Zaginięcie Mai Kowalskiej

Mualla pisze: ↑sob maja 03, 2025 2:05 pm Wiesz co, to nie jest typowe miasto powiatowe. Tutaj są takie pieniądze o jakich ludzie spoza nie mają pojęcia. Wystarczy wyjść na ulice i mijasz auta po milion złotych jedno po drugim. Dodatkowo miastem rządzą narkotyki i Cyganie. (Poczytajcie sobie o pogromie mławskim w Internecie). To miasto jest tak specyficzne, że tego nie ogarniecie. Tutaj trzeba przyjechać i pobyć kilka dni. Ja już tam nie mieszkam, bo nawet w Warszawie jest bardziej ludzko i nie ma takiej presji pieniądza jak tam.

Czyli takie bagienko. Najlepiej to z niego wyjechać. Paradoksalnie chłopak mógł chwilę poczekać i za moment sprawa by się sama rozwiązała. Ona pewnie zrobiłaby sobie dzieci z jakimś patusem i zasilała grono klientów MOPS-u, a on pewnie wyjechałby studiować do innego miasta. Ale emocje podyktowały inny scenariusz.

Dzisiejszy komentarz z instagrama Mai

thisguuurl pisze: ↑sob maja 03, 2025 1:50 pm Nie wiem czy on w jakikolwiek sposób żałuje tego co zrobił patrząc na to jakie tiktoki repostuje i, że w ogóle ma na to ochotę i siłę będąc zatrzymanym…

No to tez jest dla mnie kosmos
Az mi sie przypomnialy te dwie nastolatki ktore zamordowaly matke - po zatrzymaniu na przesluchanie policjanci pytaja czy mogą cos dla nich zrobic by poczuly sie chociaz troche lepiej (w koncu ich matka nie zyje a oni nie wiedzieli jeszcze ze to one ją zabily) no i tak się zastanawiają i mowia ze jakies CSI Miami by sobie poogladaly w Tv bo im sie nudzi - zupelnie na serio

Nie wierzę w to,że on ma dostęp do telefonu będąc zatrzymany w Grecji za taki zarzut

Jest taki jeden chłopak który pisał pod jej zdjęciami teksty znaczące że jednak są w związku a to dziwne że ta cała sytuacja ma miejsce i w takim razie gdzie był ten jej „chłopak” i dlaczego pozwolił swojej dziewczynie spotkać się z psychicznym „kolegą” z którym już kiedyś coś ją rzekomo łączyło i z człowiekiem który uczynił jej kiedyś krzywdę w postaci bicia? No chyba że totalnie nikomu nic nie powiedziała prócz swojej mamie… pomyśleć że taka 16-latka podpadła już w takie towarzystwo i przede wszystkim w nałogi gdzie byli jej rodzice? I dlaczego spotkała się z chorym psychicznie typem zakładając że się pokłócą? I rodzice nie mieli nic przeciwko temu aby po raz kolejny ich córka się z nim spotkała? Tyle pytań a tak mało odpowiedzi

Kinga81821819919191 pisze: ↑sob maja 03, 2025 2:31 pm Jest taki jeden chłopak który pisał pod jej zdjęciami teksty znaczące że jednak są w związku a to dziwne że ta cała sytuacja ma miejsce i w takim razie gdzie był ten jej „chłopak” i dlaczego pozwolił swojej dziewczynie spotkać się z psychicznym „kolegą” z którym już kiedyś coś ją rzekomo łączyło i z człowiekiem który uczynił jej kiedyś krzywdę w postaci bicia? No chyba że totalnie nikomu nic nie powiedziała prócz swojej mamie… pomyśleć że taka 16-latka podpadła już w takie towarzystwo i przede wszystkim w nałogi gdzie byli jej rodzice? I dlaczego spotkała się z chorym psychicznie typem zakładając że się pokłócą? Tyle pytań a tak mało odpowiedzi

O ile dobrze zrozumiałam, bo chyba wiem, o jaki komentarz i jakiego chlopaka Ci chodzi, to on pisal, że on mieszka w Olsztynie. Więc może dlatego on (o ile to jej chlopak) nawet nie wiedział, że Maja zamierza się z kimś spotkać, bo ona była w Mławie a on w Olsztynie

AgaR pisze: ↑sob maja 03, 2025 12:24 pm Dzieci muszą wiedzieć, że jeśli są gnębione to dorośli i instytucje skutecznie im pomogą. Nikt nie powinien tracić życia - ani ofiara ani sprawca hejtu.

Jak czytam komentarze tej matki to mam wrażenie, że niestety trafiło na niezbyt ogarniętych ludzi. Nie wyobrażam sobie, że moje dziecko jest dręczone, a ja na to pozwalam. Czemu jego hp istnieje od 3 lat? Serio nie ma narzędzi? Ja bym zrobiła wszystkim po kolei jesień średniowiecza. Taki hp powinien być zgłoszony na policję jako kradzież wizerunku. Czy ktoś cokolwiek zrobił w tej sprawie?

To chyba mało wiesz, sprawa z przed roku 16 letnia Julia zmieniła 3 razy szkołe, była sprawa w sądzie dla nieletnich, rodzice stawali na głowie żeby pomóc dziecku, rozmawiali nawet z rodzicami bachorow, które ją nękały i co to dało? A no to, ze nikt nie dobrał im się tak do dupy, że dziewczyna by dzisiaj żyła. Nawet po jej śmierci wrzucali filmiki, że nie czują się winni i dobrze jej tak łatwo tak pisać, nie znając realiów

Kinga81821819919191 pisze: ↑sob maja 03, 2025 2:31 pm Jest taki jeden chłopak który pisał pod jej zdjęciami teksty znaczące że jednak są w związku a to dziwne że ta cała sytuacja ma miejsce i w takim razie gdzie był ten jej „chłopak” i dlaczego pozwolił swojej dziewczynie spotkać się z psychicznym „kolegą” z którym już kiedyś coś ją rzekomo łączyło i z człowiekiem który uczynił jej kiedyś krzywdę w postaci bicia? No chyba że totalnie nikomu nic nie powiedziała prócz swojej mamie… pomyśleć że taka 16-latka podpadła już w takie towarzystwo i przede wszystkim w nałogi gdzie byli jej rodzice? I dlaczego spotkała się z chorym psychicznie typem zakładając że się pokłócą? I rodzice nie mieli nic przeciwko temu aby po raz kolejny ich córka się z nim spotkała? Tyle pytań a tak mało odpowiedzi

Oni sa tak pokreceni ze nie spodziewam sie po nich podejmowania racjonalnych decyzji albo dojrzalosci do jakiejkowiek relacji. Juz widze te ich ' zwiazki'.

Endu25 pisze: ↑sob maja 03, 2025 12:29 pm Mogą im pomóc i znam takiego rodzica, który nie odpuścił inny wygrał z nauczycielem i szkołą, gdzie nauczycielka, w białych wydawałoby się rekawiczkach, wyżywała się na dziecku.

Jedna sytuacja na milion, niestety.

lola!!! pisze: ↑sob maja 03, 2025 2:30 pm Nie wierzę w to,że on ma dostęp do telefonu będąc zatrzymany w Grecji za taki zarzut

Ma. Ostatniego tiktoka zrepostował 16 godzin temu…

axhsgfxc pisze: ↑sob maja 03, 2025 12:33 pm dorosli udaja ze nic nie widza, wiec nikt tym dziaciaka nie pomoze. Od 1 klasy podstawowki zmagam sie z hejtem, teraz jestem w 3 LO a wyzwiska jak byly tak dalej sa. Chodze do szkoly sredniej 50km od domu by zapomniec o dzieciakach z podstawowki, a nawet tu znalazly sie osoby ktore dla „zabawy” atakuja slabsze i wyrozniajace sie osoby. Nauczyciele maja to w dupie za przeproszeniem, ja na szczescie tez nauczylam sie juz miec to gdzies pomimo ze dalej boli. Dorosli tu w niczym nie pomoga, jeszcze pedagodzy w szkolach bronia „sprawcow” a ich rozwiazanie problemu to „przepros i podajcie sobie reke” szkola tu w niczym nie pomoze

Matko nie mogę tego czytać, serce mi pęka. Widzę, że dużo osób tu pisze co je spotykało bądź spotyka w wieku nastoletnim. Bardzo mi przykro z czym się spotykasz. Mam nadzieję, że jesteś silną dziewczyną i dajesz sobie z tym radę. Jeśli nie to proszę działaj. Nie pozwól, żeby ktoś Cie krzywdził. To jest bardzo przykre.

Nigdy się nie wypowiadałam, ale podczytuję wątek jako dwudziestoparoletnia ofiara hejtu w szkole - przyklejanie karteczek na plecach, teksty w podstawówce „świniopasów tu nie wpuszczamy”, wykluczanie z ekipy dziewczyn, śmianie się z wyglądu, na który nie miałam wtedy wpływu - jestem dorosłym pełnym kompleksów, niepewności i ogromnego bólu w sobie. Serce mi pęka jak czytam, co obecnie dzieje się w szkołach wśród młodzieży. Boję się, że moje przyszłe dziecko to kiedyś spotka, a ja jako była ofiara hejtu nie będę umiała w nim zbudować wystarczającej pewności siebie, żeby się bronić i nie brać tego do siebie.

Pierwszy raz w życiu, aż tak bardzo zaintrygowała mnie jakaś sprawa kryminalna, bo uważam, że nie wszystko zostało odkryte.

Bardzo fascynuje mnie sprawa rzekomego gnębienia innych osób przez Maję, zważając na fakt, że na Instagramie istnieje HatePage Bartka.
Tylko sęk w tym, że ten HP miał zostać założony przez Emilię, która posiada kilka takich profili.
Z tego co widziałem, to konto zaczęło być aktywne w 2021 roku, czyli Bartek miał wtedy 13, rocznikowo 14 lat.
Nie wiadomo do końca, od kiedy była skierowana w jego stronę nienawiść, która mogła przełożyć się na potrzebę dokonania zbrodni.
Ale dopóki nic nie wiadomo, to pozostawiam te domysły, nie chcę nikomu robić pod górkę fałszywymi oskarżeniami.

Co do mamy Bartka, to faktycznie w bardzo dziwny sposób próbuje bronić swojego syna.
Może to emocje, nerwy, stres, a może sama ma powiązania z tym zabójstwem, szczególnie, że kilka faktów by się łączyło.
Lecz tak samo, jak w poprzednim akapicie - nic nie jest potwierdzone.

Najbardziej zastanawia mnie, dlaczego Maja została zamordowana w tak bestialski sposób.
Trochę ten opis przypomina mi morderstwo Junko Furuty (chociaż skala jest nie do porównania).

Mam szczerą nadzieję, że sprawa szybko się rozwiąże i wszyscy dotknięci tragedią dostaną to, na co zasłużyli (albo spokój, albo wyrok).

U mojego syna w 6 klasie jest jeden chłopak gnebiony przez innych uczniów. Wyzwiska, pobicia, groźby.i teksty w stylu "zde..nij". To się ciągnie 2 rok. I co? Nic. Bo rodzice agrwsorow twierdza ze to nie jest prawda, bo... tak.mowia ich dzieci. Z kolei reszta klasy boi się, zeznawac, bo jak cokolwiek powiedzą to jest atak na nich. Dyrekcja mówi że nic nie może zrobić. Trzeba by było to nagrać, mieć jakieś dowody a telefony w szkole są zakazane. Chłopak ma stwierdzona depresję i już od dłuższego czasu nie chodzi do szkoły. Cały czas boję się, że "z nudow" znajdą sobie kolejna ofiarę...

annamaj pisze: ↑sob maja 03, 2025 3:11 pm U mojego syna w 6 klasie jest jeden chłopak gnebiony przez innych uczniów. Wyzwiska, pobicia, groźby.i teksty w stylu "zde..nij". To się ciągnie 2 rok. I co? Nic. Bo rodzice agrwsorow twierdza ze to nie jest prawda, bo... tak.mowia ich dzieci. Z kolei reszta klasy boi się, zeznawac, bo jak cokolwiek powiedzą to jest atak na nich. Dyrekcja mówi że nic nie może zrobić. Trzeba by było to nagrać, mieć jakieś dowody a telefony w szkole są zakazane. Chłopak ma stwierdzona depresję i już od dłuższego czasu nie chodzi do szkoły. Cały czas boję się, że "z nudow" znajdą sobie kolejna ofiarę...

No i winę ponoszą rodzice. Rodzice hejterów są pierwsi do obrony swoich dzieci. Szkoda, że inni boją się zeznawać, a w grupie siła. To samo jest później w pracy. Twój komentarz dobitnie pokazuje zaniedbania dorosłych. W obecnych czasach rządzą dzieci

Ktoś wyśle jakie tiktoki on repostuje?

annamaj pisze: ↑sob maja 03, 2025 3:11 pm U mojego syna w 6 klasie jest jeden chłopak gnebiony przez innych uczniów. Wyzwiska, pobicia, groźby.i teksty w stylu "zde..nij". To się ciągnie 2 rok. I co? Nic. Bo rodzice agrwsorow twierdza ze to nie jest prawda, bo... tak.mowia ich dzieci. Z kolei reszta klasy boi się, zeznawac, bo jak cokolwiek powiedzą to jest atak na nich. Dyrekcja mówi że nic nie może zrobić. Trzeba by było to nagrać, mieć jakieś dowody a telefony w szkole są zakazane. Chłopak ma stwierdzona depresję i już od dłuższego czasu nie chodzi do szkoły. Cały czas boję się, że "z nudow" znajdą sobie kolejna ofiarę...

Nie do końca. Dyrekcja ma pewne narzędzia, ale często boi się/nie chce ich użyć, szczególnie w mniejszych miejscowościach, gdzie rządzą układy, układziki, wszyscy wszystkich znają, także na gruncie prywatnym.

annamaj pisze: ↑sob maja 03, 2025 3:11 pm U mojego syna w 6 klasie jest jeden chłopak gnebiony przez innych uczniów. Wyzwiska, pobicia, groźby.i teksty w stylu "zde..nij". To się ciągnie 2 rok. I co? Nic. Bo rodzice agrwsorow twierdza ze to nie jest prawda, bo... tak.mowia ich dzieci. Z kolei reszta klasy boi się, zeznawac, bo jak cokolwiek powiedzą to jest atak na nich. Dyrekcja mówi że nic nie może zrobić. Trzeba by było to nagrać, mieć jakieś dowody a telefony w szkole są zakazane. Chłopak ma stwierdzona depresję i już od dłuższego czasu nie chodzi do szkoły. Cały czas boję się, że "z nudow" znajdą sobie kolejna ofiarę...

przeciez idzie kogos nagrac bez telefonu

Mnie gnębił syn nauczycielki, przyjaciółki dyrektorki. I moja mama mogła być codziennie w szkole, ale to nic nie dawało bo tamta powiedziała że synek ma adhd i jeśli potrzebuje rozładować emocje rzucając cyrklem w ludzi albo obcinając dziewczynkom włosy czy wlewając im napoje za koszulki to jest wina adhd i trzeba być wyrozumiałym i łagodnym dla niego. A reszta koleżanek nauczycielek przecież nie stanęła przeciwko koleżance.

mezalians_urodowy pisze: ↑sob maja 03, 2025 3:29 pm Mnie gnębił syn nauczycielki, przyjaciółki dyrektorki. I moja mama mogła być codziennie w szkole, ale to nic nie dawało bo tamta powiedziała że synek ma adhd i jeśli potrzebuje rozładować emocje rzucając cyrklem w ludzi albo obcinając dziewczynkom włosy czy wlewając im napoje za koszulki to jest wina adhd i trzeba być wyrozumiałym i łagodnym dla niego. A reszta koleżanek nauczycielek przecież nie stanęła przeciwko koleżance.

I jak sobie z nim poradziłaś?

Kasandraa pisze: ↑sob maja 03, 2025 3:35 pm I jak sobie z nim poradziłaś?

Przeniosłam się do innej szkoły

Z tym screenem z rzekomym pobiciem Mai przez Bartka, odnoszę jakieś dziwne wrażenie, że nie było takiego zdarzenia. No nie wiem, wydaje mi się, że w takiej sytuacji, gdy ktoś dostaje dość mocno w twarz, tak że ma rozwalony łuk brwiowy, to raczej nie pisze do koleżanki, i nie wysyła do niej kilkunastu zdjęć danego oprawcy. Przecież ta koleżanka musiała wiedzieć kim był Bartek, wiec po co te zdjecia? Te kilkanaście zdjeć wyslanych do tej kolezanki wydaje mi się dalszym ciagiem jakiejś dalszej historii, zabawy tej dziewczyny. Zresztą, chyba o takim zdarzeniu musiałoby by być głośno, normalni rodzice by zareagowali, pojechaliby z córką na pogotowie, chlopak by miał kuratora. Nie wiem, nie klei mi się to trochę, ale może to kwestia tego, że ja w takiej sytuacji zareagowałabym inaczej.

malalejde pisze: ↑sob maja 03, 2025 12:50 pm Mój wpis był jak najbardziej neutralny, nie szkalujący ani nie wybielający nikogo, Ciebie za to ponoszą emocje. Jakie są dowody na to, że Maja kogoś gnębiła? Takie same jak na to, że Bartek też to robił, czyli wpisy innych osób niby z kręgu ich znajomych. Więc ani na to ani na to nie ma dowodów prócz jakichś komentarzy w sieci, a jednak zakładamy, że o Majce to prawda, a Bartek to ofiara gnębienia? Odłóż emocje na bok, bo nie jesteś strona w sprawie i niezdrowo reagujesz.

Posiedź, poczytaj to zobaczysz. Gdyby popełnił on samob* to nazwalibyście go ofiarą, grzebalibyście co za dzieciaki go do tego popchnęły. Absolutnie nie bronie tego morderstwa, mnie interesuje co się temu dzieciakowi stało że oddał swoją wolność w zamian za śmierć tej dziewczyny. Jedni odbierają swoje życie bo już nie mogą z pewnego powodu wytrzymać, a inni z tego samego powodu mordują tylko to drugie jest bardziej drastyczne bo odebrał życie komuś, kto jednak chciał żyć. Dosc sporo przerobiłam takich tematów , w jednej historii dopiero po 4 latach okazało się że winny za morderstwo był molestowany przez strasznych kolegów i wszystkie koleżanki to widziały, chłopak później popełnił samob*. To bardzo smutna historia, zabił bo ta osoba szantażowała go filmikami z jego udziałem, co mu robi drugi kolega.. wyobraźcie sobie 4 lat potrzebowali aby wyszło na jaw co tak naprawdę się działo. Cóż, a chłopaka już nie ma. Nie próbuje tego Bartka w żaden sposób tłumaczyć powtarzam, mnie interesują fakty na ten moment, chciałabym dla własnego spokoju rozwiązać pewne zagadki związane z tą sprawą, bo jest tu drugie dno, uwierzcie mi że jest.. czytam, przeglądam, stalkuje i widzę. Dzieciaki obsrane, wiele poszkodowanych przez Majkę, komentarze te z początku gdzie zaginęła magicznie zniknęły, dziwna obojętność jej rodziców, nawiedzona matka Bartka i od dawna uprzedzona do Majki, pomówienia na Bartka i prześmiewcze wiadomości w jego stronę a ofiara i tak do niego poszła podśmiechujac sie że albo się pokłócą albo nie spotykając się chwilę wcześniej z podejrzanymi typami, zero dowodów na agresję Bartka (czekam aż ktoś da jakiś mocny dowód) PS skoro mają niepodważalne dowody morderstwa, dla przestrogi innych dzieciaków powinni wrzucić zdjęcie jak ją skatował. Winnych jest wiele

Ja się zastanawiam nad motywem z tego spotkania

Jest parę opcji

Może Maja chciała wszystko wyjaśnić? Przeprosić?
Może Maja chciała dalej w to brnąć i go gnębić?
Zastanawia mnie też motyw pobicia Mai przez niego, myślę że oboje mieli wobec siebie negatywne emocje, a konto już zostało z dowodami potwierdzone że to nie Maja założyła

Czytając posty wychodzi na to że oboje gnębili innych.
Najbardziej mi chodzi po głowie to czemu się spotkali jak byli w takich złych relacjach, w jakim celu? Co chcieli wyjaśnić?

Nataleczka pisze: ↑sob maja 03, 2025 1:15 pm Część z was twierdzi, że chłopak działał w afekcie. No teoretycznie mógłby wskazywać na to fakt, że prawdopodobnie zrobił to gdzieś w okolicy zasięgu kamery rodzinnej firmy (gdyby zaplanował morderstwo wcześniej pewnie sprawdziłby który rejon obejmuje monitoring). No a z drugiej strony dziewczyna kontaktuje się jeszcze z koleżanką i pisze „szybko” jeszcze z błędem. Czyli coś tam musiało się już dziać, zatem czy to z pewnością działanie w afekcie? No chyba, że próbował ją uderzyć, ona mu się wyrwała wtedy zdążyła napisać wiadomość, a on mimo to ją dogonił i dokończył czyn

Ale nie wiadomo w jakim celu chciała się z nią pilnie skontaktować i czy już wtedy coś poważnego zaczęło się dziać. Gdyby była w niebezpieczeństwie to raczej by dzwoniła po służby, do ojca, chłopaka.. pisałaby że „on mnie zaraz zajebie” „pomocy jestem u..”. Wysłałaby lokalizację z prośbą o pomoc. Nie podano z jakim błędem ta wiadomość, a jeżeli to był błąd ortograficzny to raczej nie musi świadczyć o niczym tak naprawdę. Myślę że on niespodziewanie dla niej walnął ja w głowę jakims narzędziem z firmy, może nawet od tyłu i jej zmasakrował łeb w przypływie silnych emocji, co wcale nie musiało długo trwać.