Start
Wiadomości
Ulubione
Mój profil

Morderstwo na UW

Moderator: verysweetcherry
Agjata94
LouiBag
Posty: 346
Rejestracja: sob mar 02, 2024 7:53 pm

Morderstwo na UW

Post autor: Agjata94 »

Post edytowany przez Administrację w celu uzupełnienia informacji.

Zabójstwo na terenie Uniwersytetu Warszawskiego

7 maja 2025 roku na terenie Kampusu Głównego Uniwersytetu Warszawskiego doszło do brutalnego ataku, który wstrząsnął społecznością akademicką i opinią publiczną. Młody mężczyzna uzbrojony w siekierę zaatakował pracowników uczelni – zginęła kobieta, a ciężko ranny został mężczyzna próbujący interweniować.

Wydarzenie to wywołało falę reakcji władz uczelni i państwowych oraz liczne spekulacje na temat motywów ataku. Poniższy raport przedstawia szczegółową chronologię wydarzeń, dane o ofiarach i sprawcy, a także informacje o śledztwie oraz relacje świadków, poparte wiarygodnymi źródłami.

Chronologia wydarzeń

Środa, 7 maja 2025 – Około godziny 18:40 na głównym kampusie UW przy Krakowskim Przedmieściu 22-letni student III roku prawa wtargnął z siekierą do budynku Auditorium Maximum. Napastnik zaatakował 53-letnią portierkę zamykającą gmach po zajęciach oraz ruszającego z pomocą 39-letniego pracownika Straży Uniwersyteckiej. Kobieta doznała rozległych obrażeń i zmarła na miejscu. Ranny ochroniarz z poważnymi obrażeniami dłoni oraz głowy został przetransportowany do szpitala w stanie zagrożenia życia. Napastnik został obezwładniony na miejscu – do zatrzymania przyczynił się funkcjonariusz Służby Ochrony Państwa, który akurat przebywał na kampusie (ochraniał obecnego na wykładzie ministra).

Już o 18:39 policja otrzymała pierwsze zgłoszenie o ataku, a patrol dotarł na miejsce w ciągu czterech minut, jednak na ratunek ofierze było już za późno.
Czwartek, 8 maja 2025 – Rano społeczność akademicka UW obudziła się w szoku i żałobie. Rektor Uniwersytetu ogłosił dzień żałoby – odwołano wszystkie zaplanowane wydarzenia i zajęcia dydaktyczne, a na kampusie wywieszono czarne flagi. O godz. 13:00 przed budynkiem Auditorium Maximum odbyła się uroczystość upamiętnienia zamordowanej pracownicy, z udziałem władz rektorskich, dziekanów i społeczności studenckiej. Tego dnia prokuratura przystąpiła do czynności z zatrzymanym. Po południu 22-latek został przesłuchany w Prokuraturze Okręgowej, gdzie postawiono mu zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, usiłowania zabójstwa oraz znieważenia zwłok ofiary. Podejrzany odmówił odpowiedzi na pytania śledczych; złożył jedynie mętne wyjaśnienia, w związku z czym zapowiedziano skierowanie go na badania psychiatryczne. Tego samego dnia poinformowano, że stan rannego strażnika się ustabilizował i jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Piątek, 9 maja 2025 – Sąd podjął decyzję o zastosowaniu tymczasowego aresztu połączonego z obserwacją psychiatryczną wobec podejrzanego. Mieszko R. (tak zidentyfikowano sprawcę) został skierowany na trzymiesięczną obserwację psychiatryczną w warunkach izolowanych w zamkniętym zakładzie przy areszcie śledczym w Radomiu.

Decyzja sądu oznacza, że najbliższe miesiące posłużą biegłym do oceny poczytalności 22-latka w chwili popełnienia czynu i obecnie. Podczas posiedzenia aresztowego ujawniono, że podejrzany usłyszał wczoraj zarzuty i grozi mu kara dożywotniego więzienia. Tego dnia śledczy przekazali również więcej szczegółów dotyczących przebiegu ataku i osoby sprawcy (patrz sekcje poniżej). Sprawa wciąż pozostaje w toku, a organy ścigania prowadzą dalsze czynności dowodowe.

Ofiara i poszkodowany pracownik:
Śmiertelną ofiarą ataku była 53-letnia kobieta, pracownica administracyjna UW pełniąca funkcję portierki w Auditorium Maximum. W momencie zdarzenia wykonywała obchód budynku i zamykała drzwi po zakończonych zajęciach. Napastnik zadał jej liczne ciosy ostrym narzędziem, doprowadzając do natychmiastowej śmierci kobiety. Tragicznie zmarła pracownica była matką trojga dzieci, o czym wspomniały władze uczelni, podkreślając skalę tej rodzinnej tragedii.

Drugą poszkodowaną osobą jest 39-letni pracownik Straży Uniwersyteckiej, który rzucił się na pomoc koleżance podczas ataku. Mężczyzna został zaatakowany przez napastnika zaraz po portierce, doznając ciężkich obrażeń, które świadczą o próbie obrony i walki z agresorem. W krytycznym stanie został przewieziony do szpitala – początkowo jego życie było zagrożone.

Na szczęście, jak poinformowano w czwartek, intensywna pomoc medyczna przyniosła poprawę i życiu rannego nie zagraża już niebezpieczeństwo. Strażnik dochodzi do zdrowia pod opieką lekarzy, choć odniesione rany są poważne. Władze UW oraz studenci określają jego postawę jako bohaterską – dzięki niemu oraz szybkiej interwencji innych służb udało się zapobiec jeszcze większej tragedii. Wywiązała się dyskusja na temat tego, dlaczego Straż Akademicka nie była wyposażona w żadne środki, jak chociażby gaz łzawiący. W przestrzeni medialnej pojawiły się także informacje, że władze uczelni nie zgadzały się na patrole policji po ich terenie, bez ich wyraźnej zgody.

Sprawcą zabójstwa okazał się 22-letni Mieszko R., student trzeciego roku Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Jest on obywatelem polskim, pochodzącym z Gdyni, który na czas studiów mieszkał w Warszawie. Według informacji śledczych, nic nie wskazuje na to, by znał on osobiście swoją ofiarę, ani by jego atak był wymierzony konkretnie w tę osobę – ofiara najprawdopodobniej była przypadkowa. W momencie zdarzenia portierka próbowała uniemożliwić mu wstęp do zamykanego budynku, co mogło sprowokować atak, jednak prokuratura nie potwierdziła istnienia jakiegokolwiek wcześniejszego konfliktu między sprawcą a ofiarą.

Mieszko R. nie był wcześniej karany i nie figuruje w rejestrach leczenia psychiatrycznego – według dotychczasowych ustaleń nie leczył się ani nie przyjmował leków psychotropowych. Jego zachowanie w dniu zbrodni było jednak nietypowe i wskazuje na poważne zaburzenia psychiczne.

Ustalono, że feralnego dnia rano przebywał on w Trójmieście (skąd pochodzi), po czym przyjechał do Warszawy i uczestniczył w zajęciach na uczelni. Przed atakiem na kampusie UW prawdopodobnie rozważał już użycie przemocy – wszedł do jednego ze sklepów w warszawskim Śródmieściu i miał zamiar zaatakować ekspedienta, jednak zrezygnował, tłumacząc później policjantom, że „zobaczył w sprzedawcy zło” i odstąpił od zamiaru. Następnie przez pewien czas kręcił się po okolicach kampusu UW, wzbudzając niepokój niektórych mijanych studentów (choć nikt nie zaalarmował służb przed 18:39).

Podczas zatrzymania oraz przesłuchania 22-latek przejawiał dezorganizację myśli i skrajnie agresywną narrację. Według relacji funkcjonariuszy, w chwili aresztowania mówił o sobie, że jest „predatorem i wilkiem zjadającym owieczki”. Jego składane w prokuraturze wyjaśnienia były nielogiczne i chaotyczne, co dla śledczych jest sygnałem do dogłębnej oceny stanu poczytalności sprawcy. Motyw działania Mieszka R. pozostaje niejasny. Nie stwierdzono dotąd, by działał z pobudek ideologicznych czy politycznych – w jego mieszkaniu podczas przeszukania nie znaleziono żadnych dowodów ani manifestów mogących wyjaśnić przyczyny ataku.

W chwili zatrzymania miał przy sobie egzemplarz książki „Dialogi Konfucjusza”, co może świadczyć o zainteresowaniach filozoficznych, ale nie rzuca światła na powód zbrodni. Bardziej prawdopodobne wydaje się, że impulsem była choroba lub zaburzenie psychiczne – stąd decyzja o obserwacji psychiatrycznej. Prokurator Piotr Skiba podkreślił, że opinia biegłych psychiatrów będzie kluczowa dla dalszych decyzji wymiaru sprawiedliwości w tej sprawie.

Relacje świadków i przebieg interwencji
Świadkowie zdarzenia opisują je jako scenę grozy, która rozegrała się w przeciągu zaledwie kilkudziesięciu sekund. W momencie ataku w pobliżu Auditorium Maximum przebywali studenci wychodzący z zajęć oraz uczestnicy odbywających się nieopodal otwartych wykładów. Wiele osób wpadło w panikę– część świadków rozpierzchła się, szukając schronienia, inni z niedowierzaniem obserwowali rozwój wypadków.

Jeden ze studentów relacjonował mediom, że do napaści doszło tuż przy wyjściu z budynku: „Musiało to być zaplanowane… To mógł być każdy z nas. Często tędy przechodziłem i nie wyobrażam sobie, by teraz przejść tymi drzwiami ponownie” – mówił Mateusz, student UW, w rozmowie z Polsat News.

Na szczególne uznanie zasłużyła interwencja funkcjonariusza SOP, który jako jeden z nielicznych postronnych ruszył na miejsce ataku. W chwili zajścia na kampusie przebywała ochrona ministra Bodnara – jeden z agentów SOP, słysząc krzyki, natychmiast pobiegł w stronę Audytorium Maximum i pomógł obezwładnić napastnika, wspierając działania strażników uniwersyteckich.

Rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński pochwalił profesjonalizm funkcjonariusza, zaznaczając, że jego szybka reakcja mogła zapobiec dalszemu rozlewowi krwi. Zwrócił jednocześnie uwagę na zachowanie części świadków: „Martwi mnie to, że masa osób, które były świadkami, nie podejmowały interwencji. Wręcz odnotowaliśmy dziwne zachowania – część osób kręciła filmiki, nagrywając całe zdarzenie. To najbardziej przerażające i niepokojące” – powiedział Dobrzyński, krytykując postawę gapiówt. Podobnie prokurator Skiba podkreślił, że zamiast nagrywać telefonami, świadkowie powinni od razu wezwać pomoc, choć docenił fakt szybkiego zgłoszenia na numer alarmowy przez jedną z osób.

Policja warszawska potwierdziła, że pierwsze zgłoszenie o ataku wpłynęło o godz. 18:39, a patrol pojawił się na miejscu około godz. 18:43 – czyli w zaledwie 4 minuty od wezwania. Napastnik został ujęty praktycznie natychmiast dzięki reakcji służb i osób obecnych na miejscu, więc policjanci przejęli już obezwładnionego agresora. W kolejnych godzinach teren kampusu został zabezpieczony jako miejsce zbrodni; zabezpieczono narzędzie ataku – siekierę porzuconą przez sprawcę, a także jego torbę ze wszystkimi przedmiotami.

Jak ujawniła prokuratura, napastnik przyniósł ze sobą dodatkowo noże oraz bagnet, które znaleziono przy nim po zatrzymaniu. Śledczy zebrali także liczne nagrania wideo – zarówno z kamer monitoringu UW, jak i filmiki z telefonów komórkowych wykonane przez świadków. W ciągu doby od zdarzenia przesłuchano około 20 świadków, w tym studentów i ochroniarzy obecnych w pobliżu miejsca ataku.

Prowadzone śledztwo w sprawie tej zbrodni objęła Prokuratura Okręgowa w Warszawie, koordynując działania z policją stołeczną. Już w kilkanaście godzin po zdarzeniu zebrano wstępny materiał dowodowy pozwalający na postawienie podejrzanemu zarzutów. Mieszko R. usłyszał trzy zarzuty: zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem (art. 148 §2 kodeksu karnego), usiłowania zabójstwa 39-letniego pracownika ochrony oraz znieważenia zwłok ofiary na miejscu zbrodni. Ten ostatni zarzut związany jest z wyjątkowo drastycznym sposobem działania sprawcy po pozbawieniu życia portierki.

Za zabójstwo kwalifikowane szczególnym okrucieństwem oraz za usiłowanie zabójstwa grozi kara od 15 lat pozbawienia wolności aż po dożywocie, natomiast znieważenie zwłok zagrożone jest karą do 2 lat więzienia (lub ograniczenia wolności czy grzywny).

Podczas czwartkowego przesłuchania w prokuraturze podejrzany skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień, ograniczając się do wygłoszenia krótkiego oświadczenia. Prokuratura przekazała mediom, że Mieszko R. przyznał się do popełnienia zarzucanych czynów, choć odmówił odpowiedzi na pytania śledczych. Jednak wkrótce potem obrońca podejrzanego zaprzeczył, by jego klient przyznał się do winy. „Nie jest prawdą, że mój klient przyznał się do winy. To jakaś bzdura” – oświadczył mecenas Maciej Zaborowski, kwestionując wersję prokuratury. Wyjaśnił, że jego klient złożył jedynie ogólne oświadczenie i odmówił odpowiedzi na pytanie, czy przyznaje się do winy.

Doszło zatem do sprzecznych komunikatów – prokuratura utrzymuje, że fakt przyznania się miał miejsce, natomiast obrona stanowczo temu zaprzecza, zarzucając śledczym nierzetelne informowanie mediów.

Niezależnie od tej kontrowersji, prokuratorzy podkreślają, że kluczowy dla sprawy będzie stan poczytalności sprawcy. Z tego powodu natychmiast wystąpiono o przeprowadzenie sądowo-psychiatrycznej obserwacji podejrzanego. Sąd przychylił się do wniosku i zarządził obserwację w warunkach szpitala psychiatrycznego przy areszcie – decyzję tę szczegółowo omówiono podczas posiedzenia 9 maja (jak opisano wyżej).

W toku postępowania zabezpieczono szereg dowodów rzeczowych. Poza wspomnianą bronią (siekiera, noże, bagnet) i odzieżą sprawcy, przeszukano mieszkanie Mieszka R. w Warszawie, aby ustalić, czy planował on atak i czy miał np. list pożegnalny, manifest ideologiczny bądź inne nieujawnione motywy. Nie znaleziono jednak żadnych materiałów wskazujących na motywy ideologiczne czy planowanie zbrodni z wyprzedzeniem. Śledczy zabezpieczyli komputer i telefon podejrzanego do analizy, aby sprawdzić jego aktywność w internecie i ewentualne sygnały ostrzegawcze – wyniki tych analiz nie zostały jeszcze upublicznione. Prokuratura zleciła również przeprowadzenie sekcji zwłok ofiary (zaplanowanej na poniedziałek po zdarzeniu) celem dokładnego ustalenia mechanizmu śmierci oraz obrażeń zadanych przez sprawcę. Raport z sekcji ma pomóc w odtworzeniu przebiegu ataku i posłuży biegłym sądowym w dalszych działaniach.

Postępowanie karne znajduje się na etapie gromadzenia opinii biegłych. Oczekiwane są wyniki badań toksykologicznych(mają ustalić, czy sprawca znajdował się pod wpływem środków odurzających – na razie nic na to nie wskazuje) oraz kluczowa opinia sądowo-psychiatryczna po zakończeniu kilkutygodniowej obserwacji.

Dopiero po ich uzyskaniu prokuratura będzie mogła podjąć decyzje co do ewentualnego złożenia aktu oskarżenia. Śledczy zaznaczają, że w razie stwierdzenia niepoczytalności sprawcy w momencie czynu, może on nie stanąć przed zwykłym sądem karnym, lecz zostać skierowany na leczenie psychiatryczne w zamkniętym zakładzie – jest to jednak odległy scenariusz i zależny od opinii biegłych. Na obecnym etapie sprawy zarówno rodzina ofiary, społeczność UW, jak i opinia publiczna oczekują rzetelnego wyjaśnienia motywów tej szokującej zbrodni oraz wymierzenia sprawiedliwości proporcjonalnej do czynu.”
Rzeka.chaosu
Currently:Vienna
Posty: 1140
Rejestracja: śr lut 26, 2025 4:56 pm

Post autor: Rzeka.chaosu »

Straszne. Biedna kobieta, pewnie przypadkowa ofiara. Niczego się nie spodziewała. Dla mnie ten teren to jedno z bezpieczniejszych i piękniejszych miejsc w stolicy. Ciekawe czy się potwierdzi, że sprawcą jest student prawa.
ajmegerl
MoetGlass
Posty: 272
Rejestracja: pn mar 27, 2023 4:40 pm

Post autor: ajmegerl »

Podobno są w sieci filmiki. Straszna sprawa
malalejde
BlondDoczep
Posty: 126
Rejestracja: ndz kwie 16, 2023 2:58 pm

Post autor: malalejde »

Rzeka.chaosu pisze: śr maja 07, 2025 9:20 pm Straszne. Biedna kobieta, pewnie przypadkowa ofiara. Niczego się nie spodziewała. Dla mnie ten teren to jedno z bezpieczniejszych i piękniejszych miejsc w stolicy. Ciekawe czy się potwierdzi, że sprawcą jest student prawa.
Rektor uczelni potwierdził, że to student 3 roku prawa. Szok, co za zwyrol.
iri1979
Drama Maker
Posty: 2400
Rejestracja: pn lip 10, 2023 10:23 pm

Post autor: iri1979 »

Jestem ze środowiska naukowego i jestem przerażona. Człowiek idzie do pracy i nie wie czy wróci. Przypomniałam sobie, że na mojej byłej uczelni na której studiowałam też była historia ataku studenta z użyciem noża na profesora. Teraz pracuję na uniwersytecie i jak pomyślę, że nie ma żadnej ochrony poza panem na portierni, który ma +60 to aż mi słabo.
kaczka6764349
SkrzydełkaZhooters
Posty: 217
Rejestracja: ndz sie 11, 2024 9:15 am

Post autor: kaczka6764349 »

Jakiś motyw? Narkotyki? Ktoś wie coś więcej niż podają media?
b4b
Skarpeta Rakieta
Posty: 80
Rejestracja: pn lis 18, 2024 5:16 pm

Post autor: b4b »

Właśnie zobaczyłam filmik i to jest nie do pomyślenia, by TAKĄ krwawą jatkę zrobić w TAKIM miejscu.
Najpierw pomyślałam, co trzeba mieć w głowie, a potem przypomniało mi się, że ja lecząc się na depresję od ośmiu lat nie mogłam dostać się do psychiatry na NFZ, bo nowa pani doktor powiedziała, że nie przyjmuje (dla siebie) nowych pacjentów. Także tak, bardzo łatwo można się leczyć w tym kraju.
Teraz tylko czekać na wiadomości, że przecież cichy był, taki kulturalny i bezproblemowy.
Awatar użytkownika
agne_ske
MoetGlass
Posty: 266
Rejestracja: wt lip 09, 2024 4:22 pm

Post autor: agne_ske »

ajmegerl pisze: śr maja 07, 2025 9:21 pm Podobno są w sieci filmiki. Straszna sprawa
Niestety tak. I, chociaż to brutalne, kompletnie obalają wszystkie informacje podawane przez media. Dramat.
🤸‍♀️
malalejde
BlondDoczep
Posty: 126
Rejestracja: ndz kwie 16, 2023 2:58 pm

Post autor: malalejde »

Warto dodać, że ofiary są dwie, jedna śmiertelna - portierka, a ochroniarz, który przyszedł jej z pomocą walczy w stanie krytycznym o życie z ranami głowy i chyba ręki. Bardzo to przerażające, jeszcze te smigajace w necie filmiki, przecież jak rodzina na coś takiego trafi to trauma jeszcze silniejsza murowana. Dla kogoś to olbrzymia tragedia, dla innych rozrywka albo chęć zaspokojenia ciekawości. Szok, szok, szok co drzemie w ludziach (ostatnie zdanie odnoszę do zachowania zabójcy).
malalejde
BlondDoczep
Posty: 126
Rejestracja: ndz kwie 16, 2023 2:58 pm

Post autor: malalejde »

iri1979 pisze: śr maja 07, 2025 9:44 pm Mi się zdaje, że tutaj mogła wejść w grę choroba psychiczna + prochy, bo gdyby to była zemsta to raczej student statystycznie mści się na wykładowcy, a nie przypadkowej osobie. Kobieta była w złym miejscu i złym czasie. Straszna tragedia. Najgorsze jest to, że podobno sporo osób miało go widzieć jak szedł z siekierą i nikt nie zareagował.
A co ty byś zrobiła, jakbyś zobaczyła gościa z siekierą? Kurde, chociaż nie dziwmy się tym ludziom, którzy nie przewidzieli tej tragedii. Nawet gdyby ktoś wezwał służby, to nikt by nie przyjechał, bo dopóki nie dojdzie do tragedii to policja w większości przypadków nic nie robi.
iri1979
Drama Maker
Posty: 2400
Rejestracja: pn lip 10, 2023 10:23 pm

Post autor: iri1979 »

malalejde pisze: śr maja 07, 2025 9:47 pm A co ty byś zrobiła, jakbyś zobaczyła gościa z siekierą? Kurde, chociaż nie dziwmy się tym ludziom, którzy nie przewidzieli tej tragedii. Nawet gdyby ktoś wezwał służby, to nikt by nie przyjechał, bo dopóki nie dojdzie do tragedii to policja w większości przypadków nic nie robi.
Na UW jest straż uniwersytecka i która wyrywkowo sprawdza ludzi wchodzących na kampus - mnie raz sprawdzali jak byłam służbowo. No siekiera to raczej nie jest atrybut studenta, a na pewno nie Uniwersytetu Warszawskiego (może na SGGW by szybciej przeszło) więc bym zareagowała (już raz zareagowałam gdy facet w autobusie, którym jechałam był dziwnie nerwowy i pobudzony i "bawił" się nożem - żeby nikt nie pisał, że jestem kozak w necie, a wiadomo co w świecie).
Bananowakrolowa1
Channelka
Posty: 33
Rejestracja: pt sty 31, 2025 10:00 am

Post autor: Bananowakrolowa1 »

malalejde pisze: śr maja 07, 2025 9:47 pm A co ty byś zrobiła, jakbyś zobaczyła gościa z siekierą? Kurde, chociaż nie dziwmy się tym ludziom, którzy nie przewidzieli tej tragedii. Nawet gdyby ktoś wezwał służby, to nikt by nie przyjechał, bo dopóki nie dojdzie do tragedii to policja w większości przypadków nic nie robi.
Wysyłają patrol, który monitoruje sytuację i w razie potrzeby są na miejscu. To że ktoś idzie z siekierą/nożem po ulicy to nie jest codzienna sytuacja i myślę, że reakcja na pewno by nastąpiła ( w miarę możliwości oczywiście ).
niten ka
Modna
Posty: 417
Rejestracja: czw wrz 19, 2024 11:11 am

Post autor: niten ka »

Boże co się dzieje w tym kraju, drugi Kajetan Poznański?
Zmijqa27
SkrzydełkaZhooters
Posty: 208
Rejestracja: ndz sie 06, 2023 12:53 pm

Post autor: Zmijqa27 »

iri1979 pisze: śr maja 07, 2025 10:23 pm Generalnie współczuję wszystkim studentom i pracownikom UW, szczególnie jeśli po jutrze będą musieli tam wrócić, bo jutro na UW ogłoszono dzień wolny od pracy i zajęć dydaktycznych. Okropna trauma dla każdego, kto będzie musiał przechodzić obok tego miejsca.
to się stało przed Auditorium Maximum, najwazniejszy budynek na UW, prestiżowy. to nie do pojęcia co się stało
iri1979
Drama Maker
Posty: 2400
Rejestracja: pn lip 10, 2023 10:23 pm

Post autor: iri1979 »

Zmijqa27 pisze: śr maja 07, 2025 10:25 pm to się stało przed Auditorium Maximum, najwazniejszy budynek na UW, prestiżowy. to nie do pojęcia co się stało
Generalnie wtedy na UW był minister sprawiedliwości i teoretycznie funkcjonariusz SOP zareagował, ale jakaś słaba ta obstawa jak na taką wizytę.
marley71
ToTylkoHermes
Posty: 735
Rejestracja: pt kwie 18, 2025 9:59 pm

Post autor: marley71 »

Ludzie, co jest z Wami nie tak, że chcecie obejrzeć taki filmik czy zdjęcia? A gdyby ofiarą była Wasza mama, przyjaciółka...? Chcielibyście, żeby ktoś oglądał sobie z ciekawości filmik z jej zwłokami? 😳😳😳
Rzeka.chaosu
Currently:Vienna
Posty: 1140
Rejestracja: śr lut 26, 2025 4:56 pm

Post autor: Rzeka.chaosu »

marley71 pisze: śr maja 07, 2025 10:42 pm Ludzie, co jest z Wami nie tak, że chcecie obejrzeć taki filmik czy zdjęcia? A gdyby ofiarą była Wasza mama, przyjaciółka...? Chcielibyście, żeby ktoś oglądał sobie z ciekawości filmik z jej zwłokami? 😳😳😳
Zgadzam się. Myślę, że nie trzeba też opisywać tego, co jest na filmach. Autorzy filmów powinni przekazać je policji i tyle.
Mooniaa
FlafLover
Posty: 1204
Rejestracja: ndz wrz 08, 2024 12:31 pm

Post autor: Mooniaa »

Czytalam, że ta pani była portierką i zamykała już budynek, miała 53 lata...
Ochroniarz, który ja bronił jest w ciężkim stanie, 39 lat.
Agjata94
LouiBag
Posty: 346
Rejestracja: sob mar 02, 2024 7:53 pm

Post autor: Agjata94 »

Na jednej z grup w komentarzu wypowiada się dziewczyna, która znała ofiarę osobiście mi mówi że była po 50tce, ofiara z filmu wygląda na młodą dziewczynę ale to ułamki sekund więc nie wiem co myśleć
PrzemoKondratowicz
Dieta 600 kcal
Posty: 2215
Rejestracja: wt sty 07, 2025 8:47 pm

Post autor: PrzemoKondratowicz »

Mooniaa pisze: śr maja 07, 2025 10:47 pm Czytalam, że ta pani była portierką i zamykała już budynek, miała 53 lata...
Ochroniarz, który ja bronił jest w ciężkim stanie, 39 lat.
Też w większości czytałem że ofiara 50-60 lat, widziałem i 53, i 54 i 57 lat… żeby tylko Ochroniarz wyszedł z tego cało
Awatar użytkownika
FigGa
Licówka
Posty: 3239
Rejestracja: czw mar 21, 2024 12:40 pm

Post autor: FigGa »

Ja też popełniłam ten błąd i go widziałam. Serio żnie warto tego oglądać. Coś strasznego. Nie szukajcie tu wrażeń czy sensacji.
Bo Wiśniewski to nie ja,
Bo to wszystko nie jest moje,
Bo to wszystko wielki pic,
A „Ich Troje” jest kradzione.
edziiikk
Siatkarka
Posty: 1
Rejestracja: pt mar 15, 2024 11:15 pm

Post autor: edziiikk »

Czy wiadomo coś więcej o sprawcy?
PrzemoKondratowicz
Dieta 600 kcal
Posty: 2215
Rejestracja: wt sty 07, 2025 8:47 pm

Post autor: PrzemoKondratowicz »

edziiikk pisze: śr maja 07, 2025 11:08 pm Czy wiadomo coś więcej o sprawcy?
22-33 letni aktywny student prawa. Aktywny w sensie coś się niby udzielał gdzieś co w social mediach postowal na tematy uczelniane. Nic więcej nie wiem.
PEONIA
Licówka
Posty: 3305
Rejestracja: wt sty 18, 2022 6:37 pm

Post autor: PEONIA »

Chyba mu "zbrodnia i kara" weszła za mocno :( okropna sprawa
Awatar użytkownika
FigGa
Licówka
Posty: 3239
Rejestracja: czw mar 21, 2024 12:40 pm

Post autor: FigGa »

Agnies9119 pisze: śr maja 07, 2025 11:35 pm To to zdjęcie sprzed budynku? Z oddali nic na nim nie widać
I dobrze, nie ma co oglądać. Poważnie.
Bo Wiśniewski to nie ja,
Bo to wszystko nie jest moje,
Bo to wszystko wielki pic,
A „Ich Troje” jest kradzione.