Przypomniałam sobie o pewnej sprawie sprzed 3 lat.
W skrócie: w domu jednorodzinnym w podwarszawskim Kiełpinie, znaleziono zwłoki małżeństwa lekarzy, znajdujące się w stanie zaawansowanego rozkładu. Służby weszły do domu po tym, jak członek rodziny zawiadomił, że od dwóch tygodni nie może skontaktować się z wyzej wymienionymi osobami.
Sprawa jest o tyle dziwna, że ze zwłokami cały czas mieszkał nastoletni syn właścicieli domu. Podejrzewano go o zabójstwo rodziców. Zatrzymano go... w kinie, gdzie spędzał czas ze znajomymi. Stwierdził, że przestraszył się śmierci rodziców i nie wiedział co ma dalej robić. Ostatecznie oczyszczono go z zarzutów i po ponad roku umorzono śledztwo, gdyż stwierdzono, że do śmierci małżeństwa nie przyczyniły się osoby trzecie. Służby nie chciały udzielać żadnych informacji na temat przyczyn śmierci.
Jak myślicie, co tam mogło się wydarzyć?
Jeden z artykułów na ten temat: https://tvn24.pl/tvnwarszawa/najnowsze/ ... -st7167821
Śmierć małżeństwa lekarzy w Kiełpinie
Moderator: verysweetcherryTeż jak o tym usłyszałam to pomyślałam, że może syn maczał w tym palce. Gdzieś się natknęłam na informację, że rodzice lubili dać sobie czadu z substancjami psychoaktywnymi i może trafił się trefny towar i tak zakończyli żywot. W każdym razie zagadkowa sprawa i chyba żaden podcaster się jej nie podjął.pumba56 pisze: ↑pt kwie 25, 2025 12:08 pm Przypomniałam sobie o pewnej sprawie sprzed 3 lat.
W skrócie: w domu jednorodzinnym w podwarszawskim Kiełpinie, znaleziono zwłoki małżeństwa lekarzy, znajdujące się w stanie zaawansowanego rozkładu. Służby weszły do domu po tym, jak członek rodziny zawiadomił, że od dwóch tygodni nie może skontaktować się z wyzej wymienionymi osobami.
Sprawa jest o tyle dziwna, że ze zwłokami cały czas mieszkał nastoletni syn właścicieli domu. Podejrzewano go o zabójstwo rodziców. Zatrzymano go... w kinie, gdzie spędzał czas ze znajomymi. Stwierdził, że przestraszył się śmierci rodziców i nie wiedział co ma dalej robić. Ostatecznie oczyszczono go z zarzutów i po ponad roku umorzono śledztwo, gdyż stwierdzono, że do śmierci małżeństwa nie przyczyniły się osoby trzecie. Służby nie chciały udzielać żadnych informacji na temat przyczyn śmierci.
Jak myślicie, co tam mogło się wydarzyć?
Jeden z artykułów na ten temat: https://tvn24.pl/tvnwarszawa/najnowsze/ ... -st7167821
-
PrzemoKondratowicz
- Dieta 600 kcal
- Posty: 2214
- Rejestracja: wt sty 07, 2025 8:47 pm
Pamiętam ale Pamiętam dużo komentarzy o lekach i środkach psychoaktywnych, komentarze i artykuły, uznałem że może to był dysfunkcyjny dom po prostu
-
Kalamburka
- Tritonotti
- Posty: 180
- Rejestracja: pn maja 09, 2022 8:39 pm
Widziałam gdzieś komentarz pacjentki tego lekarza- był chyba ginekologiem, wiec chodziła w ciąży do niego często. Podobno bardzo dobry i miły specjalista, ale po ciąży dziewczyna zaobserwowała, że wygląda gorzej, jakby był chory. Pewnie staczanie się trwało jakiś czas, aż pewnego razu zażyli coś co ich pokonało