Strona 23 z 26
Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)
: śr sie 14, 2024 6:41 pm
autor: opti202
Dominikaaaaa pisze: ↑śr sie 14, 2024 6:32 pm
Dziewczyny jestem ciekawa, jak odbieracie tego typu wiadomości od facetów.
Dostałam propozycję spotkania na bumble na dziś na wieczór - jazda na rowerze + coś zjeść, dla mnie spoko
Wcześniej zamieniliśmy dosłownie kilka zdań typu jak dzień, jakie plany, czym się zajmujesz itp.
Odpisałam, że super pomysł, ale na dzisiaj mam już plany i może jutro późnym popołudniem.
Jego odpowiedź: okej, to w kontakcie
Wiecie niby okej, ale dla mnie to jest takie na zasadzie nie chcesz dziś to cześć, to też takie urywanie rozmowy na zasadzie dzisiaj już pisać nie będziemy. Ochota mi już przeszła
Jak Wy do tego podchodzicie?
Jak bym to odebrała?
dosłownie, że no w kontakcie. Czyli wyjście z ziomkiem ( nie facetem rokującym na związek) na rower
Pewnie uciął rozmowę, bo zaczął pisać do kogoś innego czy mu dziś pasuje. Jemu nie zależało na spędzeniu czasu z TOBĄ, tylko na dzisiejszym wyjściu bo najpewniej się nudzi a gdzież by połaził.
Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)
: śr sie 14, 2024 6:43 pm
autor: opti202
Ja to w ogóle nie byłabym nawet w stanie się umówić z marszu, bo pierwszy wolny wieczór znalazłabym we wrześniu
Podziwiam ludzi co się tak umawiają na spontanie „ na za dwie godzinki” Ja to z góry wiem co będę robiła w weekendy w danym miesiacu, bo jeśli chce się utrzymać przyjaźnie, jest się zaangażowanym w życie rodzinne, to kurde nie da się inaczej w tym wieku. To nie są studenckie czasy.
Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)
: śr sie 14, 2024 6:45 pm
autor: opti202
Takatamjedna55 pisze: ↑śr sie 14, 2024 2:03 pm
Musimy się nauczyć podchodzić bardziej na chłodno ;)
A z innej beczki - jak zwykle ubieracie się na pierwsze spotkanie? Na co dzień ubieram się raczej sportowo/casualowo, raczej trampki niż obcasy. Na pierwsze spotkania staram się ubrać nieco lepiej niz zwykle, ale na pewno nie w zwiewne sukienki i obcasy, bo nie chciałabym od początku udawać kogoś, kim nie jestem. A z drugiej strony trafili mi się panowie i w T-shirtach i w eleganckich koszulach. Nie umiem tego wyczuć ;)
Ja podchodzę już w cholerę chłodno. Tak bardzo, że nikt mi się nie podoba
Dałabym szansę komuś przy kim bym się dobrze czuła, kto miałby jakieś ambicje i był dobrym człowiekiem. Nie musi być ósmym cudem świata z wyglądu, ale niech ma coś w sobie. Jakąś charyzmę, fajny żart, łeb jak sklep
no cokolwiek
Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)
: śr sie 14, 2024 6:45 pm
autor: Plotkara
opti202 pisze: ↑śr sie 14, 2024 6:43 pm
Ja to w ogóle nie byłabym nawet w stanie się umówić z marszu, bo pierwszy wolny wieczór znalazłabym we wrześniu
Podziwiam ludzi co się tak umawiają na spontanie „ na za dwie godzinki” Ja to z góry wiem co będę robiła w weekendy w danym miesiacu, bo jeśli chce się utrzymać przyjaźnie, jest się zaangażowanym w życie rodzinne, to kurde nie da się inaczej w tym wieku. To nie są studenckie czasy.
To prawda. Dlatego koles, ktory szuka „na juz” na pewno nie jest w męskiej energii. Nazwałabym go dzieciakiem, ktory zyje z dnia na dzien. I jeszcze pisanie do kobiety „w kontakcie”, jak do ziomka
Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)
: śr sie 14, 2024 6:48 pm
autor: opti202
Plotkara pisze: ↑śr sie 14, 2024 6:45 pm
To prawda. Dlatego koles, ktory szuka „na juz” na pewno nie jest w męskiej energii. Nazwałabym go dzieciakiem, ktory zyje z dnia na dzien. I jeszcze pisanie do kobiety „w kontakcie”, jak do ziomka
Ja od razu wtedy mam wizję serialu Ranczo: ławeczka, browarek xD Chyba bym padła ze śmiechu
Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)
: śr sie 14, 2024 6:48 pm
autor: Plotkara
opti202 pisze: ↑śr sie 14, 2024 6:45 pm
Ja podchodzę już w cholerę chłodno. Tak bardzo, że nikt mi się nie podoba
Dałabym szansę komuś przy kim bym się dobrze czuła, kto miałby jakieś ambicje i był dobrym człowiekiem. Nie musi być ósmym cudem świata z wyglądu, ale niech ma coś w sobie. Jakąś charyzmę, fajny żart, łeb jak sklep
no cokolwiek
Dokładnie! To, co opisujesz to wlasnie taki „mężowy” materiał ;)
Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)
: śr sie 14, 2024 6:50 pm
autor: opti202
Plotkara pisze: ↑śr sie 14, 2024 6:48 pm
Dokładnie! To, co opisujesz to wlasnie taki „mężowy” materiał ;)
No to koleżanko teorie mamy już ogarnięta, teraz działamy z praktyką
Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)
: śr sie 14, 2024 6:51 pm
autor: Plotkara
opti202 pisze: ↑śr sie 14, 2024 6:48 pm
Ja od razu wtedy mam wizję serialu Ranczo: ławeczka, browarek xD Chyba bym padła ze śmiechu
No. Albo koles z mentalnością takiego studenciaka :D
Super, jak zajety facet powie: „poprzestawiam rzeczy i znajdę czas” albo „zawsze znajdę dla ciebie czas”.
A nie kurdę na już i w kontakcie xDD
Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)
: śr sie 14, 2024 6:51 pm
autor: Plotkara
opti202 pisze: ↑śr sie 14, 2024 6:50 pm
No to koleżanko teorie mamy już ogarnięta, teraz działamy z praktyką
Ta Anetka z księgowości znowu gada o bumble i ze sa tam jacys starsi kolesie. Az mnie kusi, zeby zainstalować
Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)
: śr sie 14, 2024 6:52 pm
autor: Dominikaaaaa
Plotkara pisze: ↑śr sie 14, 2024 6:36 pm
Wszedzie, gdzie słucham o zwiazkach, laski mówią, że kolesie szukający randek na jeszcze ten sam dzień/wieczor, nie szukaja niczego powaznego. I ze to chamskie z ich strony, ze nie uwzględniają planow kobiety. I zeby nigdy nie godzic się na spotkania z marszu.
Kiedys bylam zwolenniczką większej spontanicznosci, ale moim zdaniem umawianie się na ten sam dzień i jakaś zimna odpowiedz faceta, jak się nie godzisz, nie wygląda dobrze.
Myślę, że empatyczny facet nie sugerowałby jednego dnia i nie pisałby „Ok, w kontakcie”. Jedzie mi to vibe kolesia, ktory szuka koleżanki i faceta-dzieciaka.
Masz rację, że Ci ochota przeszła
Uważam, że mówienie, że facet zaproponuje spotkanie tego samego dnia to oznaka, że nie szuka niczego poważnego jest mocno przesadzona i totalnie się z tym nie zgadzam. Jeżeli facet pyta o 21 czy się spotkamy o 22 no to okej średnio, ale zapytanie kogoś w południe czy chce się spotkać dziś wieczorem jest złe? Takie myślenie sprawia, że zaraz wszystko to red flag i wszystko jest be, ja się tak nakręcać nie planuje.
Bardziej chodzi mi o reakcję, zupełnie inaczej by zabrzmiało - tak pasuje mi/fajnie,spoko, jutro się zgadamy szczegóły w kontakcie ;)
Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)
: śr sie 14, 2024 6:55 pm
autor: Plotkara
Dominikaaaaa pisze: ↑śr sie 14, 2024 6:52 pm
Uważam, że mówienie, że facet zaproponuje spotkanie tego samego dnia to oznaka, że nie szuka niczego poważnego jest mocno przesadzona i totalnie się z tym nie zgadzam. Jeżeli facet pyta o 21 czy się spotkamy o 22 no to okej średnio, ale zapytanie kogoś w południe czy chce się spotkać dziś wieczorem jest złe? Takie myślenie sprawia, że zaraz wszystko to red flag i wszystko jest be, ja się tak nakręcać nie planuje.
Bardziej chodzi mi o reakcję, zupełnie inaczej by zabrzmiało - tak pasuje mi/fajnie,spoko, jutro się zgadamy szczegóły w kontakcie ;)
Nie chodziło mi o to, ze red flag. Po prostu koleżeński vibe ;) Jak się nie nastawiasz na zwiazek to spoko
Bo koles tu nie jest red flagiem przeciez - stawia sprawę jasno.
I wlasnie swoją reakcją, i propozycją
Koleś zareagował tak, jak ma w zwyczaju - nie gra empatycznego kolesia z klasą, ktorym nie jest. Gdybys szukała towarzystwa na rower, to jesteście w kontakcie.
EDIT: nie kazda znajomosc musi prowadzic do zwiazku, wiec nie sugerowałam zadnego red flagu ani nie jestem uprzedzona
Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)
: śr sie 14, 2024 6:58 pm
autor: Dominikaaaaa
opti202 pisze: ↑śr sie 14, 2024 6:41 pm
Jak bym to odebrała?
dosłownie, że no w kontakcie. Czyli wyjście z ziomkiem ( nie facetem rokującym na związek) na rower
Pewnie uciął rozmowę, bo zaczął pisać do kogoś innego czy mu dziś pasuje. Jemu nie zależało na spędzeniu czasu z TOBĄ, tylko na dzisiejszym wyjściu bo najpewniej się nudzi a gdzież by połaził.
Ja z nim zamieniłam parę zdań Dziewczyny jakie zależało, zejdźmy na ziemię
No to jest najbardziej prawdopodobny scenariusz - brak planów i skoro ja dziś nie to wypadam z obiegu
Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)
: śr sie 14, 2024 7:00 pm
autor: opti202
Plotkara pisze: ↑śr sie 14, 2024 6:51 pm
Ta Anetka z księgowości znowu gada o bumble i ze sa tam jacys starsi kolesie. Az mnie kusi, zeby zainstalować
Ja już bym to dawno założyła, ale nie chce mi się zagadywać xD oni nie mają opisów i co mam mówić „ Hej, co tam?” Czy „ już po pracy?”
Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)
: śr sie 14, 2024 7:02 pm
autor: Dominikaaaaa
Plotkara pisze: ↑śr sie 14, 2024 6:55 pm
Nie chodziło mi o to, ze red flag. Po prostu koleżeński vibe ;) Jak się nie nastawiasz na zwiazek to spoko
Bo koles tu nie jest red flagiem przeciez - stawia sprawę jasno.
I wlasnie swoją reakcją, i propozycją
Koleś zareagował tak, jak ma w zwyczaju - nie gra empatycznego kolesia z klasą, ktorym nie jest. Gdybys szukała towarzystwa na rower, to jesteście w kontakcie.
EDIT: nie kazda znajomosc musi prowadzic do zwiazku, wiec nie sugerowałam zadnego red flagu ani nie jestem uprzedzona
Ja się nastawiam na to, że chce miło spędzić czas i sobie porozmawiać i się pośmiać, a co będzie dalej no to samo wyjdzie, nie mam parcia na miłość życia , kiedy idę na spotkanie, że tu już ten jedyny.
Jak dla mnie bardzo szybko oceniasz kto czego szuka, a to jest niemożliwe.
Tego niestety tak szybko wyczuć się nie da ;)
Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)
: śr sie 14, 2024 7:02 pm
autor: opti202
Dominikaaaaa pisze: ↑śr sie 14, 2024 6:58 pm
Ja z nim zamieniłam parę zdań Dziewczyny jakie zależało, zejdźmy na ziemię
No to jest najbardziej prawdopodobny scenariusz - brak planów i skoro ja dziś nie to wypadam z obiegu
No, ale dobrze odebrałaś tą końcówkę. Dla mnie w kontakcie jest zbywające.
Nie wiem, gdyby mi się fajnie z Tobą gadało to zależałoby mi na tym żeby poznać Cię w realu. To dla mnie logiczne. Dlatego gdybyś napisała mi, że dziś nie możesz to zaproponowałabym inną datę w przyszłym tygodniu i kontynuowała rozmowę. Na pewno nie rzuciłabym Ci „ w kontakcie”
Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)
: śr sie 14, 2024 7:05 pm
autor: Plotkara
Dominikaaaaa pisze: ↑śr sie 14, 2024 7:02 pm
Ja się nastawiam na to, że chce miło spędzić czas i sobie porozmawiać i się pośmiać, a co będzie dalej no to samo wyjdzie, nie mam parcia na miłość życia , kiedy idę na spotkanie, że tu już ten jedyny.
Jak dla mnie bardzo szybko oceniasz kto czego szuka, a to jest niemożliwe.
Tego niestety tak szybko wyczuć się nie da ;)
Najwazniejsze, ze to Tobie odpowiada, bo w koncu to ma byc facet dla Ciebie
i to on Ciebie ma dobrze traktowac i być w stosunku do Ciebie empatyczny
Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)
: śr sie 14, 2024 7:08 pm
autor: opti202
Dominikaaaaa pisze: ↑śr sie 14, 2024 7:02 pm
Ja się nastawiam na to, że chce miło spędzić czas i sobie porozmawiać i się pośmiać, a co będzie dalej no to samo wyjdzie, nie mam parcia na miłość życia , kiedy idę na spotkanie, że tu już ten jedyny.
Jak dla mnie bardzo szybko oceniasz kto czego szuka, a to jest niemożliwe.
Tego niestety tak szybko wyczuć się nie da ;)
Nie zgadzam się z tym, da się to wyczuć.
Niektórzy mają mocne doświadczenie życiowe + naprawdę zajebista intuicję. Nie będę teraz skromna, ale ja się za taką osobę uważam. I przysięgam, kurde za każdym razem kiedy gdzieś tam głęboko coś mi nie pasowało, jakaś niby drobnostka i zaraz to odrzucałam myśląc „ daj spokój, to o niczym nie świadczy, wydaje ci się” to było dokładnie tak jak przeczuwałam.
Chciałabym się mylić, bo nie przeżyłabym tego co mnie spotkało, ale teraz nie ignoruję tego. Po prostu dobrze odczytuje ludzi, ich intencje.
To jest błogosławieństwo, ale i przekleństwo jednocześnie. Czasem łatwiej się żyje tym mniej świadomym.
Poczekaj i zobacz jak się sytuacja rozwinie
Najwyżej będziesz miała spoko kumpla
Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)
: czw sie 15, 2024 10:42 am
autor: ritor
Dzisiaj ja mam ,,randkową horror story". Byłam dzisiaj umówiona na randkę, wydawało się fajny facet, dojrzały, 190 cm (hehe). Wykorzystując, że jest dzisiaj święto, chciał mnie zabrać w fajne miejsce, które nie jest kawą z Maka. Umówieni byliśmy na 10, jeszcze ok. 9 normalnie pisaliśmy, podałam mu adres gdzie ma mnie odebrać, wszystko spoko, żadnych dziwnych sygnałów. Poszłam się przyszykować, moja ulubiona sukienka, balerinki, włoski dajsonem pofalowane, djor na ustach rozumiecie fenxy szmency wyglądam jak milion dolarów. Wracam do pokoju, odpisuję na wiadomość i oho - pojedynczy ptaszek na WhatsAppie. Nie przejęłam się tym zbytnio, bo może stracił zasięg jadąc przez pipidówy na Śląsku. Ale po 10 minutach nadal pojedynczy ptaszek. Wchodzę na portal na którym się poznaliśmy - dostałam bloka X D 20 MINUT PRZED SPOTKANIEM! X D Na szczęście nie zablokował normalnie numeru, więc wysłałam mu krótkiego SMS, że to bardzo nieładnie z jego strony, mógł chociaż dać znać wcześniej, a nie zachowywać się jak dziecko dając bloki i że nie mam zamiaru go nekać, powodzenia Charlie. Oczywiście odczytał i nic nie odpisał. A że ładnie wyglądałam to nie mogło się to zmarnować, także siedzę sobie odwalona w parku i endżojuje się słoneczkiem
Byłam zła przez jakieś 2 minuty, a teraz lśnię złotym włosem i stopy moczę w trawie. Pozdrawiam was dziewczyny i trzymajcie kciuki, żeby stópkarze mnie nie zaatakowali
Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)
: czw sie 15, 2024 11:03 am
autor: Plotkara
ritor pisze: ↑czw sie 15, 2024 10:42 am
Dzisiaj ja mam ,,randkową horror story". Byłam dzisiaj umówiona na randkę, wydawało się fajny facet, dojrzały, 190 cm (hehe). Wykorzystując, że jest dzisiaj święto, chciał mnie zabrać w fajne miejsce, które nie jest kawą z Maka. Umówieni byliśmy na 10, jeszcze ok. 9 normalnie pisaliśmy, podałam mu adres gdzie ma mnie odebrać, wszystko spoko, żadnych dziwnych sygnałów. Poszłam się przyszykować, moja ulubiona sukienka, balerinki, włoski dajsonem pofalowane, djor na ustach rozumiecie fenxy szmency wyglądam jak milion dolarów. Wracam do pokoju, odpisuję na wiadomość i oho - pojedynczy ptaszek na WhatsAppie. Nie przejęłam się tym zbytnio, bo może stracił zasięg jadąc przez pipidówy na Śląsku. Ale po 10 minutach nadal pojedynczy ptaszek. Wchodzę na portal na którym się poznaliśmy - dostałam bloka X D 20 MINUT PRZED SPOTKANIEM! X D Na szczęście nie zablokował normalnie numeru, więc wysłałam mu krótkiego SMS, że to bardzo nieładnie z jego strony, mógł chociaż dać znać wcześniej, a nie zachowywać się jak dziecko dając bloki i że nie mam zamiaru go nekać, powodzenia Ciastko. Oczywiście odczytał i nic nie odpisał. A że ładnie wyglądałam to nie mogło się to zmarnować, także siedzę sobie odwalona w parku i endżojuje się słoneczkiem
Byłam zła przez jakieś 2 minuty, a teraz lśnię złotym włosem i stopy moczę w trawie. Pozdrawiam was dziewczyny i trzymajcie kciuki, żeby stópkarze mnie nie zaatakowali
Współczuję Ci. Ale przynamniej smieci same się wyniosły
i tak z ciekawości, jakie to miejsce go tak przeraziło?
Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)
: czw sie 15, 2024 11:18 am
autor: ritor
Plotkara pisze: ↑czw sie 15, 2024 11:03 am
Współczuję Ci. Ale przynamniej smieci same się wyniosły
i tak z ciekawości, jakie to miejsce go tak przeraziło?
Wiesz co, mnie wkurzył fakt, że on po prostu bloknął mnie prawie przed godziną na którą się umówiliśmy. Gdyby zrobił to wieczorem albo o 7 rano to bym miała to gdzieś i leżała w łóżku do 11
Ale odwaliłam sie na marne
Nie wiem w sumie. Zawsze umawiam się na randki z facetami spoza mojego miasta w moim mieście przy lodowisku, bo z jednej strony jest blisko mnie, więc w 10 minut się tam pojawię, z drugiej strony to bardzo publiczne miejsce, jednocześnie to nie galeria, gdzie trzeba się w tłumach rozglądać gdzie ta randka
Ale o tym miejscu wiedział już wczoraj, nawet screeny Google Maps mi wysyłał, czy to tu na pewno. A dzisiaj pisał gdzie dokładnie będzie stał, koszulę mu nawet wybierałam, bo prosił o pomoc co ubrać na randkę. Ale chyba nie ze mną ta randka
Śmieje się, bo to na pewno nie pierwsza sytuacja, że odwalił taką akcję kobiecie. No cóż, nie pierwszy i zapewnie nie ostatni raz jak ktoś mnie wystawi
Lepiej, że się jeszcze w domu dowiedziałam, a nie stałam pod tym lodowiskiem odwalona jak jakaś cichodajka
Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)
: czw sie 15, 2024 11:28 am
autor: Plotkara
ritor pisze: ↑czw sie 15, 2024 11:18 am
Wiesz co, mnie wkurzył fakt, że on po prostu bloknął mnie prawie przed godziną na którą się umówiliśmy. Gdyby zrobił to wieczorem albo o 7 rano to bym miała to gdzieś i leżała w łóżku do 11
Ale odwaliłam sie na marne
Nie wiem w sumie. Zawsze umawiam się na randki z facetami spoza mojego miasta w moim mieście przy lodowisku, bo z jednej strony jest blisko mnie, więc w 10 minut się tam pojawię, z drugiej strony to bardzo publiczne miejsce, jednocześnie to nie galeria, gdzie trzeba się w tłumach rozglądać gdzie ta randka
Ale o tym miejscu wiedział już wczoraj, nawet screeny Google Maps mi wysyłał, czy to tu na pewno. A dzisiaj pisał gdzie dokładnie będzie stał, koszulę mu nawet wybierałam, bo prosił o pomoc co ubrać na randkę. Ale chyba nie ze mną ta randka
Śmieje się, bo to na pewno nie pierwsza sytuacja, że odwalił taką akcję kobiecie. No cóż, nie pierwszy i zapewnie nie ostatni raz jak ktoś mnie wystawi
Lepiej, że się jeszcze w domu dowiedziałam, a nie stałam pod tym lodowiskiem odwalona jak jakaś cichodajka
Ale co mieliście robic? Jaki był plan?
Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)
: czw sie 15, 2024 11:36 am
autor: ritor
Plotkara pisze: ↑czw sie 15, 2024 11:28 am
Ale co mieliście robic? Jaki był plan?
Pan Randka jest właścicielem restauracji przy pewnym jeziorze w Polsce. Randka miała brzmieć ,,ugotuję Ci coś pysznego, a potem popływamy motorówką". I tak, to nie był fejk, bo wystalkowalam go i naprawdę pisał prawdę
Gdybym była petty, to bym napisała mu na stronie jakąś ,,miłą" opinię, ale ja spokojną kobietką jestem, jakaś dzidzia się przed chwilą do mnie przypałętała więc serce miękkie peace and love i te sprawy
Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)
: czw sie 15, 2024 12:01 pm
autor: Plotkara
ritor pisze: ↑czw sie 15, 2024 11:36 am
Pan Randka jest właścicielem restauracji przy pewnym jeziorze w Polsce. Randka miała brzmieć ,,ugotuję Ci coś pysznego, a potem popływamy motorówką". I tak, to nie był fejk, bo wystalkowalam go i naprawdę pisał prawdę
Gdybym była petty, to bym napisała mu na stronie jakąś ,,miłą" opinię, ale ja spokojną kobietką jestem, jakaś dzidzia się przed chwilą do mnie przypałętała więc serce miękkie peace and love i te sprawy
Czyli miał byc grej, a wyszedł ziemniak :D tym lepiej, ze to teraz wyszło. U mnie przeboje były ze współwłaścicielem ogromnej apki, ktorej sama uzywam. Pamietam, jak myslalam, ze w koncu ktos na poziomie. Coz, na wiekszym poziomie jest moj sasiad, ktory pracuje w budowlance
Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)
: czw sie 15, 2024 12:10 pm
autor: ritor
Plotkara pisze: ↑czw sie 15, 2024 12:01 pm
Czyli miał byc grej, a wyszedł ziemniak :D tym lepiej, ze to teraz wyszło. U mnie przeboje były ze współwłaścicielem ogromnej apki, ktorej sama uzywam. Pamietam, jak myslalam, ze w koncu ktos na poziomie. Coz, na wiekszym poziomie jest moj sasiad, ktory pracuje w budowlance
,,Pochwal" go co narobił, pan przedsiębiorca
Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)
: czw sie 15, 2024 1:10 pm
autor: Plotkara
ritor pisze: ↑czw sie 15, 2024 12:10 pm
,,Pochwal" go co narobił, pan przedsiębiorca
Po randce zadawał mi gradobicie pytan w wiadomosciach. Powiedział, ze randka to jest dla niego „za duze przeżycie” i nie mogl zadawać ich na zywo, by był zbyt zestresowany. Zawalił mnie tego wieczora (po powrocie) stosem wiadomosci. Mielismy się spotkac bodajze we wtorek kolejny raz, w poniedziałek się juz mało odzywał, napisał mi (nawet nie miał odwagi zadzwonić), ze przegadał temat ze swoim wspólnikiem i wspólnik doszedł do konkluzji, ze on nie jest gotowy na zwiazek. I napisał mi jeszcze: „ale jak chcesz POPISAĆ, to możemy”. Koleś czterdzieści lat, juz po rozwodzie. Nie wiem, jakim cudem był w stanie stworzyc z kims relację.
W miedzyczasie opowiadał mi, jaki to jest wspaniały, ze ma syndrom ratownika i detale o jakichs dziewczynach, z ktorymi się spotykał - na przykład o kogos nerwicy lękowej, itd (na randce). Jak mu powiedziałam, ze nie musi mnie ratować, to wywaliło mu error