Start
Wiadomości
Ulubione
Mój profil

Typ Badoo

Moderatorzy: KasandraCwir, verysweetcherry
Ameliaamelka

Typ Badoo

Post autor: Ameliaamelka »

Hej, laski, potrzebuje rady a nie mam za bardzo się komu zwierzyć. Pisałam z typem kilka dni na Badoo. Pisał, że mógłby być ze mną szczęśliwy, że jestem cudowna, serduszka, buziaki i miłe słówka były cały czas. Dziwne było dla mnie że mnie o nic nie pyta, co lubię, jak się czuje itd. tylko te miłe słówka ale zignorowałem ten chyba Red flag . Zaproponował we wtorek żebyśmy spotkali w sobotę na spacer. Nadeszła Sobota. Napisał rano ale ani słowa o spotkaniu. Życzył miłego dnia i pytał jakie plany. Pisaliśmy cały czas od 8 do 10. O tej 10 zapytałam go w końcu o to spotkanie. Odpisał po 5 godzinach że no możemy się spotkać później i podał miejsce . Był cały czas online przez te 5 godzin. Odpisałam że już nie mogę się spotkać. Bo faktycznie, po 4 h ciszy umówiłam się ze z siostrą że zajmę się jej dzieckiem. Więc to nie był foch. Już kompletnie nic mi na to nie odpisał. Ja pod wpływem emocji napisałam mu "Kiedy przez 5 godzin panowała cisza z Twojej strony – mimo że widziałeś wiadomość i byłeś aktywny – odebrałam to po prostu jako odpowiedź. Jako brak zainteresowania i jasny sygnał, że spotkania nie będzie. Dla mnie komunikacja mówi więcej niż słowa, a milczenie – szczególnie w takim momencie – to też wybór. I ja ten wybór uszanowałam. Wybacz ale nie chcę już kontynuować tej znajomości, cześć " i usunęłam konto. Teraz żałuję. Może on jest nieśmiały i woli rozmawiać ? Może za szybko usunęłam ? Co myślicie ? Wiem, że nie mogę od typa z którym pisałam kilka dni oczekiwać deklaracji ale chodzi mi o tą 5 h ciszę jak był temat spaceru a wcześniej odpisywał od razu.
Reikatsumi
RoyalBaby
Posty: 22
Rejestracja: ndz mar 17, 2024 10:20 am

Post autor: Reikatsumi »

Ameliaamelka pisze: sob cze 28, 2025 5:47 pm Hej, laski, potrzebuje rady a nie mam za bardzo się komu zwierzyć. Pisałam z typem kilka dni na Badoo. Pisał, że mógłby być ze mną szczęśliwy, że jestem cudowna, serduszka, buziaki i miłe słówka były cały czas. Dziwne było dla mnie że mnie o nic nie pyta, co lubię, jak się czuje itd. tylko te miłe słówka ale zignorowałem ten chyba Red flag . Zaproponował we wtorek żebyśmy spotkali w sobotę na spacer. Nadeszła Sobota. Napisał rano ale ani słowa o spotkaniu. Życzył miłego dnia i pytał jakie plany. Pisaliśmy cały czas od 8 do 10. O tej 10 zapytałam go w końcu o to spotkanie. Odpisał po 5 godzinach że no możemy się spotkać później i podał miejsce . Był cały czas online przez te 5 godzin. Odpisałam że już nie mogę się spotkać. Bo faktycznie, po 4 h ciszy umówiłam się ze z siostrą że zajmę się jej dzieckiem. Więc to nie był foch. Już kompletnie nic mi na to nie odpisał. Ja pod wpływem emocji napisałam mu "Kiedy przez 5 godzin panowała cisza z Twojej strony – mimo że widziałeś wiadomość i byłeś aktywny – odebrałam to po prostu jako odpowiedź. Jako brak zainteresowania i jasny sygnał, że spotkania nie będzie. Dla mnie komunikacja mówi więcej niż słowa, a milczenie – szczególnie w takim momencie – to też wybór. I ja ten wybór uszanowałam. Wybacz ale nie chcę już kontynuować tej znajomości, cześć " i usunęłam konto. Teraz żałuję. Może on jest nieśmiały i woli rozmawiać ? Może za szybko usunęłam ? Co myślicie ? Wiem, że nie mogę od typa z którym pisałam kilka dni oczekiwać deklaracji ale chodzi mi o tą 5 h ciszę jak był temat spaceru a wcześniej odpisywał od razu.

Podjęłaś dobrą decyzję. Koleś miał na Ciebie ewidentnie wywalone, może pisał z innymi laskami i nie zapamiętał nawet, że jakiś spacer był w planie.
Wykazał wobec Ciebie zero zaangażowania, inicjatywy i zghostował Cię. To są jasne sygnały na temat tego, jaki to jest typ osoby- leniwy mężczyzna, któremu nawet na starcie znajomości nie chce się dawać niczego od siebie, ewentualnie może to być jakiś dupiarz, który poznaje się z dziesięcioma laskami naraz i nie ma czasu/checi/nie ogarnia.

Osobiście chciałabym polecić Burnerd Haystack Dating Method, to jest podejście do randkowania online stworzone przez Jennifer Young- dr retoryki stosowanej z USA, ta metoda opiera się w głównej mierze na analizie informacji z opisu, rozmów i pozbywania się takiej osoby, gdy tylko dostrzeżony zostanie toksyczny pattern.
Jennie prowadzi grupę na fb na ten temat, często są tam postowanie screeny opisów/rozmów i są na grupie analizowane, ma ona też konto na IG- word case scenario, gdzie omawia różne takie patterny retoryczne.

Wspominam o tym, bo odkryłam ten temat niedawno i bardzo mi to pomogło jako osobie, która ma duży problem z odczytywaniem ukrytych podtekstów, dostrzeganiem niuansów oraz jak Ty staram się raczej nie przypisywać ludziom złych intencji i ich usprawiedliwiam (może jednak nie mial na mnie kompletnie wywalone tylko jest nieśmiały? Tak nieśmiały, że nie jest w stanie odpisać ani pamiętać i spotkaniu, które SAM ZAPROPONOWAŁ).


Nie dawaj się robić frajerem, którzy nie szanują Cię na tyle, żeby Ci opisać!! Zasługujesz na więcej girl ☆