Morderstwo na UW
Moderator: verysweetcherryRe: Morderstwo na UW
Możliwe, że szedł na ten wykład, na który był już spóźniony. Z jakiegoś powodu nie został wpuszczony przez ofiarę. Natomiast może pierwotnym celem mieli być studenci z jego roku, przebywajacy na tym wykładzie.
-
dama_w_krakowie
- Koczkodan
- Posty: 102
- Rejestracja: pn maja 05, 2025 2:29 pm
To już drugi dzień od zdarzenia. Emocje pewnie trochę opadły i do Mieszka dochodzi, że jego życie bezpowrotnie się zmieniło. Ciekawe jak się teraz czuje.
-
plotki3030
- Currently:Rio
- Posty: 1967
- Rejestracja: pt sty 29, 2021 4:54 pm
A wiesz, że biorąc pod uwagę informacje jakie wychodzą też zaczęłam tak myśleć. Że może miał jakiś konkretny cel (wykladowca/inni studenci/może ten minister? ) tylko portierka mu "przeszkodzila"
-
twojastara1234567
dosłownie mamy tu do czynienia z jakimś „einsteinem”gość wszystko sobie zaplanował, a teraz razem z obrońcami będzie próbował wmówić, że był niepoczytalnyRukola1 pisze: ↑sob maja 10, 2025 12:51 am Dosłownie. Rozmawiałam dzisiaj o tym z kumpelą i doszłyśmy do wniosku, że student 3 roku wie co ma mówić, aby wsadzili go do psychiatryka zwłaszcza jak typ był cholernie inteligentny. Typ wyczyścił profil na x, usunął rodzinę wyszukiwał swoje nazwisko przed zbrodnią- był świadomy konsekwencji i chodził z tą siekierą nie wiadomo jak długo, a dalej ktoś próbuje wkleić do tej konkretnej sytuacji łatkę narko. Gościu mógł mieć jakieś głębokie problemy ze sobą przez dzieciństwo, być może był głęboko sfrustrowany z narcystycznym typem osobowości i pasuje mi też fakt że osoba z jego otoczenia mówiła, że czuł wyższość nad innymi. ‚jestem Predatorem, wilkiem’ no to brzmi z premedytacją dosyć teatralnie bardziej jak jakaś rola. Prawdziwe epizody chyba są niespójne i nieprzewidywalne a nie spójne i szokujące. To wszystko co do tej pory wiem wskazuje mi na połączenie silnie tłumionych emocji z zimnym wyrachowaniem i potrzebą jakiejś manifestacji. ,teatralność egzekucji’, świadoma medialność- przygotowanie się psychicznie i technicznie, bo wiadomo że o czymś takim będzie glosno
Książka- znaczenie symboliczne Konfucjusz filozof który kładł nacisk na moralność, hierarchię społeczną i porządek. Działanie miało być zauważone i interpretowane w określony sposób to sugeruje próbę nadania swoim czynom głębszego znaczenia. Ofiara też była losowa i tu nie wiadomo czy planował zaatakować konkretną osobę czy zrobić masakrę jak w stanach. Często przy zbrodniach psychotycznych sprawca uważa że dana osoba mu zagraża, jest demonem itd tu tego nie widać. Ofiara była łatwym bezbronnym celem. Wracając do bycia narcystycznym- takie osoby często chcą być czymś większym niż zwykłym mordercą. Tacy sprawcy nie są obłąkani, ale groźni, inteligentni i świadomi.
może ten tekst z drapieżnikiem kazał mu powiedzieć jeden z adwokatów
gość był na trzecim roku studiów, więc raczej wie co ma robić i mówić, a jeśli ktoś jeszcze ma wątpliwości niech obejrzy wczorajsze nagranie, jak wyprowadzali go z sali do windy nagle zaczął odwracać głowę od kamer doskonale zdaje sobie sprawę z tego co zrobił i teraz udaje psychola, żeby uniknąć jak najgorszej kary trochę jak z filmu lęk pierwotny
-
Kasandraa
Kogo obchodzi jak się czuje zwyrol? Ja się bardziej zastanawiam jak się czuje rodzina ofiary i jaki dramat przechodzidama_w_krakowie pisze: ↑sob maja 10, 2025 9:49 am To już drugi dzień od zdarzenia. Emocje pewnie trochę opadły i do Mieszka dochodzi, że jego życie bezpowrotnie się zmieniło. Ciekawe jak się teraz czuje.
-
dama_w_krakowie
- Koczkodan
- Posty: 102
- Rejestracja: pn maja 05, 2025 2:29 pm
Nie wiem czy ten post to ironia i żart, ale na wypadek gdyby to było na serio:twojastara1234567 pisze: ↑sob maja 10, 2025 10:27 am dosłownie mamy tu do czynienia z jakimś „einsteinem”gość wszystko sobie zaplanował, a teraz razem z obrońcami będzie próbował wmówić, że był niepoczytalny
może ten tekst z drapieżnikiem kazał mu powiedzieć jeden z adwokatówserio kto przed takim zdarzeniem specjalnie wchodziłby do domu od garażu? czyści konta w sm i wyszukuje siebie w przeglądarce, to wygląda jak coś przygotowywanego od dłuższego czasu nawet data 7 maja wydaje się nieprzypadkowa może dobrana pod obecność ministra? ofiara na pewno była przypadkowa po prostu osoba, która mu się nawinęła na drodze do swojego celu
gość był na trzecim roku studiów, więc raczej wie co ma robić i mówić, a jeśli ktoś jeszcze ma wątpliwości niech obejrzy wczorajsze nagranie, jak wyprowadzali go z sali do windy nagle zaczął odwracać głowę od kamer doskonale zdaje sobie sprawę z tego co zrobił i teraz udaje psychola, żeby uniknąć jak najgorzej kary btw przypomina mi tego psychopatę z filmu lek pierwotny
- taka linia obrony jest powszechna, nie ma w tym żadnego planowania
- on to rzekomo powiedział tuż po zatrzymaniu zanim jeszcze miał kontakt z adwokatem
- wchodzenie do domu przez garaż nie udowadnia nic, może miał pokój blisko garażu i tak było mu wygodnie, a może to po prostu jego osobiste dziwactwo
- nie wyczyścił żadnych kont, jego konta jak były tak są, ubytki w obserwowanych to wynik tego, że go blokują żeby nie być z nim łączonymi
- nie wyszukiwał sam siebie w google, było tłumaczone jak google trends działa
- jestem gotowa się założyć o 2 złote, że on o tej obecności Bodnara nawet nie wiedział
- na studiach, studenci prawa nie są uczeni jak unikać odpowiedzialności xD
- odwracanie głowy od kamer to standardowe zachowanie oskarżonych przy wszelkich procesach
- nie da się "udawać psychola", biegli są na to skrajnie wyczuleni, przekonał się o tym Kajtek
Trafnie wypunktowane.dama_w_krakowie pisze: ↑sob maja 10, 2025 10:34 am Nie wiem czy ten post to ironia i żart, ale na wypadek gdyby to było na serio:
- taka linia obrony jest powszechna, nie ma w tym żadnego planowania
- on to rzekomo powiedział tuż po zatrzymaniu zanim jeszcze miał kontakt z adwokatem
- wchodzenie do domu przez garaż nie udowadnia nic, może miał pokój blisko garażu i tak było mu wygodnie, a może to po prostu jego osobiste dziwactwo
- nie wyczyścił żadnych kont, jego konta jak były tak są, ubytki w obserwowanych to wynik tego, że go blokują żeby nie być z nim łączonymi
- nie wyszukiwał sam siebie w google, było tłumaczone jak google trends działa
- jestem gotowa się założyć o 2 złote, że on o tej obecności Bodnara nawet nie wiedział
- na studiach, studenci prawa nie są uczeni jak unikać odpowiedzialności xD
- odwracanie głowy od kamer to standardowe zachowanie oskarżonych przy wszelkich procesach
- nie da się "udawać psychola", biegli są na to skrajnie wyczuleni, przekonał się o tym Kajtek
Właśnie czytałam jakiś artykuł, w którym 4 razy było podkreślone, że wchodził przez garaż. I wybaczcie, trochę prychnęłam, bo ja też wchodzę do domu przez garaż, z powodów praktycznych. To nawet dziwactwo nie musi być, a ludzie są tym tacy zszokowani. I że to na pewno dowód na niecne zamiary albo psychozę.
No nie, to jest już nadgorliwa nadinterpretacja.
-
Kakakakaszka
- MoetGlass
- Posty: 271
- Rejestracja: ndz sty 01, 2023 11:41 pm
Nie da się spokojnie nadrobić wątku, bo mnóstwo osób pisze tu bzdury i część z tych bzdur jest usuwana, a ilość stron cały czas się zmienia. Ale jakoś dotrwałam do końca. Trochę nie tego się spodziewałam po tym wątku.
Nie rozumiem, dlaczego ludzie bez jakiegokolwiek wykształcenia medycznego czy też prawniczego prowadzą ożywione dyskusje, że “według nich” to na pewno nie zaburzenie psychiczne, albo “według nich” to na pewno narkotyki, “według nich” to po prostu pojeb i tylko kara śmierci, według nich to czy według nich tamto.
Można sobie porozmawiać, oczywiście - po to są takie wątki, ale co niektórych mocno poniosło z wydawaniem wyroków na podstawie swojej “wiedzy” z kilku przesłuchanych podcastów kryminalnych.
Ani medycyna ani sądownictwo nie są takie proste, jak Wam się wydaje. Na szczęście.
Nie macie (w większości) pojęcia o czym w ogóle piszecie, a wyrokujecie jak najlepsi specjaliści.
Nie rozumiem, dlaczego ludzie bez jakiegokolwiek wykształcenia medycznego czy też prawniczego prowadzą ożywione dyskusje, że “według nich” to na pewno nie zaburzenie psychiczne, albo “według nich” to na pewno narkotyki, “według nich” to po prostu pojeb i tylko kara śmierci, według nich to czy według nich tamto.
Można sobie porozmawiać, oczywiście - po to są takie wątki, ale co niektórych mocno poniosło z wydawaniem wyroków na podstawie swojej “wiedzy” z kilku przesłuchanych podcastów kryminalnych.
Ani medycyna ani sądownictwo nie są takie proste, jak Wam się wydaje. Na szczęście.
Nie macie (w większości) pojęcia o czym w ogóle piszecie, a wyrokujecie jak najlepsi specjaliści.
-
dama_w_krakowie
- Koczkodan
- Posty: 102
- Rejestracja: pn maja 05, 2025 2:29 pm
Na tym polega to forum. Merytoryczna dyskusja to nie tu, nie powiem Ci gdzie można porozmawiać w sensownym stylu, bo sama takich miejsc nie znam.Kakakakaszka pisze: ↑sob maja 10, 2025 10:59 am Nie rozumiem, dlaczego ludzie bez jakiegokolwiek wykształcenia medycznego czy też prawniczego prowadzą ożywione dyskusje, że “według nich” to na pewno nie zaburzenie psychiczne, albo “według nich” to na pewno narkotyki, “według nich” to po prostu pojeb i tylko kara śmierci, według nich to czy według nich tamto.
Nie sądzę, jeśli miał zajęcia w tym konkretnym budynku to byłby on otwarty do +/- 20. Skończyłam UW kilka lat temu, potem tam pracowałam przez kolejnych parę lat i nie przypominam sobie żeby ktoś jakkolwiek pilnował wejścia do budynków w godzinach zajęć. Do rektorów nie można było wejść z ulicy, bo był ochroniarz, ale to tyle.
Nie mam pewności (wiadomo) czy on miał w głowie wytypowaną konkretną ofiarę, raczej kierował tę swoją chorą nienawiść w stronę całej grupy/społeczeństwa/systemu? Trafiło akurat na panią portierkę, ale pewnie mógł to być też inny student czy ktoś losowy na ulicy.
- na studiach, studenci prawa nie są uczeni jak unikać odpowiedzialności xD / nie chodziło mi o uczenie się unikania odpowiedzialności, a bardziej o to że miał świadomość co muszą stwierdzić u takiej osoby i jakie zachowania pomagają postawieniu danego stwierdzenia aby wlepili niepoczytalność, a czy biegli są na to skrajnie wyczuleni- mam taką nadziejedama_w_krakowie pisze: ↑sob maja 10, 2025 10:34 am Nie wiem czy ten post to ironia i żart, ale na wypadek gdyby to było na serio:
- taka linia obrony jest powszechna, nie ma w tym żadnego planowania
- on to rzekomo powiedział tuż po zatrzymaniu zanim jeszcze miał kontakt z adwokatem
- wchodzenie do domu przez garaż nie udowadnia nic, może miał pokój blisko garażu i tak było mu wygodnie, a może to po prostu jego osobiste dziwactwo
- nie wyczyścił żadnych kont, jego konta jak były tak są, ubytki w obserwowanych to wynik tego, że go blokują żeby nie być z nim łączonymi
- nie wyszukiwał sam siebie w google, było tłumaczone jak google trends działa
- na studiach, studenci prawa nie są uczeni jak unikać odpowiedzialności xD
- odwracanie głowy od kamer to standardowe zachowanie oskarżonych przy wszelkich procesach
- nie da się "udawać psychola", biegli są na to skrajnie wyczuleni, przekonał się o tym Kajtek
-co do założenia się o to że na pewno nie wiedział o obecności Bodnara to może głupi przykład dam ale jak ja chodziłam do szkoły i miała się pojawić jakaś ważna osobistość to byliśmy o tym informowani i przygotowywani do powitania takiej osoby już tydzień jak nie dwa tygodnie wcześniej więc ciężko mi uwierzyć, że na pewno nie wiedział
-profil na tweeterze został wyczyszczony ze swoich obserwujących i zablokowany aby nikt nie widział ewentualnych wpisów, rodzice też go na fb zablokowali po akcji? nie wydaje mi się tak samo nie sądzę aby na x wszyscy jak jeden mąż tego samego dnia go poblokowali. Na tweeterze jest od cholery red pillowców może były jakieś kontrowersyjne wpisy/komentarze bo takie są pod każdym popularnym postem od sfrustrowanych facecików
-wejście przez garaż- ja wchodzę przez kotłownie gdzie jest siekiera i nie rzuciłam się na nikogo xD
to wszystko to są moje luźne myśli i nie uważam że na sto procent tak musi. Wiele osób dzieli się tu swoimi przemyśleniami to i ja chciałam się podzielić ze swoimi a czy mam racje czy nie to już nie mi oceniać i czekam na nowe informacje w tej sprawie
-
PrzemoKondratowicz
- Dieta 600 kcal
- Posty: 2217
- Rejestracja: wt sty 07, 2025 8:47 pm
Ale w sumie wiesz to jest jedna z bardziej reprezentatywnych auli tam pewnie dwa trzy razy w miesiącu ktoś ważny jest więc może to nie jest takie wielkie halo jak na mniejszej uczelniRukola1 pisze: ↑sob maja 10, 2025 11:19 am - na studiach, studenci prawa nie są uczeni jak unikać odpowiedzialności xD / nie chodziło mi o uczenie się unikania odpowiedzialności, a bardziej o to że miał świadomość co muszą stwierdzić u takiej osoby i jakie zachowania pomagają postawieniu danego stwierdzenia aby wlepili niepoczytalność, a czy biegli są na to skrajnie wyczuleni- mam taką nadzieje
-co do założenia się o to że na pewno nie wiedział o obecności Bodnara to może głupi przykład dam ale jak ja chodziłam do szkoły i miała się pojawić jakaś ważna osobistość to byliśmy o tym informowani i przygotowywani do powitania takiej osoby już tydzień jak nie dwa tygodnie wcześniej więc ciężko mi uwierzyć, że na pewno nie wiedział
-profil na tweeterze został wyczyszczony ze swoich obserwujących i zablokowany aby nikt nie widział ewentualnych wpisów, rodzice też go na fb zablokowali po akcji? nie wydaje mi się tak samo nie sądzę aby na x wszyscy jak jeden mąż tego samego dnia go poblokowali. Na tweeterze jest od cholery red pillowców może były jakieś kontrowersyjne wpisy/komentarze bo takie są pod każdym popularnym postem od sfrustrowanych facecików
-wejście przez garaż- ja wchodzę przez kotłownie gdzie jest siekiera i nie rzuciłam się na nikogo xD
to wszystko to są moje luźne myśli i nie uważam że na sto procent tak musi. Wiele osób dzieli się tu swoimi przemyśleniami to i ja chciałam się podzielić ze swoimi a czy mam racje czy nie to już nie mi oceniać i czekam na nowe informacje w tej sprawie
Kakakakaszka pisze: ↑sob maja 10, 2025 10:59 am Nie da się spokojnie nadrobić wątku, bo mnóstwo osób pisze tu bzdury i część z tych bzdur jest usuwana, a ilość stron cały czas się zmienia. Ale jakoś dotrwałam do końca. Trochę nie tego się spodziewałam po tym wątku.
Nie rozumiem, dlaczego ludzie bez jakiegokolwiek wykształcenia medycznego czy też prawniczego prowadzą ożywione dyskusje, że “według nich” to na pewno nie zaburzenie psychiczne, albo “według nich” to na pewno narkotyki, “według nich” to po prostu pojeb i tylko kara śmierci, według nich to czy według nich tamto.
Można sobie porozmawiać, oczywiście - po to są takie wątki, ale co niektórych mocno poniosło z wydawaniem wyroków na podstawie swojej “wiedzy” z kilku przesłuchanych podcastów kryminalnych.
Ani medycyna ani sądownictwo nie są takie proste, jak Wam się wydaje. Na szczęście.
Nie macie (w większości) pojęcia o czym w ogóle piszecie, a wyrokujecie jak najlepsi specjaliści.
Muszę odpowiedzieć na komentarz bo nie mogę napisać osobnego.
Powiem tak- studiuję na UW na tym samym kierunku. To był chłopak z naszego roku. Od kilku dni przeglądam ciągle wiadomości a on naszego wydziału ciągle spływają nowe maile. Jestem w szoku jak w obliczu takiej sytuacji wielu ludzi bez odpowiedniego wykształcenia diagnozuje sprawcę i jak wiele pojawia się opinii ‚moim zdaniem’. Jestem również zdziwiona jak w obliczu takiej tragedii ludzie są w stanie utożsamiać to z pochodzeniem sprawcy a przede wszystkim z polityką.
U nas na roku jest kilka tysięcy osób. Uwierzcie mi, grupy ćwiczeniowe w których mamy zajęcia liczą po ok 20/30 osób. Z większością z tych osob mamy styczność tylko na zajęciach. Bardzo ciężko jest określić stan psychiczny danej osoby na podstawie 1,5 godzinnego przebywania w jednej sali na zajęciach. Tak samo uważam że czasem bardzo ciężko stwierdzić jest chorobę psychiczną osoby nawet przez jej własnych rodziców. Ludzie nie mając jakiejkolwiek wiedzy wypowiadają się bardzo odważnie - ja bym takiego psychola od razu rozpoznała, kto wychował takie dziecko- to są komentarze z Facebooka. Dane jasno wskazują że bardzo duży procent osób niepoczytalnych nie wykazują przejawów choroby aż do aktu zbrodni lub nie uzewnętrzniają się z nimi do osób 3 a przede wszystkim potrafią doskonale ukrywać to co mają w głowie.
To jest tragedia ofiary, jej rodziny, nas studentów, całego uniwersytetu.
Nie zapominajmy również o tym że ta tragedia mogła stać się wszędzie, codziennie słyszy się o podobnych sprawach. Sytuacja z przed dwóch dni- rodzice zabijają 6 lata w ich domu.
Błagam nie diagnozujmy ludzi przez internet jeśli nie mamy do tego żadnych kwalifikacji. Ja wiem że jest to bulwersująca sprawa i na długo pozostanie ale pamiętajcie że od tego są specjalne służby i osoby.
Kolejnym aspektem nad którym powinniśmy się jednak pochylić zamiast diagnozy sprawcy jest chyba sam fakt nagrywania filmów z całego zdarzenia i wstawiania ich do sieci? Czy nie uważacie że nadeszły chore czasy w obliczu których ludzie w takich sytuacjach wyciągają telefon i chcą utrwalić to zdarzenie?
Jako student prawa- zgodzę się z tym że system nie działa perfekcyjnie i niestety kary nie zawsze są takie o jakich myślimy albo jakie my zastosowalibyśmy w samosądzie. Pamiętajmy jednak że jeśli zostanie on uznany za niepoczytalnego prawo nakazuje odizolowanie takiej osoby. Tutaj żadne wpływy rodziców czy układy obrońcy w tym nie pomagają. Bardzo często sprawy starają się „uratować” swoją sytuację niepoczytalnością to fakt ale w Polsce wygląda to tak że przy takiej sprawie powoływany jest biegły sądowy a nie postronny lekarz który zostaje opłacony za wydanie zaświadczenia.
Pomyślmy o ofierze, o jej rodzinie i piekle przez jakie przechodzą ale nie wykorzystujmy tej sytuacji do podziałów politycznych oraz do wydawania diagnozy sprawcy lub nawet próby insynuacji dlaczego to zrobił. Jest dużo fake newsów w Internecie które ludzie chętnie powielają. Wszystkie informacje które zbierze prokuratura i jeśli tylko ustalą dlaczego sprawca to zrobił na pewno podzielą się z tą informacją do opinii publicznej.
Zgadzam się z komentarzem na który odpowiadam. Ani prawo ani medycyna sądowa nie są tak proste jak wydaje się to zwykłej osobie. Niestety wszystkie osoby zajmujące się tą sprawą zobowiązane są prawem a nie własnymi przekonaniami.
No właśnie. Skoro nie możemy tutaj spekulować to w takim razie jak powinny wyglądać komentarze do tego posta? jakby było tu tylko jojczenie nad tą kobietą i powielanie komentarzy jak on mógł to zrobić i ewentualne wstawianie co media podały i jojczenie nad tym to równie dobrze można zamknąć wątek. Tu i tak są lepsze dyskusje niż pod postami na fb dotyczącymi tej sprawy. Nawet w grupce na fb zbrodnie ikara jest takie szambo w komentarzach, że tutaj naprawdę większość w miarę kulturalny sposób wymieniają się spostrzeżeniami.
bloodbloox pisze: ↑pt maja 09, 2025 10:18 pm Smutne, że nikt nie zauważył u niego rozwijającego się stanu psychotycznego i nie uniknięto pierwszego epizodu (jeżeli potwierdzi się to, że jest chory). Być może nie miał bliższych znajomych i był pozostawiony samemu sobie. Pewnie od jakiegoś czasu (kilka tygodni?) zaczął tracić kontakt z rzeczywistością i nie zdziwiłabym się gdyby nosił takie niebezpieczne narzędzia przy sobie i to nie był pierwszy raz a jego system urojeń się rozwijał i nasilał coraz bardziej… Może śledczy dojdą do tego, kiedy wszedł w posiadanie siekiery i bagnetu.
Jeżeli ktoś go tego dnia przyuważył z siekierą (są sprzeczne informacje, druga wersja, że niby wyciągnął ją dopiero moment przed atakiem?) to na to w moim odczuciu nie ma żadnego usprawiedliwienia. Brzydzę się takim społeczeństwem, które nie reaguje. Ci ludzie są współwinni. Jeżeli ten chłopak jest bestią to oni stali się jego prawą ręką.
za WP:
„ Studenci widzieli go i ostrzegali się nawzajem, ale nikt nie zadzwonił na policję. Pierwszy telefon ktoś wykonał dopiero po ataku. Wtedy było już za późno na pomoc. 53-letnia portierka zmarła w wyniku rozległych obrażeń zadanych siekierą.
- Pierwszy telefon na policję był już po ataku, nie rozumiem tego. Dlaczego łapali za telefony, żeby nagrywać tragedię, a nie dzwonili po pomoc, gdy jeszcze był czas na reakcję policji - zdradził jeden ze śledczych.”
Jedyne co mi się nasuwa na myśl to, ze to nie był to pierwszy raz ze on tam chodził z siekierą czy czymś podobnym. Po prostu wcześniej nikomu nic nie zrobił. Skoro kolekcjonował broń białą i się nią interesował (gdzieś tak przeczytałam) to może przynosił i pokazywał swoje okazy kolegom. Dlatego nie zdziwiło ich to ze chodzi sobie z siekierą. Pewnie nikt się nie spodziewał ze tym razem kogoś zamorduje ?
-
Beznazwymmm
- RoyalBaby
- Posty: 18
- Rejestracja: śr paź 23, 2024 11:23 am
Przecież ja to pisałam w kontekście tego, że jeśli nie miał znajomych to być może nie miał kto zauważyć, że coś złego się dzieje w jego głowie... na serio, mam wrażenie, że bardzo Cie emocje ponoszą w tym wszystkim.Klaudia1737 pisze: ↑sob maja 10, 2025 11:57 am No to nie pierwszy raz gdzie widzę brak znajomych= odludek, dziwak
-
Klaudia1737
"Jeśli rzeczywiście był odludkiem to po pierwsze, nie miał znajomych. "
Aha xD
Wiele informacji jest już podanych. Podstawowe z nich to to że chłopak był trzeźwy, nie powiedział dlaczego to zrobił, oraz to ze był studentem. Jak czytam komentarze- ‚zabił bo rodzice zmuszali go do studiowania prawa’Klaudia1737 pisze: ↑sob maja 10, 2025 12:04 pm Co wy właściwie robicie na forum plotkarskim?czego spodziewacie się po forum plotkarskim jak nie wyrażania własnych opini? Dobrze ze zaznaczyliście że piszemy tu " według mnie " a nie według tego co już zostało stwierdzone bo nie zostało narazie nic stwierdzone. Więc jak najbardziej każdy z nas ma tu prawo dyskutować i przedstawiać swoją wizję na ten temat. Jeśli Wam to się nie podoba no to się wylogujcie. Nie wiem czy spodziewałyście się że tu będzie prokurator i policja i będą na bieżąco nowe informacje przekazywaćto forum plotkarskie
![]()
‚Zabił bo był naćpany’
‚ on wcale nie studiował na uw’
‚zabił bo chciał się zemscici’ - takie komentarze to nie jest wyrażanie opini ani ‚plotkowanie’ na forum plotkarskim. Warto doinformować się w danym temacie przed wysnuwaniem takich też. Zastanawiać się do jakiego procesu zaszło w głowie sprawy może każdy ale stawianie takich też nie jest na miejscu. Od tego są biegli i prokuratura. W ogóle określenie tego tematu jako tematu jest nie na miejscu. To może być temat do rozmowy i wyciągania wniosków a nie do plotkowania jakby był to rozwód celebrytów albo inne podobne zdarzenie.
-
Klaudia1737
Przeciez nie wiadomo jaki miał motyw. Nie odpowiedział na pytania.macius121 pisze: ↑sob maja 10, 2025 12:44 pm Wiele informacji jest już podanych. Podstawowe z nich to to że chłopak był trzeźwy, nie powiedział dlaczego to zrobił, oraz to ze był studentem. Jak czytam komentarze- ‚zabił bo rodzice zmuszali go do studiowania prawa’
‚Zabił bo był naćpany’
‚ on wcale nie studiował na uw’
‚zabił bo chciał się zemscici’ - takie komentarze to nie jest wyrażanie opini ani ‚plotkowanie’ na forum plotkarskim. Warto doinformować się w danym temacie przed wysnuwaniem takich też. Zastanawiać się do jakiego procesu zaszło w głowie sprawy może każdy ale stawianie takich też nie jest na miejscu. Od tego są biegli i prokuratura. W ogóle określenie tego tematu jako tematu jest nie na miejscu. To może być temat do rozmowy i wyciągania wniosków a nie do plotkowania jakby był to rozwód celebrytów albo inne podobne zdarzenie.
To normalne, że ludzie dyskutują na ten temat. Jeśli tak Cie razi ten wątek to pisz do administracji żeby usunęli albo po prostu nie czytaj bo po co?
-
Kakakakaszka
- MoetGlass
- Posty: 271
- Rejestracja: ndz sty 01, 2023 11:41 pm
Każdy ma prawo sobie dyskutować, oczywiście - po to jest to forumKlaudia1737 pisze: ↑sob maja 10, 2025 12:04 pm Co wy właściwie robicie na forum plotkarskim?czego spodziewacie się po forum plotkarskim jak nie wyrażania własnych opini? Dobrze ze zaznaczyliście że piszemy tu " według mnie " a nie według tego co już zostało stwierdzone bo nie zostało narazie nic stwierdzone. Więc jak najbardziej każdy z nas ma tu prawo dyskutować i przedstawiać swoją wizję na ten temat. Jeśli Wam to się nie podoba no to się wylogujcie. Nie wiem czy spodziewałyście się że tu będzie prokurator i policja i będą na bieżąco nowe informacje przekazywaćto forum plotkarskie
![]()
Pisanie “moim zdaniem” jest zabezpieczeniem, a nie podkreśleniem że to tylko luźna myśl - bo większość takich osób ostro broni swojego zdania i jest przekonana o własnej nieomylności.
Poza diagnozowaniem sprawcy ocenia się też bardzo krytycznie kadrę pedagogiczną i studentów, zarzucając im brak reakcji i jakieś spaczenia oraz brak uczuć, bo ktoś na nagraniu zastanawiał się czy “on ją je” - było to zaskakujące i może się wydawać dziwne, ale organizm człowieka w tak dużym szoku reaguje w bardzo różny sposób. To przecież brzmi jak abstrakcja - siedzisz sobie na zajęciach czy gdziekolwiek, a nagle widzisz z okna jak typ zabija siekierą kobietę, rani strażnika, a potem siada sobie obok zwłok po turecku, spokojnie wywleka wnętrzności ofiary i wygląda, jakby je jadł. Przecież to brzmi jak scenariusz z popieprzonego horroru(i to takiego typu, na który idzie do kina tylko określona grupa osób, bo dla większości to przesada) a nie coś, co człowiekowi kiedykolwiek przeszłoby przez głowę, że zobaczy NAPRAWDĘ na własne oczy w centrum Warszawy na kampusie uniwersytetu. Nic dziwnego, że ludziom w głowach wyskoczył ERROR i nie zachowywali się wtedy najbardziej racjonalnie na świecie. Większość tych ludzi po tej sytuacji będzie potrzebowała terapii(a nie każdy na nią pójdzie - niektórzy będą ze skutkami tego zdarzenia mierzyć się do końca życia), niektórzy zapewne przez stan do jakiego ich to wszystko doprowadzi zawalą sesje i będą przechodzić różne ludzkie dramaty.
A ludzie zza komputerka oceniają ich jako nienormalnych
Na ludzi zupełnie niezwiązanych ze sprawą to wszystko źle wpłynęło i niektórzy boją się teraz wychodzić z domu, mają ataki paniki. A co dopiero ludzie, którzy tam byli, widzieli go, znali go, byli z nim w grupie itp..
Rodzina podejrzanego również przechodzi swój dramat i ich także to wszystko będzie dużo kosztować - nie finansowo (choć też) ale przede wszystkim psychicznie. Dla rodziców to jest niewyobrażalny dramat - dowiedzieć się, że Twoje dziecko kogoś zamordowało, w dodatku w tak brutalny sposób. To wszystko z dużym prawdopodobieństwem zrujnuje im życie, kariery.
A to, że mieli jakikolwiek wpływ na te sytuacje, jest bardzo mało prawdopodobne.
Mimo to oni też są niejako oskarżani - niektórzy twierdzą że doszlo do tego wszystkiego, bo rodzice zmusili go do studiowania prawa. Inni twierdzą, że rodzice są winni, bo nie zauważyli że ma problemy psychiczne. Ludzie…
Temat kary śmieci (nazwanej przez Ciebie “utylizacją”) też parokrotnie został tu wyjaśniony - kara śmierci jest jeszcze WIĘKSZYM wydatkiem w porównaniu do zamknięcia kogoś w więzieniu. I jest tak wszędzie, gdzie kara śmieci funkcjonuje. Argument z tworzeniem zbędnych wydatków jest argumentem z dupy, wielokrotnie obalonym.
Kwestia poczytalności i niepoczytalności również została tu wielokrotnie i dokładnie wyjaśniona.
Z wypowiedzi wnioskuję, że wypowiedziało się tu także kilku lekarzy. I były to merytoryczne komentarze wyjaśniające temat.
Różnica między pobytem w zakładzie zamkniętym a w więzieniu także została dokładnie wyjaśniona - jeśli podejrzany zostanie uznany za niepoczytalnego i zamkną go w zakładzie, prawdopodobieństwo że stamtąd kiedykolwiek wyjdzie jest bliskie zeru. Mimo to ciągle ktoś powtarza, ze trafienie tam to jak wygrana na loterii normalnie - wam się wydaje że tam życie jest usłane różami i sprawcy żyją sobie jak w sanatorium?
Pomiędzy dyskusją na temat tego co powinno się zrobić z podejrzanym i ocenianiem wszystkich wokół, są tutaj dyskusje “normalne” - np. zastanawianie się czemu nikogo za bardzo nie zdziwił typ chodzący z siekierą po kampusie, dlaczego ludzi dziwi to że wchodził do domu garażem, czy omawianie wypowiedzi prawnika / prokuratora. Zastanowienie się nad tym, co nim mogło kierować, też jest naturalne. Ale wydanie wyroków na sprawcę jak i innych ludzi pośrednio związanych ze sprawą już nie jest.
Ostatnio zmieniony sob maja 10, 2025 1:09 pm przez Kakakakaszka, łącznie zmieniany 1 raz.
Mądry i dobry komentarz do tej całej dyskusji i komentarzy niektórych osób.Kakakakaszka pisze: ↑sob maja 10, 2025 1:04 pm Każdy ma prawo sobie dyskutować, oczywiście - po to jest to forumI po to też przyszłam na ten wątek. Jednak w tym wątku o wiele bardziej niż w innych, ludzie przeginają ze swoim osądem. Część osób przedstawia swoje zdanie jak prawdę objawioną, nie przyjmując do siebie żadnych argumentów i wykłócając się z osobami, które mają większą wiedzę od nich - “moja prawda jest najmojsza”;)
Pisanie “moim zdaniem” jest zabezpieczeniem, a nie podkreśleniem że to tylko luźna myśl - bo większość takich osób ostro broni swojego zdania i jest przekonana o własnej nieomylności.
Poza diagnozowaniem sprawcy ocenia się też bardzo krytycznie kadrę pedagogiczną i studentów, zarzucając im brak reakcji i jakieś spaczenia oraz brak uczuć, bo ktoś na nagraniu zastanawiał się czy “on ją je” - było to zaskakujące i może się wydawać dziwne, ale organizm człowieka w tak dużym szoku reaguje w bardzo różny sposób. To przecież brzmi jak abstrakcja - siedzisz sobie na zajęciach czy gdziekolwiek, a nagle widzisz z okna jak typ zabija siekierą kobietę, rani strażnika, a potem siada sobie obok zwłok po turecku, spokojnie wywleka wnętrzności ofiary i wygląda, jakby je jadł. Przecież to brzmi jak scenariusz z popieprzonego horroru(i to takiego typu, na który idzie do kina tylko określona grupa osób, bo dla większości to przesada) a nie coś, co człowiekowi kiedykolwiek przeszłoby przez głowę, że zobaczy NAPRAWDĘ na własne oczy w centrum Warszawy na kampusie uniwersytetu. Nic dziwnego, że ludziom w głowach wyskoczył ERROR i nie zachowywali się wtedy najbardziej racjonalnie na świecie. Większość tych ludzi po tej sytuacji będzie potrzebowała terapii(a nie każdy na nią pójdzie - niektórzy będą ze skutkami tego zdarzenia mierzyć się do końca życia), niektórzy zapewne przez stan do jakiego ich to wszystko doprowadzi zawalą sesje i będą przechodzić różne ludzkie dramaty.
A ludzie zza komputerka oceniają ich jako nienormalnych![]()
Na ludzi zupełnie niezwiązanych ze sprawą to wszystko źle wpłynęło i niektórzy boją się teraz wychodzić z domu, mają ataki paniki. A co dopiero ludzie, którzy tam byli, widzieli go, znali go, byli z nim w grupie itp..
Rodzina podejrzanego również przechodzi swój dramat i ich także to wszystko będzie dużo kosztować - nie finansowo (choć też) ale przede wszystkim psychicznie. Dla rodziców to jest niewyobrażalny dramat - dowiedzieć się, że Twoje dziecko kogoś zamordowało, w dodatku w tak brutalny sposób. To wszystko z dużym prawdopodobieństwem zrujnuje im życie, kariery.
A to, że mieli jakikolwiek wpływ na te sytuacje, jest bardzo mało prawdopodobne.
Temat kary śmieci (nazwanej przez Ciebie “utylizacją”) też parokrotnie został tu wyjaśniony - kara śmierci jest jeszcze WIĘKSZYM wydatkiem w porównaniu do zamknięcia kogoś w więzieniu. I jest tak wszędzie, gdzie kara śmieci funkcjonuje. Argument z tworzeniem zbędnych wydatków jest argumentem z dupy, wielokrotnie obalonym.
Kwestia poczytalności i niepoczytalności również została tu wielokrotnie i dokładnie wyjaśniona.
Z wypowiedzi wnioskuję, że wypowiedziało się tu także kilku lekarzy. I były to merytoryczne komentarze wyjaśniające temat.
Różnica między pobytem w zakładzie zamkniętym a w więzieniu także została dokładnie wyjaśniona - jeśli podejrzany zostanie uznany za niepoczytalnego i zamkną go w zakładzie, prawdopodobieństwo że stamtąd kiedykolwiek wyjdzie jest bliskie zeru. Mimo to ciągle ktoś powtarza, ze trafienie tam to jak wygrana na loterii normalnie - wam się wydaje że tam życie jest usłane różami i sprawcy żyją sobie jak w sanatorium?
Pomiędzy dyskusją na temat tego co powinno się zrobić z podejrzanym i ocenianiem wszystkich wokół, są tutaj dyskusje “normalne” - np. zastanawianie się czemu nikogo za bardzo nie zdziwił typ chodzący z siekierą po kampusie, dlaczego ludzi dziwi to że wchodził do domu garażem, czy omawianie wypowiedzi prawnika / prokuratora. Zastanowienie się nad tym, co nim mogło kierować, też jest naturalne. Ale wydanie wyroków na sprawcę jak i innych ludzi pośrednio związanych ze sprawą już nie jest.
Dużo osób ponoszą emocje i biorą to jakoś tak, nie wiem. Personalnie? Czy mnie ta sytuacja jakos uderzyła? Jak najbardziej bo sama pracuje na uniwersytecie i na drugi dzień w pracy czułam ogromny niepokój, szczególnie gdy uświadomiłam sobie poziom ochrony w moim budynku, ale umocje już upadają i nie ma co aż tak się emocjonowac bo to niedobre dla zdrowia. Sprawę należy zostawić lekarzom, policji i sądowi.