Codziennie ktoś w Polsce popełnia morderstwo. W 2024 roku odnotowano 503 zabójstwa, więc nawet więcej niż jedno dziennie.
Morderstwo na UW
Moderator: verysweetcherry- blackmolly
- Administrator
- Posty: 146
- Rejestracja: śr sty 06, 2021 4:51 pm
-
plotki3030
- Currently:Rio
- Posty: 1969
- Rejestracja: pt sty 29, 2021 4:54 pm
Widocznie miała bardzo dużo różnego rodzaju obrażeń. Jeśli się mylę to mnie poprawcie ale na sekcji trzeba wszystko dokładnie opisać, każdy ślad, każda ranę itp. wyjmuje się organy wewnętrzne i też poddaję ocenie, opisuje więc pewnie z powodu takiej ilości obrażeń trwało to aż tak dlugo.
Skoro rodzina się nie zgodziła ujawnić wyników to przypuszczam że ciało było w jeszcze bardziej dramatycznym stanie niż możemy się spodziewać.
- babycowboy
- BlondDoczep
- Posty: 125
- Rejestracja: wt lut 11, 2025 2:18 pm
A kogo to obchodzi? Mówię o stanie nietrzeźwości. Czy do nosa, czy dożylnie, czy doustnie, wmasowane w dziąsła czy nawet doodbytniczo - nie jest to okoliczność łagodząca jeżeli wziąłeś je dobrowolnie
Wbrew pozorom nie jest aż tak źle. Według statystyk policyjnych, liczba zabójstw jest mniej więcej dwa razy mniejsza niż w roku 1999, rzeczywiście między 22 a 23 nastąpił wzrost o około 60 zabójstw, ale wciąż jest to 559, a nie chociażby 625, jak w 21.tosia777 pisze: ↑wt maja 13, 2025 6:53 pm Ale z czym nie dają rady? Ludziom się w głowach poprzewracało od nadmiaru wszystkiego. Śmiać mi się chce, że Polacy tak się boją imigrantów a za niedługo sami się powybijają. Mieszkam zagranicą i nie ma codziennie takiej brutalności tu jak w moim kraju ojczystym. Aż strach tam jechać i współczuję kobietom w większości, bo to one są atakowane przez psychicznych facetów.
Rzadko się słyszy aby to kobieta była przestępcą.
Uważajcie na siebie dziewczyny! 🩷 i z kim się wiążecie.
Nie widzę statystyk za 2024.
Oczywiście zawsze należy uważać, a chwilowo rosnąca tendencja ilości zabójstw jest niepokojąca, jednak pamiętajmy, że wydaje nam się, iż jest ich więcej, ponieważ są po prostu mocniej nagłaśniane, albo po prostu nie pamiętamy tamtych czasów.
https://statystyka.policja.pl/download/ ... -2023.xlsx
Tak, to dość jasne niestety. Z głośnych zdarzeń z dzisiaj akurat to przyszło mi do głowy. Ale masz rację oczywiście.blackmolly pisze: ↑wt maja 13, 2025 5:52 pm Codziennie ktoś w Polsce popełnia morderstwo. W 2024 roku odnotowano 503 zabójstwa, więc nawet więcej niż jedno dziennie.
Pamiętajcie też proszę, że nie każde zabójstwo jest morderstwemblackmolly pisze: ↑wt maja 13, 2025 5:52 pm Codziennie ktoś w Polsce popełnia morderstwo. W 2024 roku odnotowano 503 zabójstwa, więc nawet więcej niż jedno dziennie.
~ mam papiery, żeby mądrzyć się tu za darmo ~
-
Rzeka.chaosu
- Currently:Vienna
- Posty: 1140
- Rejestracja: śr lut 26, 2025 4:56 pm
W latach 90. dużo było porachunków mafii. Tak zginęli sąsiedzi mojej zbajomej z Wołomina. Ona słyszała te strzały jako dziecko.
Mam też takie wspomnienia z Mazur, że kogoś zastrzelili niedaleko i baliśy się wychodzić.
Teraz mamy dużo przypadków, że ginie kobieta, bo chciała odejść / nie chciała się podporządkować. Albo ludzie nie wytrzymują psychicznie i niszczą całe rodziny. A może po prostu ja na takie zwracam uwagę.
Teraz mamy dużo przypadków, że ginie kobieta, bo chciała odejść / nie chciała się podporządkować. Albo ludzie nie wytrzymują psychicznie i niszczą całe rodziny. A może po prostu ja na takie zwracam uwagę.
z takiej samej broni zgineli policjanci na Sudeckiej we Wrocłąwiu (przecznicę od mieszkania mojej babci btw ,spedzilam tam dziecinstwo a do dzis mam ciarki przechodząc tamtedy ) https://gazetawroclawska.pl/nie-zyja-po ... 1-18127319SmokAnalog pisze: ↑wt maja 13, 2025 4:05 pm Na pewno trolle z multikontami uspokajają atmosferę w tym wątku i innych. Będę cię zgłaszać jak szczura, każde twoje konto.
Broń czarnoprochowa prawdopodobnie, dostępna bez zezwolenia. A tymczasem pojawiają się postulaty legalizacji pukawek dla każdego, przecież to prosta droga do tego, żeby słyszeć o takich zdarzeniach codziennie. Nożownik ma trudniej niż strzelec, zanim się odezwie ktoś, kto to zrównuje, bo i jednym i drugim można zabić.
A może bardziej go "zainspirowała" historia ze szpitala w Krakowie (lekarz zamordowany przez pacjenta z jakąś psychozą).nieuchwytny_uchwyt pisze: ↑pn maja 12, 2025 5:07 pm Jeśli to prawda, że planował taki czyn z wyprzedzeniem kilku miesięcy to moim zdaniem ośmielił się od hucznej w mediach sprawy zamordowanej Mai z Mławy. Trąbili przecież o morderstwie ze szczególnym okrucieństwem i mógł stwierdzić, że to jest właśnie ten moment.
Takie zjawisko nazywane jest "efektem copycat". Być może dlatego mamy tak bardzo kryminalny maj w Polsce.
-
AnalogowySmok
- Tritonotti
- Posty: 179
- Rejestracja: wt maja 13, 2025 9:40 am
Nie mamy kryminalnego maja, po prostu media lecą na tej fali. Takie zdarzenia dzieją się non stop tylko się o tym nie donosi, bo zwyczajowo się to aż tak nie klika jak teraz. Fala niedługo opadnie do następnego czasu.nieuchwytny_uchwyt pisze: ↑pn maja 12, 2025 5:07 pm Być może dlatego mamy tak bardzo kryminalny maj w Polsce.
Premier Donald Tusk poinformował, że wystąpił do prezydenta o przyznanie odznaczeń dla strażnika, który został ranny podczas próby obezwładnienia napastnika na Uniwersytecie Warszawskim. Docenione będzie także działanie oficera SOP, który również brał udział w interwencji.
Premier podkreślił, że obaj otrzymają także nagrody finansowe. Dzieci ofiary morderstwa mają otrzymać renty specjalne.
Premier podkreślił, że obaj otrzymają także nagrody finansowe. Dzieci ofiary morderstwa mają otrzymać renty specjalne.
- laura_bunko
- Tritonotti
- Posty: 192
- Rejestracja: śr lut 26, 2025 12:49 pm
oliixii pisze: ↑śr maja 14, 2025 3:23 pm Premier Donald Tusk poinformował, że wystąpił do prezydenta o przyznanie odznaczeń dla strażnika, który został ranny podczas próby obezwładnienia napastnika na Uniwersytecie Warszawskim. Docenione będzie także działanie oficera SOP, który również brał udział w interwencji.
Premier podkreślił, że obaj otrzymają także nagrody finansowe. Dzieci ofiary morderstwa mają otrzymać renty specjalne.
Nie zrozumcie mnie źle, uważam że jak najbardziej pomoc finansowa tej rodzinie się należy! Nie rozumiem natomiast, dlaczego jest taka wybiórczość w tej pomocy. Czy rodzinie zamordowanej Mai z Mławy taka pomoc się nie należy i muszą ludzie składać się na zbiórce na pomoc prawna?
-
plotki3030
- Currently:Rio
- Posty: 1969
- Rejestracja: pt sty 29, 2021 4:54 pm
To akurat spoko, zwłaszcza jeśli chodzi o dzieci ofiary, ale chyba tylko jedna dziewczynka jest nieletnia?Dwaj synowie chyba są już dorośli.oliixii pisze: ↑śr maja 14, 2025 3:23 pm Premier Donald Tusk poinformował, że wystąpił do prezydenta o przyznanie odznaczeń dla strażnika, który został ranny podczas próby obezwładnienia napastnika na Uniwersytecie Warszawskim. Docenione będzie także działanie oficera SOP, który również brał udział w interwencji.
Premier podkreślił, że obaj otrzymają także nagrody finansowe. Dzieci ofiary morderstwa mają otrzymać renty specjalne.
-
plotki3030
- Currently:Rio
- Posty: 1969
- Rejestracja: pt sty 29, 2021 4:54 pm
Nie umniejszam tragedii ale uważam, że w sprawie Mai nie było takiej przypadkowosci jak w sprawie UW. Maja wyszła na spotkanie z własnej woli, środowisko w jakim byli i opinie o oprawcy już wczesniej były wątpliwe i ona o tym wiedziała a p. Małgorzata była w pracy, w normalnej pracy, w centrum Warszawy i w biały dzień została pozbawiona życia mimo, że nikomu się nie naraziła i nie prowokowała losu.laura_bunko pisze: ↑śr maja 14, 2025 5:10 pm Nie zrozumcie mnie źle, uważam że jak najbardziej pomoc finansowa tej rodzinie się należy! Nie rozumiem natomiast, dlaczego jest taka wybiórczość w tej pomocy. Czy rodzinie zamordowanej Mai z Mławy taka pomoc się nie należy i muszą ludzie składać się na zbiórce na pomoc prawna?
Poza tym co ważniejsze - Mai rodzice są dorośli, powinni pracować a córka p. Małgorzaty jest nieletnia i jej rodzina straciła z dnia na dzień żywiciela rodziny. Dobrze że nie jedynego. Moim zdaniem sprawa UW jest wyjątkowa (negatywnie) w skali kraju, czegoś takiego chyba nie było nigdy w Polsce.
Dodatkowo zbrodnia na UW ma związek z podmiotem finansowanym ze budżetu państwa, a ofiara była mimo wszystko pracownikiem budżetówki.plotki3030 pisze: ↑śr maja 14, 2025 5:22 pm Nie umniejszam tragedii ale uważam, że w sprawie Mai nie było takiej przypadkowosci jak w sprawie UW. Maja wyszła na spotkanie z własnej woli, środowisko w jakim byli i opinie o oprawcy już wczesniej były wątpliwe i ona o tym wiedziała a p. Małgorzata była w pracy, w normalnej pracy, w centrum Warszawy i w biały dzień została pozbawiona życia mimo, że nikomu się nie naraziła i nie prowokowała losu.
Poza tym co ważniejsze - Mai rodzice są dorośli, powinni pracować a córka p. Małgorzaty jest nieletnia i jej rodzina straciła z dnia na dzień żywiciela rodziny. Dobrze że nie jedynego. Moim zdaniem sprawa UW jest wyjątkowa (negatywnie) w skali kraju, czegoś takiego chyba nie było nigdy w Polsce.
Ok 10 lat temu, w Kamiennej Górze, Samuel Nowakowski nie mógł znaleźć pracy, poszedł do urzędu pracy po zasiłek, którego nie otrzymał. Do urzędu wybrał się z reklamówką, w której była siekiera. Wyszedł pełen rozgoryczenia i poczucia niesprawiedliwości, aby rozładować emocje wbił wspomnianą siekierę 10letniej Kamili w głowę. Dziewczynka wchodziła z rodzicami do księgarni, on podszedł od tyłu i zaatakował...plotki3030 pisze: ↑śr maja 14, 2025 5:22 pm Nie umniejszam tragedii ale uważam, że w sprawie Mai nie było takiej przypadkowosci jak w sprawie UW. Maja wyszła na spotkanie z własnej woli, środowisko w jakim byli i opinie o oprawcy już wczesniej były wątpliwe i ona o tym wiedziała a p. Małgorzata była w pracy, w normalnej pracy, w centrum Warszawy i w biały dzień została pozbawiona życia mimo, że nikomu się nie naraziła i nie prowokowała losu.
Poza tym co ważniejsze - Mai rodzice są dorośli, powinni pracować a córka p. Małgorzaty jest nieletnia i jej rodzina straciła z dnia na dzień żywiciela rodziny. Dobrze że nie jedynego. Moim zdaniem sprawa UW jest wyjątkowa (negatywnie) w skali kraju, czegoś takiego chyba nie było nigdy w Polsce.
Później zeznawał, że najpierw chciał zaatakować kogoś w urzędzie, ale zdał sobie sprawę, że było za dużo ludzi i na pewno ktoś by go powstrzymał.
Do dzisiaj pamiętam tę sprawę i poczucie bezsensowności w tamtym momencie. Odebrać komuś życie, bo własne przytłacza...
Samuel został skazany na dożywocie, biegli uznali, że był poczytalny w chwili morderstwa.
Oba morderstwa są do siebie podobne, tak samo nacechowane bezsensem - to zawsze może być ktoś z nas i to chyba jest najpotworniejsze.
Mam nadzieję, że rodzice Kamili znaleźli jakiekolwiek ukojenie i, że rodzina Pani Małgorzaty również kiedyś go zazna.
A ja pamietam zablokowane ulice w trakcie rozprawy, cale ulice w okolo sadu w miescie, gdzienodbywal sie proces. Pelno policji, wszyscy bylismy przekonani ze jakis zamach, cos sie dzieje w sadzie, a to po prodtu proces..pinkhope pisze: ↑czw maja 15, 2025 8:09 am Ok 10 lat temu, w Kamiennej Górze, Samuel Nowakowski nie mógł znaleźć pracy, poszedł do urzędu pracy po zasiłek, którego nie otrzymał. Do urzędu wybrał się z reklamówką, w której była siekiera. Wyszedł pełen rozgoryczenia i poczucia niesprawiedliwości, aby rozładować emocje wbił wspomnianą siekierę 10letniej Kamili w głowę. Dziewczynka wchodziła z rodzicami do księgarni, on podszedł od tyłu i zaatakował...
Później zeznawał, że najpierw chciał zaatakować kogoś w urzędzie, ale zdał sobie sprawę, że było za dużo ludzi i na pewno ktoś by go powstrzymał.
Do dzisiaj pamiętam tę sprawę i poczucie bezsensowności w tamtym momencie. Odebrać komuś życie, bo własne przytłacza...
Samuel został skazany na dożywocie, biegli uznali, że był poczytalny w chwili morderstwa.
Oba morderstwa są do siebie podobne, tak samo nacechowane bezsensem - to zawsze może być ktoś z nas i to chyba jest najpotworniejsze.
Mam nadzieję, że rodzice Kamili znaleźli jakiekolwiek ukojenie i, że rodzina Pani Małgorzaty również kiedyś go zazna.
Właśnie niby podobne, ale jednak Samuela spotkała pewna nieprzyjemna sytuacja i w ten sposób chciał ja odreagować. Oczywiście nie bronie go tutaj. W przypadku Mieszka wychodzi na to, że on nie miał ci odreagować tylko poprostu zabił beż żadnego impulsu. Dlatego ta sprawa aż tak szokuje.pinkhope pisze: ↑czw maja 15, 2025 8:09 am Ok 10 lat temu, w Kamiennej Górze, Samuel Nowakowski nie mógł znaleźć pracy, poszedł do urzędu pracy po zasiłek, którego nie otrzymał. Do urzędu wybrał się z reklamówką, w której była siekiera. Wyszedł pełen rozgoryczenia i poczucia niesprawiedliwości, aby rozładować emocje wbił wspomnianą siekierę 10letniej Kamili w głowę. Dziewczynka wchodziła z rodzicami do księgarni, on podszedł od tyłu i zaatakował...
Później zeznawał, że najpierw chciał zaatakować kogoś w urzędzie, ale zdał sobie sprawę, że było za dużo ludzi i na pewno ktoś by go powstrzymał.
Do dzisiaj pamiętam tę sprawę i poczucie bezsensowności w tamtym momencie. Odebrać komuś życie, bo własne przytłacza...
Samuel został skazany na dożywocie, biegli uznali, że był poczytalny w chwili morderstwa.
Oba morderstwa są do siebie podobne, tak samo nacechowane bezsensem - to zawsze może być ktoś z nas i to chyba jest najpotworniejsze.
Mam nadzieję, że rodzice Kamili znaleźli jakiekolwiek ukojenie i, że rodzina Pani Małgorzaty również kiedyś go zazna.
Tego jeszcze nie wiemy, czy czegoś sobie nie odreagował. Nie podano jego motywów. Rozumiem, że być może był niepoczytalny ale być może coś było impulsem do tego, że zabił akurat w tamtym dniu.artdecooo pisze: ↑czw maja 15, 2025 10:55 am Właśnie niby podobne, ale jednak Samuela spotkała pewna nieprzyjemna sytuacja i w ten sposób chciał ja odreagować. Oczywiście nie bronie go tutaj. W przypadku Mieszka wychodzi na to, że on nie miał ci odreagować tylko poprostu zabił beż żadnego impulsu. Dlatego ta sprawa aż tak szokuje.
Dokładnie, tutaj póki co nic nie wiadomo. Motyw, czy jego brak nie są znane, nawet nie wiadomo, czy cokolwiek śledczy ujawnią...
W sumie teraz jest sezon że zaczynają się pierwsze zerówki na studiach, może jakieś ciężkie egzaminy. Tego dnia wrocil z Gdańska od rodziców to może oni się jakoś do tego przyczynili? Jakas sprzeczka, wywołanie presji, w końcu UW to nie jest raczej uczelnia że zapłaci się i zda.artdecooo pisze: ↑czw maja 15, 2025 10:55 am Właśnie niby podobne, ale jednak Samuela spotkała pewna nieprzyjemna sytuacja i w ten sposób chciał ja odreagować. Oczywiście nie bronie go tutaj. W przypadku Mieszka wychodzi na to, że on nie miał ci odreagować tylko poprostu zabił beż żadnego impulsu. Dlatego ta sprawa aż tak szokuje.
Śmieszy mnie ta narracja w telewizji i wszędzie, że nagrywali studenci. Może z okna tak, ale z bliska to nagranie zostalo wykonane przez służby. Moze mi ktoś wytłumaczyć po co osoba w rękawiczkach medycznych odsłaniałaby ciało dla lepszego zdjęcia jakiemuś stydentowi?
Wciskają ludziom kit, a ludzie jak ciemna masa łykają to „durni studenci wszędzie z telefonami”. Ja bym się przyjrzała telefonom osób, które były tam na miejscu zdarzenia na służbie: policja, pogotowie, straż itp
Wciskają ludziom kit, a ludzie jak ciemna masa łykają to „durni studenci wszędzie z telefonami”. Ja bym się przyjrzała telefonom osób, które były tam na miejscu zdarzenia na służbie: policja, pogotowie, straż itp
~dwa razy duże frytki i jakiegoś burgera tam panu weźmiesz~
Jest jeszcze jedno nagranie trochę z dalszej odległości, może o to bardziej chodzi. Tam widać jak Mieszko R. patrzy w stronę świadka, a ten odkrzykuje mu “proszę nie podchodzić”, czy coś takiego…Shivalith pisze: ↑czw maja 15, 2025 3:11 pm Śmieszy mnie ta narracja w telewizji i wszędzie, że nagrywali studenci. Może z okna tak, ale z bliska to nagranie zostalo wykonane przez służby. Moze mi ktoś wytłumaczyć po co osoba w rękawiczkach medycznych odsłaniałaby ciało dla lepszego zdjęcia jakiemuś stydentowi?
Wciskają ludziom kit, a ludzie jak ciemna masa łykają to „durni studenci wszędzie z telefonami”. Ja bym się przyjrzała telefonom osób, które były tam na miejscu zdarzenia na służbie: policja, pogotowie, straż itp
~ mam papiery, żeby mądrzyć się tu za darmo ~
-
Rzeka.chaosu
- Currently:Vienna
- Posty: 1140
- Rejestracja: śr lut 26, 2025 4:56 pm
Ja nie czepiałabym się samego nagrywania. Pewnie część osób nawet nie wiedziała, co dokładnie tam się dzieje. Tzn. nie od razu. Pewnie byli i tacy, co nagrali i usunęli po zorientowaniu się w sytuacji.
Natomiast nie rozumiem wrzucania tego do sieci. Niezależnie od tego, czy byli to studenci czy służby, takie zachowanie to dno dna.
Natomiast nie rozumiem wrzucania tego do sieci. Niezależnie od tego, czy byli to studenci czy służby, takie zachowanie to dno dna.