Zazdrość o kolegów mojego chłopaka

Odpowiedz

Kod potwierdzający
Wprowadź kod dokładnie tak, jak jest wyświetlony na obrazku. Wielkość znaków nie ma znaczenia.
Emotikony
:fire: <3 ?? :* :covid: :puke: :( :'( :/ :) B) :bad: :') :good: :c XD :zzz: :alien: :angel: :< :wrrr: ;P :brawo: $$$ :'( ]:-> :P :he: :ciastko:

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Zazdrość o kolegów mojego chłopaka

Re: Zazdrość o kolegów mojego chłopaka

autor: 5tt5t5 » pt paź 11, 2024 5:16 pm

Nie zależy mu na Tobie. Tak właściwie on po rozstaniu nawet się nie zorientuje, że Cię nie ma.
Moje doświadczenia podpowiadają mi, że tracisz czas to jest bardzo przykre:(
On nie chce z Tobą być.

Re: Zazdrość o kolegów mojego chłopaka

autor: Zastanow_sie » ndz cze 09, 2024 10:38 pm

Natalia97xyz pisze: ndz cze 09, 2024 6:03 pm
Zastanow_sie pisze: sob cze 08, 2024 12:13 pm
Natalia97xyZ pisze: śr maja 29, 2024 12:04 pm Cześć! Od jakiegoś czasu spotykam się z chłopakiem. Spędzamy ze soba dosyć dużo czasu, ale to czas spędzony przed telewizorem. Brakuje mi wspólnych wyjść nawet na głupi spacer, nie widzę w nim tego entuzjazmu jak zaproponuje jakiś wypad. Jednocześnie gdy koledzy zaproponują jakieś wyjście to zawsze jest chętny i siedzi z nimi do samego rana. Ja nie mam problemu o to że się z nimi spotyka, bo to serio fajni ludzie tylko boli mnie że oni dostają tak wspaniale spędzony z nim czas, który też bym chciala. Boli mnie że zdarzyło się kilka takich sytuacji gdzie mnie dla nich wystawił. Raz prosiłam go zeby zostawil sobie cały wolny dzien bo chciałam mu zrobić niespodziankę jakimś wspolnym wyjsciem to skonczylo sie tak, Ze olał temat i tego samego wieczoru skończyliśmy z jego kolegami. Kiedyś tak samo obiecał mi jakieś wyjście (z jego inicjatywy), to jak się to skończyło oczywiście upil się z chłopakami. Brakuje mi takiego realnie spędzonego czasu, który dostają jego koledzy. Mam wrażenie że gdybym ja nie ciagnela tego związku to już dawno by nas nie było. Mam dosyć życia pustymi deklaracjami i obietnicami z jego strony. Co ja mam zrobić :(
Uwaga, prysznic. Zastanawiałaś się, co masz do przepracowania, że dajesz sobą tak pomiatać i jesteś w związku bez szacunku?
Pogoń za szczęściem i docenieniem, liczę że spełniając marzenia drugiej strony sama to w końcu to dostane. Już się nauczyłam że traktuje go tak jak ja bym chciałabyc traktowana
Coz, szkoda mi Ciebie, bo tracisz zycie na zwiazek z kims, komu na Tobie nie zalezy. Mozesz sie dalej oszukiwac i liczyc na cud, ze w koncu się domyśli, siedząc z nim latami przed telewizorem. Możesz też nauczyć się kochać siebie, zająć się sobą, a w przyszłości trafić na faceta, który Cię doceni. Wybór należy do Ciebie

Re: Zazdrość o kolegów mojego chłopaka

autor: Natalia97xyz » ndz cze 09, 2024 6:03 pm

Zastanow_sie pisze: sob cze 08, 2024 12:13 pm
Natalia97xyZ pisze: śr maja 29, 2024 12:04 pm Cześć! Od jakiegoś czasu spotykam się z chłopakiem. Spędzamy ze soba dosyć dużo czasu, ale to czas spędzony przed telewizorem. Brakuje mi wspólnych wyjść nawet na głupi spacer, nie widzę w nim tego entuzjazmu jak zaproponuje jakiś wypad. Jednocześnie gdy koledzy zaproponują jakieś wyjście to zawsze jest chętny i siedzi z nimi do samego rana. Ja nie mam problemu o to że się z nimi spotyka, bo to serio fajni ludzie tylko boli mnie że oni dostają tak wspaniale spędzony z nim czas, który też bym chciala. Boli mnie że zdarzyło się kilka takich sytuacji gdzie mnie dla nich wystawił. Raz prosiłam go zeby zostawil sobie cały wolny dzien bo chciałam mu zrobić niespodziankę jakimś wspolnym wyjsciem to skonczylo sie tak, Ze olał temat i tego samego wieczoru skończyliśmy z jego kolegami. Kiedyś tak samo obiecał mi jakieś wyjście (z jego inicjatywy), to jak się to skończyło oczywiście upil się z chłopakami. Brakuje mi takiego realnie spędzonego czasu, który dostają jego koledzy. Mam wrażenie że gdybym ja nie ciagnela tego związku to już dawno by nas nie było. Mam dosyć życia pustymi deklaracjami i obietnicami z jego strony. Co ja mam zrobić :(
Uwaga, prysznic. Zastanawiałaś się, co masz do przepracowania, że dajesz sobą tak pomiatać i jesteś w związku bez szacunku?
Pogoń za szczęściem i docenieniem, liczę że spełniając marzenia drugiej strony sama to w końcu to dostane. Już się nauczyłam że traktuje go tak jak ja bym chciałabyc traktowana

Re: Zazdrość o kolegów mojego chłopaka

autor: Gość » sob cze 08, 2024 12:13 pm

Natalia97xyZ pisze: śr maja 29, 2024 12:04 pm Cześć! Od jakiegoś czasu spotykam się z chłopakiem. Spędzamy ze soba dosyć dużo czasu, ale to czas spędzony przed telewizorem. Brakuje mi wspólnych wyjść nawet na głupi spacer, nie widzę w nim tego entuzjazmu jak zaproponuje jakiś wypad. Jednocześnie gdy koledzy zaproponują jakieś wyjście to zawsze jest chętny i siedzi z nimi do samego rana. Ja nie mam problemu o to że się z nimi spotyka, bo to serio fajni ludzie tylko boli mnie że oni dostają tak wspaniale spędzony z nim czas, który też bym chciala. Boli mnie że zdarzyło się kilka takich sytuacji gdzie mnie dla nich wystawił. Raz prosiłam go zeby zostawil sobie cały wolny dzien bo chciałam mu zrobić niespodziankę jakimś wspolnym wyjsciem to skonczylo sie tak, Ze olał temat i tego samego wieczoru skończyliśmy z jego kolegami. Kiedyś tak samo obiecał mi jakieś wyjście (z jego inicjatywy), to jak się to skończyło oczywiście upil się z chłopakami. Brakuje mi takiego realnie spędzonego czasu, który dostają jego koledzy. Mam wrażenie że gdybym ja nie ciagnela tego związku to już dawno by nas nie było. Mam dosyć życia pustymi deklaracjami i obietnicami z jego strony. Co ja mam zrobić :(
Uwaga, prysznic. Zastanawiałaś się, co masz do przepracowania, że dajesz sobą tak pomiatać i jesteś w związku bez szacunku?

Re: Zazdrość o kolegów mojego chłopaka

autor: Zastanow_sie » sob cze 08, 2024 12:13 pm

Natalia97xyZ pisze: śr maja 29, 2024 12:04 pm Cześć! Od jakiegoś czasu spotykam się z chłopakiem. Spędzamy ze soba dosyć dużo czasu, ale to czas spędzony przed telewizorem. Brakuje mi wspólnych wyjść nawet na głupi spacer, nie widzę w nim tego entuzjazmu jak zaproponuje jakiś wypad. Jednocześnie gdy koledzy zaproponują jakieś wyjście to zawsze jest chętny i siedzi z nimi do samego rana. Ja nie mam problemu o to że się z nimi spotyka, bo to serio fajni ludzie tylko boli mnie że oni dostają tak wspaniale spędzony z nim czas, który też bym chciala. Boli mnie że zdarzyło się kilka takich sytuacji gdzie mnie dla nich wystawił. Raz prosiłam go zeby zostawil sobie cały wolny dzien bo chciałam mu zrobić niespodziankę jakimś wspolnym wyjsciem to skonczylo sie tak, Ze olał temat i tego samego wieczoru skończyliśmy z jego kolegami. Kiedyś tak samo obiecał mi jakieś wyjście (z jego inicjatywy), to jak się to skończyło oczywiście upil się z chłopakami. Brakuje mi takiego realnie spędzonego czasu, który dostają jego koledzy. Mam wrażenie że gdybym ja nie ciagnela tego związku to już dawno by nas nie było. Mam dosyć życia pustymi deklaracjami i obietnicami z jego strony. Co ja mam zrobić :(
Uwaga, prysznic. Zastanawiałaś się, co masz do przepracowania, że dajesz sobą tak pomiatać i jesteś w związku bez szacunku?

Re: Zazdrość o kolegów mojego chłopaka

autor: szprotki » ndz cze 02, 2024 12:01 pm

Zastanów się czy w ogóle chcesz to dalej ciągnąć. Być może przesadzam, w końcu wnioskuję tylko na podstawie tego wpisu, ale niepokojące jest to, że na twoje propozycje wypadu twój chłopak się nie uśmiecha, a do kolegów zawsze leci i z nimi pije, to może leci do nich tylko właśnie po to, aby się napić? Skoro te spotkania łączą się z alkoholem, tak przypuszczam, to może się uzależnił od tych wyjść właśnie przez alkohol, z kolei wasze wypady z żadną używką zapewne się nie łączą, to też ochotę ma mniejszą. Przegadaj to z nim, ale skoro tego jednego obiecanego wyjścia nie mógł spełnić, tylko musiał zaprosić kolegów, i składa puste deklaracje, więc zakładam, że rozmowy były, to ile jeszcze musi minąć dni, miesięcy, lat żebyście wyszli choćby na ten głupi spacer? Na dodatek czujesz, że sama ten związek ciągniesz, a nie wolałabyś go razem z chłopakiem budować? Tak by było na pewno lżej, miło jest też być z kimś, komu zależy na tobie i odwrotnie, i jedno z drugim chce pozwiedzać trochę świata, zjeść dobrą kolację czy jakkolwiek wspólnie spędzić trochę czasu, pogłębiając tym samym więź. Koniecznie przedstaw mu swoje uczucia, zaproponuj coś, a jak znowu cię oleje i wybierze kolegów, to sama tego związku nie naprawisz.

Re: Zazdrość o kolegów mojego chłopaka

autor: rybnicka_rozpustnica » sob cze 01, 2024 3:16 pm

siądź z nim i powiedz mu szczerze dokładnie to, co napisałaś tu. chłop się sam z siebie nie domyśli, możliwe, że też buja się z jakimś problemem, o którym nie jest Ci w stanie powiedzieć. wprost zagadaj, że chciałabyś więcej czasu spędzać z nim sama w jakiś fajny sposób i potrzebujesz więcej inicjatywy z jego strony.

jeśli nic się nie zmieni, i dalej będziesz się czuła, że się nie dogadujecie i nie wychodzi, może spróbuj terapii dla par? możesz powiedzieć chłopu wprost, że jesteś nieszczęśliwa i chciałabyś sprobować naprawić związek zanim podejmiesz opcję atomową i się z nim rozstaniesz.

Zazdrość o kolegów mojego chłopaka

autor: Natalia97xyZ » śr maja 29, 2024 12:04 pm

Cześć! Od jakiegoś czasu spotykam się z chłopakiem. Spędzamy ze soba dosyć dużo czasu, ale to czas spędzony przed telewizorem. Brakuje mi wspólnych wyjść nawet na głupi spacer, nie widzę w nim tego entuzjazmu jak zaproponuje jakiś wypad. Jednocześnie gdy koledzy zaproponują jakieś wyjście to zawsze jest chętny i siedzi z nimi do samego rana. Ja nie mam problemu o to że się z nimi spotyka, bo to serio fajni ludzie tylko boli mnie że oni dostają tak wspaniale spędzony z nim czas, który też bym chciala. Boli mnie że zdarzyło się kilka takich sytuacji gdzie mnie dla nich wystawił. Raz prosiłam go zeby zostawil sobie cały wolny dzien bo chciałam mu zrobić niespodziankę jakimś wspolnym wyjsciem to skonczylo sie tak, Ze olał temat i tego samego wieczoru skończyliśmy z jego kolegami. Kiedyś tak samo obiecał mi jakieś wyjście (z jego inicjatywy), to jak się to skończyło oczywiście upil się z chłopakami. Brakuje mi takiego realnie spędzonego czasu, który dostają jego koledzy. Mam wrażenie że gdybym ja nie ciagnela tego związku to już dawno by nas nie było. Mam dosyć życia pustymi deklaracjami i obietnicami z jego strony. Co ja mam zrobić :(

Na górę