Co sądzicie o tej sprawie?
Ciekawi mnie jedna kwestia - dziewczynka była córką z pierwszego małżeństwa. Czy wiadomo co z jej ojcem? Był przesłuchiwany?
Magda Czechowska
Moderator: verysweetcherryWłaśnie przeczytałam artykuł na Onet, przypomniałam sobie tą sprawę... strasznie dużo nieścisłości brak jakichkolwiek podejrzanych. Tyle lat a sprawca/sprawcy nadal nie uchwyceni.KrwawaMary pisze: ↑czw kwie 17, 2025 9:36 am Co sądzicie o tej sprawie?
Ciekawi mnie jedna kwestia - dziewczynka była córką z pierwszego małżeństwa. Czy wiadomo co z jej ojcem? Był przesłuchiwany?
Nic nie słyszałam o ojcu. Dziwne że nigdzie więcej kamera jej nie uchwyciła. Znaleziono ją nad zalewem Chańcza, prawie 50 km od miejsca gdzie przechodziła przez tunel. Parę dni od uprowadzenia jeszcze żyła.
Naprawdę nikt nic nie widział?
Tutaj ciekawy artykuł na Wyborczej https://archive.ph/M8vnG
Wrzuciłam przez tą stronkę bo normalnie jest płatna Wyborcza.
Obszernie opisane.
Wrzuciłam przez tą stronkę bo normalnie jest płatna Wyborcza.
Obszernie opisane.
-
PrzemoKondratowicz
- Dieta 600 kcal
- Posty: 2219
- Rejestracja: wt sty 07, 2025 8:47 pm
Straszna sprawa jedna z tych która mnie prześladuje. Ale portret rodziny nie był taki cukierkowy jak maluje się w mediach. O Magdzie i jej rodzinie mówiono różne rzeczy. Duży kontekst daje jeden z odcinków 997 o tej sprawie
Przeczytałam. Powiedziane tam zostało że zatrzymanie sprawcy to już tylko kwestia czasu. Tekst jest z 2024 roku a wciąż nikogo nie zatrzymanoWixa97 pisze: ↑pt maja 23, 2025 12:29 pm Tutaj ciekawy artykuł na Wyborczej https://archive.ph/M8vnG
Wrzuciłam przez tą stronkę bo normalnie jest płatna Wyborcza.
Obszernie opisane.
To jest jedna z tych spraw, o których nie mogę przestać myśleć, cały czas pamiętam jaki niepokój wzbudzały we mnie te fragmenty monitoringu w telewizji kiedy byłam dzieckiem. Wszystko jest tak dziwne, ten jałowiec, dwa tygodnie przetrzymywania, to że sprawa dalej zostaję nierozwiązana...Czasem gdzieś przedostają się plotki z jej rzekomego otoczenia, że Magda podobno była dość "kumata" w tematach seksualnych, mam namyśli jakieś podteksty i rozmowy, nie mam pojęcia czy jest to prawda, wrzucam bardziej jako ciekawostkę.Nie jestem w 100% pewna, czy to przypadkiem gdzieś nie wypowiadała się jej ciotka Eliza, że Magda korzystając z jej telefonu usuwała jakieś SMS z chłopakiem. Po namyśle wydaje mi się, że to raczej musiała być osoba którą ona znała,być może zaoferowała jej coś ciekawszego niż wyjazd na kolonie nad morze z rówieśnikami. Nie wiemy, czy zdawała sobie sprawę z tego, że była zaginiona. Może na samym początku oddaliła się z własnej woli, a w momencie kiedy chciała już definitywnie wrócić do domu, sprawca wystraszył się odpowiedzialności? Nie mam pojęcia, mam nadzieję że jeszcze dowiemy się kto jest sprawca, aż nie mogę uwierzyć, że ta osoba nie popełniła żadnego błędu albo innej zbrodni.
Jedna z najbardziej fascynujących mnie zagadek kryminalnych. Obstawiam przypadkowego porywacza z zagranicy. Kogoś, kto polował na dziewczynki /młode kobiety i był dobrze przygotowany do takich dzialań, ale Magda była przypadkową ofiarą. Moim zdaniem wskazuje na to bylejakie ukrycie zwłok, płytki grób w popularnym turystycznie miejscu gdzie chodzą ludzie z psami. Tak, jakby i tak od razu wdepnął gaz do dechy i uciekl za granicę, gdzie nikt nie będzie go szukał. Plus fakt przetrzymywania dziecka 2 tygodnie. Może miał kampera tak jak ten podejrzany od Madeleine Mc Cann, którego potem w jej sprawie uniewinnili, może specjalnie wynajął dom?
Z drugiej strony intrygujące jest całe otoczenie Magdy, ta stadnina, początkowe ściemy Elizy. Mimo wszystko gdybym miała obstawiać, to obstawiłabym osobę spoza pierwszego i drugiego kręgu ofiary, ktoś inny ukryłby lepiej ciało, tutaj ktoś zrobił to od niechcenia, jakby miał poczucie pełnej bezkarności i anonimowości. Oczywiście to nic pewnego.
Z drugiej strony intrygujące jest całe otoczenie Magdy, ta stadnina, początkowe ściemy Elizy. Mimo wszystko gdybym miała obstawiać, to obstawiłabym osobę spoza pierwszego i drugiego kręgu ofiary, ktoś inny ukryłby lepiej ciało, tutaj ktoś zrobił to od niechcenia, jakby miał poczucie pełnej bezkarności i anonimowości. Oczywiście to nic pewnego.