Wiem, dlatego napisałam „podobno”
Ola Łęczycka - śmierć w podróży poślubnej
Moderator: verysweetcherryOla wydaje mi się być rozpieszczoną jedynaczką z wybujałym ego. Cacana przez rodziców, którzy nawet w jej karygodnym zachowaniu widzieli "siłę jej charakteru". Ola nie była takim złotym dzieckiem za jakie ją uważają.
Największym znakiem zapytania w tej sprawie, jest dla mnie godzinna luka czasowa.
Czy jest też możliwe, by w środku dnia, przed hotelem ktoś niezauważenie dał facetowi w łeb i uprowadził dwie osoby?
Myślę, że Ola spotkała się z dilerem dobrowolnie, a co było później? Nie wykluczam, że mogło dojść do morderstwa i gw**t. Sądzę, że mąż wie więcej niż mówi (zwłaszcza o tej tajemniczej godzinie, bo w czasie morderstwa/zaćpania się mógł być rzeczywiście wyłączony).
Oby życzenie matki spełniło się i by udało się udowodnić ponad wszelką wątpliwość, że doszło po prostu to zwykłego przedawkowania.
Największym znakiem zapytania w tej sprawie, jest dla mnie godzinna luka czasowa.
Czy jest też możliwe, by w środku dnia, przed hotelem ktoś niezauważenie dał facetowi w łeb i uprowadził dwie osoby?
Myślę, że Ola spotkała się z dilerem dobrowolnie, a co było później? Nie wykluczam, że mogło dojść do morderstwa i gw**t. Sądzę, że mąż wie więcej niż mówi (zwłaszcza o tej tajemniczej godzinie, bo w czasie morderstwa/zaćpania się mógł być rzeczywiście wyłączony).
Oby życzenie matki spełniło się i by udało się udowodnić ponad wszelką wątpliwość, że doszło po prostu to zwykłego przedawkowania.
- berry blast
- Kciuk
- Posty: 885
- Rejestracja: śr cze 11, 2025 3:48 pm
raczej wielogodzinna luka. Ola po 12 dzwoniła do magdonaldo, potem on do niej po 14 i już nie odebrała. znaleziono ich 20/21? gdzie byli 8 godzin? jak się uprowadza to samotne dziewczyny, no litości po co komu mąż na doczepkę?hedonizm2 pisze: ↑sob lip 12, 2025 10:25 pm Ola wydaje mi się być rozpieszczoną jedynaczką z wybujałym ego. Cacana przez rodziców, którzy nawet w jej karygodnym zachowaniu widzieli "siłę jej charakteru". Ola nie była takim złotym dzieckiem za jakie ją uważają.
Największym znakiem zapytania w tej sprawie, jest dla mnie godzinna luka czasowa.
Czy jest też możliwe, by w środku dnia, przed hotelem ktoś niezauważenie dał facetowi w łeb i uprowadził dwie osoby?
Myślę, że Ola spotkała się z dilerem dobrowolnie, a co było później? Nie wykluczam, że mogło dojść do morderstwa i gw**t. Sądzę, że mąż wie więcej niż mówi (zwłaszcza o tej tajemniczej godzinie, bo w czasie morderstwa/zaćpania się mógł być rzeczywiście wyłączony).
Oby życzenie matki spełniło się i by udało się udowodnić ponad wszelką wątpliwość, że doszło po prostu to zwykłego przedawkowania.
- berry blast
- Kciuk
- Posty: 885
- Rejestracja: śr cze 11, 2025 3:48 pm
tak, a z drugiej strony masz dziewczynę która skończyła dwa fakultety - chemia i biotechnologia czyli głupia nie jest, dobrze zarabia, Dawid też, mają swoje mieszkanie (nie wiem jakie, czyje, wynajem to nie był) biorą ślub - kurde - za*ebisty start. co poszło nie tak?
-
flamingo44
Agresywna osoba nie musi być głupia. A może studia też kończyła na wspomagaczach?berry blast pisze: ↑sob lip 12, 2025 10:51 pm tak, a z drugiej strony masz dziewczynę która skończyła dwa fakultety - chemia i biotechnologia czyli głupia nie jest, dobrze zarabia, Dawid też, mają swoje mieszkanie (nie wiem jakie, czyje, wynajem to nie był) biorą ślub - kurde - za*ebisty start. co poszło nie tak?
- berry blast
- Kciuk
- Posty: 885
- Rejestracja: śr cze 11, 2025 3:48 pm
albo na znajomościach.. lub jedno i drugie.flamingo44 pisze: ↑sob lip 12, 2025 10:56 pm Agresywna osoba nie musi być głupia. A może studia też kończyła na wspomagaczach?
Ten telefon od niego jest mniej istotny . Skoro o 11 męża niby odcięło, bo dostał w głowę i ich porwano, a o 12 Ola dzwoniła (jeżeli to była ona), czyli przez tą godzinę była raczej nie porwana.berry blast pisze: ↑sob lip 12, 2025 10:36 pm raczej wielogodzinna luka. Ola po 12 dzwoniła do magdonaldo, potem on do niej po 14 i już nie odebrała. znaleziono ich 20/21? gdzie byli 8 godzin? jak się uprowadza to samotne dziewczyny, no litości po co komu mąż na doczepkę?
Możliwe, że facet skierował ich jeszcze do kogoś innego, po 14 dzwonił np. zapytać, czy udało się dokonać zakupu ale ona już nie odebrała, bo miała odlot albo serio ktoś ich porwał. No ale to możemy sobie tak gdybać .
Na pewno Ola była zdolna - ja temu nie zaprzeczam. Skończyła dwa fakultety, grała na pianinie itp Piszę, tylko o jej charakterze, osobowości -z wypowiedzi bliskich wyłania się obraz osoby kłótliwej, wywołującej sprzeczki i konflikty z otoczeniem. Dla mnie prawda leży gdzieś po środku - na pewno nie byla idealna jak w reportażu Śledziowej.berry blast pisze: ↑sob lip 12, 2025 10:51 pm tak, a z drugiej strony masz dziewczynę która skończyła dwa fakultety - chemia i biotechnologia czyli głupia nie jest, dobrze zarabia, Dawid też, mają swoje mieszkanie (nie wiem jakie, czyje, wynajem to nie był) biorą ślub - kurde - za*ebisty start. co poszło nie tak?
- berry blast
- Kciuk
- Posty: 885
- Rejestracja: śr cze 11, 2025 3:48 pm
a to nie, ja jakoś nie biorę tego pod uwagę że oni zostali porwani od razu po wyjściu z hotelu. co wychodzisz z hotelu w południe i ktoś ci daje cegłą w łeb i wciąga cię i żonę do auta, aha luz, a wszyscy w koło - no spoko, Miami, taki mamy klimat xD raczej nie, to są wizualizacje jej mamy, tak samo jak te ślady wiązania na rękach i nogach (opalenizna od wiązania butów i bransoletek imho).hedonizm2 pisze: ↑sob lip 12, 2025 11:01 pm Ten telefon od niego jest mniej istotny . Skoro o 11 męża niby odcięło, bo dostał w głowę i ich porwano, a o 12 Ola dzwoniła (jeżeli to była ona), czyli przez tą godzinę była raczej nie porwana.
Możliwe, że facet skierował ich jeszcze do kogoś innego, po 14 dzwonił np. zapytać, czy udało się dokonać zakupu ale ona już nie odebrała, bo miała odlot albo serio ktoś ich porwał. No ale to możemy sobie tak gdybać .
jeszcze dorzucę, bo słucham ponownie podcastu - Dawid mówi, że plan był taki, że jeśli Oli przedłużą umowę w PAN to się zaczną starać o dziecko. to się potem dziwić, że się młodym mężatkom nie chce dawać umowy o pracę
- berry blast
- Kciuk
- Posty: 885
- Rejestracja: śr cze 11, 2025 3:48 pm
oczywiście, że nie była idealna. agresja, bijatyki, w pierwszy dzień szkoły podstawowej pobiła chłopca i zniszczyła mu plecak. kurde ja pierwszego dnia w szkole siedziałam wystraszona na długiej ławce w sali gimnastycznej, miałam na sobie rajstopki z bambim i obserwowałam, letko przestraszona co się dzieje. jakbym wtedy z taką Olą miała rozpoczęcie roku to na bank pamiętałabym ją do dziś.Luna007 pisze: ↑sob lip 12, 2025 11:03 pm Na pewno Ola była zdolna - ja temu nie zaprzeczam. Skończyła dwa fakultety, grała na pianinie itp Piszę, tylko o jej charakterze, osobowości -z wypowiedzi bliskich wyłania się obraz osoby kłótliwej, wywołującej sprzeczki i konflikty z otoczeniem. Dla mnie prawda leży gdzieś po środku - na pewno nie byla idealna jak w reportażu Śledziowej.
-
Rzeka.chaosu
- Currently:Vienna
- Posty: 1140
- Rejestracja: śr lut 26, 2025 4:56 pm
Z drugiej strony wybrała Toruń mając pod nosem Warszawę? Myślę, że na studia w Warszawie raczej się nie dostała. W Toruniu było łatwiej. Na pewno była zdolna, ale nie super-zdolna. Też nie wywyższałabym jej intelektu. Wynajem mieszkania z facetem i pierwsze zarobki po studiach - tak właśnie zaczyna mnóstwo osób.berry blast pisze: ↑sob lip 12, 2025 10:51 pm tak, a z drugiej strony masz dziewczynę która skończyła dwa fakultety - chemia i biotechnologia czyli głupia nie jest, dobrze zarabia, Dawid też, mają swoje mieszkanie (nie wiem jakie, czyje, wynajem to nie był) biorą ślub - kurde - za*ebisty start. co poszło nie tak?
-
Rzeka.chaosu
- Currently:Vienna
- Posty: 1140
- Rejestracja: śr lut 26, 2025 4:56 pm
Myślę, że niezależnie od tego jaka była nie zasługiwała na taki koniec. Możemy tu się zastanawiać czy i jak bardzo się do tego przyczyniła. Na pewno dziwne jest to, że tak mało jest dowodów na nagraniach. I nie wiemy co się stało przez te kilka godzin.
- berry blast
- Kciuk
- Posty: 885
- Rejestracja: śr cze 11, 2025 3:48 pm
ale w efekcie pracowała w laboratorium kryminalistyki w komendzie stołecznej w Warszawie - tam jej się nie podoba wiele rzeczy, a potem składa do PAN i zostaje przyjęta (matka podkreśla że bez znajomości ojca) i jest z siebie szalenie dumna. no do PAN nie trafiają przeciętni. może to też przekoloryzowane przez rodzinę, ale PAN to nie byle gówno.Rzeka.chaosu pisze: ↑sob lip 12, 2025 11:23 pm Z drugiej strony wybrała Toruń mając pod nosem Warszawę? Myślę, że na studia w Warszawie raczej się nie dostała. W Toruniu było łatwiej. Na pewno była zdolna, ale nie super-zdolna. Też nie wywyższałabym jej intelektu. Wynajem mieszkania z facetem i pierwsze zarobki po studiach - tak właśnie zaczyna mnóstwo osób.
-
flamingo44
Akurat w to, co mówi matka bym tak ślepo nie wierzyła. Co innego by miała powiedzieć?berry blast pisze: ↑sob lip 12, 2025 11:31 pm ale w efekcie pracowała w laboratorium kryminalistyki w komendzie stołecznej w Warszawie - tam jej się nie podoba wiele rzeczy, a potem składa do PAN i zostaje przyjęta (matka podkreśla że bez znajomości ojca) i jest z siebie szalenie dumna. no do PAN nie trafiają przeciętni. może to też przekoloryzowane przez rodzinę, ale PAN to nie byle gówno.
Moze wzięli i mieli odlot.. Lezeli gdzieś na piasku, ludzie dookoła myśleli ze sie opalają/odpoczywają, nikt nie zwracał uwagi. Dopiero jakiś biegacz przebiegł raz, drugi, trzeci i coś mu zaświtało, ze sie nie ruszają..
Gdybać można w nieskończoność....
Gdybać można w nieskończoność....
- berry blast
- Kciuk
- Posty: 885
- Rejestracja: śr cze 11, 2025 3:48 pm
no dlatego ja też biorę na tę matkę poprawkę, ona żyje w troszkę innym świecieflamingo44 pisze: ↑sob lip 12, 2025 11:33 pm Akurat w to, co mówi matka bym tak ślepo nie wierzyła. Co innego by miała powiedzieć?
- berry blast
- Kciuk
- Posty: 885
- Rejestracja: śr cze 11, 2025 3:48 pm
ja to mam wrażenie, że matka też jej robi czarny PR. przecież dorzuciła jeszcze sprawę kradzieży tej muszli, którą Ola postanowiła zabrać z USA bo taka piękna... miała być śliczna mądra dziewczyna porwana i zaciukana przez złego inżynierzu a wyszła agresorka lubiąca używki i jeszcze pchająca łapki po nie swoje. no mocny zwrot akcji.Drogakropelkowa pisze: ↑sob lip 12, 2025 11:46 pm
Niestety, ale Olga zrobiła całej sprawie czarny PR.
To jaka była ofiarą nie ma absolutnie znaczenia w przypadku, gdy ponoszą śmierć z rąk kogoś innego. Ale w tej sprawie dywagacje są czy na pewno te osoby trzecie były. Bo jeśli własna brawura, głupota etc. doprowadza do tragedii to już taką dyskusja jest zasadna.Rzeka.chaosu pisze: ↑sob lip 12, 2025 11:25 pm Myślę, że niezależnie od tego jaka była nie zasługiwała na taki koniec. Możemy tu się zastanawiać czy i jak bardzo się do tego przyczyniła. Na pewno dziwne jest to, że tak mało jest dowodów na nagraniach. I nie wiemy co się stało przez te kilka godzin.
-
Joanna Darc
- Samarka
- Posty: 699
- Rejestracja: pn sty 23, 2023 5:15 pm
Pod filmem pojawił się też komentarz o rozpadzie związku rodziców i szybkim znalezieniu sobie drugiej towarzyszki przez Dawida. Ciekawe....
Co do samej sprawy to pytań jest wiele, wiele nieścisłości zostało tu już wyłapanych w poprzednich postach. Pani prowadząca nie zadała sobie trudu by je zadać.
Co do samej sprawy to pytań jest wiele, wiele nieścisłości zostało tu już wyłapanych w poprzednich postach. Pani prowadząca nie zadała sobie trudu by je zadać.
- berry blast
- Kciuk
- Posty: 885
- Rejestracja: śr cze 11, 2025 3:48 pm
jej rodzice nie są razem?Joanna Darc pisze: ↑ndz lip 13, 2025 12:08 am Pod filmem pojawił się też komentarz o rozpadzie związku rodziców i szybkim znalezieniu sobie drugiej towarzyszki przez Dawida. Ciekawe....
Co do samej sprawy to pytań jest wiele, wiele nieścisłości zostało tu już wyłapanych w poprzednich postach. Pani prowadząca nie zadała sobie trudu by je zadać.
1. Laske porwali na jacht i zabrali jeszcze męża na doczepkę a później pozwolili mu przeżyć 


2. Herring mówi do matki że słowo KASH to może było hasło wstępu do klubu i reakcja matki: oooo tak, a może a może !!!


3. Mąż nic nie pamięta. Palił papierosa, wyrzucił go i film mu się urwał


4. Dziwnym trafem nie ma nic o obrażeniach i stanie chłopaka podczas przyjęcia do szpitala. Podobno był umierający ?


Pracuję w szpitalu i dla mnie to wszystko to są brednie a jak słuchałam męża Oli to mi się co kilka sekund czerwona lampka włączała
Ewidentnie coś przycpali. Ewidentnie kupili towar. Tylko nie do końca wiedzieli co wzięli. Jak słuchałam tego chłopaka to mi aż żal go było bo miałam wrażenie że się strasznie męczył z tą próbą ukrywania wspomnień
Uważam że doskonale pamięta wszystko przed
Może nie pamiętać zbyt wiele po co najwyżej. Rozumiem że jak coś zażyli to już nie pamięta ale jak może nie pamiętać że jego żona kontaktowała się z obcym mężczyzną w Miami
?
Cała sprawa jak dla mnie jest bardzo prosta i przypisuje się temu na siłę jakąś historię.
Jedyne czego nie kumam.. to czy to było az tak nierozsądne małżeństwo ? Że przed wylotem postanowili sobie coś zapodać ?
Tego tylko nie ogarniam..
2. Herring mówi do matki że słowo KASH to może było hasło wstępu do klubu i reakcja matki: oooo tak, a może a może !!!
3. Mąż nic nie pamięta. Palił papierosa, wyrzucił go i film mu się urwał
4. Dziwnym trafem nie ma nic o obrażeniach i stanie chłopaka podczas przyjęcia do szpitala. Podobno był umierający ?
Pracuję w szpitalu i dla mnie to wszystko to są brednie a jak słuchałam męża Oli to mi się co kilka sekund czerwona lampka włączała
Ewidentnie coś przycpali. Ewidentnie kupili towar. Tylko nie do końca wiedzieli co wzięli. Jak słuchałam tego chłopaka to mi aż żal go było bo miałam wrażenie że się strasznie męczył z tą próbą ukrywania wspomnień
Uważam że doskonale pamięta wszystko przed
Cała sprawa jak dla mnie jest bardzo prosta i przypisuje się temu na siłę jakąś historię.
Jedyne czego nie kumam.. to czy to było az tak nierozsądne małżeństwo ? Że przed wylotem postanowili sobie coś zapodać ?
- berry blast
- Kciuk
- Posty: 885
- Rejestracja: śr cze 11, 2025 3:48 pm
obstawiam że to było coś na zasadzie "dawaj pieldolniem coś na pożegnanie a potem odeśpimy na plaży i później w samolocie". tylko że kupili już nie wiadomo co..
-
Marbellaxx
- Pierścionek_od_passera
- Posty: 1318
- Rejestracja: pn cze 03, 2024 8:55 pm
To wygląda tak jakby on najpierw był zupełnie zdominowany przez tą Ole, a teraz panicznie bał się tych jej rodziców, ojciec wygląda na ogarniętego człowieka i normalnie się wypowiada, ale matka zupełnie nie, ja myślę że on woli przytakiwać i się nie wyrywać, żeby nie psuć jej tej misji szukania sprawcy, albo nie ściągnąć jej złości na siebieJajajakberety904 pisze: ↑sob lip 12, 2025 6:13 pm Ja się temu nie dziwię. Stracić jedyne dziecko i to jest w tak tragiczny sposób, nie chcąc dopuścić do siebie tego faktu w jaki sposób zmarła. To musi być tak obciążające psychikę. Rodzice nie powinni chować swoich dzieci. Mąż Oli powinien z szacunku dla niej przyznać się jak było naprawdę i oddać tej kobiecie spokój i pozwolić przeżyć żałobę