Strona 1 z 1

Powiększanie ust

: ndz wrz 08, 2024 3:00 pm
autor: aa.joot
Czy robiłyscie? Jak to jest z tym kwasem zostajacym i migrujacym? Chcialam wyrownac gorna warge bo jest mniejsza od dolnej i je troche nawilzyc bo sa wiecznie suche, ale zaczelam czytac o tym migrujacym kwasie i sie przerazilam. Przeciez nie po to chce ladnie wyglad zeby pozniej to mnie szpecilo, ile z waszego doswiadczenia jest w tym prawdy?
Nie byloby to duze powiekszanie tylko minimalne wyrownianie wiec chyba duzo tego kwasu nie byloby potrzebnego. Czy przed ponownym robieniem trzeba go rozpuszczac?

Re: Powiększanie ust

: ndz wrz 08, 2024 5:08 pm
autor: lalisa
Zaraz po zrobieniu u dobrego lekarza zawsze jest spoko. Schody zaczynaja się później. Pierwsze zrobienie świeżo ust zawsze daje wow, to na pewno. Ale nie znam kobiety, które długotrwale od lat robi (bo wiadomo, ze trzeba odświeżać) i wygląda to naprawdę ładnie i świeżo. Co do migracji kwasów to niech się wypowie ktoś kto się lepiej zna. Sama chciałam robić, ale zrezygnowałam. Może jak będę po 40.

Re: Powiększanie ust

: pn wrz 09, 2024 1:06 pm
autor: tiktak8888
aa.joot pisze: ndz wrz 08, 2024 3:00 pm Czy robiłyscie? Jak to jest z tym kwasem zostajacym i migrujacym? Chcialam wyrownac gorna warge bo jest mniejsza od dolnej i je troche nawilzyc bo sa wiecznie suche, ale zaczelam czytac o tym migrujacym kwasie i sie przerazilam. Przeciez nie po to chce ladnie wyglad zeby pozniej to mnie szpecilo, ile z waszego doswiadczenia jest w tym prawdy?
Nie byloby to duze powiekszanie tylko minimalne wyrownianie wiec chyba duzo tego kwasu nie byloby potrzebnego. Czy przed ponownym robieniem trzeba go rozpuszczac?
Na pewno najważniejsze to wybrać dobrego zabiegowca który nie tylko zna się na powiększeniu ale też na ewentualnych powikłaniach. Migrację to kwestia bardzo indywidualna którą zależy od anatomii ust. Jak będzie to małe powiększenie to raczej nie ma się o co martwić. Zazwyczaj występuje gdy kwasu jest dużo, choć to też nie jest reguła.

Re: Powiększanie ust

: pn wrz 09, 2024 1:55 pm
autor: Coraline
Według mnie jeśli ktoś chce zacząć przygodę z powiększaniem ust, to trzeba sobie zdać sprawę z tego, że czeka taką osobę niejedno rozpuszczenie i ponowne modelowanie w życiu. Tak jak dziewczyny piszą, na początku jest efekt wow, nikt nie wprowadza kwasu tylko w jedną wargę, nawet jeśli ta jedna jest mniejsza, zawsze wprowadza się w obie, oczywiście wyrównując asymetrię. Za pierwszym razem najczęściej kwas trzyma się słabo, trzeba dokładać, powolne budowanie ust jest kluczowe dla ograniczenia ryzyka migracji, ale ono niestety jest i z reguły prędzej czy później pojawia się wąsik. Też nie znam osoby, która latami powiększałaby usta bez komplikacji, z czasem trzeba rozpuszczać, robić wszystko od nowa i tak się to kręci latami. Acha i zapomnijcie o ustach na płasko, w sensie jasne, ta metoda jest ok, nie robi kaczego dzioba, ale super płaski efekt jest na początku, potem serio widać z reguły, że ktoś ma kwas w ustach i już tak płasko to niestety nie wygląda.