Sąd rodziny

Czy ktoś Was miał odczynienia z sądem rodzinnym.W skrócie przed sylwestrem 13 latka zwiała z domu,co zgłosiliśmy na policję jako rodzice.Powod ucieczki nie chciał wyjechać z nami na Sylwestra chciała zostać u koleżanki na 4 dni.Nie zgodziliśmy się młodą nad ranem uciekła z domu po 3 h policja ją namierzyła i przywiozła na komisariat.Dzis dostaliśmy wezwanie do sądu,coś może jej czy nam grozić za taki wybryk?

Zapewne policja złożyła do Sądu Rodzinnego wniosek, aby zweryfikowano czy przysłowiowo „dobrze dzieje się w rodzinie” tj. czy nie dochodzi do nadużyć, nie ma awantur, czy dziecko nie jest zdemoralizowane (i słusznie, ucieczka 13latki z domu to poważna sprawa). Może odwiedzi was ktoś z Mopsu.
Jeżeli sytuacja was martwi, a był to jednorazowy wybryk, polecam po prostu iść do mecenasa.
W takiej sprawie możecie składać różne wnioski dowodowe np kartki z ocenami córki, sprawozdanie jej nauczycieli ze szkoły, że to na co dzień grzeczne i niesprawiające kłopotów dziecko, w rodzinie nie występują zachowania patologiczne, a ta sytuacja była jednorazowa etc. Jeżeli Sąd odkryje nieprawidłowości, może nawet ograniczyć władzę rodzicielską etc, ale zwykle wysyła na warsztaty, nadzór kuratora itp. Są różne możliwości.
Ogólnie Sąd nie podjął tej sprawy, aby wam uprzykrzyć życie. Upewnia się po prostu, że dziecko jest bezpieczne i nie będzie więcej takich sytuacji.