Trauma z zębami

Pisze, żeby trochę się wyżalić i może poszukać pocieszenia. Rodzice zaniedbali moje zeby, pierwszy raz byłam u dentysty w wieku 17 lat. Dentysta starej daty zalatal mi próchnicę i doszło w dwóch szóstkach dolnych do zapalenia. Ból nie do zniesienia, pulsujący, a byłam dodatkowo na wyjezdzie. Wróciłam i dostałam informację - kanałowo. Tak mi to ulżyło w bólu, że byłam szczęśliwa. Górny łuk zaczęłam leczyć u innego stomatologa i... Mimo że zęby bolały delikatnie, na leczenie zwykle, a nie kanałowe, ja przez te traumę naciskałam, że musi być kanałowka, bo to kojarzyło mi się z brakiem bolu. Nie wiedziałam, z czym to się wiąże, że to uśmiercą zeba i on będzie kruchy i szybko się polamie. Nie zrobiono mi zdjęcia, nie wytłumaczono, że po leczeniu może chwilę boleć, że to drobne i żeby spróbować najpierw że zwykłym leczeniem... Byłam młoda, spanikowana dziewczyna, która bała się, że ból znów rozniesie jej głowę.
Teraz mam 32 lata, brak dolnej szóstki zastąpiony implantem, górna szóstka z koroną, i szóstka i siódemka naleganie przeze mnie na kanałowe... Tak bardzo się boje, że te dwa żeby, gdzie nalegałam niedługo połamią się. W końcu minęło już 14 lat od leczenia, a żywotność takich zebow ocenia się na średnio 20 lat...
Nie mogę wybaczyć rodzicom, że nie zabierali mnie do dentysty wcześniej, a jak już to wybrali rzeźnika, który zniszczył mi dolne luki. Nie mogę wybaczyć sobie, że naciskalam na kanalowke, mimo usłyszenia zachęty, że może spróbujmy najpierw zwykłego leczenia. Nie mogę wybaczyć, ze dentystka nie porozmawiała ze mną i nie wytłumaczyła mi jak dziecku z czym to się wiąże, bo... ja po prostu nie wiedziałam.

Zanim będziesz szukał informacji jak masz naprawić zęby to najpierw musisz sobie naprawić głowę u terapeuty.
Taka kolej jest prawidłowa. Wyrzucasz rodzicom i sobie a rozgrzebywanie starym ran nie sprawi że twoje zęby będą dobre. Ranę czy to fizyczna czy emocjonalna należy zamknąć szybko i skutecznie abyś nie cierpiała a nie rozgrzebywać ja kijem i zastanawiać się skąd się wzięła po co i dlaczego.
Nie cofniesz czasu więc chociaż nie marnuj przyszłości na bezustanne analizowanie przeszłości.