spóźniony okres 4 dni i negatywny wynik testu
Moderatorzy: KasandraCwir, verysweetcherryspóźniony okres 4 dni i negatywny wynik testu
cześć, pisze ponieważ nie mogę spać po nocach z powodu tej rzeczy. okres spóźnia mi się już 4 dni ( mam regularne miesiączki) ale nie czuje nic w podbrzuszu jak przed okresem typowych objawów żadnych, jedynie czasami jakieś ukłucie. Poza tym nic mi się nie dzieje, czuje się dobrze żadnych nudności czy podobnych. Zawsze zabezpieczam się podczas stosunku prezerwatywą, w tym miesiącu nie było żadnej sytuacji gdzie prezerwatywa mogła się zsunąć lub pęknąć. Wczoraj zrobiłam dwa testy z rana i po południu- oba negatywne, dzisiaj z rana kolejny tak samo negatywny. Wykonałam dziś badanie z krwi beta i czekam na wyniki. strasznie się tym stresuje i czy któraś z was może miała taka sytuacje i czy oznaczało to ciąże czy coś innego? nie wiem czego sie kompletnie spodziewać a negatywne testy mnie nie uspokajają
Skoro zrobiłaś testy i wyszły negatywne to pewnie cykl Ci się rozregulował i w końcu będzie okresklaraaa1 pisze: ↑śr maja 21, 2025 11:05 am cześć, pisze ponieważ nie mogę spać po nocach z powodu tej rzeczy. okres spóźnia mi się już 4 dni ( mam regularne miesiączki) ale nie czuje nic w podbrzuszu jak przed okresem typowych objawów żadnych, jedynie czasami jakieś ukłucie. Poza tym nic mi się nie dzieje, czuje się dobrze żadnych nudności czy podobnych. Zawsze zabezpieczam się podczas stosunku prezerwatywą, w tym miesiącu nie było żadnej sytuacji gdzie prezerwatywa mogła się zsunąć lub pęknąć. Wczoraj zrobiłam dwa testy z rana i po południu- oba negatywne, dzisiaj z rana kolejny tak samo negatywny. Wykonałam dziś badanie z krwi beta i czekam na wyniki. strasznie się tym stresuje i czy któraś z was może miała taka sytuacje i czy oznaczało to ciąże czy coś innego? nie wiem czego sie kompletnie spodziewać a negatywne testy mnie nie uspokajają
- Juliaturczyniak
- PoranneKapuczino
- Posty: 1775
- Rejestracja: czw gru 19, 2024 8:36 pm
Poczekaj. Zrób betę, bo ona jest pewniejsza. Może Ci się okres spóźnił po prostu. Ja też myślałam, że jestem w ciąży, robiłam testy, byłam u ginekologa, miałam dziwne plamienia i też takie objawy jak na ciążę, ale nic na to nie wskazywało, a okres normalny przyszedł po 2-3 miesiącach dopiero, wcześniej takie cykliczne plamienie. Byłam u ginekologa, nie jestem na nic takiego chora, myślę, że to głównie hormony buzowały. Teraz już mam normalne okresy. :-)