Morderstwo na UW
Moderator: verysweetcherryRe: Morderstwo na UW
Przytoczę tu jeden komentarz z innej grupy, który dziś przeczytałam. Bardzo trafny i może niektórym trochę poszerzy horyzonty, bo niektóre wpisy ciężko czytać
-
PrzemoKondratowicz
- Dieta 600 kcal
- Posty: 2215
- Rejestracja: wt sty 07, 2025 8:47 pm
Jeśli sprawca jest chory, a wiele na to wskazuje to on niestety nie ma możliwości, aby się zastanowić, bo nie jest świadomy. Gdy dochodzi do świadomości i orientuje się czego dokonał jest to wtedy również tragedia dla niego samego. Nie wydawajmy sami wyroków. I nie szkoda czasu na sądy i prawników- właśnie do nich należy ta rola, nie do nas
-
KrwawaMary
- DamaZpowiśla
- Posty: 1493
- Rejestracja: czw kwie 04, 2024 2:50 pm
Zwróćcie proszę uwagę, że on miał zajęcia na godzinę 18.30. Zaatakował o 18.40 portierkę, bo nie chciała go wpuścić pewnie na te zajęcia. Moim zdaniem bez powodu nie szedł na nie z takim wyposażeniem…
-
Klaudia1737
Ja już tyle wersji słyszałam że nie wiem w co wierzyć. Ostatnio co czytałam to że wrócił od rodziców z siekierą bo rąbał drewno w domu, poszedł na zajęcia i do toalety i w toalecie zdecydował że kogoś zabije. No ale to trochę sprzeczne bo przecież jak mógł być w toalecie jak portierka go nie wpuściła?KrwawaMary pisze: ↑pt maja 09, 2025 8:58 pm Zwróćcie proszę uwagę, że on miał zajęcia na godzinę 18.30. Zaatakował o 18.40 portierkę, bo nie chciała go wpuścić pewnie na te zajęcia. Moim zdaniem bez powodu nie szedł na nie z takim wyposażeniem…
Mi się też wydaje że on miał swój cel, może faktycznie Bodnar albo jakiś wykładowca czy studenci którzy go wysmiewali? A portierka mu to uniemożliwiła. Niestety motywu się nigdy nie dowiemy, jego obrońcy o to zadbają zeby on nie wyjawił prawdy bo to mu tylko zaszkodzi, możemy tylko gdybac
-
Julusiploteczki
- Siatkarka
- Posty: 1
- Rejestracja: pt maja 09, 2025 3:18 pm
Ja uważam, że jeśli jest chory i trafi na odział psychiatryczny to będzie to ogromna kara, ponieważ będą go leczy (nie będzie miał wyboru)- co oznacza, że będzie świadomy i sumienie będzie go każdego dnia zżerać raz po raz. Nie będzie mógł "uciec" w chorobę, bo będzie bardzo pilnowany z braniem leków itp.
-
gossipgirlxox
Jeśli był chory psychicznie to nie oznacza z automatu, że był niepoczytalny więc może trafić do więzienia. Nie ma co się przerzucać co się z nim stanie, wszystkiego dowiemy się wkrótce.
-
kosmicznie
Zgadzam się z tym, że nie każdy jest zdolny do empatii, refleksji i wyrzutów sumienia. Jeśli mamy do czynienia z ciemną triadą to na próżno szukać ludzkich odruchów. Takie jednostki rodzą się z innymi uwarunkowaniami biologicznymi. Nie są nawet w stanie sobie wyobrazić czym są uczucia wyższe. Do tego często dochodzą błędy wychowawcze, trudne dzieciństwo, ale czasem sama biologia wystarczy. Oczywiście nie wszyscy tacy ludzie mordują, ale są zdolni do wielu rzeczy, które większości zdrowych osób nawet przez myśl by nie przeszły.
W Polsce sprawcy zabójstw z rozpoznaniem schizofrenii stanowią 5-8 proc. ogółu zabójców.
W Polsce sprawcy zabójstw z rozpoznaniem schizofrenii stanowią 5-8 proc. ogółu zabójców.
-
Klaudia1737
Ja nie rozumiem jednego, skoro mial ataki psychozy to rodzice tego nie widzieli ? Przeciez w tym dniu byl w domu rodzinnym. Moim zdaniem on to zaplanował a nie żadna psychozaEwe91 pisze: ↑pt maja 09, 2025 9:33 pm Uważasz, że jest na pewno psychopatą? Czyn jakiego dokonał jest makabryczny, ale jeśli faktycznie jakaś choroba wywołała u niego stan psychozy, to po tym jak wróci do siebie może być naprawdę w kiepskim stanie. I to nie z własnej winy. To tak jakbyś lunatykowała i w śnie coś odwaliła. Po obudzeniu byś nie pamiętała, albo uznała, że miałaś okropny sen.
Zupełnie rozumiem problemy psychiczne, psychozy i niewytłumaczalne zachowania - raz przez moje studia, dwa przez przypadek w rodzinie. Jednak praktycznie ZAWSZE są znaki. Osoby paranoidalne, schizoidalne czy przejawiające zaburzenia osobowości - po prostu, prezentują pewne zachowania i cechy osobowościowe. To nie jest z reguły tak, że ktoś się rano budzi i pierwszy raz w życiu odpala mu się strasznie mocna schiza mordowania przypadkowej osoby. Są znaki wcześniej, tylko tutaj trzeba uwagi i też chęci otrzymania pomocy przez taką osobę. Ta sprawa, czy historia morderstwa z Mławy to tylko kolejny dowód na to, że duży wpływ na jednostkę ma środowisko, rodzina, relacje, edukacja na temat zdrowia psychicznego, która wciąż kuleje. I nie usprawiedliwiam go, wręcz szkoda że nikt wcześniej z bliskich nie zareagował.
-
Joanna Darc
- Samarka
- Posty: 699
- Rejestracja: pn sty 23, 2023 5:15 pm
Do tych czynników dodałabym jeszcze genetykę.nuages pisze: ↑pt maja 09, 2025 9:44 pm Zupełnie rozumiem problemy psychiczne, psychozy i niewytłumaczalne zachowania - raz przez moje studia, dwa przez przypadek w rodzinie. Jednak praktycznie ZAWSZE są znaki. Osoby paranoidalne, schizoidalne czy przejawiające zaburzenia osobowości - po prostu, prezentują pewne zachowania i cechy osobowościowe. To nie jest z reguły tak, że ktoś się rano budzi i pierwszy raz w życiu odpala mu się strasznie mocna schiza mordowania przypadkowej osoby. Są znaki wcześniej, tylko tutaj trzeba uwagi i też chęci otrzymania pomocy przez taką osobę. Ta sprawa, czy historia morderstwa z Mławy to tylko kolejny dowód na to, że duży wpływ na jednostkę ma środowisko, rodzina, relacje, edukacja na temat zdrowia psychicznego, która wciąż kuleje. I nie usprawiedliwiam go, wręcz szkoda że nikt wcześniej z bliskich nie zareagował.
Jak najbardziej, dobra uwaga. Chociaż jeśli chodzi o mocne przejawy agresji aż do chęci bestialskich zabójstw nie w afekcie, to niewiele jest wciąż przypadków, gdzie tylko genetyka była powodem. Ale zgadzam się, ma istotny wpływ i temu ciężko zaprzeczyć
-
sezamek
Nie wiadomo czy był w domu rodzinnym. Zresztą, to nie jest dziecko małe, że rodzice z nim siedzą 24/7Klaudia1737 pisze: ↑pt maja 09, 2025 9:44 pm Ja nie rozumiem jednego, skoro mial ataki psychozy to rodzice tego nie widzieli ? Przeciez w tym dniu byl w domu rodzinnym. Moim zdaniem on to zaplanował a nie żadna psychoza
Tylko w sumie kto tu miał zareagować w porę, że z chłopakiem coś się zaczyna złego dziać, skoro ze względu na studia przeprowadził się do innego miasta i rodzina już nie mogła go tak często obserwować. Oprócz tego z dostępnych informacji wynika, że był zamknięty w sobie, więc zapewne tu w Warszawie też nie miał zbyt wielu znajomych, a tym bardziej przyjaciół, którzy mogliby zauważyć narastajce objawy choroby i mu pomóc otrzymać leczenie w porę.nuages pisze: ↑pt maja 09, 2025 9:44 pm Zupełnie rozumiem problemy psychiczne, psychozy i niewytłumaczalne zachowania - raz przez moje studia, dwa przez przypadek w rodzinie. Jednak praktycznie ZAWSZE są znaki. Osoby paranoidalne, schizoidalne czy przejawiające zaburzenia osobowości - po prostu, prezentują pewne zachowania i cechy osobowościowe. To nie jest z reguły tak, że ktoś się rano budzi i pierwszy raz w życiu odpala mu się strasznie mocna schiza mordowania przypadkowej osoby. Są znaki wcześniej, tylko tutaj trzeba uwagi i też chęci otrzymania pomocy przez taką osobę. Ta sprawa, czy historia morderstwa z Mławy to tylko kolejny dowód na to, że duży wpływ na jednostkę ma środowisko, rodzina, relacje, edukacja na temat zdrowia psychicznego, która wciąż kuleje. I nie usprawiedliwiam go, wręcz szkoda że nikt wcześniej z bliskich nie zareagował.
-
appleblossom
- Tritonotti
- Posty: 192
- Rejestracja: śr lis 08, 2023 6:28 pm
Tak. Jeśli to zaburzenia osobowości to niestety próby leczenia mają dość małe powodzenie. Przykład Trynkiewicza- osobowość psychopatyczna. Poszedł do więzienia. Tylko nie mogę się zgodzić, że zawsze są takie jasne przesłanki ku temu. Po tych głośnych makabrycznych zabójstwach jak się wypowiadali sąsiedzi/znajomi to często pojawiał się wspólny watek, czyli że „a bo X taki zawsze był wycofany, dziwny. Czy każdego „dziwaka” weźmiemy za psychopatę? No nie.nuages pisze: ↑pt maja 09, 2025 9:44 pm Zupełnie rozumiem problemy psychiczne, psychozy i niewytłumaczalne zachowania - raz przez moje studia, dwa przez przypadek w rodzinie. Jednak praktycznie ZAWSZE są znaki. Osoby paranoidalne, schizoidalne czy przejawiające zaburzenia osobowości - po prostu, prezentują pewne zachowania i cechy osobowościowe. To nie jest z reguły tak, że ktoś się rano budzi i pierwszy raz w życiu odpala mu się strasznie mocna schiza mordowania przypadkowej osoby. Są znaki wcześniej, tylko tutaj trzeba uwagi i też chęci otrzymania pomocy przez taką osobę. Ta sprawa, czy historia morderstwa z Mławy to tylko kolejny dowód na to, że duży wpływ na jednostkę ma środowisko, rodzina, relacje, edukacja na temat zdrowia psychicznego, która wciąż kuleje. I nie usprawiedliwiam go, wręcz szkoda że nikt wcześniej z bliskich nie zareagował.
Jeśli to miałoby być po narkotykach to niestety- dostał psychozy i jak będzie trzeźwy to będzie miał świadomość tego co zrobił. Ale z tego co piszą media to nie wygląda na to.
Może nie był pod wpływem narko ale badania wskazują, że osoby, które są obciążone genetycznie schizofrenią (w rodzinie przypadki choroby wystąpiły), to jeśli taka osoba pali zieloną substancję to uaktywnia automatycznie pojawienie się schizofrenii.
Tak więc nie wiadomo czy Mieszko palił czy nie..
(Mogę przytoczyć badania na ten tema korealcji mari*uanny i schizofrenii, proszę moderatorów aby nie kasować mojego posta.)
Tak więc nie wiadomo czy Mieszko palił czy nie..
(Mogę przytoczyć badania na ten tema korealcji mari*uanny i schizofrenii, proszę moderatorów aby nie kasować mojego posta.)
-
sezamek
No przecież badania toksykologiczne nie wykazały, żeby coś miał we krwiappleblossom pisze: ↑pt maja 09, 2025 9:53 pm Tak. Jeśli to zaburzenia osobowości to niestety próby leczenia mają dość małe powodzenie. Przykład Trynkiewicza- osobowość psychopatyczna. Poszedł do więzienia. Tylko nie mogę się zgodzić, że zawsze są takie jasne przesłanki ku temu. Po tych głośnych makabrycznych zabójstwach jak się wypowiadali sąsiedzi/znajomi to często pojawiał się wspólny watek, czyli że „a bo X taki zawsze był wycofany, dziwny. Czy każdego „dziwaka” weźmiemy za psychopatę? No nie.
Jeśli to miałoby być po narkotykach to niestety- dostał psychozy i jak będzie trzeźwy to będzie miał świadomość tego co zrobił. Ale z tego co piszą media to nie wygląda na to.
Nie osądzam nikogo, że powinien i tego nie zrobił. Takie jednostki często są zamknięte w sobie jak mówisz, ciężko coś zauważyć. Jednak pewnie z rodziną jakiekolwiek kontakty utrzymywał, widzieli go na żywo. To mogły być niuanse. Mieli prawo nie wiedzieć. Dlatego wspomniałam też o edukacji - powinno być większe wyczulenie na to, na co warto zwracać uwagę, nawet małe rzeczy. Wiadomo, ze ciężko zaszczepić taką chęć w starszym pokoleniu rodziców, ale wiele badań wskazuje na to, że zwiększająca się edukacja (odpowiednia, bo to też ważne) wpływa jednak na świadomość i ograniczenie pewnych sytuacji, czy też łatwiejszy proces wychodzenia z problemów.pumba56 pisze: ↑pt maja 09, 2025 9:53 pm Tylko w sumie kto tu miał zareagować w porę, że z chłopakiem coś się zaczyna złego dziać, skoro ze względu na studia przeprowadził się do innego miasta i rodzina już nie mogła go tak często obserwować. Oprócz tego z dostępnych informacji wynika, że był zamknięty w sobie, więc zapewne tu w Warszawie też nie miał zbyt wielu znajomych, a tym bardziej przyjaciół, którzy mogliby zauważyć narastajce objawy choroby i mu pomóc otrzymać leczenie w porę.
Ja jego absolutnie nie bronię i nie uważam, że na 100% to efekt choroby. Po prostu odpowiedziałam na komentarz, gdzie ktoś sugerował, że taka bestia nie ma wyrzutów sumienia. Narazie nie wiemy czy to bestia, czy o co chodziło.Klaudia1737 pisze: ↑pt maja 09, 2025 9:44 pm Ja nie rozumiem jednego, skoro mial ataki psychozy to rodzice tego nie widzieli ? Przeciez w tym dniu byl w domu rodzinnym. Moim zdaniem on to zaplanował a nie żadna psychoza