Start
Wiadomości
Ulubione
Mój profil

praca młoda koleżanka i problem ze spoufalaniem (długie!!)

Moderator: verysweetcherry
wera_nikka
ŚpioszkiKenzo
Posty: 3
Rejestracja: czw sty 04, 2024 12:11 pm

praca młoda koleżanka i problem ze spoufalaniem (długie!!)

Post autor: wera_nikka »

Witam. Będzie długo ale niestety nie da się tego bardziej streścić, żeby jakoś sensownie nakreślić całą sytuację. Może ktoś doradzi co by zrobił w takiej sytuacji. Otóż do naszego zespołu w pracy (produkcja) jakiś rok temu dołączyła młoda dziewczyna. Od samego początku były z nią same problemy, generalnie nie dawała sobie rady z prostymi rzeczami, do pracy też się zbytnio nie przykładała. Jak jej coś tłumaczyłyśmy rzucała "wiem" i dalej robiła po wszystko po swojemu. Jak się nie wyrabiała zmniejszano jej obroty, gdzie nigdy wcześniej z nikim tak nie robiono. Brygadzista zawsze dawał jej kogoś do pomocy, przy najprostszych czynnościach a koleżanka była wiecznie pod ochroną, no i ona w sumie nikomu też sama nie pomagała. Sprawiedliwość jej poprostu przez wiele miesięcy nie dotyczyła. Do czasu, bo ja jak i pozostałe koleżanki postanowiliśmy wreszcie coś z tym zrobić. Wywiązał sie bardzo duży konflikt, a koleżanka przygruchała sobie nową panią z jej stron zamieszkania, która jako jedyna za nią obstawała. Wkrótce zaczęły się 4zmiany, obie panie (na szczęście) przeniesiono na inną zmianę, na dodatek przez 4- brygadówke młoda koleżanka która podobno była była kandydatką do zwolnienia została i mało tego jakimś cudem załapała się na umowę. Aktualnie 4 zmiany sie skończyły a młoda wróciła z powrotem do nas na zmianę, na dodatek sama się ponoć zamieniła z jakąś dziewczyną, gdzie kierownik wiedział o naszym konflikcie. Teraz łapie wszystkie możliwe nadgodziny i podlizuje się do wszystkich przełożonych, gdzie chwile wcześniej miała problem nawet z obsługą prostego kalkulatora i prawidłowym rozliczeniem zwrotu na magazyn. Na domiar tego z szarej myszki tak się rozkręciła że podrywa wszytko co sie rusza wszystkich facetów (operatorów brygadzistów, nawet tych żonatych itp., lata wszędzie za nimi i się podlizuje, robi (albo raczej udaje,że robi) wszystko to co do niej nie należy. Była też śmieszna sytuacja, że stojąc przy komputerze obejmowała się i łapała jednego brygadzistą za tyłek. Do nas się nie odzywa,ale za to spoufaiła się też młodym operatorem w jej wieku, bo ten ma chyba wiąż jakieś nadzieje co do niej (ona ma chłopaka).
Atmosfera odkąd wróciła jest mocno średnia, w dodatku wczoraj delikatnie zwróciłam jej uwagę jak razem pracowaliśmy, bo robiła mi ewidentnie na złość co pozostałe panie odrazu zauważyły. Młoda "strzeliła tylko buraczka" i i pokręciła tylko oczami, do tego mało sie nie rozbeczała. Potem akurat poszła na ocenę roczną do kierownika. Wróciła wkurzona i jeszcze bardziej czerwona. Obawiam sie, że coś na mnie do niego nagadała . Co w takiej sytuacji zrobić przede mną też ocena, niestety nie wiem czy rozmowa z tym kierownikiem na jej temat coś wskóra, bo poprostu delikwentka owija sobie wszystkich facetów dookoła palca .Nie ma chyba więc sensu zaczynać tego tematu...A nasz brygadzista też nie lepszy do nas nie gada, zdawkowo czasem całuj mnie w d... nawet człowiekowi na odchodne nie powie,a do tej smarkuli to mu się twarz nie zamyka.
Awatar użytkownika
hopsasa
Tritonotti
Posty: 178
Rejestracja: pn sie 05, 2024 8:44 pm

Post autor: hopsasa »

Rób swoje i tyle, praca to nie sąd ostateczny żeby tam szukać sprawiedliwości dziejowej... Szczerze nie rozumiem po co w ogóle kręcisz ten konflikt, bo z tego co piszesz to personalnie nic ta dziewczyna ci nie zrobiła. A od oceniania tego czy dobrze czy źle pracuje jest jej przełożony a nie współpracownicy.
nosferatu
RoyalBaby
Posty: 21
Rejestracja: pn gru 02, 2024 8:57 pm

Post autor: nosferatu »

rób swoje i idź do domu. nie rozumiem po co tak żyć pracą skoro sytuacja realnie cię to nie dotyka. piszesz jakbyś szukała na siłę afery
Awatar użytkownika
pualina1993b
RóżowePolo
Posty: 11
Rejestracja: sob mar 04, 2023 5:37 pm

Post autor: pualina1993b »

Co do sytuacji, kiedy gwiazda robiła ci na złość, masz świadków - masz przewagę. Przy ocenie lub przy innej okazji wspomnij przełożonemu o tej sytuacji oraz o osobach, które przy tym były i mogą to potwierdzić. Chociaż to że ona wyszła ze spotkania czerwona może świadczyć o tym, że poszło jej w pięty, bo może już za coś dostała tam ochrzan.
Nie ma co być strażnikiem moralności i się nakręcać, po prostu olewać, robić swoje i kontakt z taką osobą ograniczyć do niezbędnego minimum.
lalisa
GrzaneWino
Posty: 1430
Rejestracja: śr lip 07, 2021 9:59 pm

Post autor: lalisa »

Po pierwsze ciesz się, że lata za facetami w pracy i podrywa. Taka kobieta jest skreślona z marszu w oczach wszystkich i nie będzie poważnie traktowana. To, ze ci faceci mogą pozytywnie reagować na podryw, nie zmienia faktu, ze nikt jej nie traktuje poważnie. Czyli ona ci nie zaszkodzi. Bardziej szkodzi sobie.

Najlepiej chodzic do pracy i robić swoje. Nie patrzeć na nią. Tez miałam różne dziwne osoby w swoim życiu zawodowym, dziś nawet nie pamietam ich imion. Myślę, ze takie osoby są w pracy potrzebne, bo się je obgaduje, są emocje i zespol ma o czym mówić. Szefostwo jakby widziało w niej problem, to by ja zwolnili.