Teorie spiskowe księżna Kate
Moderator: verysweetcherry
Re: Teorie spiskowe księżna Kate
A ja czytając komentarze mam brutalne wrażenie, że niektórzy to tak się nakręcili na to, że ona nie żyje, że bardzo by chcieli, by to była prawda i wyszło na ich. Brutalne, ale prawdziwe
-
- Mokra Włoszka
- Posty: 58
- Rejestracja: śr lut 14, 2024 9:24 am
Mi w tych wszystkich teoriach i tuszowaniu stanu Kate, zgrzyta jedno - czy monarchia w UK pełni tak ważą rolę, że muszą się z nimi liczyć media, nikt nie może puszczać pary z ust, a jakiekolwiek przypadki niesubordynacji są karane śmiercią (tak jak niby w przypadku tej pielęgniarki). Bo z tego, co mi wiadomo, pełnią fukcje stricte reprezentacyjne, więc nie wiem, czemu wszystkie inne podmioty w uk musiałyby się z nimi tak liczyć i być im posłuszne. Zwłaszcza, że raczej monarchia powinna być na celowniku, skoro jest utrzymywana z pieniędzy podatników
Też kiedys żyłam w takiej naiwności.. w sumie niewiedza jest super, bo człowiek który nie ma świadomości, nie przeżywa że jednak ludzie też są źli... A władza wpływy i pieniądze to kuszący kąsek. Historia tylko to potwierdza: Edward V, jego brat Richard, Mary I i wiele innych. Ktoś powie: łeee to były wieki temu.. niby tak, ale pobudki ludzi nie zmieniły się wcale... Warto też poczytać jakie ciekawe wątki wypłynęły w prywatnym śledztwie pana AlFayeda po śmierci jej syna i DS i dlaczego cały czas mówił, że maczały w tym palce SIS...
W "wypadek" księżnej Diany nie wierzę, nie ma tak, ze matka następcy tronu wsiada do auta z arabusem i pijanym szoferem i giną w wypadku od tak...możesz dać znać na priv o tym co odkrył Al Fayed?lililolo pisze: ↑pt cze 07, 2024 9:57 pm Też kiedys żyłam w takiej naiwności.. w sumie niewiedza jest super, bo człowiek który nie ma świadomości, nie przeżywa że jednak ludzie też są źli... A władza wpływy i pieniądze to kuszący kąsek. Historia tylko to potwierdza: Edward V, jego brat Richard, Mary I i wiele innych. Ktoś powie: łeee to były wieki temu.. niby tak, ale pobudki ludzi nie zmieniły się wcale... Warto też poczytać jakie ciekawe wątki wypłynęły w prywatnym śledztwie pana AlFayeda po śmierci jej syna i DS i dlaczego cały czas mówił, że maczały w tym palce SIS...
Za to moim zdaniem śmierć Kate się nie klei. Ona perfekcyjnie wypełnia swoją rolę, jest marionetką monarchii, brytyjczycy ją kochają po co by mieli ją zabijać? Diana narobiła syfu choćby tym słynnym wywiadem i lataniem z kochankami po brukowcach ale Kate?
W dodatku nawet jeśli by William ją zabił z zazdrości/ona się zabiła/ złożyli ją w ofierze czy co tam jeszcze wymyślają to po co ta szopka? I co, w lodówce ją trzymają? Wymyślili by szybszy sposób by ogłosić jej śmieć - jakiś wypadek lotniczy (na pewno w harmonogramie był jakiś lot samolotem lub helikopterem wkrótce), wypadek drogowy, pęknięcie tętniaka w mózgu czy choćby rak trzustki który "załatwił" by ją raz dwa, nikt by nie pajacował pół roku lub rok skoro nie ma nic w harmonogramie do końca roku.....ale dzieje się tam coś z pewnością....
-
- SushiRoll
- Posty: 248
- Rejestracja: śr mar 24, 2021 3:53 pm
To może rzeczywiście śpiączka. Gdyby się zabiła / ją zabito, to - jak wyżej - wymyśliliby sposób, żeby uzasadnić jej śmierć. Jeśli żyje i jest przytomna, to mogłaby wystąpić gdziekolwiek na krótko, żeby uciąć spekulacje. A jeśli jest w śpiączce, to ani nie pomacha z okna, ani nie mogą ogłosić, że umarła/zginęła.
Zakładając, że próbowałaby popełnić samobójstwo albo ktoś rodziny jej coś zrobił, wątpię że chciałaby wystąpić na krótko by uciąć spekulacje albo pomachać z okna, nawet jakby czuła się dobrze. Zgadzam się z Tobą, że śpiączka albo przytomna Kate, która nie chce już współpracować byłaby dla nich większym wyzwaniem niż jej śmierć. Ja osobiście nadal uważam, że jej już nie ma a ogłoszenie jej śmierci chcą przeprowadzić na spokojnie, żeby nie budzić emocji wśród ludzi tak jak po śmierci Diany. Wypadek drogowy czy lotniczy - zawsze są jacyś świadkowie, poza tym poruszenie byłoby jeszcze większe niż po śmierci Diany i podejrzenia też. Rak trzustki - nie powiedzieli jakiego ma raka i nie wiemy czy nie "wykończy jej raz dwa".Chili_heart pisze: ↑sob cze 08, 2024 6:25 pm To może rzeczywiście śpiączka. Gdyby się zabiła / ją zabito, to - jak wyżej - wymyśliliby sposób, żeby uzasadnić jej śmierć. Jeśli żyje i jest przytomna, to mogłaby wystąpić gdziekolwiek na krótko, żeby uciąć spekulacje. A jeśli jest w śpiączce, to ani nie pomacha z okna, ani nie mogą ogłosić, że umarła/zginęła.
Tu ktoś wyżej napisał, że w dzisiejszych czasach nie da się ukryć czyjejś śmierci. Jeśli umrze zwykły Kowalski pilnowany przez państwo z każdej strony to i owszem trudno to ukryć, ale nie śmierć kogoś z rodziny królewskiej. Oni nawet personel medyczny mają swój prywatny, szkolony w szkole królewskiej specjalnie dla tej rodziny.
Co do Diany, w paru zdaniach napiszę. Al Fayer twierdził, że przed wypadkiem Diany i jego syna, dowiedział się, że Diana jest w ciąży. Francuski patolog przeprowadzający sekcję zwłok twierdził, że śladów ciąży nie dostrzegł, ale ciało Diany zostało zabalsamowane w ekspresowym tempie, w dniu jej śmierci, jeszcze przed przetransportowaniem do Wielkiej Brytanii. Do dzisiaj są niejasności kto to zlecił i dlaczego tak szybko. Szybka balsamacja uniemożliwi również wykonanie badań toksykologicznych.
W organizmie kierowcy znaleziono alkohol, substancje czynne zwarte w lekach przeciwpasożytniczych dla dzieci (nie miał ani dzieci ani nie leczył pasożytów). Substancja ta podobno jest dodawana do kokainy, ale akurat u niego kokainy nie znaleziono. Śledztwo wykazało, że ktoś za bardzo się postarał podczas podmieniania próbek, by zrzucić winę na kierowcę. Śledztwo Al Fayera wykazało m.in. że Diana została zamordowana przez służby brytyjskie na zlecenie księcia Filipa, żeby jako matka następcy tronu i przyszłemu zwierzchnikowi kościoła angielskiego, nie urodziła dziecka Muzułmaninowi.
-
- Mokra Włoszka
- Posty: 58
- Rejestracja: śr lut 14, 2024 9:24 am
Serio nie chodzą do szkoły? Czytałam kiedyś wersję, że dzieci królewskich nie wolno fotografować poza oficjalnymi wyjściami. A że oficjalnie od grudnia nie wychodzą, to i fotek brak
Tak, dwójka najmłodszych dzieci była widziana ostatni raz w grudniu, razem z mamą. Młody następca tronu był widziany niedawno z ojcem, na meczu.
Podobno dzieci zostały wypisane ze szkół, a niania królewska została odesłana do domu do Hiszpanii - tego nie jestem w stanie zweryfikować.
Dzieci z rodziny królewskiej można fotografować i nigdy nie było żadnych zakazów. To osoby publiczne choć nieletnie, ale zawsze w towarzystwie opiekunów. Co więcej zawsze brały czynny udział w happeningach i eventach lokalnych np. pikniki, rozgrywki sportowe dzieci, takie akcje charytatywne pod kościołem. I było tego naprawdę dużo. Znalazłam kiedyś rozpiskę kiedy pojawiały się dzieci na takich imprezach (nie oficjalnych tylko takich zwykłych) i to było kilka w miesiącu. Od grudnia nie ma nic...AndrzejBobak pisze: ↑sob cze 08, 2024 8:59 pmSerio nie chodzą do szkoły? Czytałam kiedyś wersję, że dzieci królewskich nie wolno fotografować poza oficjalnymi wyjściami. A że oficjalnie od grudnia nie wychodzą, to i fotek brak
Mam nadzieję że nie. Dla mnie to wygląda tak: George jest starszy i potrafi trzymać język za zębami. Młodsi (a zwłaszcza Louis który ogólnie jest dość bezpośredni, jak to dziecko) mógłby chlapnac coś niepotrzebnie... A dzieci zawsze mówią prawde. Czasem bolesna .. Król jest nagi!
Ale to tylko moja ocena...
-
- Migocząca Świeczka
- Posty: 350
- Rejestracja: śr mar 03, 2021 6:32 pm
Z tego co wiem to znajomość Diany i Al Fayeda trwała bardzo krótko, z jakieś 2 tygodnie? W mediach zostało to rozdmuchane do rozmiaru jakiegoś wielkiego romansu, a tak naprawdę nie wiadomo co tam było między nimiannajrz pisze: ↑sob cze 08, 2024 8:56 pmZakładając, że próbowałaby popełnić samobójstwo albo ktoś rodziny jej coś zrobił, wątpię że chciałaby wystąpić na krótko by uciąć spekulacje albo pomachać z okna, nawet jakby czuła się dobrze. Zgadzam się z Tobą, że śpiączka albo przytomna Kate, która nie chce już współpracować byłaby dla nich większym wyzwaniem niż jej śmierć. Ja osobiście nadal uważam, że jej już nie ma a ogłoszenie jej śmierci chcą przeprowadzić na spokojnie, żeby nie budzić emocji wśród ludzi tak jak po śmierci Diany. Wypadek drogowy czy lotniczy - zawsze są jacyś świadkowie, poza tym poruszenie byłoby jeszcze większe niż po śmierci Diany i podejrzenia też. Rak trzustki - nie powiedzieli jakiego ma raka i nie wiemy czy nie "wykończy jej raz dwa".Chili_heart pisze: ↑sob cze 08, 2024 6:25 pm To może rzeczywiście śpiączka. Gdyby się zabiła / ją zabito, to - jak wyżej - wymyśliliby sposób, żeby uzasadnić jej śmierć. Jeśli żyje i jest przytomna, to mogłaby wystąpić gdziekolwiek na krótko, żeby uciąć spekulacje. A jeśli jest w śpiączce, to ani nie pomacha z okna, ani nie mogą ogłosić, że umarła/zginęła.
Tu ktoś wyżej napisał, że w dzisiejszych czasach nie da się ukryć czyjejś śmierci. Jeśli umrze zwykły Kowalski pilnowany przez państwo z każdej strony to i owszem trudno to ukryć, ale nie śmierć kogoś z rodziny królewskiej. Oni nawet personel medyczny mają swój prywatny, szkolony w szkole królewskiej specjalnie dla tej rodziny.
Co do Diany, w paru zdaniach napiszę. Al Fayer twierdził, że przed wypadkiem Diany i jego syna, dowiedział się, że Diana jest w ciąży. Francuski patolog przeprowadzający sekcję zwłok twierdził, że śladów ciąży nie dostrzegł, ale ciało Diany zostało zabalsamowane w ekspresowym tempie, w dniu jej śmierci, jeszcze przed przetransportowaniem do Wielkiej Brytanii. Do dzisiaj są niejasności kto to zlecił i dlaczego tak szybko. Szybka balsamacja uniemożliwi również wykonanie badań toksykologicznych.
W organizmie kierowcy znaleziono alkohol, substancje czynne zwarte w lekach przeciwpasożytniczych dla dzieci (nie miał ani dzieci ani nie leczył pasożytów). Substancja ta podobno jest dodawana do kokainy, ale akurat u niego kokainy nie znaleziono. Śledztwo wykazało, że ktoś za bardzo się postarał podczas podmieniania próbek, by zrzucić winę na kierowcę. Śledztwo Al Fayera wykazało m.in. że Diana została zamordowana przez służby brytyjskie na zlecenie księcia Filipa, żeby jako matka następcy tronu i przyszłemu zwierzchnikowi kościoła angielskiego, nie urodziła dziecka Muzułmaninowi.
Info z dziś. C napisała list w którym przeprasza że nie będzie mogła wziąć udziału w Colonela Review... W tym liście są błędy gramatyczne i interpunkcyjne... I to aż razi.... Oni chcą ją ośmieszyć? Czy myślą że naród wierzy że ona sama to pisze i nikt tego nie sprawdza...
No widzicie same! Jest coś grubo na rzeczy, w najlepszym wypadku ona nie chce wyjść się pokazać (odmawia współpracy) więc wymyślają listy i inne głupoty, albo jest więziona bo może wyjść powiedzieć za dużo, a w najgorszym jej już nie ma.lililolo pisze: ↑sob cze 08, 2024 10:26 pm Info z dziś. C napisała list w którym przeprasza że nie będzie mogła wziąć udziału w Colonela Review... W tym liście są błędy gramatyczne i interpunkcyjne... I to aż razi.... Oni chcą ją ośmieszyć? Czy myślą że naród wierzy że ona sama to pisze i nikt tego nie sprawdza...
Niedowiarkom przypomnę jeszcze tragiczną historię księżnej Monako. Charlotte chciała zostawić przed ślubem księcia i wyjechać z Monako, zatrzymano ją wtedy siłą, odebrano paszport i zmuszono do ślubu, podczas którego była w głębokiej rozpaczy a cały świat patrzył i robił zdjęcia później nagle zniknęła, była przetrzymywana w zakładzie zamkniętym, a pałac wydawał jakieś lakoniczne oświadczenia. Prawdopodobnie była zastraszana odebraniem jej dzieci i „naprostowywana” - wróciła uśmiechnięta. Nikt jej nie pomógł i nie wierzę że ktokolwiek z personelu pomógłby Kate, nawet widząc naocznie, że dzieje jej się krzywda bo tacy ludzie wykonują bezrefleksyjnie polecenia - w sumie czy dałoby się pomóc takiej osobie, którą zna każdy i należy do royalsów?
-
- Koczkodan
- Posty: 123
- Rejestracja: pt gru 31, 2021 10:12 pm
Może młodsze dzieci były czegoś świadkiem? A Will podobno ma druga twarz bardzo paskudna
-
- SushiRoll
- Posty: 248
- Rejestracja: śr mar 24, 2021 3:53 pm
Zgadzam się, że mogą chcieć podać informację o śmierci na spokojnie, to wydaje się możliwe. Natomiast przykład zmuszonej do ślubu księżniczki Monako pokazuje, że można skłonić oporną osobę do współdziałania. Kate ma trójkę dzieci, można byłoby ją szantażować w razie, gdyby nie chciała "pomachać z okna". Nawet jeśli źle wygląda, bo rzeczywiście choruje na raka, to mamy teraz świetnej jakości peruki, makijaż, ogólnie sposoby na to, żeby wyglądać lepiej, niż się wygląda. Jeśli żyje i jest przytomna, to jej pokazanie się ograniczyłoby wszystkie teorie, a jej otoczenie nie musiałoby robić kłopotliwych ruchów, jak przerobione zdjęcie, suche oświadczenia w SM czy obalanie plotek.annajrz pisze: ↑sob cze 08, 2024 8:56 pmZakładając, że próbowałaby popełnić samobójstwo albo ktoś rodziny jej coś zrobił, wątpię że chciałaby wystąpić na krótko by uciąć spekulacje albo pomachać z okna, nawet jakby czuła się dobrze. Zgadzam się z Tobą, że śpiączka albo przytomna Kate, która nie chce już współpracować byłaby dla nich większym wyzwaniem niż jej śmierć. Ja osobiście nadal uważam, że jej już nie ma a ogłoszenie jej śmierci chcą przeprowadzić na spokojnie, żeby nie budzić emocji wśród ludzi tak jak po śmierci Diany. Wypadek drogowy czy lotniczy - zawsze są jacyś świadkowie, poza tym poruszenie byłoby jeszcze większe niż po śmierci Diany i podejrzenia też. Rak trzustki - nie powiedzieli jakiego ma raka i nie wiemy czy nie "wykończy jej raz dwa".Chili_heart pisze: ↑sob cze 08, 2024 6:25 pm To może rzeczywiście śpiączka. Gdyby się zabiła / ją zabito, to - jak wyżej - wymyśliliby sposób, żeby uzasadnić jej śmierć. Jeśli żyje i jest przytomna, to mogłaby wystąpić gdziekolwiek na krótko, żeby uciąć spekulacje. A jeśli jest w śpiączce, to ani nie pomacha z okna, ani nie mogą ogłosić, że umarła/zginęła.
Tu ktoś wyżej napisał, że w dzisiejszych czasach nie da się ukryć czyjejś śmierci. Jeśli umrze zwykły Kowalski pilnowany przez państwo z każdej strony to i owszem trudno to ukryć, ale nie śmierć kogoś z rodziny królewskiej. Oni nawet personel medyczny mają swój prywatny, szkolony w szkole królewskiej specjalnie dla tej rodziny.
Co do Diany, w paru zdaniach napiszę. Al Fayer twierdził, że przed wypadkiem Diany i jego syna, dowiedział się, że Diana jest w ciąży. Francuski patolog przeprowadzający sekcję zwłok twierdził, że śladów ciąży nie dostrzegł, ale ciało Diany zostało zabalsamowane w ekspresowym tempie, w dniu jej śmierci, jeszcze przed przetransportowaniem do Wielkiej Brytanii. Do dzisiaj są niejasności kto to zlecił i dlaczego tak szybko. Szybka balsamacja uniemożliwi również wykonanie badań toksykologicznych.
W organizmie kierowcy znaleziono alkohol, substancje czynne zwarte w lekach przeciwpasożytniczych dla dzieci (nie miał ani dzieci ani nie leczył pasożytów). Substancja ta podobno jest dodawana do kokainy, ale akurat u niego kokainy nie znaleziono. Śledztwo wykazało, że ktoś za bardzo się postarał podczas podmieniania próbek, by zrzucić winę na kierowcę. Śledztwo Al Fayera wykazało m.in. że Diana została zamordowana przez służby brytyjskie na zlecenie księcia Filipa, żeby jako matka następcy tronu i przyszłemu zwierzchnikowi kościoła angielskiego, nie urodziła dziecka Muzułmaninowi.
Dla mnie najbardziej prawdopodobna jest śpiączka albo śmierć, która zostanie uzasadniona nowotworem.
-
- Mokra Włoszka
- Posty: 58
- Rejestracja: śr lut 14, 2024 9:24 am
Ewentualnie mocny kryzys psychiczny - jeśli teorie o próbie samobójczej są prawdziwe. Ona może teraz przechodzić terapię, albo w ogóle, siedzieć w szpitalu psychiatrycznym.Chili_heart pisze: ↑ndz cze 09, 2024 10:29 pmZgadzam się, że mogą chcieć podać informację o śmierci na spokojnie, to wydaje się możliwe. Natomiast przykład zmuszonej do ślubu księżniczki Monako pokazuje, że można skłonić oporną osobę do współdziałania. Kate ma trójkę dzieci, można byłoby ją szantażować w razie, gdyby nie chciała "pomachać z okna". Nawet jeśli źle wygląda, bo rzeczywiście choruje na raka, to mamy teraz świetnej jakości peruki, makijaż, ogólnie sposoby na to, żeby wyglądać lepiej, niż się wygląda. Jeśli żyje i jest przytomna, to jej pokazanie się ograniczyłoby wszystkie teorie, a jej otoczenie nie musiałoby robić kłopotliwych ruchów, jak przerobione zdjęcie, suche oświadczenia w SM czy obalanie plotek.annajrz pisze: ↑sob cze 08, 2024 8:56 pmZakładając, że próbowałaby popełnić samobójstwo albo ktoś rodziny jej coś zrobił, wątpię że chciałaby wystąpić na krótko by uciąć spekulacje albo pomachać z okna, nawet jakby czuła się dobrze. Zgadzam się z Tobą, że śpiączka albo przytomna Kate, która nie chce już współpracować byłaby dla nich większym wyzwaniem niż jej śmierć. Ja osobiście nadal uważam, że jej już nie ma a ogłoszenie jej śmierci chcą przeprowadzić na spokojnie, żeby nie budzić emocji wśród ludzi tak jak po śmierci Diany. Wypadek drogowy czy lotniczy - zawsze są jacyś świadkowie, poza tym poruszenie byłoby jeszcze większe niż po śmierci Diany i podejrzenia też. Rak trzustki - nie powiedzieli jakiego ma raka i nie wiemy czy nie "wykończy jej raz dwa".Chili_heart pisze: ↑sob cze 08, 2024 6:25 pm To może rzeczywiście śpiączka. Gdyby się zabiła / ją zabito, to - jak wyżej - wymyśliliby sposób, żeby uzasadnić jej śmierć. Jeśli żyje i jest przytomna, to mogłaby wystąpić gdziekolwiek na krótko, żeby uciąć spekulacje. A jeśli jest w śpiączce, to ani nie pomacha z okna, ani nie mogą ogłosić, że umarła/zginęła.
Tu ktoś wyżej napisał, że w dzisiejszych czasach nie da się ukryć czyjejś śmierci. Jeśli umrze zwykły Kowalski pilnowany przez państwo z każdej strony to i owszem trudno to ukryć, ale nie śmierć kogoś z rodziny królewskiej. Oni nawet personel medyczny mają swój prywatny, szkolony w szkole królewskiej specjalnie dla tej rodziny.
Co do Diany, w paru zdaniach napiszę. Al Fayer twierdził, że przed wypadkiem Diany i jego syna, dowiedział się, że Diana jest w ciąży. Francuski patolog przeprowadzający sekcję zwłok twierdził, że śladów ciąży nie dostrzegł, ale ciało Diany zostało zabalsamowane w ekspresowym tempie, w dniu jej śmierci, jeszcze przed przetransportowaniem do Wielkiej Brytanii. Do dzisiaj są niejasności kto to zlecił i dlaczego tak szybko. Szybka balsamacja uniemożliwi również wykonanie badań toksykologicznych.
W organizmie kierowcy znaleziono alkohol, substancje czynne zwarte w lekach przeciwpasożytniczych dla dzieci (nie miał ani dzieci ani nie leczył pasożytów). Substancja ta podobno jest dodawana do kokainy, ale akurat u niego kokainy nie znaleziono. Śledztwo wykazało, że ktoś za bardzo się postarał podczas podmieniania próbek, by zrzucić winę na kierowcę. Śledztwo Al Fayera wykazało m.in. że Diana została zamordowana przez służby brytyjskie na zlecenie księcia Filipa, żeby jako matka następcy tronu i przyszłemu zwierzchnikowi kościoła angielskiego, nie urodziła dziecka Muzułmaninowi.
Dla mnie najbardziej prawdopodobna jest śpiączka albo śmierć, która zostanie uzasadniona nowotworem.
Co do chemii - naprawdę myślicie, że ona bierze taką, co zwyklaki? Przecież ma dostęp do najnowocześniejszych środków leczenia i może niwelować skutki uboczne. Zresztą, Karol też chyba chemię bierze, a jakoś po nim nie widać (co nie znaczy, że z Kate będzie tak samo).
28 grudnia coś się tragicznego stalo w ich domu. Była karetka, policja, eskorta. Jest filmik. Dwa tygodnie później ogłosili, że Kate przeszła planowana operacje, chociaż mieli w tym czasie od dawna zaplanowana wizytę do Włoch, więc pierwsze kłamstwo. Kate w szpitalu nikt nie widział, tak samo jak jej dzieci, a była tam podobno dwa tygodnie. William był u niej raz przez ten czas. Potem puścili fejkowe zdjęcie na dzień matki brytyjski na insta i się tłumaczyli. Potem puścili sobowtóra brykajacego z siatkami jak młody bog, którego rzekomo nagrał poddany zza winkla. Cały świat dwa miesiące się wtedy zastanawiał gdzie ona jest i tylko jeden nagrywał, no patrzcie. Nikt nie miał telefonu na targu, tylko jeden typ. Dwa dni później wypuścili podejrzany filmik z nieruchomymi kwiatkami i dziwna ławka z nierownymi szczebelkami, od razu wszyscy posadzili ich, że to sztuczna inteligencja, a nie prawdziwy filmik z Kate. W międzyczasie od strzału w tył głowy zginął jej rzekomy kochanek, ex jej siostry, który według koronera popełnił s. Tylko że chwilę przed zastrzeleniem jadł obiad w domu swoich rodziców, rodzice poszli z psem, wrócili, a on miał kulkę z tyłu głowy. No nieźłe s, jak sam sobie w tył strzelił. Miesiąc później matka Kate miala wypadek samochodowy i była w stanie krytycznym. Po tym jak to podano, wszystkie informacje zniknely z sieci i nie wiadomo co z nią. W międzyczasie nikt nie widział ani Kate, sobie dwójki młodszych dzieci. Dodatkowy smaczek jest taki, że zwolniono wszystkich jej pracowników i nianie dzieci plus zmieniono im szkole. Od grudnia publicznie widziano raz George'a na meczu z ojcem. Czy dalej wierzycie, że ona sobie siedzi i pisze liściki?
-
- Mokra Włoszka
- Posty: 58
- Rejestracja: śr lut 14, 2024 9:24 am
Za tydzień Trooping the color, to się przekonamy, czy dzieci pokażą (bo pokazać powinni całą trójkę, w końcu to ważne święto i nic nie stoi na przeszkodzie, żeby William ich ogarniał, zresztą, George ma 11, Charlotte 9 lat, to są już duże, praktycznie samodzielne dzieci).
A są gdzieś źródła na ten wypadek matki Kate i postrzał w tył głowy jej rzekomego kochanka?
A są gdzieś źródła na ten wypadek matki Kate i postrzał w tył głowy jej rzekomego kochanka?
-
- LouiBag
- Posty: 307
- Rejestracja: sob mar 04, 2023 5:57 pm
W byl w ten weekend uśmiechnięty, ale sam na ślubie swojego przyjaciela