czarnym habicie bez twarzy. Uwierzcie mi nigdy się tak nie bałam jak wtedy. To było coś strasznego!! Najgorszemu wrogowi bym tego nie życzyła!!!
Awatar użytkownika
MissNobody66
SkrzydełkaZhooters
Posty: 207
Rejestracja: pn sty 08, 2024 10:09 pm

Post autor: MissNobody66 »

SmokAnalog pisze: pt cze 20, 2025 11:10 am Ja się często spotykam z tym, że ktoś mówi: przyszła do mnie babcia we śnie/przyszedł dziadek, tata, mama, ciocia itd. Osobiście nie widzę tu interwencji "z góry", to raczej normalne, że śnią się nam bliskie osoby, również po ich śmierci.
Niektórzy chyba lubią takie tematy i wmawiają sobie ze coś widzą. Kiedy zmarł mój ojciec jego siostra zapytała mnie czy mi się śnił na co odpowiedziałam przecząco, ona z kolei stwierdziła że chyba przyszedł do niej w nocy bo słyszała jak krzesło skrzypi w salonie. Nie wiem czy to kwestia wiary czy jakiegoś wytworu podświadomości ale nigdy mi się to nie przytrafiło, ani jak w dzieciństwie zmarł mój dziadek, ani jak zmarł ojciec, ani babcia.
Awatar użytkownika
FigGa
Licówka
Posty: 3239
Rejestracja: czw mar 21, 2024 12:40 pm

Post autor: FigGa »

Wrócę do tego wątku w dzień 🙈
Bo Wiśniewski to nie ja,
Bo to wszystko nie jest moje,
Bo to wszystko wielki pic,
A „Ich Troje” jest kradzione.
Wikka23
Mokra Włoszka
Posty: 69
Rejestracja: pn wrz 30, 2024 10:41 pm

Post autor: Wikka23 »

Tak wiele lat temu teraz mam 23 lata i mam młodszą siostrę o 7 lat i brata o 9 a pewnego wieczoru przebrałam właśnie brata tak dla beki miał wtedy jakoś 1,5 roku w sukienkę po siostrze a mama stwierdziła że zrobi mu zdjęcie bo tak uroczo wyglądał byliśmy wtedy w pokoju który był przechodni przez środek tzn po środku pokoju były jedne drzwi do innego pokoju a na przeciwko nich drzwi do kuchni no i dzieciaki stanęli w ten sposób że byli na końcu pokoju a my tak jak by po drugiej stronie że w kadrze było widać właśnie drzwi do kuchni które były otwarte zawsze no i w trakcie robienia zdjęcia siedziałam obok mamy i przyglądałam się jak je robi ale coś odciągnęło moją uwagę i koniec końców nie widziałam jak wyszło i poprosiłam żeby mi je pokazała na co ona odparła że przecież patrzyłam jak je robi ale koniec końców pokazała i dzieciaki też się patrzyli w te same miejsce w stronę kuchni zamiast w obiektyw mimo że pozowali do zdjęcia temat ucichł jakoś miesiąc później przyjechał wujek mama mu pokazywała jakieś zdjęcia i właśnie te które robiliśmy tamtego dnia na co on pyta kto to tutaj przebiegał. A w progu drzwi do kuchni była uchwycona postać w ruchu wyraźnie było widać bosa nogę i suknie niestety nie było widać całej sylwetki ale tak od ramion w dół. Byliśmy tego dnia sami w domu a przepuszczenia były takie że to mamy i tego wujka ciocia (ich taty siostra) która w wieku 18 lat zginęła w wypadku się pokazała kiedyś normalnym byli że robiło się zdjęcia osobą zmarłym na pamiątkę i właśnie ta ciocia miała takie zdjęcie zrobione w trumnie właśnie w takiej sukni. Dodam że pamiętam to do dziś to było coś magicznego hipnotyzującego te odciągnięcie mojej uwagi niby nic nie widziałam a patrzyłam jak zahipnotyzowana w to miejsce. Mam jeszcze jedną historię która opowiadała mi mama gdy to ja byłam malutkim dzieckiem i się tam wprowadziliśmy jak będziecie chętni to opowiem
Abcdef1991
Ciastko
Posty: 9
Rejestracja: pn gru 16, 2024 5:30 pm

Post autor: Abcdef1991 »

Opowiedz koniecznie!
Awatar użytkownika
aba145
Mokra Włoszka
Posty: 57
Rejestracja: ndz lip 13, 2025 10:44 pm

Post autor: aba145 »

ZuzannaB27 pisze: wt cze 24, 2025 11:35 am Kiedyś widziałam również złego ducha w czarnym habicie bez twarzy. Uwierzcie mi nigdy się tak nie bałam jak wtedy. To było coś strasznego!!
Opowiedz więcej o tym, gdzie to było itd.

Kiedy umarła babcia mojej koleżanki i ona siedziała z mamą w kuchni (nie wiedząc jeszcze, że babcia umarła), nagle usłyszały w pokoju hałas i okazało się, że maszyna do szycia się włączyła i sama zaczęła na chwilę szyć. Były przerażone
Wikka23
Mokra Włoszka
Posty: 69
Rejestracja: pn wrz 30, 2024 10:41 pm

Post autor: Wikka23 »

Abcdef1991 pisze: pn lip 14, 2025 9:57 pm Opowiedz koniecznie!
No więc zacznę o tego że wychowałam się na małej wsi na Mazurach moi rodzice też w tej samej wsi się wychowali (więc doskonale znali wszystkich mieszkańców) gdy miałam dwa latka mama poszła właśnie na te mieszkanie zaczęło się nie winnie np gdy wracaliśmy ze spacerów lub od babci to miałam wskazywać palcem na budynek i wołać dzidzi mama dzidzi było tak kilka razy aż pewnej nocy z opowiadań mamy miałam tak przeraźliwie krzyczeć i pokazywać palcem w nicość i powiedziałam że dzidzi robi baa (straszy mnie). Mama opowiedziała wszystko babci po czym ta długo nie myśląc poszła do kobiety która tam prędzej mieszkała (nazwijmy ją Anna) i powiedziała jej całą sytuację dodam że Anna mieszkała tam z mężem i synkiem 4 letnim (nazwijmy go Damian) który urodził się z wadą serduszka i niestety zmarł w tym mieszkaniu pani Anna po tym wszystkim poszła na inne lokum w tej samej miejscowości. Po wysłuchaniu babci okazała się duża empatia i zrozumieniem, przyszła do mieszkania w którym my mieszkaliśmy i zaczęła mówić na głos “Damianku chodź ze mną mamusia już tutaj nie mieszka” i od tamtej pory był spokój już więcej dzidzi nie widziałam, ale było dużo innych sytuacji to stara poniemiecka wieś z historią i starymi budynkami wiele się działo i dużo by tu opowiadać
Aniavania
RóżowePolo
Posty: 10
Rejestracja: pn mar 17, 2025 1:30 am

Post autor: Aniavania »

Ja do dziś zastanawiam się ,czy to był tylko sen .
Po śmierci męża związałam się z pewnym gnojkiem (na tamten czas uważałam ,że los wynagradza mi moje cierpienie ,że złapałam Boga za nogi ) .śniłam że jestem z tym moim nowym partnerem w jakimś domku na odludziu ,nagle jego oczy zmieniają się ,są przerażające .zaczynam uciekać ,wszędzie tylko las .w końcu dobiegłam do mojego mieszkania ,przerazona położyłam się na łóżko i odwróciłam plecami do drzwi ,że strachu .pamiętam jak bardzo chciałam się obudzić ,bałam się .nagle czuje jak ktoś jakby palcem kłuje mnie po żebrach ,kilka razy .bałam się otworzyć oczu że to partner z tymi przerażającymi oczami . Po chwili słyszę drzwi od pokoju ,odwracam się w końcu .o w drzwiach widzę postać .to był mój mąż ,kiwal głową ,,nie,, . Po pewnym czasie okazało się ,że ten partner to najgorsze co mogło mnie w życiu spotkać.maz mnie chciał ostrzec?
Co do proroczych snów ,wysnilam każda śmierć w bliskim otoczeniu .mojej mamy ,raty ,brata ,męża . Ale to inny temat .
TerraBicicletta
Modna
Posty: 402
Rejestracja: śr lis 06, 2024 11:20 am

Post autor: TerraBicicletta »

Ja wczoraj wracam sobie z horroru, zjezdżam ruchomymi schodami w galerii i nagle czuję, że coś mnie szarpie za nogawkę! Patrzę w dół ale nic tam nie ma. Ufff... Do teraz zastanawiam się czy to nogawka może naprawdę mi sie na moment wkręciła, czy to może siła mej wyobraźni tak zadziałała po obejrzeniu strasznego filmu w nocy, a moze faktycznie coś jest nawet rzeczy....