O tej corce nawet nie mogę czytać -dziewczynka wchodząca w wiek dojrzewania,związana z mamą (czytałam gdzieś że zawsze dawały sobie rano buziaka przed wyjściem a tego dnia zaspała i nie dała ),traci matkę w tak straszliwych okolicznościach-przeciez to jest nie do ogarnięcia z jakim bagażem ona wejdzie w życie,czy sobie w ogóle poradzi?emiia98 pisze: ↑wt cze 17, 2025 12:13 am Nic nie sprawi, że będzie mi go żal. Czy był niepoczytalny? Dlaczego miał przy sobie te narzędzia? Dlaczego przed zabójstwem usunął ze znajomych w mediach społecznościowych całą rodzinę? Osoba niepoczytalna jest w stanie tak się zachować? Działał logicznie, strategicznie, krok po kroku, jakby wszystko miał przemyślane, a na końcu dał się teatralnie aresztować z uśmiechem na ustach. Uważam, że w naszym pokoleniu jest tak duża świadomość zdrowia psychicznego, że żal mogłoby mi być tylko osoby, której na leczenie nie stać, mimo, że się o nie stara. To był człowiek, który miał wszystko podane na tacy, a spierd… życie dobrej kobiety, jej mężowi, nie wspominając już o 13 letniej Helence, z którą te sytuacje zostaną na zawsze i jej życie nigdy nie będzie już beztroskie
Morderstwo na UW
Moderator: verysweetcherryRe: Morderstwo na UW
Wsparcie psychologa jest niezbędne w takich sytuacjach. Ma jeszcze tatę, rodzeństwo. Na pewno dostaje wsparcie od całej rodziny. Przynajmniej miejmy taka nadziejęAlexa2344 pisze: ↑wt cze 17, 2025 8:01 am O tej corce nawet nie mogę czytać -dziewczynka wchodząca w wiek dojrzewania,związana z mamą (czytałam gdzieś że zawsze dawały sobie rano buziaka przed wyjściem a tego dnia zaspała i nie dała ),traci matkę w tak straszliwych okolicznościach-przeciez to jest nie do ogarnięcia z jakim bagażem ona wejdzie w życie,czy sobie w ogóle poradzi?
Byłoby mi jej żal, bo nikt nie zasługuje na życie w takim stanie.
Ale jak zawsze - choroba psychiczna nie jest twoją winą, ale jest twoją odpowiedzialnością. Jeśli zrobisz coś takiego, musisz ponieść konsekwencje, a choroba nie jest okolicznością łagodzącą, tylko co najwyżej sygnałem, gdzie powinieneś być umieszczony na resztę życia.
-
Kasandraa
Wiadomo, ale ktoś tu napisał że nie byłoby mu żal Mieszka gdyby się okazało że jest chory i niepoczytalny i zrobił to nie w pełni świadomie, dlatego dałam analogiczny przykład matki z depresją która zabija dziecko, a było takich przypadków pełno a wtedy komentarze brzmiały,,biedna kobieta" więc nie rozumiem tego że jednych chorych psychicznie jest żal a drugich niePatkaKFC pisze: ↑śr cze 18, 2025 5:03 pm Byłoby mi jej żal, bo nikt nie zasługuje na życie w takim stanie.
Ale jak zawsze - choroba psychiczna nie jest twoją winą, ale jest twoją odpowiedzialnością. Jeśli zrobisz coś takiego, musisz ponieść konsekwencje, a choroba nie jest okolicznością łagodzącą, tylko co najwyżej sygnałem, gdzie powinieneś być umieszczony na resztę życia.
A to przepraszam, nie widziałam całej dyskusji i kontekstu, dla jednego i drugiego przypadku mam tyle samo współczucia i tyle samo przekonania o konieczności wymierzenia sprawiedliwości. I w pełni popieram walkę z komentarzami o "biednych kobietach"Kasandraa pisze: ↑śr cze 18, 2025 7:16 pm Wiadomo, ale ktoś tu napisał że nie byłoby mu żal Mieszka gdyby się okazało że jest chory i niepoczytalny i zrobił to nie w pełni świadomie, dlatego dałam analogiczny przykład matki z depresją która zabija dziecko, a było takich przypadków pełno a wtedy komentarze brzmiały,,biedna kobieta" więc nie rozumiem tego że jednych chorych psychicznie jest żal a drugich nie
A ja nie popieram walki z komentarzami o "biednych kobietach". Dlaczego ktoś ma być tępiony za to, że mu szkoda chorej osoby?
Dlaczego miałoby mi być żal kogokolwiek kto pozbawia życia innych? Choroba psychiczna nie usprawiedliwia zbrodni, które się popełnia. Choroba psychiczna jest tylko i wyłącznie TWOJĄ odpowiedzialnością i to TY musisz zadbać o to, żeby udać się z nią do specjalisty. Nie ma dla mnie czegoś takiego jak środki łagodzące, bo ktoś jest chory psychicznie.
To doprecyzowując: jeśli pod newsem w stylu "matka skrzywdziła dziecko" zostawiasz komentarz "co za biedna kobieta, co ona musiała przeżywać, kropka" - to tak, zasługujesz na potępienie. Bardzo fajnie, że jesteś empatyczna, bardzo dobrze że zatrzymałaś się na chwilę i pomyślałaś, jak ktoś inny się czuje, ale brzmi to jak usprawiedliwianie sprawcy.
Możesz mieć przesrane dzieciństwo, możesz mieć problemy psychiczne, możesz mieć jakiegoś patologicznego, zupełnie cię niewspierającego, męża, i nad tym się możemy pochylić i tego żałować, ale jeśli jesteś dorosła, to wszystko co robisz jest twoim wyborem i twoją odpowiedzialnością.
Więc tak, pisząc "biedna kobieta", dopisz "mam nadzieję, że dosięgnie ją sprawiedliwość" i będzie OK.
A mogę zapytać kim jesteś, skoro rościsz sobie prawo do mówienia innym ludziom, jak powinni wyrażać swoją empatię?PatkaKFC pisze: ↑śr cze 18, 2025 10:44 pm To doprecyzowując: jeśli pod newsem w stylu "matka skrzywdziła dziecko" zostawiasz komentarz "co za biedna kobieta, co ona musiała przeżywać, kropka" - to tak, zasługujesz na potępienie. Bardzo fajnie, że jesteś empatyczna, bardzo dobrze że zatrzymałaś się na chwilę i pomyślałaś, jak ktoś inny się czuje, ale brzmi to jak usprawiedliwianie sprawcy.
Możesz mieć przesrane dzieciństwo, możesz mieć problemy psychiczne, możesz mieć jakiegoś patologicznego, zupełnie cię niewspierającego, męża, i nad tym się możemy pochylić i tego żałować, ale jeśli jesteś dorosła, to wszystko co robisz jest twoim wyborem i twoją odpowiedzialnością.
Więc tak, pisząc "biedna kobieta", dopisz "mam nadzieję, że dosięgnie ją sprawiedliwość" i będzie OK.
No właśnie ja tez dostałam reakcje "Wrr" Jak napisałam, że jeśli jest chory, to mi go będzie szkoda. Tak jakby to z automatu oznaczało, że nie potępiam zbrodni czy że nie żal mi ofiary czy jej rodziny.
Sądząc po tym, co wypisuje jego ojciec w internecie, to nawet gdyby Mieszko coś mu przebąkiwał, że coś z nim się dzieje nie tak, to nie był to rodzic, który by się tym zmartwił i pokierował syna do psychiatry. To, że ktoś jest bogaty i jest prawnikiem to nie oznacza, że nie ma w domu patologii.
Jeżeli on faktycznie jest chory to też mi go szkoda, mając nadto na względzie, że nawet jeszcze nie zaczęła się ta cała obserwacja. W jakimś artykule w Internecie napisano ostatnio, że póki co prokuratura przesłuchuje dodatkowych świadków i rozważa przedstawienie mu dodatkowych zarzutów (ciekawe jakich?), a obserwacja rozpocznie się najszybciej za miesiąc. Sama obserwacja też trwa kilka tygodni, także jeśli jest chory, to najszybciej będzie leczony za wiele miesięcy i między innymi właśnie dlatego mi go szkoda, bo już abstrahując od samej tej tragedii to obecnie siedzi w zamknięciu i jest zadowolony z tego co zrobił, bo myśli że został tym całym drapieżnikiem czy predatorem. Przykre.
Odnosząc się nadto do tego co napisała osoba przede mną, też bym się nie zdziwiła, gdyby nie mógł liczyć na wsparcie psychiczne od rodziny. Oczywiście nie wiem nic o jego rodzicach poza tym co można wyczytać w Internecie, ale sama kończyłam te studia co Mieszko i miałam na roku wielu znajomych, którzy zmagali się z zaburzeniami/chorobami psychicznymi (wprawdzie nie schizofrenią czy psychozą którą większość domniemuje w tym przypadku, tylko z depresją itd., no ale jednak choroba to choroba) i musieli się kitrać przed surowymi rodzicami prawnikami z tym, że biorą leki, że chodzą na terapię. Mi też rodzice zawsze wpajali że broń Boże tylko nie mam brać leków, bo to najgorszy syf... Tak, wiem że surowym i niewyrozumiałym rodzicem można być niezależnie od zawodu, ale po prostu zdążyłam zaobserwować, że to bardziej powszechny schemat, niż się może wydawać, więc nie dziwią mnie jakoś bardzo te spekulacje odnoszące się do Mieszka. Choć jak naprawdę było w tym konkretnym, omawianym przez nas przypadku nie dowiemy się raczej nigdy.
Odnosząc się nadto do tego co napisała osoba przede mną, też bym się nie zdziwiła, gdyby nie mógł liczyć na wsparcie psychiczne od rodziny. Oczywiście nie wiem nic o jego rodzicach poza tym co można wyczytać w Internecie, ale sama kończyłam te studia co Mieszko i miałam na roku wielu znajomych, którzy zmagali się z zaburzeniami/chorobami psychicznymi (wprawdzie nie schizofrenią czy psychozą którą większość domniemuje w tym przypadku, tylko z depresją itd., no ale jednak choroba to choroba) i musieli się kitrać przed surowymi rodzicami prawnikami z tym, że biorą leki, że chodzą na terapię. Mi też rodzice zawsze wpajali że broń Boże tylko nie mam brać leków, bo to najgorszy syf... Tak, wiem że surowym i niewyrozumiałym rodzicem można być niezależnie od zawodu, ale po prostu zdążyłam zaobserwować, że to bardziej powszechny schemat, niż się może wydawać, więc nie dziwią mnie jakoś bardzo te spekulacje odnoszące się do Mieszka. Choć jak naprawdę było w tym konkretnym, omawianym przez nas przypadku nie dowiemy się raczej nigdy.
-
meowymeowss
- Ciastko
- Posty: 5
- Rejestracja: ndz mar 17, 2024 7:19 pm
- Instagram: Mandy
W sumie chyba latały po necie screeny, że kilka lat temu pisał, że dla seryjnych morderców tylko kara śmierci, a tu nagle taka tragedia. Potężnie wygląda to na ciężką chorobę
-
plotki3030
- Currently:Rio
- Posty: 1969
- Rejestracja: pt sty 29, 2021 4:54 pm
Mam wrażenie, że w pokoleniu rodziców i dziadków obecnych 30latkow (i wzwyz) to norma. Dopiero teraz choroby i zaburzenia psychiczne się normalizuje i ludzie nie muszą się wstydzić choroby czy leczenia. I dobrze, że poszło to w tym kierunkuAmerylis pisze: ↑sob cze 21, 2025 5:08 pm miałam na roku wielu znajomych, którzy zmagali się z zaburzeniami/chorobami psychicznymi (wprawdzie nie schizofrenią czy psychozą którą większość domniemuje w tym przypadku, tylko z depresją itd., no ale jednak choroba to choroba) i musieli się kitrać przed surowymi rodzicami prawnikami z tym, że biorą leki, że chodzą na terapię. Mi też rodzice zawsze wpajali że broń Boże tylko nie mam brać leków, bo to najgorszy syf...
-
C0llateral
- Siatkarka
- Posty: 2
- Rejestracja: sob cze 28, 2025 9:41 am
To prawda, że Mieszko ma fanpage na tiktoku? 
- pieczonyziemniak.
- Currently:revenge
- Posty: 1186
- Rejestracja: śr sie 28, 2024 1:24 pm
Widziałam taki jeden profil..
Ja jestem rocznik 00 i niestety wśród rodzin moich znajomych (i mojej zresztą też) świadomość istotności tematu zdrowia psychicznego wciąż strasznie kuleje, ale fakt, tak jak piszesz, obecnie raczej ta świadomość jest sukcesywnie zwiększana i wydaje mi się, że rodzice obecnych nastolatków zdecydowanie bardziej są w stanie pochylić się nad tym tematem.plotki3030 pisze: ↑sob cze 28, 2025 9:07 am Mam wrażenie, że w pokoleniu rodziców i dziadków obecnych 30latkow (i wzwyz) to norma. Dopiero teraz choroby i zaburzenia psychiczne się normalizuje i ludzie nie muszą się wstydzić choroby czy leczenia. I dobrze, że poszło to w tym kierunku![]()
-
C0llateral
- Siatkarka
- Posty: 2
- Rejestracja: sob cze 28, 2025 9:41 am
Jezu liczyłam że to jakiś nieśmieszny żart, i co niby można w nim podziwiać? Że niby ładny jest czy co
Wątpię, czy o to chodziło założycielowi/założycielce profilu. Często ludzie to robią dla samej kontrowersji. Ragebait.C0llateral pisze: ↑sob cze 28, 2025 9:58 am Jezu liczyłam że to jakiś nieśmieszny żart, i co niby można w nim podziwiać? Że niby ładny jest czy co![]()
Dlatego mówię, że zaburzenia nie są twoją winą, bo na pewno ich nie chciałaś, ale ich konsekwencje - tak, są twoją odpowiedzialnością, bo realnie wpływają na innych. To, czy wybrałaś nieprzyjmowanie leków, czy po prostu nie zdawałaś sobie sprawy, że będziesz ich potrzebować, a wokół ciebie nie było nikogo, żeby popchnął cię we właściwym kierunku, nie ma żadnego znaczenia. Dalej jesteś odpowiedzialna za swoje czyny, nawet jeśli nie jesteś ich świadoma. Dlatego też jedni trafiają do zwykłych więzień, a drudzy do zamkniętych zakładów psychiatrycznych, gdzie oprócz "uwięzienia" są poddawani leczeniu.plotki3030 pisze: ↑sob cze 28, 2025 9:02 am A wiesz, że wiele chorób psychicznych polega na tym, że chory uznaje się za zdrowego i sek w tym, że ON nie widzi problemu? To jak ma brać odpowiedzialność, skoro ma zaburzone postrzeganie rzeczywistości? Przecież taki schizofrenik może być świecie przekonany że np. ktoś go śledzi i podejmuje realne działania np chowa się, dzwoni na policję itp.
Cóż, ma odpowiednich rodziców.
Inna sprawa, że w takiej sytuacji badanie poczytalności to standardowa procedura, a zamknięty oddział szpitala psychiatrycznego to też nie będzie bułka z masłem, a szczerze wątpię, by udało mu się tego uniknąć, więc odizolowany od społeczeństwa będzie.
Mam nadzieję, że rodzina Zmarłej będzie walczyć o odpowiednią wysokość nawiązki (chociaż to i tak nie porywa, ani niczego rzecz jasna nie naprawia).
Inna sprawa, że w takiej sytuacji badanie poczytalności to standardowa procedura, a zamknięty oddział szpitala psychiatrycznego to też nie będzie bułka z masłem, a szczerze wątpię, by udało mu się tego uniknąć, więc odizolowany od społeczeństwa będzie.
Mam nadzieję, że rodzina Zmarłej będzie walczyć o odpowiednią wysokość nawiązki (chociaż to i tak nie porywa, ani niczego rzecz jasna nie naprawia).