Forum Wanda

Biczysko77 pisze: ↑śr lip 31, 2024 1:43 pm Zawsze mnie irytował mnie sposób mówienia Olgi, ale udało mi się do niego przyzwyczaić i zdarzało mi się dość często słuchać jej podcastów do snu. Akurat wtedy wchodzą jak złoto, są długie i dużo lania wody. Podobnie mam z podcastami Justyny M., jednak jej głos i sposob wypowiedzi dużo bardziej mi odpowiadają.

Jednak trafiłam na ten wątek, poczytałam o aferze wykopowej i jakoś mi to dowzczętnie obrzydziło podcasty Olgi. Z jednej strony trochę mnie dziwi, że ma to wpływ na mój odbiór, bo np. z oglądaniem filmów Polańskiego albo tych, gdzie gra Klaus Kinsky, nie mam problemu, ale mimo wszystko akurat w przypadku Olgi nie potrafię oddzielić wykopowej działalności jej i zwlaszcza jej męża od ich twórczości, choć ich przewinienia to nieporównywalnie mniejszy kaliber niż w przypadku ww. panów. Well, być może po prostu zawartość ich kanału nie jest na tyle dobra, by warto było ignorować to, jakimi jej autorzy są osobami.

To proste. Olga to dziewczyna z którą można się utożsamić(sprzed afery) jedna z nas, która spróbowała i się udało. Reżyserzy czy aktorzy to nieco inna para kaloszy.

SkarolinaS pisze: ↑wt lip 30, 2024 12:57 pm Kanał na YT, takavma nazwę FOMO

Dzięki, zerknę. A osobie, która dała do mojego komentarza gratuluję bycia istotą wszechwiedzącą

pista pisze: ↑ndz lip 28, 2024 1:48 pm Swoją drogą, tak trochę odchodząc od tematu, odcinek o Afrodycie (córce piosenkarki Eleni) zniknął po interwencji jej matki, podobno jest ogólnopolski ban na tę sprawę dla podcasterów tc. Prawda to?

Tak, Myszka też musiał usunąć podcast.

asiaan pisze: ↑wt sie 06, 2024 3:05 pm Tak, Myszka też musiał usunąć podcast.

Dlaczego jest ban dla podcasterów?

liliona12 pisze: ↑wt sie 06, 2024 3:53 pm Dlaczego jest ban dla podcasterów?

Podobno rodzina sama do nich występuje o usunięcie podcastów.
U nas od jakiegoś czasu nawet nie ma artykułów na ten temat, kiedyś w rocznicę przypominali śmierć Afrodyty ( Eleni nadal do nas przyjeżdża, mimo tej tragedii).

Wybaczcie jeśli to już było ale oglądałyście ? Wywiad z Olgą.
https://www.youtube.com/watch?v=WzBhRbNsfxw

Jamie pisze: ↑sob sie 10, 2024 2:00 am Wybaczcie jeśli to już było ale oglądałyście ? Wywiad z Olgą.
https://www.youtube.com/watch?v=WzBhRbNsfxw

Oglądalam, ale nic ciekawego, ciągłe próbowanie utrzymania wzorowego PR, ę ą, scenariusze takie pracochłonne, dużo pracy bla bla.
I spuszczanie się nad jej magiczną umiejętnością lania wody w podcastach, jakby to było rocket science

Właśnie o to mi chodzi że Olga tutaj mocno podkreśla że to ona sama pracuje nad tymi scenariuszami.Nawet mówi że ta researcherka Weronika nie ma czasu i ona wszystko robi sama.Po co tak brnąć w kłamstwo skoro każde i tak prędzej czy później wyjdzie na jaw?

I jeszcze podkreśla, że właśnie sama z tym zostaje, a diplo siedzi i zawija je w te sreberka

O ile lepsze wrażenie by robiła Nama, gdyby przyznała: tak, korzystam z usług researcherów i było nieuczciwe, że o tym nie powiedziałam. Ale póki współprace się kręcą, miejsca na odwagę cywilną chyba nie ma.

pista pisze: ↑pn sie 12, 2024 10:29 am O ile lepsze wrażenie by robiła Nama, gdyby przyznała: tak, korzystam z usług researcherów i było nieuczciwe, że o tym nie powiedziałam. Ale póki współprace się kręcą, miejsca na odwagę cywilną chyba nie ma.

Przecież ona nigdy się do niczego nie przyznaje i idzie w zaparte. Taki sposób na życie.

Boże, słucham tych jej podcastów raczej jako gadania w tle, jak w domu jest za cicho, ale strasznie mnie drażni jej słaby warsztat językowy.

"Podziwiał jej upartość" - chodzi o upór?
"W związku tych dwoje nastąpił kryzys " - a może w związku tych dwojga?
"Mimo morza wylanych łez i zjedzonych nerwów" - co to jest morze zjedzonych nerwów?
"Mają na to twardy, niepowtarzalny dowód" - chyba niepodważalny?

Rozumiem że risercz może robić ktoś kto nie bardzo umie w język polski, ale na Boga, czy nikt tego nie redaguje?

Emma.gee pisze: ↑wt wrz 17, 2024 5:28 pm Boże, słucham tych jej podcastów raczej jako gadania w tle, jak w domu jest za cicho, ale strasznie mnie drażni jej słaby warsztat językowy.

"Podziwiał jej upartość" - chodzi o upór?
"W związku tych dwoje nastąpił kryzys " - a może w związku tych dwojga?
"Mimo morza wylanych łez i zjedzonych nerwów" - co to jest morze zjedzonych nerwów?
"Mają na to twardy, niepowtarzalny dowód" - chyba niepodważalny?

Rozumiem że risercz może robić ktoś kto nie bardzo umie w język polski, ale na Boga, czy nikt tego nie redaguje?

Tu przede wszystkim Nama powinna się jorgnąć, że językowo coś nie gra, przecież ona czyta z kartki - nawet, jeśli idzie z tym na żywca, to może zrobić cięcie i powiedzieć to tak, jak ma być.

No cóż, jak się samodzielnie nie przygotowuje treści to mogą się takie kwiatki zdarzyć

Nie potrafię zrozumieć fenomenu Olgi od początku tej jej kariery youtubowej. juz jak wrzuciła na grupę 5nz swój pierwszy podcast było widać jakie ma parcie na szkło. naprawdę nie wiem skąd wzięły się te wielkie liczby na jej kanale. ludzie chyba po prostu nie słuchają treści, bo treść jej podcastów to w 50 procentach lanie wody i robienie ze słuchacza glupa, bo sorry, to jest sztuczne rozwlekanie materiału po to aby więcej kasy wpadło. ona od początku była nastawiona na monetyzacje i udawana empatia w końcu wyszła na jaw. szok że ktoś ją wziął do programów które naprawdę wymagają osób potrafiących współczuć. jak widziałam te jej wywiady z rodzinami ofiar i ta jej zbolała wiecznie ta sama mina widać doskonale że to wszystko jest udawane. niby taki tytan pracy a ludzie pisali jej scenariusze, wykreowala się i niestety dużo ludzi się na to złapało. dobrze ze choć cześć odwróciła się od niej i nie wspiera tych moim zdaniem nieetycznych działań. w mojej opinii to zwykła oszustka ale jak widać, wsrod polskich celebrytów nieetyczne działania uchodzą płazem.

Platini_blabla pisze: ↑wt lip 23, 2024 1:59 pm Po bardzo długim czasie włączyłam podcast Olgi bo już nie mam czego słuchać. Ostatni odcinek „chciałem przypodobać się złym mocom”. Jezu tego się nie da słuchać, budowanie napięcia i opowieści niczym moje opowiadanie z podstawówki na pracy klasowej. „Miejsce spowite było złowrogim mrokiem” „ostrożnie wchodzą do środka starego i zimnego bunkra, dzisiaj to miejsce zdaje się być bardziej złowrogie niż kiedykolwiek” „w bunkrze panuje wręcz głucha cisza a w powietrzu unosi się zapach wilgoci i stęchlizny…”. Skąd ona wie jaki był zapach? Po co w ogóle takie bzdury dodawać? Czy to jest powieść kryminalna czy podcast? Ja strasznie nie lubię takich wypełniaczy, skąd podcaster wie jaki był zapach, jaka była atmosfera, co było w głowie policji? Nie lubię budowania taniego dreszczyku

No właśnie jeśli ktoś lubi taką formę "opowiadania" to ok, mnie rownież razi dopisywanie odczuć danym osobom. Nie lubię rozwlekania historii i nie słucham, mam kilka innych kanałów, które śledzę:-)

Platini_blabla pisze: ↑wt lip 23, 2024 1:59 pm Po bardzo długim czasie włączyłam podcast Olgi bo już nie mam czego słuchać. Ostatni odcinek „chciałem przypodobać się złym mocom”. Jezu tego się nie da słuchać, budowanie napięcia i opowieści niczym moje opowiadanie z podstawówki na pracy klasowej. „Miejsce spowite było złowrogim mrokiem” „ostrożnie wchodzą do środka starego i zimnego bunkra, dzisiaj to miejsce zdaje się być bardziej złowrogie niż kiedykolwiek” „w bunkrze panuje wręcz głucha cisza a w powietrzu unosi się zapach wilgoci i stęchlizny…”. Skąd ona wie jaki był zapach? Po co w ogóle takie bzdury dodawać? Czy to jest powieść kryminalna czy podcast? Ja strasznie nie lubię takich wypełniaczy, skąd podcaster wie jaki był zapach, jaka była atmosfera, co było w głowie policji? Nie lubię budowania taniego dreszczyku

zgodze sie, jednak mi osobiscie to co przypadlo do gustu w jej podcastach jest wlasnie szczegolowosc - doglebny opis zycia ofiary, okolicznosci (poza podkoloryzowaniem bo to jest smiech na sali xdd) oraz szczegolowo opowiedziany przebieg procesow
nie lubie filmikow kryminalnych ktore trwaja po 15-20 minut bo to zwyczajnie za malo, a u olgi odnajduje te drobnostki ktore sprawiaja ze umiem mocniej wczuc sie w historie ktorej slucham

wiqusieq pisze: ↑sob wrz 21, 2024 10:55 pm zgodze sie, jednak mi osobiscie to co przypadlo do gustu w jej podcastach jest wlasnie szczegolowosc - doglebny opis zycia ofiary, okolicznosci (poza podkoloryzowaniem bo to jest smiech na sali xdd) oraz szczegolowo opowiedziany przebieg procesow
nie lubie filmikow kryminalnych ktore trwaja po 15-20 minut bo to zwyczajnie za malo, a u olgi odnajduje te drobnostki ktore sprawiaja ze umiem mocniej wczuc sie w historie ktorej slucham

Dlatego wole szkic kryminalny. Też długie dogłębne ale bez narracji

Platini_blabla pisze: ↑wt lip 23, 2024 1:59 pm Po bardzo długim czasie włączyłam podcast Olgi bo już nie mam czego słuchać. Ostatni odcinek „chciałem przypodobać się złym mocom”. Jezu tego się nie da słuchać, budowanie napięcia i opowieści niczym moje opowiadanie z podstawówki na pracy klasowej. „Miejsce spowite było złowrogim mrokiem” „ostrożnie wchodzą do środka starego i zimnego bunkra, dzisiaj to miejsce zdaje się być bardziej złowrogie niż kiedykolwiek” „w bunkrze panuje wręcz głucha cisza a w powietrzu unosi się zapach wilgoci i stęchlizny…”. Skąd ona wie jaki był zapach? Po co w ogóle takie bzdury dodawać? Czy to jest powieść kryminalna czy podcast? Ja strasznie nie lubię takich wypełniaczy, skąd podcaster wie jaki był zapach, jaka była atmosfera, co było w głowie policji? Nie lubię budowania taniego dreszczyku

Olga Herring, zawsze była kopią. Na poczatku mocno naśladowala Mazur. Widac bylo jak bardzo próbuje robic to co ona.
Teraz tymi pseudo- poetyckimi opisami próbuje naśladować inny podcast kryminalny...tylko ze tamci potrafia, a tu jest analfabetyzm literacki.
Nie lubię jej. Od początku udaje kogoś kim nie jest.
Pamietam jak mówiła "miałam to szczęście, ze od poczatku utrzymywałam się z podcastu"....to jest paskudna ściema, bo zeby utrzymywać się z YT trzeba mieć ogromne zasięgi, a żadna osoba na poczatku ich nie ma.
Głos jak AI, brak charyzmy. W programie TV jest tak sztywna, że się nie da tego oglądać. Ściemniana i mocno przerysowana kariera

henryczekowski pisze: ↑czw wrz 26, 2024 12:46 am Olga Herring, zawsze była kopią. Na poczatku mocno naśladowala Mazur. Widac bylo jak bardzo próbuje robic to co ona.
Teraz tymi pseudo- poetyckimi opisami próbuje naśladować inny podcast kryminalny...tylko ze tamci potrafia, a tu jest analfabetyzm literacki.
Nie lubię jej. Od początku udaje kogoś kim nie jest.
Pamietam jak mówiła "miałam to szczęście, ze od poczatku utrzymywałam się z podcastu"....to jest paskudna ściema, bo zeby utrzymywać się z YT trzeba mieć ogromne zasięgi, a żadna osoba na poczatku ich nie ma.
Głos jak AI, brak charyzmy. W programie TV jest tak sztywna, że się nie da tego oglądać. Ściemniana i mocno przerysowana kariera

A napiszesz który podcast ma takie poetyckie i rozwlekłe opisy? Bo nie ukrywam że ja właśnie lubie długie podcasty i nawet trochę lania wody.. tym mnie kiedyś Olga urzekła;) teraz też jeszcze czasem jej posłucham ale niestety nie mogę się wyzbyć z głowy tej paskudnej afery.

MalaCzarna pisze: ↑czw wrz 26, 2024 4:17 pm A napiszesz który podcast ma takie poetyckie i rozwlekłe opisy? Bo nie ukrywam że ja właśnie lubie długie podcasty i nawet trochę lania wody.. tym mnie kiedyś Olga urzekła;) teraz też jeszcze czasem jej posłucham ale niestety nie mogę się wyzbyć z głowy tej paskudnej afery.

Podcast troche taki dla ambitnych słuchaczy. Ktoś już go polecał na tym forum. Mają świetne przemyślenia i trochę opisują jakby to był mix ksiązki z podcastem.
Ostatnio słuchalem tego https://www.youtube.com/watch?v=C6lRu8BlbUA
Polecam

henryczekowski pisze: ↑czw wrz 26, 2024 9:42 pm Podcast troche taki dla ambitnych słuchaczy. Ktoś już go polecał na tym forum. Mają świetne przemyślenia i trochę opisują jakby to był mix ksiązki z podcastem.
Ostatnio słuchalem tego https://www.youtube.com/watch?v=C6lRu8BlbUA
Polecam

Dzięki dodałam sobie

Oglądam właśnie nowe "slady". Olga jeździ jak reporterka po ludziach których dotyczy sprawa, niby nie ma w tym nic złego, ale nagle zaczepia faceta i mówi dzień dobry nazywam się Olga Herring XDD no kisne normalnie, pełna profeska, "dziennikarka sledcza", która się przedstawia fałszywymi danymi

W sensie że ona chyba już sama tą swoją ksywkę bierze jako dane z dowodu osobistego.

No i co afera była afera się zmyła Oldze nic się nie stało leci dalej gdzie się da.

Jezuuuu, włączyłam najnowszy odcinek i jak jeszcze raz usłyszę, że ktoś się rozpadł na milion kawałków, to sama się rozpadnę xD