W jaki sposób oszczędzacie?
Moderatorzy: KasandraCwir, verysweetcherryW jaki sposób oszczędzacie?
Jak w temacie, jakieś patenty na oszczedzanie?
-
cudaniewidy
- ŚpioszkiKenzo
- Posty: 3
- Rejestracja: wt paź 01, 2024 4:35 pm
A mi szkoda życia na oszczędzanie.
Wolę pracować więcej, by mieć więcej kasy i niczego nie musieć sobie żałować.
Wolę pracować więcej, by mieć więcej kasy i niczego nie musieć sobie żałować.
-
fiusiusiusiu
- Bransoletka50k
- Posty: 545
- Rejestracja: sob lut 22, 2025 8:55 pm
Ja od zawsze mam wielki problem z oszczędzaniem, po prostu nie mam takiej umiejętności. Mi akurat osobiście bardzo pomagało wypłacanie kasy z konta i po prostu płacenie gotówką. Jakoś wolniej mi się ona rozchodziła, pozatym odkładałam sobie jakąś daną kwotę której nie ruszałam chyba że naprawdę musiałam do koperty i żyłam za to co miałam do dyspozycji w danym miesiącu. Mi płacenie gotówką akurat bardzo pomogło bo może i jest wygodniej ale jednak częściej np. odechciewało mi się stać w kolejce do normalnej kasy albo np. rozmieniać tej kasy w związku z czym odpuszczałam sobie zakup czegoś.
-
Tikitaki55
- BagietkaZszarlott
- Posty: 169
- Rejestracja: czw lut 20, 2025 6:15 am
Oszczędzanie to nie znaczy, że sobie ktoś na coś żałuje. Można oszczędzać i żyć się jak chcecudaniewidy pisze: ↑sob cze 21, 2025 5:34 pm A mi szkoda życia na oszczędzanie.
Wolę pracować więcej, by mieć więcej kasy i niczego nie musieć sobie żałować.
Wszystko zależy od zarobków, stałych wydatków itd. Pracę na pełen etat zaczęłam po studiach, oboje z chłopakiem, teraz mężem pracowaliśmy za stawkę minimalną. Większość pieniędzy szła na najem mieszkania, media i ogólnie bieżące wydatki. Co się dało, było odkładane na konto oszczędnościowe. Mówimy tu naprawdę o sumach 100-200 zł miesięcznie. To jednak w perspektywie czasu robi różnicę.
Z biegiem lat, pracą w swoich branżach, zaczęliśmy zarabiać coraz więcej, więc można było więcej odłożyć. Teraz już mówię o kwocie minimum 1 tysiąc złotych miesięcznie. Zaczęłam się interesować innymi opcjami, takimi jak lokaty bankowe czy obligacje skarbowe. Naszym celem na przyszłość jest kupno mieszkania. Teraz zbieramy na jak najwyższy wkład własny. W pewnym momencie przeszłam też na własną działalność, co spowodowało podwyższenie zarobków, ale też mniejszą ich stabilność. Coś za coś.
Jeśli macie problem z oszczędzaniem, polecam od razu po wypłacie założyć budżet na dany miesiąc, od razu zrobić wszystkie przelewy z rachunkami, a potem wpłacić określoną kwotę na konto oszczędnościowe. I unikać sięgania do niego, banki zwykle oferują 1/2 przelewy darmowe z konta oszczędnościowego na główne, więc to też pomoże wam się powstrzymać.
Niektóre konta też oferują opcję automatycznego zaokrąglania kwot wydawanych, np. do 5/10 zł i przelewania ich na konto oszczędnościowe. W moim banku akurat tego nie ma. Na drobne używam skarbonki, dosłownie. Sama wolę płacić kartą, ponieważ mam bieżący dostęp do aplikacji i sprawdzam swoje wydatki. Można sobie zrobić zestawienia, na moim koncie nazywa się do Managerem finansów - zestawia wpływy na konto z wydatkami. A pierwsza zasada - nie wydawać więcej niż się zarabia.
Z biegiem lat, pracą w swoich branżach, zaczęliśmy zarabiać coraz więcej, więc można było więcej odłożyć. Teraz już mówię o kwocie minimum 1 tysiąc złotych miesięcznie. Zaczęłam się interesować innymi opcjami, takimi jak lokaty bankowe czy obligacje skarbowe. Naszym celem na przyszłość jest kupno mieszkania. Teraz zbieramy na jak najwyższy wkład własny. W pewnym momencie przeszłam też na własną działalność, co spowodowało podwyższenie zarobków, ale też mniejszą ich stabilność. Coś za coś.
Jeśli macie problem z oszczędzaniem, polecam od razu po wypłacie założyć budżet na dany miesiąc, od razu zrobić wszystkie przelewy z rachunkami, a potem wpłacić określoną kwotę na konto oszczędnościowe. I unikać sięgania do niego, banki zwykle oferują 1/2 przelewy darmowe z konta oszczędnościowego na główne, więc to też pomoże wam się powstrzymać.
Niektóre konta też oferują opcję automatycznego zaokrąglania kwot wydawanych, np. do 5/10 zł i przelewania ich na konto oszczędnościowe. W moim banku akurat tego nie ma. Na drobne używam skarbonki, dosłownie. Sama wolę płacić kartą, ponieważ mam bieżący dostęp do aplikacji i sprawdzam swoje wydatki. Można sobie zrobić zestawienia, na moim koncie nazywa się do Managerem finansów - zestawia wpływy na konto z wydatkami. A pierwsza zasada - nie wydawać więcej niż się zarabia.
-
TerraBicicletta
- Modna
- Posty: 402
- Rejestracja: śr lis 06, 2024 11:20 am
Nie oszczędzam. Wszystko przepijam.
- czarna_marchewka
- Mokra Włoszka
- Posty: 69
- Rejestracja: pt sie 15, 2025 10:22 am
Trochę odgrzewam ale my rzeczy o długim terminie przydatności kupujemy na promocjach w większych ilościach, zerknij do mnie w podpis też
autoreklama https:/cennik.wlap.pl/
historia promocji w sklepach bez reklam i kont
więcej dowiesz się na moim tiktoku
historia promocji w sklepach bez reklam i kont
więcej dowiesz się na moim tiktoku
-
Yenneferkrk
- RóżowePolo
- Posty: 14
- Rejestracja: wt paź 01, 2024 9:01 pm
Ja gdy tylko przyjdzie wypłata pierwsze co opłacam rachunki, następnie przelewam określoną kwotę na konto oszczędnościowe - nie ruszam tych pieniędzy, odkładam i koniec. Za resztę żyje, staram się szukać promocji i kupować na zapas.