Start
Wiadomości
Ulubione
Mój profil

Jestem na emocjonalnym dnie- proszę o pomoc

Odpowiedz

Kod potwierdzający
Wprowadź kod dokładnie tak, jak jest wyświetlony na obrazku. Wielkość znaków nie ma znaczenia.
Emotikony
:fire: <3 ?? :* :covid: :puke: :( :'( :/ :) B) :bad: :') :good: :c XD :zzz: :alien: :angel: :< :wrrr: ;P :brawo: $$$ :'( ]:-> :P :he: :ciastko:

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Jestem na emocjonalnym dnie- proszę o pomoc

Re: Jestem na emocjonalnym dnie- proszę o pomoc

autor: plama » wt sie 20, 2024 10:59 am

a rady? Przestań pisać z tamtym wiem, że to nie będzie łatwe, ale to bedzie najskuteczniejsze po jakimś czasie przestaniesz o nim myśleć. Spróbuj też jakoś ożywić swój obecny związek jeśli uważasz, że da się z tego coś jeszcze skleić.

Re: Jestem na emocjonalnym dnie- proszę o pomoc

autor: plama » wt sie 20, 2024 10:44 am

Totalnie cię rozumiem, jestem w związku z facetem jakieś 8 lat, wiadomo były jakieś wzloty upadki, ale ogólnie jest ok z seksem też było dobrze. Jakiś czas temu zauważyłam jak facet, który mieszka na przeciwko mnie się na mnie intensywnie patrzy codziennie, kilka razy dziennie, wiadomo widujemy się często z racji sąsiedztwa. Na początku było mi po prostu miło bo ewidentnie widać , że mu się podobam do czasu.. jego wzrok na tyle mnie zaintrygował jego peszenie się kiedy obok przechodziłam, że się zauroczyłam... Raz nawet do mnie zagdał aczkolwiek nie wiem czy się mnie boi więcej tego nie powtórzył. Próbowałam się ogarnąć, ale z racji, że go non stop widuje nie mogę przestać o nim myśleć do tego stopnia, że zaczełam unikać kontaktu ze swoim facetem. Trzymam swojego faceta na dystans nie chce się z nim rozstawać skrzywdzić go, z drugiej strony myśle że nie zasłużył na takie coś. Mam w głowie totalny mętlik codziennie sobie powtarzam, żebym się ogarnęła wróciła do swojego normlanego życia i faceta, zaczynam myśleć logicznie, że przecież tamten nic nawet nie zrobił konkretnego w moim kierunku a potem bam spotykam go i wymiękam. Obecnie jestem na etapie, że prowokuje sąsiada wzrokiem....

Re: Jestem na emocjonalnym dnie- proszę o pomoc

autor: Prawda » pn sie 19, 2024 10:02 pm

Żyjesz iluzją - nie znasz faceta i wyobrazasz sobie, że jest niesamowity, a tak naprawdę nigdy go nie widzialasz i go nie znasz.

Narzeczonego zostaw. Chyba, że chcesz dalej żyć jak współlokatorzy i marnować swoje życie

Re: Jestem na emocjonalnym dnie- proszę o pomoc

autor: Huiawei » pn sie 12, 2024 10:26 pm

Przedmówczyni ma dużo racji.. dziewczyno spróbuj popracować nad swoim związkiem i nie wchodź między 2 ludzi, to nie ma sensu. Jak potrzebujesz kochanka to nic złego, ale znajdź singla albo chociaż bezdzietnego

Jestem na emocjonalnym dnie- proszę o pomoc

autor: Dxd » pn sie 12, 2024 8:23 pm

Hej,
Piszę tutaj, bo sytuacja jest dla mnie bardzo niekomfortowa i najlepiej mi będzie wyżalić się anonimowo, a jeśli ktokolwiek miał podobnie, proszę o rady jak z tego wybrnąć. Od 9 lat jestem w związku, od 3 jako narzeczona, od 8 mieszkamy razem w mieszkaniu od moich rodziców. Mój facet to totalne przeciwieństwo mnie, poukładany, spokojny, stroni od alkoholu i imprez. Ja za to wciąż chcę się czesto bawic, byc wsrod ludzi. Na co dzień pracuję zdalnie i po prostu głupieję od tej samotności. Chłop przychodzi po pracy, pomaga mi w obiedzie i w zasadzie to tyle z naszych wspólnych interakcji. Wszystko spowszedniało, motylków w zasadzie nigdy nie było, a seks jak jest raz w tygodniu to i tak sukces. W dodatku to czlowiek bardzo mocno trwający w swojej strefie komfortu, co mnie dobija, bo coraz bardziej czuję, że potrzebuję chłopa, który mną wstrząśnie i zmotywuje do działania a nie ciągłej ostrożności. Tkwiąc w tej związkowej rutynie, pół roku temu na jednym z forum nawiązałam znajomość z 10 lat starszym ode mnie mężczyzną, mającym żonę i małe dziecko. Nasza relacja jest głównie wirtualna, ale coraz bardziej czuję po sobie, że jestem w nim zauroczona bo chłop ma te męskie cechy, której brakuje mi w obecnym związku. Nigdy nie myślałam o tym, żeby rozbijać czyjąś rodzinę, jednak zauważyłam, ze jak jemu poprawia się kontakt z żoną, to do mnie odzywa się oschle i zdawkowo, co mnie zaczyna irytować i czuję się potrzebna mu jedynie wtedy, kiedy nie ma się komu wygadać. Wiem, że ta relacja nie ma żadnej przyszłości, mimo to ten gość mnie bardzo pociąga, czego nigdy nie czułam będąc z narzeczonym. To wszystko mnie przerasta, nie daję sobie rady z emocjami. Z jednej strony zakończyłabym obecny związek, żeby pozwolić sobie znaleźcie swój ideał, ale bardzo się boję skrzywdzić narzeczonego. Jednocześnie nie mam pojęcia, jak sobie poradzę na rynku matrymonialnym, bo co chwila słyszę, na jakich zaburzonych typów natykaja sie moje znajome, a ja czegos takiego już nie dźwignę. Nocami płaczę marząc o romantycznej miłości, żebym mogła poczuć się przy kims w 100% kobieco… ale jak widać nie jest mi to dane. Prosze, nie oceniajcie mnie zbyt krytycznie. Ja już jestem emocjonalnym wrakiem, jedynie o co proszę, to rady jak mogę jakkolwiek pojsc choc odrobinę do przodu i nie tkwić w tym co jest…

Na górę