Widziałam kiedyś osobę po resuscytacji (po zatrzymaniu krążenia) i naprawdę, wyglądała jak po ciężkim pobiciu, zmaltretowana. Nie wiem jakim cudem, ale miała nawet jakby "podbite" oczy. Więc jestem w stanie wyobrazić sobie, że walka o życie (przywrócenie krążenia) to nie jest głaskanie po głowie i mówienie "obudź się", tylko naprawdę brutalne zabiegi i działania.joalla pisze: ↑pn lip 14, 2025 4:41 pm Obrażenia mogą być wynikiem RKO. Tak, nawet zgnieciona wątroba. Wkłucie to naloxone od ratowników. Nos też może być zgnieciony podczas ratowania. Krew, kał, inne płyny ustrojowe również mogą się wtedy uwolnić. Ślady po linach to odpowiednio: sznurki od butów na kostkach i ślady po wielkich bransoletkach na nadgarstkach. Podobno w momencie znalezienia Ola była w stanie nienaruszonym, ALE od razu po znalezieniu była ratowana, stąd obrażenia. Podczas RKO bardzo często uszkadza się człowieka, ale jest to „wpisane w straty”, bo celem jest przywrócenie krążenia, a nie zachowanie ciała w stanie nienaruszonym. RKO potrafi być brutalne, to jest ciężka sprawa.
Ola Łęczycka - śmierć w podróży poślubnej
Moderator: verysweetcherryRe: Ola Łęczycka - śmierć w podróży poślubnej
Moja koleżanka x lat temu uratowała jednego losowego faceta na ulicy, ale kosztem złamania mu żeber, za co później groził jej sądem, to są normalne obrażenia przy RKO.BlueLace pisze: ↑pn lip 14, 2025 4:49 pm Widziałam kiedyś osobę po resuscytacji (po zatrzymaniu krążenia) i naprawdę, wyglądała jak po ciężkim pobiciu, zmaltretowana. Nie wiem jakim cudem, ale miała nawet jakby "podbite" oczy. Więc jestem w stanie wyobrazić sobie, że walka o życie (przywrócenie krążenia) to nie jest głaskanie po głowie i mówienie "obudź się", tylko naprawdę brutalne zabiegi i działania.
W tej sprawie polska strona mogła i powinna była zrobić więcej. Nie dopilnowano, by uzyskać pełną dokumentację z USA. W tym zdjęcia obrażeń, nagrania z monitoringu, raporty toksykologiczne.
Nie powołano niezależnych biegłych, mimo wielu niejasności wokół śmierci Oli i stanu Dawida. Badanie obrażeń Dawida zostało zlecone osobie bez uprawnień lekarskich , nie widniał on na liście biegłych sądowych. Każdy w mieście ma takiego doktorka co wypisze od ręki każdy rodzaj zaświadczenia. Ministerstwo sprawiedliwości US wskazało prokuraturze drogę do uzyskania dokumentów ze szpitala. Jednak zostało to zrobione przez prokuraturę przed umorzeniem. Nie chcieli zająć się nawet prześwietleniem telefonów i ściągnięciem danych z chmury
Konsulat nie zadbał o obecność i wsparcie proceduralne, a prokuratura umorzyła postępowanie, choć nadal nie wiadomo, co się wydarzyło tamtej nocy.
To wszystko wygląda jak rezygnacja z dochodzenia prawdy — mimo że były ku temu realne możliwości.
- sherry.nee
- Mokra Włoszka
- Posty: 59
- Rejestracja: śr lip 17, 2024 9:29 am
W sumie racja... przez narrację w filmie, że to ta sama gumką co miała Ola na włosach nie pomyślałam o tym...flamingo44 pisze: ↑pn lip 14, 2025 4:48 pm która kobieta zabiera na wakacje tylko jedną gumkę do włosów?
- pieczonyziemniak.
- Currently:revenge
- Posty: 1186
- Rejestracja: śr sie 28, 2024 1:24 pm
Znamy narrację jednej strony ale może Dawid odmówił dodatkowych badań, nie chce pokazywać dokumentacji medycznej. Ma do tego prawo. A to jego własne sumienie co z tym zrobi. Tylko on jeden zna prawdę. Albo i nie pamieta jak się zarzeka ;) w co bardzo wątpię
Chyba szpital jest w stanie to jakoś określić ? Obrażenia powstałe w wyniku próby ratowania życia. Tak sobie to wyobrażam , że przeprowadzenie tego rodzaju badań było by świetnym argumentem aby uzasadnić z jakiego powodu śledztwo zostaje umorzone.joalla pisze: ↑pn lip 14, 2025 4:41 pm Obrażenia mogą być wynikiem RKO. Tak, nawet zgnieciona wątroba. Wkłucie to naloxone od ratowników. Nos też może być zgnieciony podczas ratowania. Krew, kał, inne płyny ustrojowe również mogą się wtedy uwolnić. Ślady po linach to odpowiednio: sznurki od butów na kostkach i ślady po wielkich bransoletkach na nadgarstkach. Podobno w momencie znalezienia Ola była w stanie nienaruszonym, ALE od razu po znalezieniu była ratowana, stąd obrażenia. Podczas RKO bardzo często uszkadza się człowieka, ale jest to „wpisane w straty”, bo celem jest przywrócenie krążenia, a nie zachowanie ciała w stanie nienaruszonym. RKO potrafi być brutalne, to jest ciężka sprawa.
Dlaczego kontakt z KM miałby być powodem wszczęcia śledztwa, jeśli nic nie wskazywało na udział osób trzecich? Jeśli ktoś na przykład umrze we śnie, poprzednio rozmawiając przez telefon z jakąś osobą, nie ma powodów do wszczęcia śledztwa, jeśli nie zachodzą uzasadnione podejrzenia, że ta osoba pomogła się do tej śmierci przyczynić.
Dlaczego ? W moim odczuciu dlatego że to ostatnia osoba kontaktowa i jest to naturalna procedura, że kontaktuje się z ostatnią osobą, która miała kontakt z poszkodowanymi. Dodatkowo dostarczone zostały informacje kim jest KM jakich czynów się dopuszczał i z jakimi miejscami był związany. Nie jest to ktoś kto widział ich na przystanku autobusowym, a i w takich sytuacjach szuka się “hej ktoś coś widział niech da znać”.
Ostatnio zmieniony pn lip 14, 2025 5:02 pm przez Donamole, łącznie zmieniany 1 raz.
Co do rzeczy: skoro po stronie USA śmierć była uznana za brak udziału osób trzecich, nie było potrzeby przechowywania rzeczy Oli, więc zapewne zostały zutylizowane, jeśli nikt nie zgłosił się po nie dostatecznie szybko. Rodzice Oli mogli wziąć jakiegoś prawnika ogarniającego amerykańskie procedury, żeby móc zadziałać na czas. Od momentu balsamowania ciała, sprawa sypie się coraz bardziej, wszak nikt nie przeprowadzi skutecznej sekcji na zabalsamowanym ciele (zakładając, że rodzina taką sekcję chciałaby przeprowadzać).sherry.nee pisze: ↑pn lip 14, 2025 4:36 pm Tak przeczytałam wasze wszystkie komentarze i ciężko powiedzieć powiedzieć co dokładnie się stało... może faktycznie coś brali, że aż tak się skończyło...
Gdy słuchałam podcastu u Olgi czy teraz ten reportaż to powiem, że szkoda było mi rodziny (i gdy oglądałam ten reportaż to też miałam ochotę dopytać ich, przycisnąć czego Olga tego nie zrobiła) i Oli, że to ich spotkało... ale gdy weszłam teraz na ten wątek mam więcej jeszcze pytań niż odpowiedzi.
Dzisiaj obejrzałam drugi raz ten reportaż i tak się zastanawiam czy to normalne, że np nie ma tych "głupich" majtek które są często wspominane, że to jakiś dowód, a ich nie ma? Gumka którą miała na włosach znalazła się w walizce, a reszty rzeczy nie ma? Szpital czy inne istutucje nie oddają tych rzeczy rodzinie? Co z nimi się stało?
Też tak mówicie, że mieli pół dnia na chodzeniu po Maiami przed odlotem bo o 19:30 wylot, ale Dawid mówił, że na lotnisku chcieli być na 15 to jednak od wymeldowania do pojechania na lotnisko mieli 3/4h żeby coś porobić.
- pieczonyziemniak.
- Currently:revenge
- Posty: 1186
- Rejestracja: śr sie 28, 2024 1:24 pm
Tyle ile wiemy to tylko narracja jednej strony. A może rodzice coś zawalili a teraz próbują obwinić cały świat? Przecież tłumaczył im ponoć ktos z rodziny. Jak im tak zależało to powinni tam pojechać, wziąć tłumacza przysięgłego i prawnika. Biedni to oni nie są
Dokładnie, CPR jest brutalne niestety i obrażenia po nim nie są niczym niespodziewanym. Połamane żebra są norma, inne urazy równieżjoalla pisze: ↑pn lip 14, 2025 4:41 pm Obrażenia mogą być wynikiem RKO. Tak, nawet zgnieciona wątroba. Wkłucie to naloxone od ratowników. Nos też może być zgnieciony podczas ratowania. Krew, kał, inne płyny ustrojowe również mogą się wtedy uwolnić. Ślady po linach to odpowiednio: sznurki od butów na kostkach i ślady po wielkich bransoletkach na nadgarstkach. Podobno w momencie znalezienia Ola była w stanie nienaruszonym, ALE od razu po znalezieniu była ratowana, stąd obrażenia. Podczas RKO bardzo często uszkadza się człowieka, ale jest to „wpisane w straty”, bo celem jest przywrócenie krążenia, a nie zachowanie ciała w stanie nienaruszonym. RKO potrafi być brutalne, to jest ciężka sprawa.
Dlaczego kontakt z KM miałby być powodem wszczęcia śledztwa, jeśli nic nie wskazywało na udział osób trzecich? Jeśli ktoś na przykład umrze we śnie, poprzednio rozmawiając przez telefon z jakąś osobą, nie ma powodów do wszczęcia śledztwa, jeśli nie zachodzą uzasadnione podejrzenia, że ta osoba pomogła się do tej śmierci przyczynić.
-
flamingo44
No i szpital określił. Może między innymi dlatego śledztwo zostało umorzone: bo nie wykazano działania osób trzecich. Szpital podał policji informacje, że to są obrażenia od RKO, więc po co mieli drążyć wątek pobicia? To rzeczywiście jest świetny argument uzasadniający umorzenie śledztwa. Tylko że takie argumenty akurat średnio cię interesują, jeśli nie pasują do twojej wersji.
-
CzeskaBravo
- Mokra Włoszka
- Posty: 65
- Rejestracja: ndz wrz 08, 2024 7:58 pm
Pod reportażem Olgi ktos napisal komentarz, ze Dawid po powrocie byl na odwyku. Moim zdaniem znamy tylko polowe prawdy. Z szacunku do rodziny, nie bede sie rozwodzic w temacie, ale wnioski sa raczej oczywiste
-
MalaCzarna
- Milion subskrypcji
- Posty: 4449
- Rejestracja: śr cze 23, 2021 12:03 pm
W krwi 26-latki wykryto aż 15 różnych substancji, m.in. amfetaminę, metaamfetaminę, efedrynę, kokainę, benzoiloekgoninę, estery metylowe, lewamizol, delta-9— tetrahydrokannabinol, 11-hydroksy-THC, fentanyl, norfentanyl, fluorofentanyl i nalokson (podany przez ratowników).
Badanie toksykologiczne wykazało, że we krwi miał amfetaminę, metaamfetaminę, kokainę i benzodiazepin. Nie ma jednak śladów fentanylu i jego pochodnych
To wychodzi na to, ze ona jeszcze cos jarała, bo ma duzo pochodnych THC i moze faktycznie dostała maczanego skręta, a on dawał tylko po nosie + benzo pewnie na uspokojenie po fazie. Tylko dlaczego on stracił przytomność i dostał niewydolności, skoro w jego organizmie sie znajdują "czystsze' substancje. Moze oni po prostu tyle wciągali przez całą podróż ze ona sie zatruła fentanylem a on zwyczajnie przedawkował? Dość dziwny zbieg okoliczności, ale i takie sie zdarzają w sumie
Badanie toksykologiczne wykazało, że we krwi miał amfetaminę, metaamfetaminę, kokainę i benzodiazepin. Nie ma jednak śladów fentanylu i jego pochodnych
To wychodzi na to, ze ona jeszcze cos jarała, bo ma duzo pochodnych THC i moze faktycznie dostała maczanego skręta, a on dawał tylko po nosie + benzo pewnie na uspokojenie po fazie. Tylko dlaczego on stracił przytomność i dostał niewydolności, skoro w jego organizmie sie znajdują "czystsze' substancje. Moze oni po prostu tyle wciągali przez całą podróż ze ona sie zatruła fentanylem a on zwyczajnie przedawkował? Dość dziwny zbieg okoliczności, ale i takie sie zdarzają w sumie
-
raportglowny
- RóżowePolo
- Posty: 13
- Rejestracja: sob lip 12, 2025 1:51 pm
Może chciała spróbować tego na "f" a on miał ją pilnować
Nie wiem czy ktoś zwrócił uwagę, ale ten facet napisał "KASH" przez K.
Wrzuciłam to słowo w gpt i dostałam taką odpowiedź:
W niektórych kręgach slangowych „kash” (lub „kush/kash weed”) może oznaczać marihuanę, szczególnie odmianę Kush – znaną i silną odmianę konopi indyjskich.
Jak już ktoś o tym napisał to sorki, nadrabiam wątek
-
MalaCzarna
- Milion subskrypcji
- Posty: 4449
- Rejestracja: śr cze 23, 2021 12:03 pm
A tak w ogole to ktoś wpadl na to ze mogła to być próba s? Czy bylo to jakkolwiek brane pod uwagę? Bo pamiętam też wątek z reportażu, ze Ola wysłała chyba w dniu śmierci mnóstwo swoich zdjęć bez kontekstu do ojca i ze mamie chciała powiedzieć na Bahamach cos ważnego, ale w końcu nie dokończyła (moze chciała sie jakos pożegnać?)
Noi te rozmowy z przyjaciółmi ostatniej nocy + jeszcze z ziomkiem ze studiów rano w dniu śmierci...nie wiem czy to był u nich taki standard zeby gadać z tyloma ludźmi jednocześnie.
Noi te rozmowy z przyjaciółmi ostatniej nocy + jeszcze z ziomkiem ze studiów rano w dniu śmierci...nie wiem czy to był u nich taki standard zeby gadać z tyloma ludźmi jednocześnie.
Bardzo możliwe, chłop jest conajmniej dziwny, mówi ale tak żeby nie powiedzieć, na chłopski rozum, zginęła miłość jego życia w nieznanych okolicznościach, a on ma szansę dotrzeć do szerokiego grona odbiorców, a nóż trafi się ktoś kto był na miejscu i coś widział, a on ledwo otwiera twarz a żonę najbardziej kochał za to że nie dała sobie wchodzić na gloweCzeskaBravo pisze: ↑pn lip 14, 2025 6:54 pm Pod reportażem Olgi ktos napisal komentarz, ze Dawid po powrocie byl na odwyku. Moim zdaniem znamy tylko polowe prawdy. Z szacunku do rodziny, nie bede sie rozwodzic w temacie, ale wnioski sa raczej oczywiste
Swoją drogą - co za ironia losu. Ola (jak również jej matka obecnie) bardzo przejmowała się swoim wizerunkiem, w reportażu Olgi widzimy filmik jak wdzięczy się do telefonu, a Dawid ją nagrywa, wysyłała koleżankom i matce zdjęcia i pytała się, które wrzucić do Internetu, czy noga nie wyszła za grubo itd... a teraz pół Polski rozmawia o tym, że stosowała mnóstwo filtrów i w sumie była przeciętna, tak naprawdę w PAN miała zajmować się nicieniami, a nie lekiem na raka itd... i wyciągane są różne nieciekawe rzeczy z jej biografii.
Ale przecież jej rodzice mówili że zawsze wysyłała mnóstwo zdjęć i pytała na których najlepiej wyszła także wysłanie mnóstwa zdjęć naraz nie było niczym niezwykłym w jej przypadku
-
Jajajakberety904
Przestań, to przecież hasło wstępu do klubu żeby właściciele mogli rozliczać się z promotorem z prowizji za wjazd. To przecież takie normalne, że karki na wstępie stoją z kajecikiem i każdego wchodzącego wypytują o hasłoTlustykok pisze: ↑pn lip 14, 2025 7:14 pm Nie wiem czy ktoś zwrócił uwagę, ale ten facet napisał "KASH" przez K.
Wrzuciłam to słowo w gpt i dostałam taką odpowiedź:
2. Slang narkotykowy
W niektórych kręgach slangowych „kash” (lub „kush/kash weed”) może oznaczać marihuanę, szczególnie odmianę Kush – znaną i silną odmianę konopi indyjskich.
Jak już ktoś o tym napisał to sorki, nadrabiam wątek
Tu zapewne chodzi o wypowiedź taty. Bo to jemu hurtowo wysłała kilkadziesiąt zdjęć i to go bardzo zdziwiło, bo jemu akurat wysyłała zdjęcia sporadycznie i nie w takiej ilości.
A jeszcze w temacie zdjęć, to ciekawe, że na ścianie u taty jest obraz w formie grafiki z tego zdjęcia z blantem, które zrobiła na Bahamach.
-
MalaCzarna
- Milion subskrypcji
- Posty: 4449
- Rejestracja: śr cze 23, 2021 12:03 pm
Tak, chodziło mi o wypowiedź tatyBlueLace pisze: ↑pn lip 14, 2025 8:20 pm Tu zapewne chodzi o wypowiedź taty. Bo to jemu hurtowo wysłała kilkadziesiąt zdjęć i to go bardzo zdziwiło, bo jemu akurat wysyłała zdjęcia sporadycznie i nie w takiej ilości.
A jeszcze w temacie zdjęć, to ciekawe, że na ścianie u taty jest obraz w formie grafiki z tego zdjęcia z blantem, które zrobiła na Bahamach.
Widzę, ze wyśmiana zostala teoria o s, w sumie sie nie dziwie, ale z 2 strony moim zdaniem ta sprawa jest tak porypana, ze mnie już by nic nie zdziwiło. Jeszcze ta wypowiedź koleżanki ze myślała ze to piękna śmierć na plaży, a potem okazało sie, ze być moze gw**t i pobicie, więc już nie jest takie fajnie. Nie wiem moze skoro to towarzystwo ćpunów to romantyzuja świadome overdose i jeszcze w takim miejscu jak miami
- pieczonyziemniak.
- Currently:revenge
- Posty: 1186
- Rejestracja: śr sie 28, 2024 1:24 pm