Justyna 5 przez 10
Moderator: verysweetcherryRe: Justyna 5 przez 10
Ostatnio pomiedzy reklamami ktore publikuje pytała swoich widzow o sposoby na bałagan i że ma stany lękowe z tym związane, że szybko się bałagan tworzy wokół niej. Może tam ma punkt dystrybucyjny do paczek, ktore cały czas zamawia :p
- manifestacja
- Samarka
- Posty: 676
- Rejestracja: czw gru 26, 2024 3:10 pm
Tak, rozwaliło mnie to ”stanę lękowe”.
Fleja po prostu i bałaganiara skoro nowe, większe mieszkanie potrafi zagracić.
Jak robiła room tour albo lajvy w starym to pamiętam jakie tamto mieli zagracone, w każdym kawałku pokoju i kuchni coś stało, mnóstwo kurzołapów i zbędnych rzeczy, misz masz.
Bałagan w mieszkaniu = bałagan w głowie i życiu.
Nawet na leśnej działce można postawić mały domek na zgłoszenie, ale domyślam się że w jej ambicjach nie leży 45mkw ;-)mezalians_urodowy pisze: ↑czw maja 01, 2025 10:05 pm Tam jakieś problemy z tą działką były, nie mogli dostać pozwolenia bo to działka leśna czy coś takiego. Kiedyś dość dużo o tym mówiła, że utopili dużo kasy i nerwów w tym. Ale nie pamiętam o co tam konkretnie chodziło.
haha, to jest najwiekszy żart ;> uwielbiam jej podcasty true crime, uważam, że nie ma sobie równych w Polsce w tej działce, ale ta typiara tak bardzo nie ma poczucia humoru, że jest w mojej topce discomfort person ;>
Nie ma sobie równych? Serio lubisz to wzdychanie, czytanie artykułów z SE słowo w słowo i wstawki z prywatą? Słuchałaś w ogóle dla porównania innych twórców TC?
słuchałam wszystkiego, na co mogłam trafić, po polsku i po angielsku.
Herring - czyta czas chat gpt i grafomania nie do zdzierżenia
Aga Rojek - bardzo lubię, ale nie buduje napięcia tak jak Justyna
Kristof Radke - również lubię, ale czyta z kartki
Jaśmin - irytuje mnie jej głos
Karolina Anna - miły głos, ale zbyt skondensowane i krótkie
Kryminatorium - teatralna maniera tego gościa jest nie do zniesienia
Kryminalne Historie - miły głos, ale rozwleczone
Casefile (australijski) - rozwleczone i teatralne
True Crime Campfire - laski chca byc śmieszne, a są suche jak wiór
Criminal - niby ok, ale nie ma napięcia
i mogłabym tak w nieskończoność
każdemu to co lubi. Justyna opowiada tak, jakby koleżanka dzieliła się ze mną dobrą historią. Nie interesuje mnie skąd czerpie - nie slucham true crime, żeby zyskać rzetelna wiedze o sprawie, bo od tego jest wlasny research, tylko, żeby ktoś wciągnął mnie w dobry thriller.
Może Ci się spodobać w takim razie Hulaj DuszaKavorka pisze: ↑sob maja 03, 2025 4:34 pm słuchałam wszystkiego, na co mogłam trafić, po polsku i po angielsku.
Herring - czyta czas chat gpt i grafomania nie do zdzierżenia
Aga Rojek - bardzo lubię, ale nie buduje napięcia tak jak Justyna
Kristof Radke - również lubię, ale czyta z kartki
Jaśmin - irytuje mnie jej głos
Karolina Anna - miły głos, ale zbyt skondensowane i krótkie
Kryminatorium - teatralna maniera tego gościa jest nie do zniesienia
Kryminalne Historie - miły głos, ale rozwleczone
Casefile (australijski) - rozwleczone i teatralne
True Crime Campfire - laski chca byc śmieszne, a są suche jak wiór
Criminal - niby ok, ale nie ma napięcia
i mogłabym tak w nieskończoność
każdemu to co lubi. Justyna opowiada tak, jakby koleżanka dzieliła się ze mną dobrą historią. Nie interesuje mnie skąd czerpie - nie slucham true crime, żeby zyskać rzetelna wiedze o sprawie, bo od tego jest wlasny research, tylko, żeby ktoś wciągnął mnie w dobry thriller.
-
Basia.jasia
- Skarpeta Rakieta
- Posty: 85
- Rejestracja: pn lis 04, 2024 7:57 pm
Polecam też. Piekło jest tu 
.
-
LoriLovingLife
- MoetGlass
- Posty: 253
- Rejestracja: pt kwie 18, 2025 10:10 pm
To tak nie działa, że jak ktoś pracuje zdalnie to może mieszkać gdzie chce, to po pierwsze. Po drugie, ludzie tylko w drobnej części marzą, żeby koniecznie mieszkać na wsi i jedyne, co ich powstrzymuje to brak pracy zdalnej. Warszawa to jedyne miasto do życia w Polsce jeśli chce się pracować w dużych mediach.SmokAnalog pisze: ↑czw maja 01, 2025 9:47 pm No i dodatkowo pracując poniekąd zdalnie, z jakiego powodu muszą koniecznie mieszkać w Warszawie?![]()
-
LoriLovingLife
- MoetGlass
- Posty: 253
- Rejestracja: pt kwie 18, 2025 10:10 pm
O lol. No nie ma czegoś takiego jak osoba samozatrudniona w rozumieniu, że sama daje sobie pracę i... sama sobie płacę. Takich cudów to nie ma. Justyna jest zależna od agencji do której przynależy, reklamodawców i pojawiania się na różnych eventach z okazji współprac. Moje "długo by pisać" odnosi się do zdziwienia względem tego, że takie podstawy jak działa dorosłe życie trzeba komuś tłumaczyć.BlueLace pisze: ↑ndz maja 04, 2025 4:55 pm To napisz chociaż w skrócie, bo rzucasz jakimś stwierdzeniem, a jak ktoś nie do końca rozumie, to odpowiadasz "długo by pisać". A argumentów na obronę tej tezy brak. Ponadto mówimy o osobach, które prawdopodobnie są samozatrudnione. Jakiego pracodawcę ma Justyna Mazur? O jakich spotkaniach mowa?
No niektórzy tak, a niektórzy nie. A napisałaś jakby nikt nie miał takiej możliwości.LoriLovingLife pisze: ↑ndz maja 04, 2025 3:23 pm Długo by pisać. Praca zdalna nie oznacza 100% zdalności zawsze. Zdarzają się spotkania. Niektórzy pracodawcy wymagają mieszkania w określonym mieście i tak dalej.
A już całkiem poza tą dyskusją to Justyna nie ma pracodawcy, prowadzi własną działalność. Nawet jakby miała raz na jakiś czas dojeżdżać na spotkania czy eventy to nadal nic nie stoi na przeszkodzie. Nie każde wydarzenie odbywa się w Warszawie xD
-
LoriLovingLife
- MoetGlass
- Posty: 253
- Rejestracja: pt kwie 18, 2025 10:10 pm
I jej klienci będą w kontraktach wymagali zapisu, że musi mieszkać w Warszawie? No raczej nieLoriLovingLife pisze: ↑ndz maja 04, 2025 5:51 pm Oczywiście, że ma. Każdy ma. Jej pracodawcą są jej klienci. Nikt nie jest samowystarczalnym organizmem żyjącym w zdalnej próżni.
Bo po prostu nie masz racji, nie wszystko kręci się wokół Warszawy. Eventy są w różnych miastach i do nich też trzeba dojeżdżać, nawet ze stolicyLoriLovingLife pisze: ↑ndz maja 04, 2025 7:08 pm Zrozum proszę, że nie chce mi się tłumaczyć ci dość trywialnych rzeczy o realiach pracy.
A nie możemy uznać, że ktoś po prostu chce mieszkać w Warszawie? Krakowie, Zabrzu, Szczecinie czy innym miejscu? Bo ma tam rodzine, znajomych, swoje ulubione miejsca itd? To nie jest fizyka kwantowa, żeby nie móc tego zrozumieć.
Nie słuchałam tego odcinka, ale na ceny mieszkań w Wawie czy innych miastach Polski oczywiście że można narzekać, bo je wyje*ało w kosmos i o ile Justyna jest pewnie w dużo lepszej sytuacji finansowej niż większość z nas, to nie myślę, żeby była jakaś turbo bogata. Zamiast wyżywać się na niej to wkurzcie się na system, który taką sytuację podtrzymuje i nie głosujcie na ludzi, którzy zamiast zając się tym, żeby ludzi było stać na mieszkania to robi laskę deweloperom.
Nie słuchałam tego odcinka, ale na ceny mieszkań w Wawie czy innych miastach Polski oczywiście że można narzekać, bo je wyje*ało w kosmos i o ile Justyna jest pewnie w dużo lepszej sytuacji finansowej niż większość z nas, to nie myślę, żeby była jakaś turbo bogata. Zamiast wyżywać się na niej to wkurzcie się na system, który taką sytuację podtrzymuje i nie głosujcie na ludzi, którzy zamiast zając się tym, żeby ludzi było stać na mieszkania to robi laskę deweloperom.
-
LoriLovingLife
- MoetGlass
- Posty: 253
- Rejestracja: pt kwie 18, 2025 10:10 pm
-
LoriLovingLife
- MoetGlass
- Posty: 253
- Rejestracja: pt kwie 18, 2025 10:10 pm
Nie można tak uznać, bo skoro pracuje zdalnie to jej obowiązkiem jest wyprowadzka z Warszawy i koniec kropka
- SmokAnalog
- 120mkw
- Posty: 1620
- Rejestracja: czw lut 29, 2024 2:45 pm
Oczywiście, w sumie to pierwsze, co mi przychodzi na myśl, że ktoś, kto wcale nie musi mieszkać w Warszawie chce mieszkać właśnie tam. Natomiast 20 kilometrów za Warszawą, gdzie dociera szybka kolej (OK, rozumiem, że osoba rozpoznawalna nie chce z niej korzystać), ale gdzie są też świetne połączenia drogowe ceny mieszkań i domów już się dosyć mocno różnią od tych w samej stolicy.hipek007 pisze: ↑ndz maja 04, 2025 7:17 pm A nie możemy uznać, że ktoś po prostu chce mieszkać w Warszawie? Krakowie, Zabrzu, Szczecinie czy innym miejscu? Bo ma tam rodzine, znajomych, swoje ulubione miejsca itd? To nie jest fizyka kwantowa, żeby nie móc tego zrozumieć.
Nie słuchałam tego odcinka, ale na ceny mieszkań w Wawie czy innych miastach Polski oczywiście że można narzekać, bo je wyje*ało w kosmos i o ile Justyna jest pewnie w dużo lepszej sytuacji finansowej niż większość z nas, to nie myślę, żeby była jakaś turbo bogata. Zamiast wyżywać się na niej to wkurzcie się na system, który taką sytuację podtrzymuje i nie głosujcie na ludzi, którzy zamiast zając się tym, żeby ludzi było stać na mieszkania to robi laskę deweloperom.
A dla mnie to kuriozalne, że ona i Krzyś się publicznie spłakali na ceny mieszkań. Znam sporo osób, które naprawdę nie zarabiają kokosów, mają zwykłą pracę, nie żaden blichtr, żadne wysokie stanowiska, ale swoim rozsądnym trybem życia, determinacja, byli w stanie kupić mieszkanie/budować dom. Justyna jest leniwa, nie lubi pracować, chciałabym mieć wszystko na tacy. No niestety. To tak nie działa. Zwłaszcza, jeśli się celuje w jakieś fajne miejsce w takim mieście jak Warszawa.
Jak się dobrze wczytasz to znajdziesz i Nietzschego i Gosie z żabki