Forum Wanda

Przede wszystkim chciałam rozmowę o Monice Szymańskiej z wątku Krzysztofa i założyć osoby wątek na temat rzekę czyli sprawa Szymańskiej.

W 2013 roku było w Polsce 10 kobiet skazane prawomocnym wyrokiem na dożywocie, a około 350 mężczyzn

W zeszłym roku jak sprawdzałam było to około 13 kobiet, ale nie wiem czy to prawidłowa liczba bo widziałam też 15 i 12. Pierwszą która otrzymała te karę była Osińska. Jest też jedyna która wyszła warunkowo po 25 latach.

Najgłośniejsze sprawy to Rozumecka i zabójstwo dilerów ery, Szymańska i tortury Tomka Jaworskiego oraz Osińska i brutalne zabójstwo Jolanty Brzozowskiej.

Inne kobiety które skazano na dożywocie to jedna z trzech Modliszek z Chrzanowa i zaplanowane zabójstwo bogatego ojca jednej z nich - Aleksandra C-M.

Patrycji Solich za zabójstwo koleżanki pierwotnie dostała dożywocie ale wyrok chyba złagodzono.

Edyta S. I brutalne zabójstwo w Barczewie, w stolarni.

Magdalena C. Z poznania za zabójstwo swojej malej córki nozem prosto w serce. Elżbieta z Tarnowa kolejna dzieciobójczyni z dożywociem która najpierw zabiła młodą kobietę (dusicielka z Tarnowa) - tragiczna historia, najpierw ktoś zamordował jej syna, po czym ona dziewczynkę poznana na ulicy żeby syn miał w niebie towarzystwo. kolejna dzieciobójczyni to Natalia W. Z Lubina która nożem pozbawiła życia dwoje swoich dzieci.

Diablica ze stalowej w Warszawie która zabiła koleżankę i jej dwójkę dzieci po czym podpaliła mieszkanie.

Brutalna Joanna G. Która wydała wyrok na swojego męża inwalidę który przygarnął ją z dziećmi z domu samotnej matki.

Strażniczka więzienna i zabojstwo milionera w które wmanewrowała dwójkę nastolatków - Monika A.

Bogumiła W. Która truła kochanków w Austrii dla wzbogacenia się.

Róża C. Dostała pierwotnie dożywocie za potrójne zabójstwo podczas różnych libacji, wyrok złagodzono o dziwo.

Anna K. Podwójne morderstwo z napadem w 1997


Lista jest krótka ale intensywna. Jeśli macie coś do dodania do listy to dodajcie.

Jedno przemyślenie - szokująco mało dzieciobojczyn znajduje się na tej liście.

A wracając do Moniki Szymańskiej - cała historia jej rodziny to jeden wielki smutny obraz wielopokoleniowych przekazywanych problemów.

A o co chodzi, że obraz jej rodziny to wielopokoleniowe przekazywanie problemów?

Barnaba123 pisze: ↑ndz sie 11, 2024 7:28 am A o co chodzi, że obraz jej rodziny to wielopokoleniowe przekazywanie problemów?

Pani Maria, prababka Moniki, miała 18 lat, kiedy urodziła Teresę. Pani Teresa miała 17 lat, kiedy urodziła się Iza. Pani Iza miała 16 lat, kiedy na świat przyszła Monika, a Monika - 15, kiedy urodziła Marysię. Monika nie była wychowywana przez panią Izę. Pani Iza nie chowała się w domu pani Teresy, a pani Teresa u swojej matki - Marii. Monika też niekoniecznie zawsze mieszkała z matką i potem sama tez tak podrzucała dzieci. Teraz najstarsza córka Moniki też nie wychowuje wszystkich swoich dzieci i też zaczęła tak samo szybko rodzić. Więc od pokoleń w rodzinie bardzo szybko rodzą dzieci i ich nie wychowują. Bo na tym skończyliśmy między innymi rozmowę ze najstarsza corka Moniki zgodnie z komentarzami w Internecie nie ma wszystkich dzieci przy sobie.

Może mi ktoś napisać na priv jak sie nazywaja jej dzieci?

Mało dzieciobójczyń z dożywociem. Ostatnio w Siedlcach matka zagłodziła 3latkę. Grozi jej 8 lat...

Gtgtgt pisze: ↑ndz sie 11, 2024 3:48 pm Mało dzieciobójczyń z dożywociem. Ostatnio w Siedlcach matka zagłodziła 3latkę. Grozi jej 8 lat...

Ja nigdy nie rozumiem logiki sądów - jeśli orzeczono poczytalność, to czemu jedna dostała dożywocie a inne 3-10 lat? Waśniewska dostała 25 bo sąd był pod presją, gdyby sprawa nie była medialna to pewnie na 10-15 by się skończyło. Mama Szymonka z Będzina też dostała jakiś śmieszny wyrok, 5 lat chyba. Już jest pewnie na wolności. Nie to żebym broniła ale Magda z Poznania zabiła jedno dziecko nie pastwiąc się nad nim a są matki które maltretują nie jedno a kilka dzieci latami doprowadzając do śmierci w cierpieniach i one dostają jakieś krótkie wyroki.

Edit: czytam teraz że mamie Szymonka zaostrzono karę potem chyba do 10 lat…….

Dla mnie też kwestia poczytalności jako okoliczności łagodzącej jest dyskusyjna. W sensie kogo obchodzi poczytalność - zabiła więc musi być odizolowana od społeczeństwa. Jedyną okolicznością łagodząca dla mnie to samoobrona, co u dzieciobójczyń nie występuje, bo jak.

Gtgtgt pisze: ↑ndz sie 11, 2024 4:02 pm Dla mnie też kwestia poczytalności jako okoliczności łagodzącej jest dyskusyjna. W sensie kogo obchodzi poczytalność - zabiła więc musi być odizolowana od społeczeństwa. Jedyną okolicznością łagodząca dla mnie to samoobrona, co u dzieciobójczyń nie występuje, bo jak.

No tak tylko że osoby naprawdę chore psychicznie bo i takie są, zostają skierowane na przymusowe leczenie. W ośrodku leczenia zachowań dyssocjalnych w Gostyninie też przebywają czasem kobiety. Miejsce osób pogrążonych w głębokiej chorobie psychicznej nie jest w więzieniu bo stwarzają tam zagrożenie dla siebie, a czasem dla innych.

Jedna z najokropniejszych spraw - Renata w latach 80-tych zakatowała Danielka Litwiniuka. Dostała 15 lat, wyszła po 10 a potem pracowała jako nauczycielka i piastowała jakieś wysokie stanowisko…

Platini_blabla pisze: ↑ndz sie 11, 2024 4:05 pm No tak tylko że osoby naprawdę chore psychicznie bo i takie są, zostają skierowane na przymusowe leczenie. W ośrodku leczenia zachowań dyssocjalnych w Gostyninie też przebywają czasem kobiety. Miejsce osób pogrążonych w głębokiej chorobie psychicznej nie jest w więzieniu bo stwarzają tam zagrożenie dla siebie, a czasem dla innych.

Zgadzam się. Gostynin jest potrzebny. Raczej mam na myśli te wszystkie osoby, które mają załamanie psychiczne i cyk dostają 5 lat.

Babinka1989 pisze: ↑ndz sie 11, 2024 4:26 pm Jedna z najokropniejszych spraw - Renata w latach 80-tych zakatowała Danielka Litwiniuka. Dostała 15 lat, wyszła po 10 a potem pracowała jako nauczycielka i piastowała jakieś wysokie stanowisko…

Ogólnie zachowywała się jakby nigdy nic, a oczywiście rozmodlona jak święta. Wyrok dostała też śmiesznie mały, jak na tamte czasy i wyszła przed terminem.

pista pisze: ↑ndz sie 11, 2024 5:52 pm Ogólnie zachowywała się jakby nigdy nic, a oczywiście rozmodlona jak święta. Wyrok dostała też śmiesznie mały, jak na tamte czasy i wyszła przed terminem.

I dla mnie taka osoba nie powinna nigdy wyjść z więzienia a co dopiero zajmować się dziećmi. Może kontrowersyjna opinia z mojej strony ale jak zestawiam te kobietę z Osińska to mam wrażenie że sąd wysoce surowo ją potraktował.

Platini_blabla pisze: ↑ndz sie 11, 2024 5:56 pm I dla mnie taka osoba nie powinna nigdy wyjść z więzienia a co dopiero zajmować się dziećmi. Może kontrowersyjna opinia z mojej strony ale jak zestawiam te kobietę z Osińska to mam wrażenie że sąd wysoce surowo ją potraktował.

Tam mega fikołek prawny się zadział, bo zatarcie wyroku. Do pracy z dziećmi potrzebne zaświadczenie o niekaralności. Moim zdaniem i pewnie nie tylko moim, akurat do pracy z dziećmi zaświadczenie o niekaralności powinno być o NIEKARALNOSCI NIGDY

Babinka1989 pisze: ↑ndz sie 11, 2024 4:26 pm Jedna z najokropniejszych spraw - Renata w latach 80-tych zakatowała Danielka Litwiniuka. Dostała 15 lat, wyszła po 10 a potem pracowała jako nauczycielka i piastowała jakieś wysokie stanowisko…

Właśnie obczajam - włosy stają dęba! Za PiSu była jakąś specjalistką w MEN, a na facebooku wisi jeszcze wydarzenie promujące wybranie tej baby na nauczycielka roku 2013.

esmeraldaxd pisze: ↑ndz sie 11, 2024 10:24 pm Właśnie obczajam - włosy stają dęba! Za PiSu była jakąś specjalistką w MEN, a na facebooku wisi jeszcze wydarzenie promujące wybranie tej baby na nauczycielka roku 2013.

Ktoś kto zna tę historię mógłby mi wytłumaczyć, dlaczego dostała tak śmiesznie mała karę? W tamtym czasie chyba była jeszcze kara śmierci...

Gtgtgt pisze: ↑ndz sie 11, 2024 9:54 pm Tam mega fikołek prawny się zadział, bo zatarcie wyroku. Do pracy z dziećmi potrzebne zaświadczenie o niekaralności. Moim zdaniem i pewnie nie tylko moim, akurat do pracy z dziećmi zaświadczenie o niekaralności powinno być o NIEKARALNOSCI NIGDY

Zależy jeszcze za co - jak ktoś ukradł kiedyś rower, ale się to nie powtórzyło to jednak coś innego niż zrobiła nauczycielka roku. Ta baba tego chłopca dosłownie torturowała i zakatowała. Jedyne wyjaśnienie tak niskiego wyroku to jakieś znajomości i to dosyć wysoko. Wyrok zatarty czy nie - ta osoba nie powinna nigdy pracować z dziećmi.

A co sądzicie o zwolnieniu warunkowym Osinskiej? Ludzie mieli bardzo różne reakcje zwłaszcza po książce Tochmana

Gtgtgt pisze: ↑ndz sie 11, 2024 9:54 pm Tam mega fikołek prawny się zadział, bo zatarcie wyroku. Do pracy z dziećmi potrzebne zaświadczenie o niekaralności. Moim zdaniem i pewnie nie tylko moim, akurat do pracy z dziećmi zaświadczenie o niekaralności powinno być o NIEKARALNOSCI NIGDY

Zatarcie wyroku o niekaralności jeśli chodzi o morderstwo jest takim samym nieporozumieniem jak przedawanianie się nierozwiązanych spraw, w których ktoś został zamordowany.

Dzięki autorce tematu za listę, kilku spraw chyba nie znam i będę sprawdzać.

Jestem ciekawa czy Rozumecka kiedyś wyjdzie...

XelizekX pisze: ↑śr sie 14, 2024 6:00 pm Jestem ciekawa czy Rozumecka kiedyś wyjdzie...

Szczerze to wątpię… nie dlatego że zrobiła najgorszą rzecz z wymienionych osób, tylko dlatego że mąciła w sprawie przez lata po wydarzeniach. Pociągnęła za soba na dno swojego brata i nigdy nie powiedziała kto strzelał. Tu jest dobry artykuł

https://wiadomosci.onet.pl/kiosk/pociag ... rata/8m68c

Wydaje mi się że skoro 15 lat mąciła w sprawie w sądzie i marnowała czas wszystkich, nie ma totalnie na co liczyć…

Zastanawia mnie tylko to dlaczego dzieciobójczyni które katują godzinami dzieci nie dostają dożywocia?

tymalda pisze: ↑ndz sie 18, 2024 10:02 pm Zastanawia mnie tylko to dlaczego dzieciobójczyni które katują godzinami dzieci nie dostają dożywocia?

Nie wiem. Nie rozumiem tego. Szymańska znęcała się nad Tomkiem Jaworskim dwa dni doprowadzając do jego śmierci a obok piła i balowała, matki które katuja swoje dzieci doprowadzając do ich śmierci niczym się nie różnią. Kompletnie. Nie widzę żadnej różnicy. Przecież matka od dzieci w beczkach w Łodzi która z mężem zabili dzieci w różnym wieku i wkładali do szafy też nie dostała dozywocia. Tylko 25 lat.

Krzysztofowi i Jadwidze N. Oskarżono ich o zabójstwo czwórki dzieci, znieważenie zwłok, oszustwa na szkodę instytucji ZUS i MOPS, a także o usiłowanie zabójstwa Moniki, kiedy podali jej relanium. Oboje w czerwcu 2004 r. zostali skazani na dożywotnie pozbawienie wolności. Sprawa trafiła do II instancji, a tam w marcu 2005 r. Sąd Apelacyjny utrzymał karę dożywotniego więzienia dla Krzysztofa N. z możliwością warunkowego, przedterminowego zwolnienia po 35 latach, a Jadwidze N. obniżył ją do 25 lat. Wyroki podtrzymał także Sąd Najwyższy.

https://wiadomosci.onet.pl/lodz/zrobili ... ej/jg4557k

Jak za to nie dostaje się dożywocia to ja już nie wiem. Serio. A tych matek jest pełno.


Albo kolejna sprawa

Matka chłopca, którego ciało leżało co najmniej przez kilka tygodni leżało w wersalce zawinięte w folię przyznała się, że zabiła synka. Prostytutka Magdalena R. (31 l.) udusiła 4-letniego Gabrysia R. poduszką. Światło dzienne ujrzały nowe fakty w sprawie martwego chłopca w wersalce. Po dokonaniu zbrodni zabójczyni przez cały ten czas spała na wersalce, w której ukryła ciałko Gabrysia. Urządzała też pijackie imprezy i orgie w mieszkaniu gdzie zabiła synka.

Też 25 lat.

Ten wyrok też mi siedzi w głowie bo matka dostała najpierw 15 lat !!!!!! 15!!!!!!!

Do tragicznego zdarzenia doszło w marcu 2020 roku w Chodzieży (woj. wielkopolskie). Ratownicy pogotowia ratunkowego powiadomili policję o martwym dwulatku znalezionym w jednym z mieszkań. Dziecko było niedożywione i brudne. W mieszkaniu byli 21-letnia wówczas matka chłopca i jej o rok starszy partner. Według śledczych 21-letnia Anita W. udusiła swoje dziecko kołdrą.

Według ustaleń prokuratury od kwietnia 2019 r. do marca 2020 roku para miała m.in. bić i podduszać dziecko, dopuszczać do spożywania przez nie karmy przeznaczonej dla gryzoni oraz niedopałków papierosów. Według śledczych chłopczyk miał być też m.in. zostawiany w łóżeczku turystycznym razem królikiem, który próbował pogryźć dziecko. W grudniu 2019 r. para miała samodzielnie, bez pomocy medycznej, zdjąć opatrunek gipsowy z nogi chłopca i zaniechać jego badań kontrolnych. Innym razem, w trakcie festiwalu muzycznego, mieli zostawić dziecko pod opieką przypadkowych osób.

https://wiadomosci.radiozet.pl/polska/C ... l-katowany


Ja nie rozumiem jak jakikolwiek sąd mógł za to dać 15 lat. Tyle dobrze że do 25 podwyższyli. Ale ja nie rozumiem tego klucza według którego sądy orzekają dożywocia dla dzieciobojczyn.

Platini_blabla pisze: ↑ndz sie 18, 2024 10:06 pm Nie wiem. Nie rozumiem tego. Szymańska znęcała się nad Tomkiem Jaworskim dwa dni doprowadzając do jego śmierci a obok piła i balowała, matki które katuja swoje dzieci doprowadzając do ich śmierci niczym się nie różnią. Kompletnie. Nie widzę żadnej różnicy. Przecież matka od dzieci w beczkach w Łodzi która z mężem zabili dzieci w różnym wieku i wkładali do szafy też nie dostała dozywocia. Tylko 25 lat.

Kiedyś czytałam, ze dożywocie jest tak rzadko wyrokowane dlatego, że w przypadku wyroku dożywocia osoba nie ma żadnej motywacji do tego aby dobrze sprawować się w więzieniu... a przy niższym wyroku ta motywacja jest. System jest nastawiony na resocjalizację. Dla mnie takie tłumaczenie jest nieśmiesznym żartem, bo po pierwsze prawie nikt w więzieniu się nie resocjalizuje, a po drugie, aby katować i zabić swoje dziecko, to trzeba być naprawdę zwyrodnialcem, bestią... a już zupełnie powinny być izolowane tak długo jak mają możliwość zajścia w ciążę... choć uważam, że w ogóle nie powinny mieć możliwości powrotu do społeczeństwa... bo to po prostu strach...