A gdzie widzisz agresje w moim komentarzu? Ja Ci tam życzę tego, żebyś spotkała fajnego faceta co nie chadza do prostytutek. serio, it's possibile.
Pytanie od niesmialego faceta do kobieta :)
Moderator: verysweetcherryRe: Pytanie od niesmialego faceta do kobieta :)
niestety muszę się zgodzić. są faceci, którzy korzystają z takich usług, ale to są określone typy facetów niestety, mogą wyglądać jak porządne typy, ale mentalnie są patologią. coraz mniej jest facetów z klasą i honorem niestety. tak samo kobiet
co do posta autora - korzystanie z takich usług niestety już Cię skreśla. na pewno potencjalne partnerki będą próbowały wybadać ten temat, jeśli kiedykolwiek się dowiedzą, że albo skłamałeś (nie powiedziałeś, że korzystasz z takich usług), albo dowiedzą się prawdy, to na 99% przypadków już jest po znajomości. w większości kobiety się brzydzą takich facetów, pomimo tego jak postępowe próbują się wydawać.
co do bycia brzydkim czy średni wzrost, to nie jest to taki problem, jak Ci się wydaje. większym problemem jest raczej to, że nie jesteś pociągający dla dziewczyn pod kątem charakteru. zwykle dla kobiet ważne jest poczucie humoru, otwartość, wspólne tematy. jeśli jesteś cichy i zahukany, to raczej marne szanse na stworzenie związku. musisz po prostu wyjść ze swojej strefy komfortu i się przełamywać, aż wyuczysz się takich zachowań, które pomogą Ci być ciekawszym w oczach kobiet.
Po 1 skoro masz problem z kobietami to idź na terapię
Po 2 co to znaczy że ktoś cię zaczepia? Niby z jakiego powodu? Ja mieszkam w największym mieście w Pl nikt nigdy nie zaczepił ani moich byłych ani obecnego...
Po 3 jeżeli korzystasz z usług pan do towarzystwa to badaj się regularnie
Po 4 nie dziw się, że kobiety tak ciebie odbierają szczerze chcialbys być z kobietą, która ma przebieg z 100 facetami do towarzystwa?
Po 2 co to znaczy że ktoś cię zaczepia? Niby z jakiego powodu? Ja mieszkam w największym mieście w Pl nikt nigdy nie zaczepił ani moich byłych ani obecnego...
Po 3 jeżeli korzystasz z usług pan do towarzystwa to badaj się regularnie
Po 4 nie dziw się, że kobiety tak ciebie odbierają szczerze chcialbys być z kobietą, która ma przebieg z 100 facetami do towarzystwa?
Kiedy czytasz moje odpowiedzi i masz ścisk 4 liter-kup maść na ból d.
1. Wzrost jest ok, sama umawiałam się z niższymi i nie był to żaden problem. Odpadają głównie wyższe, ale tych nie jest aż tak wiele. Kobiety patrzą na wygląd w o wiele mniejszym stopniu niż mężczyźni. Ja osobiście nie lubię typowych przystojniaków, bo to z reguły straszne buce.
2. Trochę niepokoi Twoje podejście do tematu prostytutek, jakbyś nie widział w tym absolutnie nic niewłaściwego, normalna rzecz... No nie. Zadaj sobie pytanie, czy Ty chciałbyś się umawiać z prostytutką (bo to serio mniej więcej na to samo wychodzi). Gdybym się dowiedziała, że facet skorzystał raz czy dwa, ale się ogarnął i przestał to ok, nie byłoby problemu (choć badania obowiązkowe), jednak jeśli to dla niego normalka i traktuje to jak każdą inną usługę, to byłoby już nie do przejścia. Przedmiotowe traktowanie człowieka w takiej kwestii jak seks naprawdę wiele mówi o osobie. Ja mam ciarki na samą myśl. Po co Ci taki seks z musu? Nie czujesz się niefajnie wiedząc, że tę kobietę poniekąd krzywdzisz? Ona nie robi tego z chęci, nie ma szczęśliwych prostytutek. Za tymi kobietami stoją przeważnie okropne historie.
3. Bijatyki na ulicy brzmią co najmniej dziwnie. Jeśli zaczepia Cię pijaczek to przecież nie będziesz się z nim od razu lał, po prostu go olewasz i idziesz dalej, bójka jest ostatecznością.
4. Co do nieśmiałości i zagadywania - mam koleżankę, 38 lat, obecnie singielka. Bardzo fajna, ogarnięta dziewczyna, atrakcyjna, kontaktowa, nie ma żadnych problemów z zagadywaniem facetów, ale już tego nie robi. W przeszłości owszem, wychodziła z inicjatywą, ale jak twierdzi, już nie chce tego robić, bo jednak czuje, jakby się komuś narzucała, a woli, żeby facet sam umiał zagadać. Kobiety generalnie nie lubią, jak facet jest dupa wołowa.
5. Myślę, że terapia byłaby dla Ciebie dobrym rozwiązaniem. Nawet w kontekście przełamywania barier, bo na terapii trzeba mówić. A nieśmiałość nie bierze się z powietrza, więc różne rzeczy mogłyby wyjść przy okazji.
6. Kobiety nie gryzą, zagaduj je po prostu na neutralnym gruncie, niekonicznie od razu ramdkowym. Z czasem zobaczysz, że to nic strasznego.
2. Trochę niepokoi Twoje podejście do tematu prostytutek, jakbyś nie widział w tym absolutnie nic niewłaściwego, normalna rzecz... No nie. Zadaj sobie pytanie, czy Ty chciałbyś się umawiać z prostytutką (bo to serio mniej więcej na to samo wychodzi). Gdybym się dowiedziała, że facet skorzystał raz czy dwa, ale się ogarnął i przestał to ok, nie byłoby problemu (choć badania obowiązkowe), jednak jeśli to dla niego normalka i traktuje to jak każdą inną usługę, to byłoby już nie do przejścia. Przedmiotowe traktowanie człowieka w takiej kwestii jak seks naprawdę wiele mówi o osobie. Ja mam ciarki na samą myśl. Po co Ci taki seks z musu? Nie czujesz się niefajnie wiedząc, że tę kobietę poniekąd krzywdzisz? Ona nie robi tego z chęci, nie ma szczęśliwych prostytutek. Za tymi kobietami stoją przeważnie okropne historie.
3. Bijatyki na ulicy brzmią co najmniej dziwnie. Jeśli zaczepia Cię pijaczek to przecież nie będziesz się z nim od razu lał, po prostu go olewasz i idziesz dalej, bójka jest ostatecznością.
4. Co do nieśmiałości i zagadywania - mam koleżankę, 38 lat, obecnie singielka. Bardzo fajna, ogarnięta dziewczyna, atrakcyjna, kontaktowa, nie ma żadnych problemów z zagadywaniem facetów, ale już tego nie robi. W przeszłości owszem, wychodziła z inicjatywą, ale jak twierdzi, już nie chce tego robić, bo jednak czuje, jakby się komuś narzucała, a woli, żeby facet sam umiał zagadać. Kobiety generalnie nie lubią, jak facet jest dupa wołowa.
5. Myślę, że terapia byłaby dla Ciebie dobrym rozwiązaniem. Nawet w kontekście przełamywania barier, bo na terapii trzeba mówić. A nieśmiałość nie bierze się z powietrza, więc różne rzeczy mogłyby wyjść przy okazji.
6. Kobiety nie gryzą, zagaduj je po prostu na neutralnym gruncie, niekonicznie od razu ramdkowym. Z czasem zobaczysz, że to nic strasznego.
Nie, pozdrawiam.Majkel89 pisze: ↑pt gru 20, 2024 8:50 pm Cześć
Czy zdarzyło wam się zagadać pierwsze do faceta i zaprosić go na kawę/randkę? Jeśli tak jak często i czy był według was 10/10 ?
W swoim niemał 30-letnim życiu na żywo widziałam może kilku facetów 10/10 i to randomowo w jakiejś galerii. A nie jestem PUAsem żeby podchodzić do obcych ludzi. Prawda jest taka, że znakomita większość jest niewidzialna dla kobiet. Jak dodamy do tego inne cechy, jak charakter, wartości, plany na życie, podejście itd., to ta liczba drastycznie się zawęża.
W postach tego typu zawsze bije zero-jedynkowe podejście ds. wyglądu i lamenty seksualne, bo wiadomo, związek dla faceta polega tylko na wizualno-fizycznym komponencie. #kobiecyblackpill