Powrót na studia po latach

Motywacja, hobby, sposoby na spędzanie wolnego czasu, porady domowe, książki

Moderator: verysweetcherry

tojakasiaw
RoyalBaby
Posty: 25
Rejestracja: czw lut 15, 2024 8:32 pm

Powrót na studia po latach

Post autor: tojakasiaw »

Dziewczyny (i chłopacy też), czy któraś z Was jest 30+ i zdecydowała się na powrót na studia po latach? Jak wrażenia? Nie żałujecie?

Pytam, bo korci mnie powrót na uczelnię i rozpoczęcie totalnie nowego kierunku, ale nadal mam wątpliwości 🥲
kitik
ŚpioszkiKenzo
Posty: 3
Rejestracja: czw sie 01, 2024 9:19 am

Post autor: kitik »

Mnie również korci rozpoczęcie kolejnego kierunku studiów. Zawsze marzyłam o logopedii, ale wybrałam anglistykę...Obecnie pracuję w podstawówce i nie wiem, czy taka dwuletnia podyplomówka z logo ma sens?
Wuwunia
MiamiBicz
Posty: 388
Rejestracja: pn lip 10, 2023 9:18 pm

Post autor: Wuwunia »

kitik pisze: czw paź 03, 2024 8:55 pm Mnie również korci rozpoczęcie kolejnego kierunku studiów. Zawsze marzyłam o logopedii, ale wybrałam anglistykę...Obecnie pracuję w podstawówce i nie wiem, czy taka dwuletnia podyplomówka z logo ma sens?
Jeśli nie spróbujesz, to się nie przekonasz. Lepiej zrobić coś i żałować, niż żałować, że się nie zrobiło.
Sama myślę o pielęgniarstwie, a mam już czterdziechę.
Wuwunia
MiamiBicz
Posty: 388
Rejestracja: pn lip 10, 2023 9:18 pm

Post autor: Wuwunia »

tojakasiaw pisze: śr paź 02, 2024 10:11 pm Dziewczyny (i chłopacy też), czy któraś z Was jest 30+ i zdecydowała się na powrót na studia po latach? Jak wrażenia? Nie żałujecie?

Pytam, bo korci mnie powrót na uczelnię i rozpoczęcie totalnie nowego kierunku, ale nadal mam wątpliwości 🥲
Ukończyłam studia będąc po trzydziestce, a studiowałam z osobami starszymi od siebie.
Moim zdaniem, zawsze warto. Pytanie, jakie to są studia?
doritos
ŚpioszkiKenzo
Posty: 4
Rejestracja: pn kwie 15, 2024 8:16 am

Post autor: doritos »

Mam 40 lat i właśnie zaczynam drugi rok psychologii. Zawsze warto się uczyć jeśli masz możliwość. Jak skończę to jeszcze będę mieć przynajmniej 20 lat do emerytury, więc może warto spróbować jeszcze robić coś czego naprawdę się chce, a nie co się musi?
PEONIA
Pierścionek_od_passera
Posty: 1307
Rejestracja: wt sty 18, 2022 6:37 pm

Post autor: PEONIA »

Qjahu pisze: sob paź 05, 2024 3:27 pm Ja poszłam na studia po raz drugi po 30ce, nie ma czego żałować (chyba, że pieniędzy, w moim przypadku to studia bezpłatne), ale co mnie zaskoczyło negatywnie to fakt, że wymagania odnośnie studentów są jeszcze bardziej żenujące niż 10 lat temu jak studiowałam pierwszy kierunek.
tzn? co masz na myśli mówiąc "żenujące" - no offence po prostu jestem ciekawa
Galaretka99
ŚpioszkiKenzo
Posty: 3
Rejestracja: ndz sty 16, 2022 6:36 am

Post autor: Galaretka99 »

Co to za uczelnia i kuerunek? 🙂 z ciekawości? 😀 marza mi się studia po 30-stce ale nie mam aż tyle czasu na calosemestralne tyranie 😀
Miniratka
ŚpioszkiKenzo
Posty: 4
Rejestracja: pt paź 11, 2024 10:14 pm

Post autor: Miniratka »

Ja zaczęłam pielęgniarstwo mając 35 lat. I wcale nie bylam najstarsza. Ale może też taki rodzaj studiów, dużo było opiekunek medycznych i większość z branży medycznej. Ogólnie super studia, baaardzo miło je wspominam. Minusem niestety były praktyki, dużo zajęć. Ale jakby taki charakter kierunku, zrozumiałe. Tylko trudno mi było pogodzić je z normalną pracą, domem i dziećmi.
Mimo wszystko naprawdę uważam, że było warto! W końcu byłam tam gdzie moje miejsce 🤗
Mengla
RoyalBaby
Posty: 22
Rejestracja: pt mar 15, 2024 7:25 am

Post autor: Mengla »

Pewnie, że warto! Sama się przymierzam, a jestem po 30. Czekam tylko aż mi się unormują sprawy prywatne/zawodowe (przeprowadzka i zmiana pracy) i uzbieram trochę więcej kasy żeby mieć większą poduszkę finansową w razie czego i o to się nie martwić. Także podsumowując zacznę studia pewnie w wieku 32-34 lat, a kierunek zupełnie odmienny do tego, który mam dotychczas ukończony :)
Awatar użytkownika
Brida
Srebrna Kropeczka
Posty: 156
Rejestracja: czw gru 08, 2022 7:14 pm

Post autor: Brida »

A ja zapytam może trochę inaczej - mam ukończone studia, ale z wiekiem interesują mnie coraz bardziej branże, w których fach zdobywa się w szkołach zawodowych lub technikach (piekarz, ogrodnik, stolarz). Któraś z Was poszła taką drogą?
Miniratka
ŚpioszkiKenzo
Posty: 4
Rejestracja: pt paź 11, 2024 10:14 pm

Post autor: Miniratka »

Brida pisze: wt paź 15, 2024 7:41 pm A ja zapytam może trochę inaczej - mam ukończone studia, ale z wiekiem interesują mnie coraz bardziej branże, w których fach zdobywa się w szkołach zawodowych lub technikach (piekarz, ogrodnik, stolarz). Któraś z Was poszła taką drogą?
A czemu nie?☺️ mam koleżanke po biologii, która zrobiła kurs florystki i teraz ma firmę florystyczną, oprawia wesela i inne uroczystości. Albo znajomy piekarz, ktory otworzył piekarnie i świetnie mu idzie. Nie ma znaczenia czy to studia, kurs, szkola policealna. W tych czasach nie raz okazuje się,że fach w ręku to klucz do sukcesu.
twojastaraszmata
Mokra Włoszka
Posty: 53
Rejestracja: śr mar 20, 2024 6:57 pm

Post autor: twojastaraszmata »

Miniratka pisze: ndz paź 13, 2024 10:06 pm Ja zaczęłam pielęgniarstwo mając 35 lat. I wcale nie bylam najstarsza. Ale może też taki rodzaj studiów, dużo było opiekunek medycznych i większość z branży medycznej. Ogólnie super studia, baaardzo miło je wspominam. Minusem niestety były praktyki, dużo zajęć. Ale jakby taki charakter kierunku, zrozumiałe. Tylko trudno mi było pogodzić je z normalną pracą, domem i dziećmi.
Mimo wszystko naprawdę uważam, że było warto! W końcu byłam tam gdzie moje miejsce 🤗
jak Ci się to udało? słyszałam, że jest dużo godzin praktyk w szpitalu i nie wiem właśnie jak by to miało wyglądać jak się ma pracę na pełen etat, a pielęgniarstwo ciągle mnie ciągnie...
Miniratka
ŚpioszkiKenzo
Posty: 4
Rejestracja: pt paź 11, 2024 10:14 pm

Post autor: Miniratka »

twojastaraszmata pisze: śr paź 16, 2024 11:59 am jak Ci się to udało? słyszałam, że jest dużo godzin praktyk w szpitalu i nie wiem właśnie jak by to miało wyglądać jak się ma pracę na pełen etat, a pielęgniarstwo ciągle mnie ciągnie...
No nie powiem, że była to bułka z masłem, ale też szło to pogodzić. Były to studia zaoczne, duża część wykładów online. Nigdy nie zdarzyło się, żebyśmy na ćwiczeniach na oddziale siedzieli tyle h ile jest zapisane-zwykle puszczali nas wcześniej, więc szło się dogadać. Trochę kombinowania, trochę urlopu szkoleniowego, praktyki po godzinach swojej pracy. Pamiętaj, że u mnie studia zaczęło 100 osób. I te 100 osób miało normalną pracę, rodziny, więc to nie pojedyncze przypadki.
Naprawdę nie zamartwiaj się na zapas. Spróbuj!