Start
Wiadomości
Ulubione
Mój profil

Ola Łęczycka - śmierć w podróży poślubnej

Moderator: verysweetcherry
BlueLace
LouiBag
Posty: 332
Rejestracja: czw maja 04, 2023 5:52 pm

Re: Ola Łęczycka - śmierć w podróży poślubnej

Post autor: BlueLace »

joalla pisze: pn lip 14, 2025 4:41 pm Obrażenia mogą być wynikiem RKO. Tak, nawet zgnieciona wątroba. Wkłucie to naloxone od ratowników. Nos też może być zgnieciony podczas ratowania. Krew, kał, inne płyny ustrojowe również mogą się wtedy uwolnić. Ślady po linach to odpowiednio: sznurki od butów na kostkach i ślady po wielkich bransoletkach na nadgarstkach. Podobno w momencie znalezienia Ola była w stanie nienaruszonym, ALE od razu po znalezieniu była ratowana, stąd obrażenia. Podczas RKO bardzo często uszkadza się człowieka, ale jest to „wpisane w straty”, bo celem jest przywrócenie krążenia, a nie zachowanie ciała w stanie nienaruszonym. RKO potrafi być brutalne, to jest ciężka sprawa.
Widziałam kiedyś osobę po resuscytacji (po zatrzymaniu krążenia) i naprawdę, wyglądała jak po ciężkim pobiciu, zmaltretowana. Nie wiem jakim cudem, ale miała nawet jakby "podbite" oczy. Więc jestem w stanie wyobrazić sobie, że walka o życie (przywrócenie krążenia) to nie jest głaskanie po głowie i mówienie "obudź się", tylko naprawdę brutalne zabiegi i działania.
Awatar użytkownika
joalla
Currently: planning drama
Posty: 2005
Rejestracja: czw cze 27, 2024 2:56 pm

Post autor: joalla »

BlueLace pisze: pn lip 14, 2025 4:49 pm Widziałam kiedyś osobę po resuscytacji (po zatrzymaniu krążenia) i naprawdę, wyglądała jak po ciężkim pobiciu, zmaltretowana. Nie wiem jakim cudem, ale miała nawet jakby "podbite" oczy. Więc jestem w stanie wyobrazić sobie, że walka o życie (przywrócenie krążenia) to nie jest głaskanie po głowie i mówienie "obudź się", tylko naprawdę brutalne zabiegi i działania.
Moja koleżanka x lat temu uratowała jednego losowego faceta na ulicy, ale kosztem złamania mu żeber, za co później groził jej sądem, to są normalne obrażenia przy RKO.
Donamole
Gacie z oceanu
Posty: 49
Rejestracja: sob cze 28, 2025 1:04 am

Post autor: Donamole »

BlueLace pisze: pn lip 14, 2025 4:30 pm Dziewczyna zapytała, co polska strona miała jeszcze zrobić, a ty w odpowiedzi piszesz, czego policja w USA nie zrobiła. Więc ponawiam pytanie: co POLSKA strona miała zrobić w tej sytuacji?
W tej sprawie polska strona mogła i powinna była zrobić więcej. Nie dopilnowano, by uzyskać pełną dokumentację z USA. W tym zdjęcia obrażeń, nagrania z monitoringu, raporty toksykologiczne.

Nie powołano niezależnych biegłych, mimo wielu niejasności wokół śmierci Oli i stanu Dawida. Badanie obrażeń Dawida zostało zlecone osobie bez uprawnień lekarskich , nie widniał on na liście biegłych sądowych. Każdy w mieście ma takiego doktorka co wypisze od ręki każdy rodzaj zaświadczenia. Ministerstwo sprawiedliwości US wskazało prokuraturze drogę do uzyskania dokumentów ze szpitala. Jednak zostało to zrobione przez prokuraturę przed umorzeniem. Nie chcieli zająć się nawet prześwietleniem telefonów i ściągnięciem danych z chmury

Konsulat nie zadbał o obecność i wsparcie proceduralne, a prokuratura umorzyła postępowanie, choć nadal nie wiadomo, co się wydarzyło tamtej nocy.
To wszystko wygląda jak rezygnacja z dochodzenia prawdy — mimo że były ku temu realne możliwości.
Awatar użytkownika
sherry.nee
Mokra Włoszka
Posty: 59
Rejestracja: śr lip 17, 2024 9:29 am

Post autor: sherry.nee »

flamingo44 pisze: pn lip 14, 2025 4:48 pm która kobieta zabiera na wakacje tylko jedną gumkę do włosów?
W sumie racja... przez narrację w filmie, że to ta sama gumką co miała Ola na włosach nie pomyślałam o tym...
Awatar użytkownika
pieczonyziemniak.
Currently:revenge
Posty: 1186
Rejestracja: śr sie 28, 2024 1:24 pm

Post autor: pieczonyziemniak. »

Znamy narrację jednej strony ale może Dawid odmówił dodatkowych badań, nie chce pokazywać dokumentacji medycznej. Ma do tego prawo. A to jego własne sumienie co z tym zrobi. Tylko on jeden zna prawdę. Albo i nie pamieta jak się zarzeka ;) w co bardzo wątpię
Donamole
Gacie z oceanu
Posty: 49
Rejestracja: sob cze 28, 2025 1:04 am

Post autor: Donamole »

joalla pisze: pn lip 14, 2025 4:41 pm Obrażenia mogą być wynikiem RKO. Tak, nawet zgnieciona wątroba. Wkłucie to naloxone od ratowników. Nos też może być zgnieciony podczas ratowania. Krew, kał, inne płyny ustrojowe również mogą się wtedy uwolnić. Ślady po linach to odpowiednio: sznurki od butów na kostkach i ślady po wielkich bransoletkach na nadgarstkach. Podobno w momencie znalezienia Ola była w stanie nienaruszonym, ALE od razu po znalezieniu była ratowana, stąd obrażenia. Podczas RKO bardzo często uszkadza się człowieka, ale jest to „wpisane w straty”, bo celem jest przywrócenie krążenia, a nie zachowanie ciała w stanie nienaruszonym. RKO potrafi być brutalne, to jest ciężka sprawa.

Dlaczego kontakt z KM miałby być powodem wszczęcia śledztwa, jeśli nic nie wskazywało na udział osób trzecich? Jeśli ktoś na przykład umrze we śnie, poprzednio rozmawiając przez telefon z jakąś osobą, nie ma powodów do wszczęcia śledztwa, jeśli nie zachodzą uzasadnione podejrzenia, że ta osoba pomogła się do tej śmierci przyczynić.
Chyba szpital jest w stanie to jakoś określić ? Obrażenia powstałe w wyniku próby ratowania życia. Tak sobie to wyobrażam , że przeprowadzenie tego rodzaju badań było by świetnym argumentem aby uzasadnić z jakiego powodu śledztwo zostaje umorzone.

Dlaczego ? W moim odczuciu dlatego że to ostatnia osoba kontaktowa i jest to naturalna procedura, że kontaktuje się z ostatnią osobą, która miała kontakt z poszkodowanymi. Dodatkowo dostarczone zostały informacje kim jest KM jakich czynów się dopuszczał i z jakimi miejscami był związany. Nie jest to ktoś kto widział ich na przystanku autobusowym, a i w takich sytuacjach szuka się “hej ktoś coś widział niech da znać”.
Ostatnio zmieniony pn lip 14, 2025 5:02 pm przez Donamole, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
joalla
Currently: planning drama
Posty: 2005
Rejestracja: czw cze 27, 2024 2:56 pm

Post autor: joalla »

sherry.nee pisze: pn lip 14, 2025 4:36 pm Tak przeczytałam wasze wszystkie komentarze i ciężko powiedzieć powiedzieć co dokładnie się stało... może faktycznie coś brali, że aż tak się skończyło...
Gdy słuchałam podcastu u Olgi czy teraz ten reportaż to powiem, że szkoda było mi rodziny (i gdy oglądałam ten reportaż to też miałam ochotę dopytać ich, przycisnąć czego Olga tego nie zrobiła) i Oli, że to ich spotkało... ale gdy weszłam teraz na ten wątek mam więcej jeszcze pytań niż odpowiedzi.
Dzisiaj obejrzałam drugi raz ten reportaż i tak się zastanawiam czy to normalne, że np nie ma tych "głupich" majtek które są często wspominane, że to jakiś dowód, a ich nie ma? Gumka którą miała na włosach znalazła się w walizce, a reszty rzeczy nie ma? Szpital czy inne istutucje nie oddają tych rzeczy rodzinie? Co z nimi się stało?
Też tak mówicie, że mieli pół dnia na chodzeniu po Maiami przed odlotem bo o 19:30 wylot, ale Dawid mówił, że na lotnisku chcieli być na 15 to jednak od wymeldowania do pojechania na lotnisko mieli 3/4h żeby coś porobić.
Co do rzeczy: skoro po stronie USA śmierć była uznana za brak udziału osób trzecich, nie było potrzeby przechowywania rzeczy Oli, więc zapewne zostały zutylizowane, jeśli nikt nie zgłosił się po nie dostatecznie szybko. Rodzice Oli mogli wziąć jakiegoś prawnika ogarniającego amerykańskie procedury, żeby móc zadziałać na czas. Od momentu balsamowania ciała, sprawa sypie się coraz bardziej, wszak nikt nie przeprowadzi skutecznej sekcji na zabalsamowanym ciele (zakładając, że rodzina taką sekcję chciałaby przeprowadzać).
Awatar użytkownika
pieczonyziemniak.
Currently:revenge
Posty: 1186
Rejestracja: śr sie 28, 2024 1:24 pm

Post autor: pieczonyziemniak. »

Tyle ile wiemy to tylko narracja jednej strony. A może rodzice coś zawalili a teraz próbują obwinić cały świat? Przecież tłumaczył im ponoć ktos z rodziny. Jak im tak zależało to powinni tam pojechać, wziąć tłumacza przysięgłego i prawnika. Biedni to oni nie są
Marti37
Milion subskrypcji
Posty: 4362
Rejestracja: ndz sie 18, 2024 1:49 am

Post autor: Marti37 »

joalla pisze: pn lip 14, 2025 4:41 pm Obrażenia mogą być wynikiem RKO. Tak, nawet zgnieciona wątroba. Wkłucie to naloxone od ratowników. Nos też może być zgnieciony podczas ratowania. Krew, kał, inne płyny ustrojowe również mogą się wtedy uwolnić. Ślady po linach to odpowiednio: sznurki od butów na kostkach i ślady po wielkich bransoletkach na nadgarstkach. Podobno w momencie znalezienia Ola była w stanie nienaruszonym, ALE od razu po znalezieniu była ratowana, stąd obrażenia. Podczas RKO bardzo często uszkadza się człowieka, ale jest to „wpisane w straty”, bo celem jest przywrócenie krążenia, a nie zachowanie ciała w stanie nienaruszonym. RKO potrafi być brutalne, to jest ciężka sprawa.

Dlaczego kontakt z KM miałby być powodem wszczęcia śledztwa, jeśli nic nie wskazywało na udział osób trzecich? Jeśli ktoś na przykład umrze we śnie, poprzednio rozmawiając przez telefon z jakąś osobą, nie ma powodów do wszczęcia śledztwa, jeśli nie zachodzą uzasadnione podejrzenia, że ta osoba pomogła się do tej śmierci przyczynić.
Dokładnie, CPR jest brutalne niestety i obrażenia po nim nie są niczym niespodziewanym. Połamane żebra są norma, inne urazy również
flamingo44

Post autor: flamingo44 »

Donamole pisze: pn lip 14, 2025 4:54 pm W tej sprawie polska strona mogła i powinna była zrobić więcej. Nie dopilnowano, by uzyskać pełną dokumentację z USA. W tym zdjęcia obrażeń, nagrania z monitoringu, raporty toksykologiczne.
Dlaczego mieli działać wbrew mężowi Oli? Ty jesteś jakaś odklejona.
BlueLace
LouiBag
Posty: 332
Rejestracja: czw maja 04, 2023 5:52 pm

Post autor: BlueLace »

Donamole pisze: pn lip 14, 2025 4:59 pm Chyba szpital jest w stanie to jakoś określić ? Obrażenia powstałe w wyniku próby ratowania życia. Tak sobie to wyobrażam , że przeprowadzenie tego rodzaju badań było by świetnym argumentem aby uzasadnić z jakiego powodu śledztwo zostaje umorzone.
No i szpital określił. Może między innymi dlatego śledztwo zostało umorzone: bo nie wykazano działania osób trzecich. Szpital podał policji informacje, że to są obrażenia od RKO, więc po co mieli drążyć wątek pobicia? To rzeczywiście jest świetny argument uzasadniający umorzenie śledztwa. Tylko że takie argumenty akurat średnio cię interesują, jeśli nie pasują do twojej wersji.
CzeskaBravo
Mokra Włoszka
Posty: 65
Rejestracja: ndz wrz 08, 2024 7:58 pm

Post autor: CzeskaBravo »

Pod reportażem Olgi ktos napisal komentarz, ze Dawid po powrocie byl na odwyku. Moim zdaniem znamy tylko polowe prawdy. Z szacunku do rodziny, nie bede sie rozwodzic w temacie, ale wnioski sa raczej oczywiste
MalaCzarna
Milion subskrypcji
Posty: 4449
Rejestracja: śr cze 23, 2021 12:03 pm

Post autor: MalaCzarna »

W krwi 26-latki wykryto aż 15 różnych substancji, m.in. amfetaminę, metaamfetaminę, efedrynę, kokainę, benzoiloekgoninę, estery metylowe, lewamizol, delta-9— tetrahydrokannabinol, 11-hydroksy-THC, fentanyl, norfentanyl, fluorofentanyl i nalokson (podany przez ratowników).

Badanie toksykologiczne wykazało, że we krwi miał amfetaminę, metaamfetaminę, kokainę i benzodiazepin. Nie ma jednak śladów fentanylu i jego pochodnych 

To wychodzi na to, ze ona jeszcze cos jarała, bo ma duzo pochodnych THC i moze faktycznie dostała maczanego skręta, a on dawał tylko po nosie + benzo pewnie na uspokojenie po fazie. Tylko dlaczego on stracił przytomność i dostał niewydolności, skoro w jego organizmie sie znajdują "czystsze' substancje. Moze oni po prostu tyle wciągali przez całą podróż ze ona sie zatruła fentanylem a on zwyczajnie przedawkował? Dość dziwny zbieg okoliczności, ale i takie sie zdarzają w sumie
raportglowny
RóżowePolo
Posty: 13
Rejestracja: sob lip 12, 2025 1:51 pm

Post autor: raportglowny »

Może chciała spróbować tego na "f" a on miał ją pilnować
Tlustykok
Kciuk
Posty: 884
Rejestracja: czw cze 17, 2021 9:48 am

Post autor: Tlustykok »

Migmig123 pisze: czw lip 10, 2025 1:54 pm Dla mnie cash-czyli forma zapłaty za to co zamówili, brali coś na bank, mąż wszystkiego nie mówi, rodzice wybielają Olgę, ale po tym co ma na ig można wywnioskować czy ulepszacze świata jej obce nie były
Nie wiem czy ktoś zwrócił uwagę, ale ten facet napisał "KASH" przez K.

Wrzuciłam to słowo w gpt i dostałam taką odpowiedź:

💊 2. Slang narkotykowy

W niektórych kręgach slangowych „kash” (lub „kush/kash weed”) może oznaczać marihuanę, szczególnie odmianę Kush – znaną i silną odmianę konopi indyjskich.

Jak już ktoś o tym napisał to sorki, nadrabiam wątek
MalaCzarna
Milion subskrypcji
Posty: 4449
Rejestracja: śr cze 23, 2021 12:03 pm

Post autor: MalaCzarna »

A tak w ogole to ktoś wpadl na to ze mogła to być próba s? Czy bylo to jakkolwiek brane pod uwagę? Bo pamiętam też wątek z reportażu, ze Ola wysłała chyba w dniu śmierci mnóstwo swoich zdjęć bez kontekstu do ojca i ze mamie chciała powiedzieć na Bahamach cos ważnego, ale w końcu nie dokończyła (moze chciała sie jakos pożegnać?)
Noi te rozmowy z przyjaciółmi ostatniej nocy + jeszcze z ziomkiem ze studiów rano w dniu śmierci...nie wiem czy to był u nich taki standard zeby gadać z tyloma ludźmi jednocześnie.
Migmig123
LemonkowaCola
Posty: 538
Rejestracja: wt gru 19, 2023 8:43 pm

Post autor: Migmig123 »

CzeskaBravo pisze: pn lip 14, 2025 6:54 pm Pod reportażem Olgi ktos napisal komentarz, ze Dawid po powrocie byl na odwyku. Moim zdaniem znamy tylko polowe prawdy. Z szacunku do rodziny, nie bede sie rozwodzic w temacie, ale wnioski sa raczej oczywiste
Bardzo możliwe, chłop jest conajmniej dziwny, mówi ale tak żeby nie powiedzieć, na chłopski rozum, zginęła miłość jego życia w nieznanych okolicznościach, a on ma szansę dotrzeć do szerokiego grona odbiorców, a nóż trafi się ktoś kto był na miejscu i coś widział, a on ledwo otwiera twarz a żonę najbardziej kochał za to że nie dała sobie wchodzić na glowe🤨😳🤯
animalia
RoyalBaby
Posty: 20
Rejestracja: śr gru 06, 2023 2:40 pm

Post autor: animalia »

Swoją drogą - co za ironia losu. Ola (jak również jej matka obecnie) bardzo przejmowała się swoim wizerunkiem, w reportażu Olgi widzimy filmik jak wdzięczy się do telefonu, a Dawid ją nagrywa, wysyłała koleżankom i matce zdjęcia i pytała się, które wrzucić do Internetu, czy noga nie wyszła za grubo itd... a teraz pół Polski rozmawia o tym, że stosowała mnóstwo filtrów i w sumie była przeciętna, tak naprawdę w PAN miała zajmować się nicieniami, a nie lekiem na raka itd... i wyciągane są różne nieciekawe rzeczy z jej biografii.
Pato123
Mokra Włoszka
Posty: 59
Rejestracja: pt lut 07, 2025 11:23 pm

Post autor: Pato123 »

W sumie też mnie zainteresowało co chciała powiedzieć wtedy mamie i czemu tylne zdj nagle wysłała… ale może tak po prostu ale jakieś dno to miało
Ale raczej nikt teraz się tego nie dowie
Marti37
Milion subskrypcji
Posty: 4362
Rejestracja: ndz sie 18, 2024 1:49 am

Post autor: Marti37 »

Pato123 pisze: pn lip 14, 2025 8:02 pm W sumie też mnie zainteresowało co chciała powiedzieć wtedy mamie i czemu tylne zdj nagle wysłała… ale może tak po prostu ale jakieś dno to miało
Ale raczej nikt teraz się tego nie dowie
Ale przecież jej rodzice mówili że zawsze wysyłała mnóstwo zdjęć i pytała na których najlepiej wyszła także wysłanie mnóstwa zdjęć naraz nie było niczym niezwykłym w jej przypadku
Jajajakberety904

Post autor: Jajajakberety904 »

Tlustykok pisze: pn lip 14, 2025 7:14 pm Nie wiem czy ktoś zwrócił uwagę, ale ten facet napisał "KASH" przez K.

Wrzuciłam to słowo w gpt i dostałam taką odpowiedź:

💊 2. Slang narkotykowy

W niektórych kręgach slangowych „kash” (lub „kush/kash weed”) może oznaczać marihuanę, szczególnie odmianę Kush – znaną i silną odmianę konopi indyjskich.

Jak już ktoś o tym napisał to sorki, nadrabiam wątek
Przestań, to przecież hasło wstępu do klubu żeby właściciele mogli rozliczać się z promotorem z prowizji za wjazd. To przecież takie normalne, że karki na wstępie stoją z kajecikiem i każdego wchodzącego wypytują o hasło 🫣😉
BlueLace
LouiBag
Posty: 332
Rejestracja: czw maja 04, 2023 5:52 pm

Post autor: BlueLace »

Marti37 pisze: pn lip 14, 2025 8:09 pm Ale przecież jej rodzice mówili że zawsze wysyłała mnóstwo zdjęć i pytała na których najlepiej wyszła także wysłanie mnóstwa zdjęć naraz nie było niczym niezwykłym w jej przypadku
Tu zapewne chodzi o wypowiedź taty. Bo to jemu hurtowo wysłała kilkadziesiąt zdjęć i to go bardzo zdziwiło, bo jemu akurat wysyłała zdjęcia sporadycznie i nie w takiej ilości.

A jeszcze w temacie zdjęć, to ciekawe, że na ścianie u taty jest obraz w formie grafiki z tego zdjęcia z blantem, które zrobiła na Bahamach.
MalaCzarna
Milion subskrypcji
Posty: 4449
Rejestracja: śr cze 23, 2021 12:03 pm

Post autor: MalaCzarna »

BlueLace pisze: pn lip 14, 2025 8:20 pm Tu zapewne chodzi o wypowiedź taty. Bo to jemu hurtowo wysłała kilkadziesiąt zdjęć i to go bardzo zdziwiło, bo jemu akurat wysyłała zdjęcia sporadycznie i nie w takiej ilości.

A jeszcze w temacie zdjęć, to ciekawe, że na ścianie u taty jest obraz w formie grafiki z tego zdjęcia z blantem, które zrobiła na Bahamach.
Tak, chodziło mi o wypowiedź taty :)

Widzę, ze wyśmiana zostala teoria o s, w sumie sie nie dziwie, ale z 2 strony moim zdaniem ta sprawa jest tak porypana, ze mnie już by nic nie zdziwiło. Jeszcze ta wypowiedź koleżanki ze myślała ze to piękna śmierć na plaży, a potem okazało sie, ze być moze gw**t i pobicie, więc już nie jest takie fajnie. Nie wiem moze skoro to towarzystwo ćpunów to romantyzuja świadome overdose i jeszcze w takim miejscu jak miami
krawat
RoyalBaby
Posty: 19
Rejestracja: pn lip 14, 2025 8:40 pm

Post autor: krawat »

Co do Dawida, nie wiem czy tutaj temat był poruszany, ale w grudniu w tym samym roku co się wydarzyła tragedia pisał z innymi dziewczynami na tinderze. Dopiero co stracił żonę....
Awatar użytkownika
pieczonyziemniak.
Currently:revenge
Posty: 1186
Rejestracja: śr sie 28, 2024 1:24 pm

Post autor: pieczonyziemniak. »

krawat pisze: pn lip 14, 2025 8:44 pm Co do Dawida, nie wiem czy tutaj temat był poruszany, ale w grudniu w tym samym roku co się wydarzyła tragedia pisał z innymi dziewczynami na tinderze. Dopiero co stracił żonę....
Ktoś wrzucał ale czy jest to w jakiś sposób potwierdzone czy tylko plotka?