Zabójstwo w butiku Ultimo, Warszawa 1997
Moderator: verysweetcherryRe: Zabójstwo w butiku Ultimo, Warszawa 1997
Znalazłam to było na kanale Zbrodnia Ikara https://youtu.be/xgGCnzMGQ2s?si=7RcvUBCX4PPMJBC9
-
Strzalka023
- SushiRoll
- Posty: 240
- Rejestracja: pt gru 31, 2021 10:12 pm
Byłam w stanie nawet uwierzyć w niewinność Beaty, no bo po co ktoś wiedząc, że to zrobił, odsiedział swoje i dalej się ciągnie po sądach. Pomijam charakter tej osoby. Ale ten wariograf i jego wyniki dają do myślenia i jednak ją "wkopuja". Wg mnie i też taka podobo była pierwsza wersja Anny, byli tam Beata i Piotr. Byc może oboje mieli broń i wycelowali w Anne, natomiast ona tylko w tym szale na kilka sekund była w stanie zobaczyć Beaty twarz z wycelowana bronią, a to jednak Piotr strzelał.
No właśnie odnoszę wrażenie, że sprawa przycichła, ale też nie śledzę jej jakoś szczególnie. Był moment, że pojawiała się w każdych możliwych programach reporterskich, nawet w DDTVN
-
unfaithfully
- Samarka
- Posty: 685
- Rejestracja: czw maja 30, 2024 10:27 am
Do momentu kiedy nie poznalam wynikow badan wariografem mialam teorie, ze byc moze to Anna zastrzelila wlasnego meza, co tez mogloby sie skladac. Poklocili sie, szarpali, on ja popchnal, ona upadla na ziemie rozbijajac sobie po drodze glowe o cos i wybijajac zeby (albo on jej tak przywalil i wybil jej je), wyciagnela bron zza kurtki i go zastrzelila. Siebie tylko postrzelila, tak zeby nic za bardzo sobie nie zrobic, a zeby wina nie spadla na nia. Byc moze, ze to planowala wczesniej? Bylo kilka opinii, ze cudem przezyla ta strzelanine, ale jednak, a jak wiadomo, jak sie strzela samemu do siebie, to raczej tylko zeby popelnic samob*, albo zeby podejrzenia na nas nie padly. Zawsze wtedy mozna powiedziec "przeciez ja tez ucierpialam". I jednak z tego co slyszalam, to drzwi od sklepu byly zamkniete od srodka, to jak ktos kto strzelal do nich i wyszedl zamknal za soba drzwi od srodka. Ale tak jak mowie, to byla moja teoria do momentu poznania wynikow wariografu? Teraz to juz mi sie nic kupy ani dupy nie trzyma.aaggaa pisze: ↑sob kwie 05, 2025 6:17 pm Totalnie zawiła sprawa, której prawdy nie poznamy zapewne nigdy
Nie wiem co myśleć
Z jednej strony napadnięta kobieta która cudem przeżywa, jasno i wyraźnie wskazuje osobę która do niej strzelała
Z drugiej strony dużo rzeczy niespójnych w jej tych wszystkich wywiadach ( a w latach 90-tych udzieliła ich mnóstwo-od programów w telewizji począwszy na gazetkach typu Przyjaciółka kończąc), jak np raz mówiła ze to ona wpuściła Beatę , innym razem ze Beata miała klucze i sama weszła , do dziś nie wiem która wersja prawdziwa.
Bardzo dużo nieścisłości, znaków zapytania. Słowo przeciw słowu
A może obie kłamią? Beata tam była, ale to nie ona strzelała?
- SmokAnalog
- 120mkw
- Posty: 1620
- Rejestracja: czw lut 29, 2024 2:45 pm
Ona była zbyt poważnie ranna, żeby hipoteza o strzelaniu do samej siebie dla niepoznaki mogła się obronić. Chyba że chciała popełnić s*, ale tu znowu też raczej zrobiłaby to w inny, tu z kolei pewniejszy sposób. Według mnie Beata ma z tym wszystkim coś wspólnego, może posłużyła za wabik, może pomogła się dostać prawdziwym sprawcom do butiku, ale to nie ona strzelała.unfaithfully pisze: ↑wt lip 29, 2025 4:55 pm Do momentu kiedy nie poznalam wynikow badan wariografem mialam teorie, ze byc moze to Anna zastrzelila wlasnego meza, co tez mogloby sie skladac. Poklocili sie, szarpali, on ja popchnal, ona upadla na ziemie rozbijajac sobie po drodze glowe o cos i wybijajac zeby (albo on jej tak przywalil i wybil jej je), wyciagnela bron zza kurtki i go zastrzelila. Siebie tylko postrzelila, tak zeby nic za bardzo sobie nie zrobic, a zeby wina nie spadla na nia. Byc moze, ze to planowala wczesniej? Bylo kilka opinii, ze cudem przezyla ta strzelanine, ale jednak, a jak wiadomo, jak sie strzela samemu do siebie, to raczej tylko zeby popelnic samob*, albo zeby podejrzenia na nas nie padly. Zawsze wtedy mozna powiedziec "przeciez ja tez ucierpialam". I jednak z tego co slyszalam, to drzwi od sklepu byly zamkniete od srodka, to jak ktos kto strzelal do nich i wyszedl zamknal za soba drzwi od srodka. Ale tak jak mowie, to byla moja teoria do momentu poznania wynikow wariografu? Teraz to juz mi sie nic kupy ani dupy nie trzyma.
To jest mega dziwna sprawa i ja mam jakiegoś czuja, że było inaczej niż oficjalna wersja.
Bynajmniej nie z sympatii do Beaty ale tam całe towarzystwo jest dziwne. Kiedyś jak jeszcze słuchałam podcastów kryminalnych to można wywnioskować, że w sumie to Anka z Beatą były siebie warte - i jedna była nieuczciwa i druga. Tylko, że Anka była sprytniejsza a Beata bardziej narwana i impulsywna.
Już same zeznania Anki - wpuściłybyście osobę która wysyła Wam wieńce z groźbami i wyleciała z pracy przez kradzieże z waszego donosu, będąc samą, po godzinach w miejscu pracy, gdzie macie całodzienny utarg po zmroku? (fakt był tam mąż ale on chyba był w piwnicy z tego zanim by zdążył przybiec to mogła się jej stać krzywda na górze). Najpierw twierdziła, ze pistolet, potem, że rewolwer a potem jak wyszło na jaw, ze nie rozróżnia, ze nie pamięta
Na to, ze właściciele mieli kontakty z mafią i płacili haracz płacili to nie trzeba dowodów. Warszawa lat 90 i sklep na Nowym świecie i ktoś serio wyżej uważa, ze nie było płaconych haraczy? o święta naiwności.....
Bynajmniej nie z sympatii do Beaty ale tam całe towarzystwo jest dziwne. Kiedyś jak jeszcze słuchałam podcastów kryminalnych to można wywnioskować, że w sumie to Anka z Beatą były siebie warte - i jedna była nieuczciwa i druga. Tylko, że Anka była sprytniejsza a Beata bardziej narwana i impulsywna.
Już same zeznania Anki - wpuściłybyście osobę która wysyła Wam wieńce z groźbami i wyleciała z pracy przez kradzieże z waszego donosu, będąc samą, po godzinach w miejscu pracy, gdzie macie całodzienny utarg po zmroku? (fakt był tam mąż ale on chyba był w piwnicy z tego zanim by zdążył przybiec to mogła się jej stać krzywda na górze). Najpierw twierdziła, ze pistolet, potem, że rewolwer a potem jak wyszło na jaw, ze nie rozróżnia, ze nie pamięta
Na to, ze właściciele mieli kontakty z mafią i płacili haracz płacili to nie trzeba dowodów. Warszawa lat 90 i sklep na Nowym świecie i ktoś serio wyżej uważa, ze nie było płaconych haraczy? o święta naiwności.....
-
Stillasatree
- Koczkodan
- Posty: 120
- Rejestracja: sob lip 27, 2024 9:08 am
Ale wieńca ona nie wysłała do tej kobiety, tylko do innej, która też pracowała w butiku i odbiła Beacie męża, zbieżność imion, bo też Anna, ale inna kobietaPEONIA pisze: ↑ndz sie 03, 2025 2:52 pm To jest mega dziwna sprawa i ja mam jakiegoś czuja, że było inaczej niż oficjalna wersja.
Bynajmniej nie z sympatii do Beaty ale tam całe towarzystwo jest dziwne. Kiedyś jak jeszcze słuchałam podcastów kryminalnych to można wywnioskować, że w sumie to Anka z Beatą były siebie warte - i jedna była nieuczciwa i druga. Tylko, że Anka była sprytniejsza a Beata bardziej narwana i impulsywna.
Już same zeznania Anki - wpuściłybyście osobę która wysyła Wam wieńce z groźbami i wyleciała z pracy przez kradzieże z waszego donosu, będąc samą, po godzinach w miejscu pracy, gdzie macie całodzienny utarg po zmroku? (fakt był tam mąż ale on chyba był w piwnicy z tego zanim by zdążył przybiec to mogła się jej stać krzywda na górze). Najpierw twierdziła, ze pistolet, potem, że rewolwer a potem jak wyszło na jaw, ze nie rozróżnia, ze nie pamięta![]()
Na to, ze właściciele mieli kontakty z mafią i płacili haracz płacili to nie trzeba dowodów. Warszawa lat 90 i sklep na Nowym świecie i ktoś serio wyżej uważa, ze nie było płaconych haraczy? o święta naiwności.....
- berry blast
- Kciuk
- Posty: 883
- Rejestracja: śr cze 11, 2025 3:48 pm
a co sądzicie o zachowaniu Beaty na sali sądowej? Rzadko kiedy tak mocno oskarżony pokazuje emocje, krzyczy, płacze. Zastanawiam się, czy faktycznie była niewinna czy tak dobrze grała.
A mnie to zastanawia np. jeśli to nie Beata strzelała, ale wie kto to zrobił, to kto to musi być i dlaczego B. wolała iść do więzienia niż powiedzieć prawdęberry blast pisze: ↑ndz sie 03, 2025 3:39 pm a co sądzicie o zachowaniu Beaty na sali sądowej? Rzadko kiedy tak mocno oskarżony pokazuje emocje, krzyczy, płacze. Zastanawiam się, czy faktycznie była niewinna czy tak dobrze grała.
- SmokAnalog
- 120mkw
- Posty: 1620
- Rejestracja: czw lut 29, 2024 2:45 pm
Dwa razy została uniewinniona, za trzecim skazana - winna czy niewinnie ukarana, nie dziwię się takiemu zachowaniu.berry blast pisze: ↑ndz sie 03, 2025 3:39 pm a co sądzicie o zachowaniu Beaty na sali sądowej? Rzadko kiedy tak mocno oskarżony pokazuje emocje, krzyczy, płacze. Zastanawiam się, czy faktycznie była niewinna czy tak dobrze grała.
-
grazynapieczara
- LouiBag
- Posty: 326
- Rejestracja: ndz lis 19, 2023 10:58 pm
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5201835 ... iku-ultimo
Dziś była w DDTVN właśnie wraz z promocją książki.
Dziś była w DDTVN właśnie wraz z promocją książki.
-
LobuzKochany
- Gacie z oceanu
- Posty: 42
- Rejestracja: pt lip 18, 2025 4:32 pm
- laura_bunko
- Tritonotti
- Posty: 192
- Rejestracja: śr lut 26, 2025 12:49 pm
Polecicie jakiś podcast, który dobrze opowiada o tej sprawie?
-
onlyczytam
- RoyalBaby
- Posty: 24
- Rejestracja: śr sty 29, 2025 8:54 am
Jakie macie zdanie po tym badaniu wariografem? Jak dla mnie coś musi być na rzeczy...
Zastanawia mnie jeszcze jedna kwestia dlaczego badaniu nie poddano także Anny...może to by coś więcej wyjaśniło
Zastanawia mnie jeszcze jedna kwestia dlaczego badaniu nie poddano także Anny...może to by coś więcej wyjaśniło
Może dlatego że Anna nie była skazana a do badania wariografem dążyła sama Beata. Ja od początku nie wierzyłam w niewinność Beaty począwszy od jej wypowiedzi w książce Bondy „Polskie morderczynie”, nie zdziwię się jakby po publikacji nowej książki zrobiono by z niej celebrytkę. Widać że Beatce w to graj, bo już parę razy była w TVN, a przy okazji pewnie liczy że dostanie odszkodowanie jak Komenda. Nie przekonują mnie jej tłumaczenia że jest niewinna, bo na pytanie dlaczego Anna miałaby ją bezpodstawnie oskarżać to mówi że może się kogoś boi. Przecież jeśli by się kogoś bała, to po prostu by powiedziała że nie pamięta kto strzelał i zasłonić niepamięcią po śpiączce.onlyczytam pisze: ↑czw wrz 18, 2025 11:20 am Jakie macie zdanie po tym badaniu wariografem? Jak dla mnie coś musi być na rzeczy...
Zastanawia mnie jeszcze jedna kwestia dlaczego badaniu nie poddano także Anny...może to by coś więcej wyjaśniło
-
onlyczytam
- RoyalBaby
- Posty: 24
- Rejestracja: śr sty 29, 2025 8:54 am
Też tak trochę mi się wydaje, że ona chce coś ugrać, w ogóle po niej nie widać jakby cokolwiek przeżywała, próbuje udawać przejętą jak mówi, ale to nie do końca wychodzi... Pani Anna w swoich wypowiedziach widać, że jest naprawdę mocno poruszona...niten ka pisze: ↑czw wrz 18, 2025 1:06 pm Może dlatego że Anna nie była skazana a do badania wariografem dążyła sama Beata. Ja od początku nie wierzyłam w niewinność Beaty począwszy od jej wypowiedzi w książce Bondy „Polskie morderczynie”, nie zdziwię się jakby po publikacji nowej książki zrobiono by z niej celebrytkę. Widać że Beatce w to graj, bo już parę razy była w TVN, a przy okazji pewnie liczy że dostanie odszkodowanie jak Komenda. Nie przekonują mnie jej tłumaczenia że jest niewinna, bo na pytanie dlaczego Anna miałaby ją bezpodstawnie oskarżać to mówi że może się kogoś boi. Przecież jeśli by się kogoś bała, to po prostu by powiedziała że nie pamięta kto strzelał i zasłonić niepamięcią po śpiączce.
Jeszcze widziałam jak pisali w komentarzach na youtube, że Anna jak się wybudziła to pierwsze powiedziała, że Beata to zrobiła, a nie wiedziała jeszcze o tym, że jej mąż nie żyje. Więc nie wymyśliłaby raczej czegoś takiego myśląc, że jej mąż żyje i już składał zeznania.
Dajcie spokój z tym wariografem. Leki, choroby, choroby psychiczne- wszystko to wypacza wyniki. Plus to badanie było wiele lat po zbrodni, prawda?
Jestem ciekawa, czy kiedykolwiek się dowiemy, co tam się stało. Beata mnie przekonuje, tyle lat walczy o swoje dobre imię. Ale z drugiej strony ta Anna... wysłać kogoś na tyle lat do więzienia i cały czas podtrzymywać kłamstwo? Trzeba by być socjopatą czy coś w tym stylu.
Straszna historia. Polska, Warszawa lat 90 to jakiś cyrk.
Jestem ciekawa, czy kiedykolwiek się dowiemy, co tam się stało. Beata mnie przekonuje, tyle lat walczy o swoje dobre imię. Ale z drugiej strony ta Anna... wysłać kogoś na tyle lat do więzienia i cały czas podtrzymywać kłamstwo? Trzeba by być socjopatą czy coś w tym stylu.
Straszna historia. Polska, Warszawa lat 90 to jakiś cyrk.
Podcast nie, ale jeśli jeszcze nie czytałaś to na WP jest wywiad z Anną sprzed kilku lat. Parę rzeczy tam wyjaśnia.laura_bunko pisze: ↑śr wrz 17, 2025 7:06 pm Polecicie jakiś podcast, który dobrze opowiada o tej sprawie?
Wrzucam link do krótkiego reportażu Rafała Zalewskiego https://interwencja.polsatnews.pl/repor ... -wolnosci/
Może Beata była jakoś pośrednio związana z tą zbrodnią ale to nie ona strzelała? A Anna może się kogoś boi, boi że skrzywdzą jej dziecko i zostało jej "zasugerowane" kogo ma oskarżyć. Znalazła się "winna" wiec można porzucić śledztwo i nie drążyć dalej.AnorDei pisze: ↑czw wrz 18, 2025 7:40 pm Dajcie spokój z tym wariografem. Leki, choroby, choroby psychiczne- wszystko to wypacza wyniki. Plus to badanie było wiele lat po zbrodni, prawda?
Jestem ciekawa, czy kiedykolwiek się dowiemy, co tam się stało. Beata mnie przekonuje, tyle lat walczy o swoje dobre imię. Ale z drugiej strony ta Anna... wysłać kogoś na tyle lat do więzienia i cały czas podtrzymywać kłamstwo? Trzeba by być socjopatą czy coś w tym stylu.
Straszna historia. Polska, Warszawa lat 90 to jakiś cyrk.
Jest to mimo wszystko śledztwo poszlakowe nie ma żadnych twardych dowodów poza zeznaniami Anny. (A Anna z tego co czytałam mieszała się z zeznaniach raz było że wpusciła Beatę drugi raz ze Beata weszła sama. Swoją drogą wpusiłaby złodziejkę i byłą pracownicę podczas liczenia utargu?) Czy Beata by byla aż tak profesjonalną zabójczynią i sprytną żeby wszystko ukryć i z niczym się nie wsypać? I dlaczego jeśli by była winna po odsiadce zamiast siedzieć cicho chodzi do mediów i ciągle nagłasnia sprawę. I dlaczego wtedy po tym drugim wyroku uniewinniającym nie wyjechała od razu za granicę? Musiała chyba mieć przekonanie że jest niewinna i spodziewać się ze moze być 3 proces. Nigdy nie przyznała się także do winy nawet jeśli oferowali jej skrócenie wyroku.
Dla mnie Anna kogoś kryje, jakiś bandziorów. Może z obawy o własne życie i córki.
Mąż miał w samochodzie kije bejsbolowe, fałszywe pieniądze. Handlował na stadionie, potem miał agencję ochrony. Kto się zajmował takimi rzeczami w latach 90? Dostał list z pogróżkami ..
Pierwsze informacje które podawali w TV : "3 zamaskowanych mężczyzn wpadło do ..."
Mam wierzyć że 20 letnia dziewczyna ze wsi biegała po stolicy z bronią i strzelała do jakiegoś gościa który był mężem zwykłej koleżanki z pracy? Nie przesada?
2 instancje były tego samego zdania, co się stało że 3 skazali Beatę
Jest zwolniona 7 lat przed czasem. Przypadek?
Mąż miał w samochodzie kije bejsbolowe, fałszywe pieniądze. Handlował na stadionie, potem miał agencję ochrony. Kto się zajmował takimi rzeczami w latach 90? Dostał list z pogróżkami ..
Pierwsze informacje które podawali w TV : "3 zamaskowanych mężczyzn wpadło do ..."
Mam wierzyć że 20 letnia dziewczyna ze wsi biegała po stolicy z bronią i strzelała do jakiegoś gościa który był mężem zwykłej koleżanki z pracy? Nie przesada?
2 instancje były tego samego zdania, co się stało że 3 skazali Beatę
Jest zwolniona 7 lat przed czasem. Przypadek?