Zaginięcie (?) Krzysztofa Dymińskiego
Moderator: verysweetcherry
- indyferentyzm
- Gacie z oceanu
- Posty: 43
- Rejestracja: wt lis 29, 2022 3:19 am
Zaginięcie (?) Krzysztofa Dymińskiego
Sprawa chyba większości znana, ale jeżeli ktoś nie wie to w skrócie
Krzysztof Dymiński to 16-letni chłopak, który zaginął 27 maja 2023 roku. Ostatni raz widziano go w Warszawie na Moście Gdańskim, dokąd dotarł autobusem z Ożarowa Mazowieckiego. Mimo intensywnych poszukiwań prowadzonych przez rodzinę, ochotników oraz Fundację ITAKA, do tej pory nie udało się wyjaśnić jego zniknięcia.
Jak myślicie - co się stało? Młody chłopak przepadł jak kamień w wodę. Sprawa nieszczęśliwej miłości? Widzę, że jego rodzice nie poddali się nawet na chwilę i praktycznie codziennie dodają posty, a nawet założyli specjalnie dla niego stronę internetową z hasłem, które zna tylko Krzysiek.
Krzysztof Dymiński to 16-letni chłopak, który zaginął 27 maja 2023 roku. Ostatni raz widziano go w Warszawie na Moście Gdańskim, dokąd dotarł autobusem z Ożarowa Mazowieckiego. Mimo intensywnych poszukiwań prowadzonych przez rodzinę, ochotników oraz Fundację ITAKA, do tej pory nie udało się wyjaśnić jego zniknięcia.
Jak myślicie - co się stało? Młody chłopak przepadł jak kamień w wodę. Sprawa nieszczęśliwej miłości? Widzę, że jego rodzice nie poddali się nawet na chwilę i praktycznie codziennie dodają posty, a nawet założyli specjalnie dla niego stronę internetową z hasłem, które zna tylko Krzysiek.
-
- PrinTu
- Posty: 989
- Rejestracja: czw kwie 04, 2024 2:50 pm
Moim zdaniem skoczył. Tyle już czasu minęło, że nie jestem w stanie uwierzyć, że nie odnalazłby się gdyby przeżył.
-
- RoyalBaby
- Posty: 27
- Rejestracja: czw cze 24, 2021 2:32 pm
A co sądzicie o materiale na YouTube, który się i nim ukazał, ale został usunięty? Nie zdążyłam obejrzeć, może ktoś widział i streści w kilku słowach co w nim było...
-
- PrinTu
- Posty: 989
- Rejestracja: czw kwie 04, 2024 2:50 pm
A czemu został usunięty?czarodziejska86 pisze: ↑pt lis 29, 2024 2:54 pm A co sądzicie o materiale na YouTube, który się i nim ukazał, ale został usunięty? Nie zdążyłam obejrzeć, może ktoś widział i streści w kilku słowach co w nim było...
-
- Pierścionek_od_passera
- Posty: 1318
- Rejestracja: pn sie 22, 2022 11:02 pm
Justyna M. ( "Po 5 nie... ") robiła o nim podcast.
Ja również uważam, że niestety wiele faktów wskazuje na to, że podjął ostateczną decyzję o zakończeniu swojego życia. Bardzo chciałabym, aby rodzicom udało się odnaleźć ciało, aby móc go odpowiednio pożegnać, bo ich walka o odnalezienie go i ich cierpienie rozrywają serce.
- indyferentyzm
- Gacie z oceanu
- Posty: 43
- Rejestracja: wt lis 29, 2022 3:19 am
a to też nie zdążyłam chyba obejrzeć podcastu, jest jakiś reupload?
Na początku myślałam, że po prostu uciekł, ale to jednak 16-latek, więc musiałby się jakoś dorobić, żeby przeżyć, bo gdyby zaczął żebrać lub udał się do jakiegoś przytułku, to na pewno ktoś by go rozpoznał.
Na początku myślałam, że po prostu uciekł, ale to jednak 16-latek, więc musiałby się jakoś dorobić, żeby przeżyć, bo gdyby zaczął żebrać lub udał się do jakiegoś przytułku, to na pewno ktoś by go rozpoznał.
-
- RoyalBaby
- Posty: 27
- Rejestracja: czw cze 24, 2021 2:32 pm
EDIT.
Jest odpowiedź od Pani Zuzanny (całość na jej kanale):
"Mamy prawo do zdecydowania same czy i komu chcemy podać nasze dane w Internecie ze względu na własne bezpieczeństwo. Ja jak i moja mama podałyśmy swoje imiona, a więc ludzie wiedzą jak się do nas zwracać, niech się Pani o tę kwestię nie martwi. My również nie pytamy naszych komentatorów o ich dane.
Państwa nerwowa reakcja, spowowodowała niepohamowany szum medialny, którego uwaga nie koncentruje się na tym na czym powinna – czyli na nagłaśnianiu faktu, że zaginął Krzyś. Zamiast tego „dziennikarze” i tu celowo cudzysłów, bo w większości są to autorzy clickbaitów przekręcają nasze słowa czym wzbudzili sensację i lawinę pretensjonalnych komentarzy pod naszym adresem. Nam to nie przeszkadza, ale wolałybysmy, żeby uwaga wszystkich była skoncentrowana na poszukiwaniu zaginionego..."
i moja, którą kończę wymianę zdań:
"....Wiedziałam, że Pani nie znajdzie odwagi by się spotkać. Wiem kim Pani jest i Pani wie, że ja wiem Zasłania się Pani własnym bezpieczeństwem a gra Pani moim i mojej rodziny. Pani materiał jest opiniotwórczy i skłania do hejtu, który dzięki Pani właśnie doświadczam. Boi się Pani konfrontacji bo Pani wie, że prawda jest jedna i nie jest po Pani stronie. Zastanawiam się czy Pani w ogóle wie, co zrobiła publikując materiał, w którym Pani insynuuje, nagina fakty i podaje nieprawdziwe informacje. Czy Pani zdaje sobie sprawę, że to ani nie jest zabawa w detektywa ani w to, kto jest winny. To W OGÓLE nie jest zabawa.
Mam nadzieję, że Pani to wszystko przemyśli i pousuwa - tak Pani robiła do tej pory. A tak po ludzku jest mi Pani żal.
I mam nadzieję - do zobaczenia twarzą w twarz."
KONIEC EDIT
Szanowni Państwo
Po półtora roku od zaginięcia naszego syna dotyka nas niewyobrażalna fala hejtu. Pytam dlaczego? Co zrobiliśmy, że w ogóle musimy się z nim mierzyć?
W kilka dni od opublikowania podkastu Pani Zuzanny ilość opinii i ocen na temat tego jakimi jesteśmy rodzicami i w ogóle ludźmi, jak wychowywaliśmy naszych synów, jaką jestem matką, żoną i kobietą, po prostu zalała internet.
Każdy z Was ma prawo do własnego zdania jeśli chce je wypowiedzieć. Nie boję się krytyki, oceny, wyroku – bo przecież już niektórzy z Was wydali na mnie wyrok, prawda? Apeluję do tych, którzy tego jeszcze nie zrobili – zapoznajcie się z faktami.
W tym celu zaprosiłam Panią Zuzannę na spotkanie. Poprosiłam aby podała swoje imię i nazwisko z szacunku dla Was i dla uwiarygodnienia swojego materiału. Łatwo jest opiniować będąc anonimowym w sieci, ale czy zdobędzie się na odwagę, żeby pokazać twarz?
Materiał, który opublikowała Pani Zuzanna zawiera manipulacje, niedopowiedzenia i nieprawdę.
Wskażę wszystkie na tym spotkaniu.
A tym, którzy wierzą w nagranie Pani Zuzanny powiem, że nie pracuję w miejscu, które wskazuje ta Pani w swoim podkaście. I nie jest to jedyne kłamstwo na mój temat.
Pani Zuzanno, ma Pani odwagę się ze mną spotkać?
Podcast Śledztwo Rodzinne
Nie słyszałam o nim wcześniej
-
- Gacie z oceanu
- Posty: 48
- Rejestracja: ndz mar 17, 2024 3:50 pm
Justyna Mazur nie nagrała o nim podcastu.Minimonimini123 pisze: ↑pt lis 29, 2024 10:56 pm Justyna M. ( "Po 5 nie... ") robiła o nim podcast.
Ja również uważam, że niestety wiele faktów wskazuje na to, że podjął ostateczną decyzję o zakończeniu swojego życia. Bardzo chciałabym, aby rodzicom udało się odnaleźć ciało, aby móc go odpowiednio pożegnać, bo ich walka o odnalezienie go i ich cierpienie rozrywają serce.
-
- Mokra Włoszka
- Posty: 57
- Rejestracja: sob paź 12, 2024 9:07 pm
Podcast został usunięty ale wciąż można znaleźć go na YouTube u użytkownika Artur Dwernicki.
-
- Mokra Włoszka
- Posty: 57
- Rejestracja: sob paź 12, 2024 9:07 pm
Jestem daleka od ferowania wyroków. Oskarżanie kogokolwiek o przyczynienie się do domniemanego samobojstwa chłopaka jest krzywdzące, bo chłopaka nie ma, listu nie ma - nikt z nas nie wie co działo się w czterech ścianach, co działo się w szkole, co w ogóle działo się w jego głowie.
Niemniej muszę przyznać, że mama chłopaka nie zrobiła na mnie pozytywnego wrażenia. O ile ojciec wydaje się być fajnym facetem, tak mama wygląda na bardzo despotyczną, taką której zdanie zawsze musi być „na wierzchu”. Być może błędnie ja czytam, ale mam takie… nieprzyjemne wrażenie patrząc na nią.
Oczywiście przeżywa najgorsze piekło na ziemi, to nie ulega wątpliwości i bardzo mi jej żal. Ale jest coś w jej zachowaniu, co bardzo mnie dystansuje.
Niemniej muszę przyznać, że mama chłopaka nie zrobiła na mnie pozytywnego wrażenia. O ile ojciec wydaje się być fajnym facetem, tak mama wygląda na bardzo despotyczną, taką której zdanie zawsze musi być „na wierzchu”. Być może błędnie ja czytam, ale mam takie… nieprzyjemne wrażenie patrząc na nią.
Oczywiście przeżywa najgorsze piekło na ziemi, to nie ulega wątpliwości i bardzo mi jej żal. Ale jest coś w jej zachowaniu, co bardzo mnie dystansuje.
To samo uważam. Te teksty, że napewno nie miał depresji (skąd wie?). Podobno zatrudnili eksperta od wizerunku, a grupa na fb to kółko wzajemnej adoracji. Sugestia, że mógł zainstnieć jakiś problem w relacjach rodzinnych jest od razu hejtowany.
W tym skasowanym materiale youtuberka podała,że to nie dziewczyna rozstała się z K,tylko jego matce ta dziewczyna nie pasowała,więc syn spełnił jej prośbę i się rozstali.
W wątpliwość były podane też intencje rodziców-pokazane kiedy powstała strona internetowa,że założono fundacje itd.
Był też fragment o psach,które były agresywne mimo tego,że wychowywane przez D.od małego,a miewały odpady,że nie wolno było patrzeć im w oczy... Całość sugerowała właśnie, że w tym domu nie było tak kolorowo jak matka przedstawia
W wątpliwość były podane też intencje rodziców-pokazane kiedy powstała strona internetowa,że założono fundacje itd.
Był też fragment o psach,które były agresywne mimo tego,że wychowywane przez D.od małego,a miewały odpady,że nie wolno było patrzeć im w oczy... Całość sugerowała właśnie, że w tym domu nie było tak kolorowo jak matka przedstawia
Tylko jakie to ma znaczenie, czy oni byli idealnymi rodzicami czy nie? Kto z nas miał idealnych rodziców i kto sam jest idealnym rodzicem, zwłaszcza nastolatka? Nawet jesli ten chłopak faktycznie się za.bił z powodu wymuszonego przez rodziców zerwania z dziewczyną, to co w związku z tym? Mają iść siedzieć, że taka była wtedy ich decyzja? Może to był błąd, którego teraz żałują, a może uzasadniona troska (jeśli dziewczyna np. ćpała lub była wulgarna, a on przez nią np. olewał naukę, tego nie wiemy przecież). Nam też rodzice pewnie wielu rzeczy zakazywali, w tym może umawiania się z nieodpowiednimi chłopakami, gdy byłyśmy bardzo młode. A wiele z nas miało rodziców, którzy robili nam realną krzywdę, psychiczną i fizyczną. Gdy ja widzę Dymińskich, ich niezwykłe zaangażowanie w poszukiwania, ich pomoc dla innych zaginionych i ich rodzin (teraz uruchomili darmowe narzędzie do robienia plakatów), to nie mam wątpliwości, że w tej rodzinie była miłość. Moi by tego dla mnie nie robili, nie mam wątpliwości.Chruma pisze: ↑śr gru 04, 2024 9:11 am W tym skasowanym materiale youtuberka podała,że to nie dziewczyna rozstała się z K,tylko jego matce ta dziewczyna nie pasowała,więc syn spełnił jej prośbę i się rozstali.
W wątpliwość były podane też intencje rodziców-pokazane kiedy powstała strona internetowa,że założono fundacje itd.
Był też fragment o psach,które były agresywne mimo tego,że wychowywane przez D.od małego,a miewały odpady,że nie wolno było patrzeć im w oczy... Całość sugerowała właśnie, że w tym domu nie było tak kolorowo jak matka przedstawia
edit: odnośnie psów Dymińskich. Czy to nie są grzywacze chińskie/meksykańskie? Jeśli tak, to nie ma co winić opiekunów, to takie same skrzywdzone genetycznie pokraki jak "ciułały", którym odbija i bez powodu rzucają się z zębami nawet na dzieci w rodzinie. Psy tez miewają zaburzenia psychiczne, czasem wpisane w zmutowane DNA.
Podała to nie youtuberka, ale tak pisano od dawna w komentarzach w mediach społecznościowych pod materiałami o zaginięciu Krzysztofa, co ważne tych powstałych wkrótce po zaginięciu. Youtuberka tylko przywołała te komentarze konfrontując je z informacjami powtarzanymi przez matkę Krzysztofa.
Zwalanie winy na youtuberkę przez różne osoby na grupach jest późniejszą manipulacją. Sprawą interesuje się dużo osób, którym nie chciało się uważnie przeanalizować trwającego godzinę filmu, stąd łykali jak pelikany jego subiektywne streszczenia
-
- LouiBag
- Posty: 330
- Rejestracja: wt cze 04, 2024 9:32 am