A teraz sprawdź czy są bogaci, bo urodzili się w bogatej rodzinie czy są bogaci, bo sami się dorobili.odpalskreta pisze: ↑czw lut 13, 2025 3:33 pm Nie wiem dopiero teraz pokazał mi się wątek o maturze ale czytam Twoje wypowiedzi i można z nich łatwo wywnioskować że to Ty sam/a jesteś ograniczony/a i tkwisz w swojej bańce ogłupienia. Jesteś idealnym przykładem tego jak szkoła pierze mózgi. Matura w żadnym wypadku nie dowodzi tego że ktoś jest inteligenty bądź też nie jest. Dowodzi to tylko temu że jeśli ktoś potrafi wykuć się wszystkiego na pamięć i podłożyć odpowiednio wzór to jest w stanie ją zdać, a sama w sobie przydaje się tylko wtedy jak idziesz na studia. Idąc do pracy większość pracodawców nie interesuje to czy masz maturę czy nie tylko to jakie masz doświadczenie i umiejętności. Twoje ostatnie zdanie dowodzi temu że ty jesteś madra ale za to inteligencji nie posiadasz żadnej. Zrozumcie w końcu że są ludzie którzy mają inne plany na życie a nie tylko zakuwać latami na studiach żeby potem siedzieć na etacie (znam ludzi którzy po studiach siedzą za najniższą bądź studia do niczego im się nie przydały). Są na świecie bogacze którzy matur nie mają, edukacji również a jednak są zajebiście bogaci więc to na pewno świadczy o tym że są faktycznie głupcami. Naprawdę współczuję bycia takim płytkim człowiekiem
Czy matura faktycznie jest ważna?
Moderatorzy: KasandraCwir, verysweetcherryRe: Czy matura faktycznie jest ważna?
-
rozemocjonowana
- 120mkw
- Posty: 1617
- Rejestracja: sob maja 11, 2024 5:53 pm
A ja mimo wszystko polecam zrobić maturę 
Nie wiemy co przyniesie życie, a lepiej mieć większe możliwości.
Przykładem jest moja pracownica- pracuje u mnie od początku na prostych, niewymagających stanowiskach, ale widziałam, że ona po prostu rozumie chemię i zachodzące reakcje. Chciałam jej opłacić studia, by mogła zmienić stanowisko i niestety nie miała matury, musiałaby chodzić do szkoły wieczorowej, by do niej podejść. I tak okazja do zmiany stanowiska, które po kilku latach otworzyłoby jej drzwi na pracę w innych firmach, w innych krajach czy po prostu otworzenie własnej działalności w branży, do której ciężko się dostać upadła.
Nie wiemy co przyniesie życie, a lepiej mieć większe możliwości.Przykładem jest moja pracownica- pracuje u mnie od początku na prostych, niewymagających stanowiskach, ale widziałam, że ona po prostu rozumie chemię i zachodzące reakcje. Chciałam jej opłacić studia, by mogła zmienić stanowisko i niestety nie miała matury, musiałaby chodzić do szkoły wieczorowej, by do niej podejść. I tak okazja do zmiany stanowiska, które po kilku latach otworzyłoby jej drzwi na pracę w innych firmach, w innych krajach czy po prostu otworzenie własnej działalności w branży, do której ciężko się dostać upadła.
Jak można nie zdać na marne 30% podstawowego egzaminu po wielu latach edukacji, a co warto podkreślić - w części materiał obejmują te same rzeczy powtarzane przez lata?
Jeśli ktoś chce przerzucać kartony albo za szczyt marzeń uważa bycie kierownikiem osiedlowego sklepu, to może ma inną perspektywę. Ale są korporacje, gdzie konkurencją są ludzie po SGH, UW, uczelniach w Londynie, znający języki, a ktoś powie “nie, stop! To ja mam największe szanse zrobić tam karierę, bo to ludzie bez matury są najmądrzejsi!” Żyłam w otoczeniu, w którym uczniowie celowali w wyniki 70%+ z rozszerzonych matur, ciężko mi sobie wyobrazić takie małe ambicje, o jakich pisało parę osób w tym wątku.
Jeśli ktoś chce przerzucać kartony albo za szczyt marzeń uważa bycie kierownikiem osiedlowego sklepu, to może ma inną perspektywę. Ale są korporacje, gdzie konkurencją są ludzie po SGH, UW, uczelniach w Londynie, znający języki, a ktoś powie “nie, stop! To ja mam największe szanse zrobić tam karierę, bo to ludzie bez matury są najmądrzejsi!” Żyłam w otoczeniu, w którym uczniowie celowali w wyniki 70%+ z rozszerzonych matur, ciężko mi sobie wyobrazić takie małe ambicje, o jakich pisało parę osób w tym wątku.
Czy każdy musi mieć maturę? Nie. Czy warto mieć maturę? Jak najbardziej tak. Nawet jeśli ktoś w wieku 19 lat nie chce iść na studia to nigdy nie wiemy kiedy nam się odmieni i zdecydujemy sie na dalszą edukację. Chociaż przyznam szczerze - po 13 latach nie wiem, czy zdałabym teraz mature, z matematyki.
Wiecie co, nie oceniam nikogo czy ma czy nie ma. Ale moim zdaniem warto - jeśli ma się taką możliwość - przynajmniej sprobować podejść do egzaminu. Potem jest o wiele łatwiej jeśli chcesz jakieś studia, nawet na stare lata, będziesz mieć to odhaczone. Ale wiadomo, nic za cenę przewyższająca potencjalną korzyść. A matura z języka obcego to też certyfikat językowy - np. jeśli chcesz potem jakieś studia czy kursy za granicą.
Dla mnie matura to podstawa, skoro jest obowiązek edukacji do 18 roku życia to rozumiem że lepiej marnować ten czas i nie zdać tej matury? Bo inaczej czemu by jej nie mieć. Poziom pytań na maturze jest wg mnie dosyć niski… Więc co to za problem podejść do tej matury. Znam ludzi co zaczęli studia po 40,50. Nigdy nie wiem czy nam się nie przyda.
-
FikolMikol
- Currently: planning drama
- Posty: 2001
- Rejestracja: pn mar 04, 2024 10:30 pm
Matura jest ważna.
Pokazuje potencjalnemu pracodawcy ale i partnerowi/partnerce, że zrobiliście chociaż to absolutne minimum na 30%. Procentów i tak później nikt nie sprawdza, tylko w rekrutacji na studia.
Wiekszosc dziewczyn w Polsce ma co najmniej maturę i one nie chcą mieć chłopaka, który nie był na tyle bystry, żeby zrobic minimum.
Pozniej wstyd sie z takim pokazac, ktos nawiązuje w rozmowie do literatury, a on nie czai o co chodzi.
Wiadomo ze sama matura pracy nie da, ale pokazuje, ze umiecie doprowadzic sprawy do konca.
Pokazuje potencjalnemu pracodawcy ale i partnerowi/partnerce, że zrobiliście chociaż to absolutne minimum na 30%. Procentów i tak później nikt nie sprawdza, tylko w rekrutacji na studia.
Wiekszosc dziewczyn w Polsce ma co najmniej maturę i one nie chcą mieć chłopaka, który nie był na tyle bystry, żeby zrobic minimum.
Pozniej wstyd sie z takim pokazac, ktos nawiązuje w rozmowie do literatury, a on nie czai o co chodzi.
Wiadomo ze sama matura pracy nie da, ale pokazuje, ze umiecie doprowadzic sprawy do konca.
-
sandacz12345
- BlondDoczep
- Posty: 127
- Rejestracja: czw sty 23, 2025 5:12 pm
Szanowne Użytkowniczki w szkołach średnich: jeżeli będzie trzeba, to stańcie na głowie, tylko miejcie maturę. Nawet jeżeli nie planujecie iść na studia. Bez niej zamkniecie sobie bardzo wiele ścieżek.
-
sandacz12345
- BlondDoczep
- Posty: 127
- Rejestracja: czw sty 23, 2025 5:12 pm
A, i jeżeli tylko możecie, to róbcie maturę od razu, dopóki jesteście na bieżąco z materiałem i sposobem rozwiązywania zadań! Później będzie dwa razy więcej roboty.
-
sleep token
- Koczkodan
- Posty: 103
- Rejestracja: ndz cze 22, 2025 11:32 am
Wolę mieć maturę, niż jej nie mieć, nieistotne od dalszego kierunku rozwoju. Nigdy nie wiadomo, czy nam się nie przyśni magiczna zmiana zawodu i będzie to kierunek na studiach.
Aczkolwiek dodam, że wolałabym czasem, na niektórych kierunkach, egzaminy wstępne zamiast konkursu wyników maturalnych. Lub dwie możliwości dostania się. Marzenie ściętej główki, wiadomo.
Aczkolwiek dodam, że wolałabym czasem, na niektórych kierunkach, egzaminy wstępne zamiast konkursu wyników maturalnych. Lub dwie możliwości dostania się. Marzenie ściętej główki, wiadomo.
-
kiciakociaaa2137
- BlondDoczep
- Posty: 141
- Rejestracja: śr paź 30, 2024 1:52 pm
Jestem po studiach i pracuję w miejscu, w którym do pewnego momentu była wymagana tylko biegła znajomość pewnego języka i zaawansowana obsługa pakietów biurowych. Przyjęto paru gagatków bez matury i gdy poziom firmy zaczął spadać, zaczęto wymagać już matury + studia jako dodatkowy atut. Osoby bez matury nadal tu pracują, ale np. blokuje się im możliwości awansu, do bardziej odpowiedzialnych projektów też nie są angażowani. Odpowiadając na pytanie z wątku: tak, matura jest ważna, bo nigdy nie wiesz, na jakiej ścieżce zawodowej możesz się znaleźć.
𝘭𝘪𝘷𝘦, 𝘭𝘢𝘶𝘨𝘩, 𝘭𝘰𝘣𝘰𝘵𝘰𝘮𝘺
Robiłam polska i angielska
Polska na nic mi się nie przydała bo wyjechałam po 1 roku studiów z Pl i już nie wróciłam, angielska mi się przydała bo skończyłam tutaj studia i pracuje w zawodzie
Tak czy inaczej uważam że.lepiej mieć maturę (nawet gdyby się miała nie przydać) niż jej nie mieć. Pokolenie naszych dziadkow/pradziadków nie mieli często szans zdobyć nawet matury bo bieda, wojna, ciezka praca od malego- my mamy podana na tacy możliwość edukacji więc szkoda byłoby z tego nie skorzystać.
Polska na nic mi się nie przydała bo wyjechałam po 1 roku studiów z Pl i już nie wróciłam, angielska mi się przydała bo skończyłam tutaj studia i pracuje w zawodzie
Tak czy inaczej uważam że.lepiej mieć maturę (nawet gdyby się miała nie przydać) niż jej nie mieć. Pokolenie naszych dziadkow/pradziadków nie mieli często szans zdobyć nawet matury bo bieda, wojna, ciezka praca od malego- my mamy podana na tacy możliwość edukacji więc szkoda byłoby z tego nie skorzystać.
-
BlackSwan@1
- Modna
- Posty: 407
- Rejestracja: pt kwie 05, 2024 11:16 pm
Studiuję lekarski, więc dla mnie matura była turbo ważna. Rozumiem, że ktoś jej nie ma, bo poszedł do zawodówki i chciał być całe życie stolarzem, ale chodząc do LO czy technikum i nie móc zdać podstawy na te 30%? Ciężko mi to sobie wyobrazić. Tego, że ktoś został do niej niedopuszczony też sobie nie wyobrażam, bo to chyba nie dzieje się bez przyczyny.