Ewa Tylman
Moderator: verysweetcherryRe: Ewa Tylman
Obejrzałam właśnie materiał u Zbrodnia Ikara na temat tej sprawy i ręce nie mają gdzie opaść. Ten pseudoredaktor ma wnioski na poziomie dziecka z podstawówki: studiował Gospodarkę Wodną więc nie mógł bać sie wody???XDDDDDD Mocno tendencyjny materiał.
Do tego ta monotonna intonacja, budowa zdań… dziwię się, że dotrwałam do końca.
Chłopak trzy razy został uniewinniony, rodzina nie może się z tym pogodzić. Wypadki chodzą po ludziach, alkohol zdecydowanie im sprzyja. Przykra historia.
Do tego ta monotonna intonacja, budowa zdań… dziwię się, że dotrwałam do końca.
Chłopak trzy razy został uniewinniony, rodzina nie może się z tym pogodzić. Wypadki chodzą po ludziach, alkohol zdecydowanie im sprzyja. Przykra historia.
-
PrzemoKondratowicz
- Dieta 600 kcal
- Posty: 2215
- Rejestracja: wt sty 07, 2025 8:47 pm
Przykro to mi teraz za tego chłopaka. Dekada z życia wyjęta. Dekada rollercoastera emocjonalnego, aresztów, nerwów, niespokojnych nocy. Życie, praca i urlopy ustawione pod wezwania, przesłuchania nadzory i rozprawy.yetsa9 pisze: ↑śr mar 26, 2025 3:27 pm Obejrzałam właśnie materiał u Zbrodnia Ikara na temat tej sprawy i ręce nie mają gdzie opaść. Ten pseudoredaktor ma wnioski na poziomie dziecka z podstawówki: studiował Gospodarkę Wodną więc nie mógł bać sie wody???XDDDDDD Mocno tendencyjny materiał.
Do tego ta monotonna intonacja, budowa zdań… dziwię się, że dotrwałam do końca.
Chłopak trzy razy został uniewinniony, rodzina nie może się z tym pogodzić. Wypadki chodzą po ludziach, alkohol zdecydowanie im sprzyja. Przykra historia.
A koniec końców i tak rodzina Ewy plus randomowi ludzie w necie, będą mówić, że to nic nie znaczy, że został uniewinniony 3x, bo i tak na pewno jest winnyPrzemoKondratowicz pisze: ↑śr mar 26, 2025 6:10 pm Przykro to mi teraz za tego chłopaka. Dekada z życia wyjęta. Dekada rollercoastera emocjonalnego, aresztów, nerwów, niespokojnych nocy. Życie, praca i urlopy ustawione pod wezwania, przesłuchania nadzory i rozprawy.
Ojciec Ewy był ostatnio gościem w programie Państwo w państwie. Powiedział coś z stylu, że on nie rozumie jak można się zasłaniać niepamięcią, że jemu też się zdarzyło dużo wypić i on nie rozumie jak Adam mógł się tak zachowywać. No a nie widział w jakim stanie na nagraniach jest jego córka? Ja rozumiem, że boli go śmierć dziecka, że szuka winnych bo ciężko przyznać przed samym sobą że córka tak się upiła że nie ogarniała rzeczywistości, wydarzył się wypadek i zmarła. Nikt z nas nie wie jak by zachował się w takiej sytuacji, czy by uciekł, skoczył do wody czy krzyczał o pomoc. Współczuję Adamowi, bo wydarzyła się tragedia ale on na pewno nie może zamknąć tego rozdziału i iść dalej, bo ojciec Ewy rozgrzebuje sprawę na siłę chcąc udowodnić mu winę 
Zważ wafelku z kim się kruszysz
- AlojzyDupa
- KlasaBiznes
- Posty: 573
- Rejestracja: ndz sie 18, 2024 10:26 pm
Też obejrzałam sobie teraz odcinek Państwa w Państwie, z Ojcem Ewy Tylman. Dla zainteresowanych zostawiam link:
https://www.youtube.com/watch?v=l-XHv--COaQ
"Sąd analizując materiał dowodowy nie znalazł żadnego dowodu, który mógłby świadczyć o tym, że to oskarżony jest zabójcą Ewy Tylman. Sąd po naradzie, a narada nie była prosta bo sprawa jest trudna, nie znalazł takich dowodów które mogłbyby świadczyć o winie oskarżonego i sąd uniewinnia oskarżonego od popełnienia zarzucanego mu przestępstwa. Sąd ustalił naszym zdaniem niewątpliwie, że w sposób wyjątkowo rażący zostało naruszone prawo oskarżonego do obrony. Oskarżony był wypytywany mianowicie, w trybie nieznanym ustawie, nieprotokołowany, nakłaniany do tego żeby sobie przypomnieć, bez możliwości kontaktu i skonsultowania tego, co się z nim dzieje z osobą, którą ustanowił jako swojego obrońcę."
Nie będę już pisać o tym, że eksperyment procesowy był prowadzony w absurdalny sposób, że fizycznie Adam Z. nie miał najmniejszych szans, w tak krótkim czasie zrobić Ewie krzywdę. Według mnie, to jest szukanie kozła ofiarnego, bo rodzina nie jest w stanie zaakceptować faktu, że mógł to być pijacki nieszczęśliwy wypadek.
Nie wiem, ile jeszcze procesów trzeba będzie przeprowadzić, żeby Ojciec Ewy był usatysfakcjonowany. Czy trzy procesy uniewinniające, to wciąż za mało? Czy w nieskończoność będzie zmieniana kwalifikacja czynu, tylko po to, by Adama wreszcie wsadzić za kratki?
https://www.youtube.com/watch?v=l-XHv--COaQ
"Sąd analizując materiał dowodowy nie znalazł żadnego dowodu, który mógłby świadczyć o tym, że to oskarżony jest zabójcą Ewy Tylman. Sąd po naradzie, a narada nie była prosta bo sprawa jest trudna, nie znalazł takich dowodów które mogłbyby świadczyć o winie oskarżonego i sąd uniewinnia oskarżonego od popełnienia zarzucanego mu przestępstwa. Sąd ustalił naszym zdaniem niewątpliwie, że w sposób wyjątkowo rażący zostało naruszone prawo oskarżonego do obrony. Oskarżony był wypytywany mianowicie, w trybie nieznanym ustawie, nieprotokołowany, nakłaniany do tego żeby sobie przypomnieć, bez możliwości kontaktu i skonsultowania tego, co się z nim dzieje z osobą, którą ustanowił jako swojego obrońcę."
Nie będę już pisać o tym, że eksperyment procesowy był prowadzony w absurdalny sposób, że fizycznie Adam Z. nie miał najmniejszych szans, w tak krótkim czasie zrobić Ewie krzywdę. Według mnie, to jest szukanie kozła ofiarnego, bo rodzina nie jest w stanie zaakceptować faktu, że mógł to być pijacki nieszczęśliwy wypadek.
Nie wiem, ile jeszcze procesów trzeba będzie przeprowadzić, żeby Ojciec Ewy był usatysfakcjonowany. Czy trzy procesy uniewinniające, to wciąż za mało? Czy w nieskończoność będzie zmieniana kwalifikacja czynu, tylko po to, by Adama wreszcie wsadzić za kratki?
Ku pamięci, mięci kupa, wpisał się Alojzy Dupa
-
PrzemoKondratowicz
- Dieta 600 kcal
- Posty: 2215
- Rejestracja: wt sty 07, 2025 8:47 pm
Malabeza2 pisze: ↑wt kwie 01, 2025 10:57 am Ojciec Ewy był ostatnio gościem w programie Państwo w państwie. Powiedział coś z stylu, że on nie rozumie jak można się zasłaniać niepamięcią, że jemu też się zdarzyło dużo wypić i on nie rozumie jak Adam mógł się tak zachowywać. No a nie widział w jakim stanie na nagraniach jest jego córka? Ja rozumiem, że boli go śmierć dziecka, że szuka winnych bo ciężko przyznać przed samym sobą że córka tak się upiła że nie ogarniała rzeczywistości, wydarzył się wypadek i zmarła. Nikt z nas nie wie jak by zachował się w takiej sytuacji, czy by uciekł, skoczył do wody czy krzyczał o pomoc. Współczuję Adamowi, bo wydarzyła się tragedia ale on na pewno nie może zamknąć tego rozdziału i iść dalej, bo ojciec Ewy rozgrzebuje sprawę na siłę chcąc udowodnić mu winę![]()
Kompletnie nie rozumiem tej rodziny Ewy. Adam to też jest czyjeś dziecko. Oni chociaż swoje mogli pochować. Rodzice Adama od 10 lat już zdążyli sami 10 razy zejść na zawał bo jakbym był ojcem to nie wiem jakbym przeżył taką traumę jaką mój syn przechodzi. Czemu ci ludzie myślą tak tunelowo. Ja ja ja moja córka. Adam też jest czyimś dzieckiem!
Nie wierze że jej cokolwiek zrobił a moim zdaniem opcje są dwie - widział jak wpada do wody lub jak się topi ale spanikował z jakiegoś powodu, druga opcja jest taka że nie widział co się z nią stało ale wiedząc jaka jest piana i że ledwo się trzyma na nogach bał się że sama nie dotrze do domu i czuł się odpowiedzialny, dlatego potem się tak zachowywał a rano jak nie wróciła do domu spanikował. Tego się już chyba nie dowiemy, a nawet jakby widział i wezwał pomoc to życia by jej nie uratował, jej rodzice pewnie nie mogą przyjąć do wiadomości że tragedia była na własne życzenie i starają się obwinić kogokolwiek, albo czują się w jakiś sposób winni i potrzebują obciążyć tym drugą osobę. Ojciec najpierw w mediach krzyczał że Adam na pewno ją zabił, potem jakiś nieszczęśliwy wypadek a na końcu że na pewno widział ale nie pomógł. Takich sytuacji gdzie po imprezie ktoś wpada do wody jest bardzo dużo, i za każdym razem słyszę w mediach jak rodzice mówią że na pewno ktoś coś złego zrobił dziecku bo syn/córka tacy nie byli i tyle nie pili. Dziewczyna chyba w Poznaniu zginęła pod tramwajem, początkowe śledztwo nie wskazywało na winę motorniczego, świadkowie mówili że miała czerwone i krzyczeli do niej by stała ale miała słuchawki i patrzyła w telefon, a ojciec i tak pisał posty na fb i rozwieszał kartki z prośbą o informacje bo jego córka była rozsądna i on nie wierzy że to jej wina. Przykre to jest na pewno, ale tyle lat walczyć, a jeśli faktycznie Adam nie pamięta i nic nie widział, chciał się zająć koleżanką...
-
gossipgirlxox
Trzy wyroki uniewinniające brak dowodów na jego winę, daliby już chłopakowi spokój. Mało to było wypadków przez alkohol, które kończyły się zgonem w rzece? Rodzina za wszelką cenę chce go ukarać
Jak się jest pijanym w 3 d*py, to się nie myśli logicznie. Serio, niech każdy się zastanowi nad sobą, nad momentem, gdy nawet 15 min było się tak pijanym, że nie panowało się nad czymkolwiek.
Szkoda jej, szkoda jej rodziny, ale szkoda też jego.
- AlojzyDupa
- KlasaBiznes
- Posty: 573
- Rejestracja: ndz sie 18, 2024 10:26 pm
Ojciec się uczepił wyłącznie tego, że Adam był pijany! Nie, że Ewa również była nakur
Ku pamięci, mięci kupa, wpisał się Alojzy Dupa
-
blablamarchewka
- Koczkodan
- Posty: 120
- Rejestracja: sob mar 16, 2024 5:40 pm
Mój mąż zna ją od dziecka, nie byli w dorosłym życiu w stałym kontakcie, ale on i inni wiedzieli, że jak poszła na imprezę to piła do oporu i takie akcje, że nie wiadomo jak wróciła do domu po alkoholu itd były standardemAlojzyDupa pisze: ↑wt kwie 08, 2025 3:54 pm Ojciec się uczepił wyłącznie tego, że Adam był pijany! Nie, że Ewa również była nakur![]()
ona w cztery dupy, tylko on. Uczepił się tego, że chłopak nie zadbał o pijaną Ewę! To nic, że jej ówczesny chłopak tej nocy, grał sobie w domu w playstation, gdy Ewa ledwo włóczyła nogi za sobą po poznańskim rynku. I podobno nie pierwszy już raz. Uczepił się tego, że nie wierzy w niepamięć spowodowaną alkoholem, bo jemu się to nie zdarzyło. Ciekawe, czy gdyby Ewa szczęśliwie trafiła tamtej nocy do domu, to czy by ogarniała, co stało się zeszłej nocy. Obawiam się, że nie.
-
Dora_Diamant
- Kciuk
- Posty: 878
- Rejestracja: wt cze 04, 2024 9:32 am
a jak kwestia tego jej chłopaka? do niego ojciec nie ma żadnych pretensji?
- cysiamalaogrodniczka
- ZdalnaFanka
- Posty: 486
- Rejestracja: śr maja 17, 2023 11:27 am
Sprawa, która mnie bardzo męczy. Żadnej zagadki kryminalnej tutaj nie ma. Jest natomiast dwójka urżniętych w diabły ludzi wracających węgorzem do domu. Stał się wypadek i tyle. Niech już dadzą żyć temu biednemu chłopakowi i zakończą wracanie do tej sprawy.
Cycki se usmaż
Ja w zasadzie wierzę w to, że Adam mógł coś widzieć i twierdzić, że nie pamięta nic. Tam była mowa też o obecności amfetaminy w jego organizmie. Możliwe, że jak jej działanie zeszło i alko go potyrało, to pamięć mu uciekła. To, że miał wątpliwości czy czegoś jej nie zrobił może właśnie z tego wynikać, że mając totalny blackout, miał na tyle refleksji, żeby założyć coś nawet dla niego niekomfortowego. Moim zdaniem zabójca jest tu alkohol i nieodpowiedzialne jego picie przez Ewkę. Zachowanie ojca niepokojące.
-
Aleksander11
- Koczkodan
- Posty: 124
- Rejestracja: sob cze 15, 2024 1:34 pm
Tak mnie naszło. Bo dlaczego w zasadzie nigdy nie sprawdzono Adama chłopaka ze służb. Nie mamy krytycznego momentu, mamy jakiegoś dziwnego faceta. Chłop ma słabe alibi i wiemy że posługiwał się legitymacją po zaginięciu w teorii, w tej sprawie. A może rzeczywiście w tej sprawie ale żeby przejąć krytyczne nagrania i je uszkodzict. Przecież wiadomo że ABW dużo może
Sprawdzono, ale przesłuchania nie są ujawnione bo jego pracodawca się nie zgodził.Aleksander11 pisze: ↑pn wrz 29, 2025 2:55 am Tak mnie naszło. Bo dlaczego w zasadzie nigdy nie sprawdzono Adama chłopaka ze służb. Nie mamy krytycznego momentu, mamy jakiegoś dziwnego faceta. Chłop ma słabe alibi i wiemy że posługiwał się legitymacją po zaginięciu w teorii, w tej sprawie. A może rzeczywiście w tej sprawie ale żeby przejąć krytyczne nagrania i je uszkodzict. Przecież wiadomo że ABW dużo może
Ale też czemu on w ogóle miałby potrzebować alibi, jest monitoring na którym Ewa idzie z kolegą, a nie z chłopakiem. Raczej nie była to zbrodnia zaplanowana, gdzie chłopak czeka przy Warcie aż kolega mu przyprowadzi Ewę
Mnie najbardziej zastanawia to, że gdy znaleźli ciało Ewy Tylman, po takim czasie, wszystko co pryz niej było było niemal nienaruszone, a i jej ciało nie było "zniszczone", tylko rozpoznawalne, tak jakby wylądowało tam jednak później, a nie w dniu, w którym myslimy
-
Kasiakowalska1
- BlondDoczep
- Posty: 136
- Rejestracja: czw sie 15, 2024 1:18 am
Hmm tak na szybko z Google: zimna woda spowalnia procesy gnilne, co wydłuża czas rozkładu, a poza tym procesy gnilne zaczynają się jak ciało wypłynieau124 pisze: ↑pn wrz 29, 2025 11:37 am Mnie najbardziej zastanawia to, że gdy znaleźli ciało Ewy Tylman, po takim czasie, wszystko co pryz niej było było niemal nienaruszone, a i jej ciało nie było "zniszczone", tylko rozpoznawalne, tak jakby wylądowało tam jednak później, a nie w dniu, w którym myslimy
-
Kruszynka1234
- LemonkowaCola
- Posty: 528
- Rejestracja: wt lip 01, 2025 4:06 pm
Skąd takie informacje? Bo przyczyny zgonu nie udało się ustalić ze względu na znaczny rozkład ciała.au124 pisze: ↑pn wrz 29, 2025 11:37 am Mnie najbardziej zastanawia to, że gdy znaleźli ciało Ewy Tylman, po takim czasie, wszystko co pryz niej było było niemal nienaruszone, a i jej ciało nie było "zniszczone", tylko rozpoznawalne, tak jakby wylądowało tam jednak później, a nie w dniu, w którym myslimy
- berry blast
- Kciuk
- Posty: 885
- Rejestracja: śr cze 11, 2025 3:48 pm
dokładnie. ciało Ewy wyłowiono pod koniec lipca. to sobie można wyobrazić w jakim było stanie.Kruszynka1234 pisze: ↑pn wrz 29, 2025 2:29 pm Skąd takie informacje? Bo przyczyny zgonu nie udało się ustalić ze względu na znaczny rozkład ciała.
Ludzie młodzi jak piją to często do odcinki. Mi również na studiach zdarzało sie nie pamiętać poprzedniego wieczoru i Bogu dzięki ze nikt mi tyłka nie przewiercił. Ja myślę że upili się, Ewie cos odpaliło i wpadła do wody Rodzicom trudno uwierzyć że ich dzieci potrafią się bawić w taki sposób.
- berry blast
- Kciuk
- Posty: 885
- Rejestracja: śr cze 11, 2025 3:48 pm
no tak tylko.. jak sobie wyobrażasz wpadnięcie do wody w takim miejscu?Alexiss98 pisze: ↑pn wrz 29, 2025 6:55 pm Ludzie młodzi jak piją to często do odcinki. Mi również na studiach zdarzało sie nie pamiętać poprzedniego wieczoru i Bogu dzięki ze nikt mi tyłka nie przewiercił. Ja myślę że upili się, Ewie cos odpaliło i wpadła do wody Rodzicom trudno uwierzyć że ich dzieci potrafią się bawić w taki sposób.
tam nie ma żadnej stromej skarpy, to tak jakby wpaść do wody na plaży.
śledczy wykluczyli, że Ewa wpadła do wody z mostu.
No mogła zbiec z wału?berry blast pisze: ↑pn wrz 29, 2025 7:31 pm no tak tylko.. jak sobie wyobrażasz wpadnięcie do wody w takim miejscu?
![]()
tam nie ma żadnej stromej skarpy, to tak jakby wpaść do wody na plaży.
śledczy wykluczyli, że Ewa wpadła do wody z mostu.
- berry blast
- Kciuk
- Posty: 885
- Rejestracja: śr cze 11, 2025 3:48 pm
To znaczy biec to ona nie była w stanie na pewno bo ledwo szła. Może tam podeszli i się jakoś zatoczyła. Ciekawe jak głęboko jest przy brzegu.
Ostatnio zmieniony pn wrz 29, 2025 7:55 pm przez berry blast, łącznie zmieniany 1 raz.