Styl ubierania się😅

Inspiracje modowe, promocje, błędy cenowe, Wasze ulubione style

Moderator: verysweetcherry

Obserwatorkacicha
Siatkarka
Posty: 1
Rejestracja: śr lut 07, 2024 10:50 am

Styl ubierania się😅

Post autor: Obserwatorkacicha »

Cześć!
Powiedzcie czy tylko ja tak mam? Mam 25lat a nie potrafię ładnie się ubrać. Dobija mnie to, ciągle widzie na ig znajomych którzy mają całkiem ładne stylowki a ja nie potrafię się ładnie ubrać. Niedługo święta chciałabym ładnie wyglądać, nie jestem gruba ale mam chyba manię kupowania za małych rzeczy, bo L? Ja nie noszę L czy tam M😅 tylko S brak mi słów do siebie samej.
Izazella
RoyalBaby
Posty: 22
Rejestracja: śr lip 12, 2023 12:27 pm

Post autor: Izazella »

Ja kiedyś miałam dużo ubrań, ale podobały mi się tylko podczas pierwszego założenia. Wtedy czułam się jak milion dolarów, ale gdy miałam założyć tą samą rzecz któryś raz z kolei, to czułam, że wyglądam jak uboższa krewna osób, z którymi aktualnie przebywam. Myślę, że problemem było to, że bardzo ulegałam chwilowej modzie, kupowałam to, czego w sieciówkach było akurat pełno i to sprawiało, że za jakiś czas czułam, że to po prostu już nie jest fajny ciuch. Teraz również kupuję w sieciówkach (niestety nie stać mnie na kaszmiry i inne szmiry), ale wybieram ubrania bardziej rozsądnie. Sprawdzam skład, myślę z czym mogę to połączyć i zadaje sobie pytanie "czy po ubraniu można ocenić kiedy je kupiłam". Chodzi mi o to, czy jak ktoś na nie spojrzy to będzie wiedział, że to ciuch z HM kupiony zapewne w 2023 czy nie będzie mógł ocenić. Jeśli to drugie, to kupuję.

Na pewno pomaga również pozbycie się z szafy ubrań, których nie nosisz i zostawienie tylko tych, w których faktycznie czujesz się dobrze. Wiem, że gadam jak wszystkie insta-elegantki-minimalistki, ale wprowadzenie tych zasad stało się dla mnie game changerem. Ponadto, zaczęłam kupować bardziej basicowe i jednolite ubrania. Wiem, że nie dla każdego taki mdły styl jest ok, ale ja się w nim czuję dobrze i rano otwieram szafę i wiem co założyć. Do tego czuję się w tych ubraniach po prostu dobrze.
gwiazkaznieba

Post autor: gwiazkaznieba »

Polecam kupować ubrania z dobrymi składami i w miarę takim samym stylu. Na początek skupić się na bazach i podstawowych ubraniach.
Mój styl jest bardziej klasyczny, najbliżej mi chyba do Kasi Tusk.

Ostatnio miałam mały kryzys, spodobało mi się kilka rzeczy, nawet bardzo, ale nie miałabym ich z czym połączyć.

Jeżeli już chcę zaszaleć to torebką, bo torebki najłatwiej sprzedać nie tracąc kasy.
Ihrmen
RóżowePolo
Posty: 14
Rejestracja: czw sty 18, 2024 10:25 pm

Post autor: Ihrmen »

Obserwatorkacicha pisze: czw lut 15, 2024 12:55 pm Cześć!
Powiedzcie czy tylko ja tak mam? Mam 25lat a nie potrafię ładnie się ubrać. Dobija mnie to, ciągle widzie na ig znajomych którzy mają całkiem ładne stylowki a ja nie potrafię się ładnie ubrać. Niedługo święta chciałabym ładnie wyglądać, nie jestem gruba ale mam chyba manię kupowania za małych rzeczy, bo L? Ja nie noszę L czy tam M😅 tylko S brak mi słów do siebie samej.
Ja mam taki problem, że na kimś mi mega dużo rzeczy się podoba, a jak już dojdzie do tego, że kupię lub przymierzę to czar pryska i czuję się jak 🤡 i zostaje mi chodzenie ubrana jak basic b… 🤣
Lubie Placki
Gacie z oceanu
Posty: 41
Rejestracja: pn lut 19, 2024 7:01 pm

Post autor: Lubie Placki »

Ja robię sobie tablice na Pinterest i zapisuje outfity, które mi się podobają. Potem szukam, czy mam to w szafie i coś z tego sklejam. Albo patrzę, co mi się powtarza. I jeśli np powtarza się niebieska marynarka, a takiej nie mam, to ja kupuję.
Awatar użytkownika
legalnablondynka
RóżowePolo
Posty: 10
Rejestracja: pn mar 18, 2024 2:04 pm

Post autor: legalnablondynka »

Ja w końcu zaczynam kupować rzeczy, które mi się podobają! Zazwyczaj kupowałam to, co praktyczne albo to, co na promocji, bo szkoda było mi pieniędzy.. Teraz nie jestem rozrzutna, ale jeśli coś mi się naprawdę podoba i wiem, że będę w tym chodzić, to pozwalam sobie kupić coś w pełnej cenie (z rozsądkiem oczywiście).

Przejrzałam też szafę i oddałam/sprzedałam wszystko w czym nie chodziłam (również rzeczy trzymane, bo "kiedyś je założę/schudnę/przyda się" itp.)

Również zapisuje sobie różne ubrania i outfity na Pintereście i wiem co mi się podoba i poluje na podobne ciuchy w sklepie.

Gdy za którymś już razem myślę sobie przy ubieraniu "szkoda, że nie mam X, to by mi pasowało", to po prostu kupuję tę rzecz, bo brakuje mi jej w szafie.

I patrzę też na składy, uważam, że bez sensu płacić dużo za poliester, w którym upocę się jak dzika świnia i zaraz będzie do wyrzucenia.

Więc podsumowując, najlepiej zrób porządek w szafie, zostaw rzeczy, które naprawdę lubisz i w których chodzisz. Zobacz też czego Ci brakuje, a co koniecznie byś chciała mieć. Inspiruj się np. na Pintereście, będziesz wiedziała co konkretnie Ci się podoba i kompletuj powoli swoją szafę, szukaj perełek na Vinted albo w lumpach! I patrz też zeby te ciuchy były chociaż w porządku jakościowo, posłużą dłużej:)

I chyba najważniejsze: zastanów się czy dane ubrania podobają Ci się po prostu, czy chcesz je tylko dlatego, że są teraz modne. Teraz moda trwa naprawdę bardzo krótko i rzeczy szybko wypadają z trendów, a potem niektórzy zostają z ubraniami, których już nie założą...
Fuciokx
Ciastko
Posty: 5
Rejestracja: czw mar 07, 2024 7:06 pm

Post autor: Fuciokx »

Jak któraś ma problem z tym to zapraszam do mnie, zostawiam maila [email protected] ❤️ pomogę jak mogę
Madka.od.Bombelka

Post autor: Madka.od.Bombelka »

Ja kiedyś również miałam problem z ubiorem i przede wszystkim z wywalanie hajsu na ciuchy, które spodobały mi się na kimś, a niekoniecznie pasowały do mnie i do tego co mam w szafie. Bywało, że kiedy zakładałam taki ciuch i wychodziłam w nim z domu to czułam tak duży dyskomfort, że ciuch lądował na dnie szafy po jednym założeniu. Bardzo często otwierałam szafę przed wyjściem z domu i dochodziłam do wniosku, że wywalam kupę kasy, a tak naprawdę nie mam co na siebie założyć, żeby wyglądać dobrze.
Mnie do zmiany zainspirował instagram i wyświetlające mi się posty z hasztagiem #ootd 😆Któregoś dnia zabrałam się za ten bajzel i wywaliłam z szafy to, czego nie nosilam od co najmniej dwóch lat . I okazało się, że zostały tam same "basici" np. niebieskie dżinsy bez dziur, biały i czarny t-shirt, czarna marynarka, niebieska koszula itp. Zaczęłam śledzić stylóweczki dziewczyn na insta, zapisywać to co mi się podoba, ogarniać zasady tzw. szafy kapsułowej. I dzięki temu bardzo przekonałam się do klasycznych fasonow i wzorów, które kiedyś uważałam za turbo nudne, ale w końcu przestałam silic się na oryginalność, co niezbyt dobrze mi wychodziło😵‍💫. Wybieram sobie z tych stylówek to, co pasuje do mojej sylwetki i wzrostu (niestety nie wyglądam jak modelki z insta, ale idzie coś wybrać 😄) . Do tego zaczęłam zwracać uwagę na składy, materiały (nie trzeba na takie ciuchy wydawać dużo, ale trzeba szukać - klasyczny biały t shirt 100% bawełna z Sinsaya za 30 ziko mam już 3ci rok 😅, a ten z Zary za 60 po 4 praniach skrócił się o jakieś 5 cm...). Czasem z pozoru spoko ciuch, ale ze słabego materiału potrafi naprawdę popsuć look.
Warto mieć w szafie kilka takich uniwersalnych ciuchów np czarne lub szare szersze spodnie, które wyglądają ładnie zarówno do obcasów jak i do sneakersow, biała koszule czy klasyczne dżinsy. Jak chce podrasować stylówe to zakładam jakąś bardziej fancy biżuterię (uwielbiam ta z H&M - biżuteria mi nie żółknie, a skóra od niej nie zielenieje😉)
Jeśli czegoś mi brakuje w szafie to najpierw sprawdzam na Vinted, bo po tych zmianach w szafie to i moje podejście do budżetu ciuchowego sie zmieniło.
Warto też zwrócić uwagę na odpowiedni rozmiar. Ja też miałam z tym problem jak przytyłam i ciężko mi było wcisnąć się w xS, ale z uwagi na estetykę i komfort noszenia jednak musiałam przywyknąć do rozmiaru M.
Aha i przestałam chodzic po sklepach z nudów - myślę, że to bardzo podreperowalo mój budżet i szafę 😉 Miłego wieczorku!